Witajcie
Zastanawia mnie jak to jest z dwulatkami: wszędzie piszą, że w tym wieku dzieci często utożsamiają się z jednym z rodziców- dziewczynki z mamami, chłopcy z ojcami. Objawia się to głównie przez naśladownicto- podobno dzieci tak samo chodzą, mówią, gestykulują. No i właśnie nie wiem co mam myśleć o tym, że moja Martusia:
1. nosi krawat
2. próbuje sobie golić buzię (na niby oczywiście)
3. “wychodzi” co rano do pracy
4. dobiera się do cocacoli i paluszków (czyli “faworytów” tatusia)
Pytam się: co tu jest nie tak?? Z kim tu jest coś nie tak: z nią czy może ze mną? Może to ja robię same “nudne” rzeczy (no pewnie, że robię- w końcu ktoś w tym domu musi czasem wyczyścić kotu kuwetę), takie, których nie warto naśladować. A może to u nas rodzinne, bo:
Czteroletnia córeczka mojej siostry nie reaguje na imię Zosia, każe za to mówić do siebie Kubuś, nosi tylko spodnie i to koniecznie ciemne, bluzki i swetry też tylko chłopięce, próbuje nawet siusiać na stojąco (po nieudanej próbie zażądała od mamy kupna siusiaka). Podczas tegorocznej Kolędy ksiądz wtajemniczony w sprawę próbował Zosi tłumaczyć, że przecież fajnie jest być dziewczynką, bo przecież może robić to wszystko, co robi mama. W tym momencie włączył się starszy brat Zosi (6 lat): “no właśnie, możesz przecież golić nogi”. Uff, dobrze, że ksiądz z tych bardziej wyluzowanych i wybuchnął śmiechem.
Ania Kasia i Martusia
4 odpowiedzi na pytanie: Utożsamianie się z rodzicami
Re: Utożsamianie się z rodzicami
Moje dziecko też naśladuje ale raczej po równo, trochę mnie trochę męża.
Jak tata kręci coś srubokrętami to ona też biega po domu śrubokrętem.
Kładzie się na dywanie każe sobie włączyc muzyke po bedzie ćwiczyć – to po mnie.
Wyciąga miskę i chce prać – to tez po mnie.
Odkurza kilka razy dziennie – to po tacie.
Też wybiera się do pracy – to bardziej po mnie bo mówi że idzie uczyć dzieci.
“Papuguje” to co jej się podoba bardziej.
Monika i Wiktoria (18.01.2003)
Re: Utożsamianie się z rodzicami
Jas chodzi po pokoju i rozmawia przez telefon… glownie z Bobem Budowniczym ;))).
Ewa i 1,5 roczny Jaś
Re: Utożsamianie się z rodzicami
Julka naśladuje wszystkich, których zna. Nianie przy pracach domowych, Tomka przy odkurzaniu i ścieleniu łózka, mnie głównie przy zabiegach łazienkowych i ubieraniu. naśladuje nawet setera moich rodziców…
nie zwracam uwagi na to, ile i kogo. wydaje mi sie, ze robi te czynności, które są dla niej najatrakcyjniejsze.
A do wszystkich rewelacji ksiazkowych trzeba mieć dystans.
Ja ostatnio gdzieś wyczytałam, jak rozkładają sie preferncje dziecka w stosunku do jednego z rodziców w zalezności od wieku. I tam było dokładnie opisane, ze np dziecko 3-letnie preferuje tatę, a potem chyba do 6-7 mamę itp….
Re: Utożsamianie się z rodzicami
Nie załamuj się! Takie zupełne chłopaczysko z Martusi nie jest. Przecież bawi się lalkami? Czytałaś książki Musierowicz?
Może to rzeczywiście predyspozycje rodzinne? Ciekawe jakie imię wybierze Marta?
Znasz odpowiedź na pytanie: Utożsamianie się z rodzicami