W IMIENIU MOJEJ SIOSTRY- PROŚBA O RATUNEK, RADĘ..

od ubiegłego tygodnia moja siostra jest w szpitalu..trafiła tam wycieńczona, odwodniona, chuda jak patyk- nie będę rozpisywać się o naszej służbie zdrowia, o problemach z przyjęciem dziewczyny w stanie przedśpiączkowym do szpitala… Ale o tym co teraz. Asia dowiedziała się, że ma cukrzycę, choroba zrobiła w organizmie duże spustoszenie, ma teraz problemy z sercem, nadciśnieniem, wzrokiem… Ma 24 lata i świeżo dostała pierwszą pracę. Jest bliska depresji, boi się, że straci pracę, że sobie nie poradzi z chorobą…
Dziewczyny może któraś z Was też ma cukrzycę, może ktoś bliski… Potrzebuję dobrych rad, dobrych słów, otuchy by się nie łamała- dla niej…..psychicznie jest w kiepskim stanie….
Proszę o pomoc ! Zaniosę jej każdy post….

9 odpowiedzi na pytanie: W IMIENIU MOJEJ SIOSTRY- PROŚBA O RATUNEK, RADĘ..

  1. Re: W IMIENIU MOJEJ SIOSTRY- PROŚBA O RATUNEK, RADĘ..

    Zycie nie zawsze jest takie jak planowalismy. Ludzie jednak wychodza z najgorszych chorob. Nie wiem nic o cukrzycy, wiec nie moge pomoc rada jakiej oczekujecie. Co moge – to modlic sie o zdrowie dla Asi. Trzeba wierzyc ze bedze dobrze, bo nasze nastawienie psychiczne ma ogromne znaczenie.

    Kacperek

    • Re: W IMIENIU MOJEJ SIOSTRY- PROŚBA O RATUNEK, RADĘ..

      Mnie cukrzyca została po ciąży. Nie spodziewałam się jej zupełnie. Dzięki ścisłej diecie opartej na wymiennikach węglowodanowych nie biorę narazie insuliny ani leków. Jednak muszę pilnować godzin posiłków i ich składu. Jak tylko zjem coś slodkiego cukier zaczyna mi “wariować” i mam naprzemian niedocukrzenia i wysokie poziomy glikemii. Co mogę powiedzieć – trzeba z tym poprostu nauczyć się żyć – to nie jest koniec świata. Nie my pierwsi i z pewnością nie ostatni. Podobno Pan Bóg doświadcza swoich wybrańców.
      Nie panikować znaleźć dobrego diabetologa, przejść na dietę i przyjmować skrupulatnie lekarstwa.
      Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

      Gosia i Kubuś 18.11.2003

      • Re: W IMIENIU MOJEJ SIOSTRY- PROŚBA O RATUNEK, RADĘ..

        Córka mojego ciotecznego brata ma cukrzycę. Dziewczyna ma 19 lat. I też tak jak w przypadku Twojej siostry dowiedziała się o chorobie nagle…kiedy bliska śpiączki znalazła się w szpitalu. Chorobę wykryto u niej 2 lata temu. W tym czasie zdała maturę, wyjechała na rok do Stanów. Cały czas bierze i będzie brała insulinę.
        To prawda, że to czeka ją do końca życia, że już zawsze będzie musiała uważać na to co je, że musi się stale kontrolować, ale ona jest już na etapie kiedy pogodziła się z chorobą. Uznała, że skoro z nią nie wygra musi się z nią pogodzić. I starać się nie dopuścić do jej negatywnych stron. I NIE PODDAWAĆ SIĘ!!!, bo nie jest żadną filozofią fakt, że psychika, pozytywne nastawienie jest podstawą do pokonania trudności związanych z chorobą.

        Życzę Twojej siostrze dużo siły, zdrowia i przede wszystkim pogody ducha!

        Wioletta i Tomek 24.11.03

        • Re: W IMIENIU MOJEJ SIOSTRY- PROŚBA O RATUNEK, RADĘ..

          Z cukrzyca da się żyć i to całkiem normalnie Trzeba przestrzegać diety i brać insulinę o określonej porze. Mój tato miał cukrzycę i świetnie sobie z nią radził. Mierzył poziom cukru i naprawdę było oki. Nauczył sie dzięki temu dyscypliny
          A jeśli siostra jest bliska depresji rozejrzyjcie się czy nie działa w Waszym mieście jakies zgrupowanie cukrzyków (diabetyków). Jest mnóstwo młodych ludzi żyjących własnie z tą chorobą…oni najlepiej pomogli by Twojej siostrze. Jest taka młoda, ma całe zycie przed sobą…potrzeba jej tylko oswoić się z chorobą! Zaakceptować ją… Trzymamy kciuki.

          Beata i Maciuś 11.02.2004

          • dziękuję

            bardzo dziękuję za odzew
            dziś wieczorem zaniosę jej to wszystko do szpitala.
            trzymajcie kciukI !!!

            • Re: W IMIENIU MOJEJ SIOSTRY- PROŚBA O RATUNEK, RADĘ..

              Nie moze sie zalamywac jest przeciez jeszcze taka mloda !!! Szkoda tylko, ze tak pozno trafila z tym do obiektywnego lekarza . Z cukrzyca da sie zyc, trzeba tylko dbac o zdrowie i nie dolowac sie !!! Moja ciotka juz wiekowa babka miala raka pluc i cukrzyce. Zyje z jednym plucem i cukrzyca a ma tyle w sobie zycia. Siostra Twoja nie moze sie poddawac i zalamywac !!! Nie z takich chorobsk sie wychodzi !!! a praca…. NAJWAZNIEJSZE JEST ZDROWKO !!!
              Czego jej z calego seducha zycze !!!!

              pozdrowionka i buziaczki

              • Re: W IMIENIU MOJEJ SIOSTRY- PROŚBA O RATUNEK, RADĘ..

                Asiu!!!
                Jestem pewna,że poradzisz sobie z chorobą,wierz mi-z cukrzycą można żyć! Ważne jest abyś uwierzyła,że lekarzom szybko uda sie uporac z obecnymi problemami.Kilka bliskich mi osób choruje na cukrzycę, wiem,że nie widzę może całego dnia, nie jestem przy nich kiedy muszą sobie czegoś odmawiać, ale gdybyś poznała którąs z tych osób, nie powiedziała byś,że sa to chorzy ludzie.
                Cukrzyca wymaga ujarzmienia-poznania własnego organizmu-wtedy staje się po prostu częścia życia.
                Częścią która ABSOLUTNIE nie przeszkodzi Ci w realizowaniu się w wymarzonej pracy, podróżach, szczęśliwej rodzinie….
                Trzymam za ciebie mocno kciuki!!!!!!!

                • Re: W IMIENIU MOJEJ SIOSTRY- PROŚBA O RATUNEK, RAD

                  Cześć! Ja nie mam cukrzycy ale w wieku 18 lat zachorowałam na b. rzadką chorobę Miastenia Gravis (nadmierna męczliwość mięśni). Nie będę się rozpisywałą co to jest bo nie o to chodzi. Uwierz mi nie łatwo było się przyzwyczić aktywnej nastolatce do drastycznych zmian w życiu. Ale to da się zrobić! I myślę że tak samo jest z większością choróbsk które nas nękają. Staram się żyć normalnie i nie tłumaczę ludziom wokół co mi dolega – bo wielu z nich i tak nie rozumie mojej choroby. Mam wspaniałego męża, który jest ze mną od początku mojej choroby.
                  Chciałąm powiedzieć, że Twoja Siostra na pewno da sobie radę. Musi w to wierzyć. W pracy też się poukłada. Jedno czego nie wolno robić to zastanawiać się dlaczego ja? To do nikąd nie prowadzi…. Tak miało być i już. A przed nią przecież całe życie! Niech pomyśli w ten sposób – ma to co najważniejsze – życie i rodzinę.
                  Strasznie chaotycznie to wyszło, przepraszam.
                  Trzymam za nią kciuki i życzę szybkiego powrtotu do zdrowia.
                  Korozja i Chłopczyk z 6.XII

                  • Re: W IMIENIU MOJEJ SIOSTRY- PROŚBA O RATUNEK, RADĘ..

                    Głowa do góry!
                    Mogę sobie wyobrazić jak taka diagnoza przeraża, człowiek zastanawia się jak on teraz będzie żył, jak da sobie radę itd itp… A to naprawdę nie jest trudne…twoją siostrę czeka mnóstwo wyżeczeń i poświęcenia… Ale naprawdę do tego można się przyzwyczaić. Żyjemy w takich czasach, że cukrzyca naprawdę nie ogranicza – mam koleżankę która od 13-go roku życia ma zdiagnozowaną cukrzycę, początkowo było jej ciężko… Nawet można powiedziec, że wstydziła się swojej choroby, ale z czasem nauczyła się z nią żyć, bierze insulinę, uwarza na to co je, a poza tym skończyła studia, imprezuje, chodzi do kina, ma świetną pracę, znajomych to naprawdę ładna i fajna dziewczyna.
                    Będzie dobrze, życzę twojej siostrze duuużo zdrówka i wierzę, że i ona pogodzi się z tym co ją spotkało…jeszcze wszystko przed nią, całe piękne życie, niech uważa na siebie i trzyma się ciepło.
                    Pozdrawiam.

                    Janek 13 luty 2004

                    Znasz odpowiedź na pytanie: W IMIENIU MOJEJ SIOSTRY- PROŚBA O RATUNEK, RADĘ..

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general