Użądliła mnie osa

I może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale dla mnie z dwóch powodów było to dość szokujące wydarzenie. Po pierwsze panuje ogólnonarodowa “panika” po śmierci Ewy Sałackiej i sprawa os się nagłośniła, a po drugie to był mój pierwszy raz, bo nigdy wcześniej nie miałam takiego przypadku więc kompletnie nie wiedziałam czy uczulona jestm czy nie.
Byłam z Julką i babcią w sklepie. Oski sobie latały kogo stoiska z owocami, przy którym się zatrzymałam i widząc co się przy wiśniach dzieje odeszłam z dzieckiem, no bo o dziecko mi głównie chodziło. Poszłam na dział mięsny i się zaczęło – jedna, mała, ale cholernie upierdliwa osa usiadła mi na ramiączce od bluzki. Odpędziłam.
Zaczęła kręcić się koło ręki.
Odpędziłam czując jak ją uderzam dłonią.
Dopadła mi do twarzy, w okolice oczu.
Odpędziłam.
Słyszę ją koło ucha.
Trzepię już na maksa rękoma, tańczę dziki taniec na środku sklepu
No i chyba spokój. Osy nie ma.
Stanęłam po wędlinkę i nagle czuję na tyle swojej szyi ukłucie.
Przegrałam…
Dopadłam do regałów z octem, ściągnęłam na akcję babcię i nie patrząc na nic kazałam się tym octem w środku sklepu polewać.
Zorientowany personel doleciał do warzyw, ukroili cebulę i zakupy kończyłam z plastrem cebuli na szyi.
Wychodzę za sklepu – osa. Odprowadziła mnie do domu, ale co się namachałam przy tym to moje
W aptece kupiłam wapno i pani farmaceutka zważywszy na rejon użądlenia (szyja) sprzedała mi bez recepty jakiś steryd w aerozolu, zrobiłam zimne okłady. Czekałam na reakcję mojego organizmu i na szczęście poza bólem i zaczerwienieniem nic się nie dzieje tak więc już wiem, że uczulona nie jestem, ale co się strachu najadłam to moje
Pytanie mam jednak do Was – co się robi z żądłem? Słyszałam sprzeczne opinie – jedni każą wyjmować inni wręcz przeciwnie. Nie mam pojęcia, czy noszę w sobie żądło tej bestii, ale gdyby tak było to co z nim? Ma sobie tak po prostu zostać? Toć to ciało obce, wstrętnego wroga, który mnie zaskoczył od tyłu

Gacka i Julka 01.03.2004

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Użądliła mnie osa

  1. Re: Użądliła mnie osa

    Też teraz to wiem, ale w tym szoku w jakim byłam zapomniałam o wszystkim. Byłam tak zaskoczona sytuacją, że nie mogłam znaleźć regału z octem, choć dokonale wiem, gdzie ocet w tym sklepie stoi
    A w domu mam na oknach moskitiery więc na szczęście chociaż w domu walk nie toczę

    Gacka i Julka 01.03.2004

    • Re: Użądliła mnie osa

      Bo wieczorkiem już byłam pewna, że pomimo przegranej bitwy wygrałam wojnę i dlatego mogłam z lekkim humorem sytuację opisać

      Wielgachne dzięki za wszystkie porady – teraz to jestem w 100% przygotowana na kolejne ataki – OBY NIE

      Sama jestem ciekawa swojej reakcji, gdybym na ulicy zobaczyła kogoś ze strzykawką w momencie podawania sobie leku – ale jest dokładnie tak jak napisałaś – lepiej być narkomanką w oczach przechodniów niż trupem

      A mam jeszcze do Ciebie pytanie – już też wiem, że to, iż teraz w miarę łagodnie przeszłam to użądlenie (choć boli mnie do dziś) wcale nie oznacza, że przy kolejnym będzie podobnie. Czy w związku z tym te leki, o których piszesz mogę sobie normalnie kupić w aptece, czy muszę mieć receptę od alergologa?

      Gacka i Julka 01.03.2004

      • Re: Użądliła mnie osa

        Jesssu – a ja naiwnie sądziłam, że żadna osa nie jest mi już groźna. Do tego to dla mnie był właśnie ten pierwszy raz. Łudzę się, że ostatni.

        Gacka i Julka 01.03.2004

        • Re: Użądliła mnie osa

          Dzięki za miłe słowa na temat opisania mojego horrorku
          Też byłam pozytywnie zaskoczona reakcją ludzi na całą sytuację. Nie było praktycznie osoby w tym sklepie, która by się nie zainteresowała, nie poradziła, przeszła obojętnie. No i za cebulę nie musiałam płacić. Widać, że ta znieczulica faktycznie powoli zanika.

          Gacka i Julka 01.03.2004

          • Re: KILKA WAŻNYCH INFORMACJI

            Dziękuję za linka – już czytam

            Gacka i Julka 01.03.2004

            Znasz odpowiedź na pytanie: Użądliła mnie osa

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general