No właśnie,bo już sama nie wiem. Moja córcia za trzy tygodnie skończy roczek.W chwili obecnej chodzi przytrzymując się mebli lub ściany,a od kilku dni chce aby prowadzić ją za rączki i tak spaceruje po domu.Do tej pory chodziła w skarpetkach.W sobote kupiłam jej buciki Gucie i teraz nie wiem,czy zakładać jej przy nauce chodzenia,czy dopiero jak będzie już chodzić pewniej?Słysze na ten temat różne opinie.W książce przeczytałam,że dziecko powinno chodzić najlepiej na bosaka,albo w skarpetkach,bo nóżka lepiej się kształtuje,w innej że lepiej w odpowiednich butkach. No i co o tym sądzić? W tej chwili już mam problem,bo założyłam córci butki na próbe i jest straszny płacz,jak tylko zobaczy,że ma coś na nóżkach,to momentalnie siada i nie ma mowy o stanięciu.I co ja mam zrobić,poradzcie mamusie. Czy wkładać jej na chwilke żeby się przyzwyczaiła,bo przecież czym będzie strasza,to tym chyba będzie gorzej jej się przyzwyczaić,że musi chodzić w bukach? Nie wiem co zrobić. Czekam na wasze opinie. Pozdrawiam
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
2 odpowiedzi na pytanie: W bucikach,czy bez???
Re: W bucikach,czy bez???
byłam u ortopedy po paru tygodniach od pierwszych samodzielnych kroków Julki. I lekarz powiedział, że w domu nie w skarpetkach tylko odpowiednich butkach.
ale z tego co czytałam na forum, ile ortopedów tyle opinii..
Julka na początku też nie chciała w nich chodzić, ale teraz już się przyzwyczaiła i nawet już nie kombinuje ze zdejmowaniem. poza tym, w butkach jest troszkę cieplej od podłogi no i nie jest ślisko, więc mniej sie przewraca.
Re: W bucikach,czy bez???
Ola od ponad miesiąca dobrze już chodzi i nie zkaładam jej nigdy butkó ani papuci, wg mnie lepiej jest jak chodzi na boso. Ale w złobku jest w papciach, bo taki jedt wymóg, więc w zasadzie jest tak, ze pół dnia w papciach a pół w skarpetkach…
Asia i Ola (12,5 m-ca!)
Znasz odpowiedź na pytanie: W bucikach,czy bez???