Fakt, na początku było trudno. Bolało, nie zawsze udało się przyjąć wygodną pozycję, mleczko nie zawsze chciało lecieć… Poza tym to potworne zmęczenie, kiedy kolejny raz trzeba było wstawać w nocy… Ale teraz, posiadając 3 miesięczne doświadczenie w karmieniu :)) muszę stwierdzić, że uwielbiam kiedy moja Dzidziunia przytula się do mnie i z zamkniętymi oczkami, z miną żółwia szuka cyca….
Nie ma nic piękniejszego!!!
Albo, gdy już najedzona zerka na mnie i ślicznie się uśmiecha. Można się zakochać!!! Mój mąż bardzo mi tego zazdrości – zazwyczaj asystuje przy karmieniu, o ile czas mu na to pozwala i komentuje śmieszne minki Maleńkiej.
Pozdrawiam
Iza
7 odpowiedzi na pytanie: Uwielbiam to
Re: Uwielbiam to
ja jestem na początku tej drogi – moja Izka ma 4 tyg. ale takie posty pocieszają mnie, że niedługo będzie lepiej.
pozdrawiam Renata
Rene i Iza
Re: Uwielbiam to
podpisuje sie obiema rekami!!! minki podczas karmienia to jest cos niesamowitego!!! calkiem wtedy topnieje, nie szkodzi ze jest 4 nad ranem a mala chce jesc co godzine:)
Re: Uwielbiam to
Ja też to uwielbiam, nie ma nic piękniejszgo. Ja też mam już 3 m-czną praktykę, co prawda mnie nie bolało, bo Julia pięknie ssała od razu, ale te pozycje przy karmieniu…
Teraz jest świetnie, malutka zawsze dosysa się jak pijawka i z każdym pociągnięciem opadają jej oczy i zaraz się otwierają, wygląda to przesmiesznie. A po jedzeniu ma minkę jak po narkotykach, patrzy na mnie zalotnie oczkami, uśmiecha się i nieśmiało zaczepia “a-gu”.
Pozdrawiam,
Re: Do Rene
Oczywiście, że będzie lepiej, my też przeżyłyśmy z Julcią kryzysy mleczne. 90% kobiet ma problemy z karmieniem piersią, nie jest łatwo, ale nie wolno się poddawać.
Życzymy Wam powodzenia.
Re: Uwielbiam to
o tak, ja też uwielbiam.Fajnie bo od jakiegos miesiąca jak już szykuję się do karmienia to Patryk rączkami szuka cyca. Potem jak przełyka to słychać takie fajne pojękiwania. Potem szczęśliwy zaczyna rozmawiać.
ASIA mama małego Patryczka
Re: Uwielbiam to
Mam 3-tygodniowego Mikołajka i chociaż bolą mnie jeszcze brodawki niemiłosiernie i chce mi się spać, to też kocham kiedy syneczek ssie pierś – każdą fazę karmienia —> na początku ssący głodomór, jakby nie jadł ze 3 dni a później stopniowe przysypianie, sprawdzanie jednym okiem, co się dzieje w pobliżu, czy jest mama, czy jest cyc i zasypianie z cycem w buźce w błogim rozluźnieniu.
Naprawdę coraz bardziej kocham być mamusią. Aż szkoda, ze dzieci tak szybko rosną 🙂
Pati
Re: Uwielbiam to
Uwielbiam Karmić i mimo że mój synek to już duży chłop(15 mie) to uwielbiam jak wskakuje mi nakolana i podnosi bluzkę,dotyka rączkami,a najbardziej lubię jak szuka w nocy,ciumka sobie i wydaje przy tym dzwięk: mmmm,..mmmmmm sama słodycz
Znasz odpowiedź na pytanie: Uwielbiam to