Gość bardzo cynicznie pisze jak uwodzi mężatki (opisuje jak to mówi im jakie są inteligentne a naprawde nazywa je “tanimi dziwkami, co daja za pare komplementów”), poniżej ciekawa dyskusja ( jedna osoba bardzo celnie nazwała go “myśliwym”, ktory poluje na ranną ofiarę i jest z tego dumny).
Tak przy okazji, kazda z nas tu jest męzatką- warto więc sobie przeczytać, by kiedyś nie wpaść w sidła takiego drania, który wykorzysta to, że nasze małżeństwo będzie w chwilowym kryzysie.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Uwieść mężatkę – to takie proste:)
nawet nie chodzi mi o to ze głupi sa ci co zdradzają, jedynie o to ze mam subiektywne odczucie, ze samczyk za takowe uznaje owe mezatki
i sposob w jaki opisuje, tez wyglada na taki, jakby adresowal swoje slowa do infantylnych odbiorcow
Dla mnie to przede wszystkim kompletna bzdura, dowodzic, jak latwo sprowokowac do zdrady mezatke, bo do zdrady zdolny jest kazdy.
a ja tam nie wiem, co autor mial na mysli, ale chyba jakis casanova z niego, co potrzebuje potwierdzenia swoich umiejetnosci
bo na moje i z mojego prostego p;unktu widzenia do zdrady potrzeba dwojga!
a jak sie ma sypnac, to sie sypnie
a jak laske naiwna oczaruje, to chyba niespecjalnie ma sie czym chwalic
im wiecej mam do czynienia z facetami, tym bardziej nie moge uwierzyc… wrrrrr…
Casanova od siedmiu boleści, tak na marginesie 🙂
bawi sie uczuciami kobiet – to fakt
ale…
niectety jest wiele kobiet ktore szukaja taniego szczescia na boku… ryzykuja rodzine… nie chca rozpalic tej namietnosci u swojego meza nan nowo nie probuja… Taka jest prawda. Niezaleznie od tego co on napisal – ma troche racji – odnosnie zdradzania perzez kobiety.. ale on patrzy bardzo prosto i widzi wszystko z jednej strony…
Uwazam ze jest latwiej uwezc zonatego mezczyzne – nie to ze kiedys probowalam… ale ja tak to przynajmniej widze… Oni nie wczowaja sie czesto tak bardzo jak kobiety w wychowanie dzieci czy organizowanie ogniska domowego. Niestety moj kolega – przyjaciel powiedzialbym padl ofiara takiej sytuacji jaka opisuje autor(samczyk35 czy jak mu tam).
Moj kolega ma wspaniala zone – sliczna pracowita… ale… wygaslo cos miedzy nimi i stalo sie… Tanimi tekstami jakas laska wtargnela w jego zycie… niestety.. nie wiem jak to sie skonczy.
To samo co przeczytalam mogla napisac kobieta o uwodzeniu mezczyzny… taka prawda…
Calkowicie sie z Toba Vala zgadzam
ha, świetny temat.:D
Dla mnie gościu ma problem…. NIE ZNA co to jest kochać się z ukochaną osobą, nie wie co to kochać się/uprawiać sex przez kilka godzin i nadal pragnąć……, a to nawet po kilku latach małżeństwa/partnerstwa.
A im się jest bardziej “posuniętym” w latach malżeńskich tym żeby osiągnąć zadowolenie to poprzeczka musi wzrastać. No cóż, ale czy nie fajnie jest to osiągać i delektować się tym…. :p
I on tego pragnie…, dla mnie ten jego post, te wywody są jakby wołaniem o pomoc, chęć poczucia bycia ważną i pragnioną osobą, a nie notoryczne, rutyniarskie zdobywanie i pomimo sexu/orgazmu brak całkowitego spełnienia.
No cóż, ilość, żadko kiedy przekłada się nad jakość, tak samo jak bierność.
🙂
oj, zgadzam się!!
wręcz dosłownie…. jak boli cos kobiete w małżeństwie to jest dobry, może na trochę…. może nawet na dłużej….. ale nie na zawsze, bo CZEGOŚ MU BRAKUJE JEDNAK SKORO NIE MA KOBIETY NA DŁUGO…. for ever
pewnie kiedys ktos go zranil i teraz facet ma radoche z tego co robi:(
mozna mu jedynie wspolczuc
to samo praktycznie tez napisalam
też tak myslę. Zadowala sie łatwa zdobycza na krótka metę i robi z tego wielki wyczyn, bo nie umie stworzyć stałego zwiazku. Niech spróbuje zdobyć mężatkę – własną żonę po 15 latach małżeństwa 😉
Oj, prawda!
A my siedzimy i czytamy… mężatki w większości 😉
:p
znam przypadek, że facet się ładnie uśmiechnął i głeboko zajrzał w oczy, a mężatka oszalała na jego punkcie…
Jenyy, to musiała być bbb zaniedbana! albo znudzona.
A może po prostu dopadło ją zauroczenie i co? Co wtedy zrobić?
Wydaje mi sie, ze zonka przystawila mu rogi:D…znalazl sposob, aby o tym zapomiec i swietnie sie bawi. Kawal drania i juz… czy ktoras z Was mialaby odwage wchodzic z buciorami w czujes zycie??? On nie ma zadnych oporow…gdyby byl dobrym czlowiekiem, to by nie wykorzystywal sytuacji tylko podpowiedzialby kobitkom jak ozywic ich malzenstwa.
Znasz odpowiedź na pytanie: Uwieść mężatkę – to takie proste:)