W jaki sposób powiedziałyście mezowi o ciazy?

Ja zapakowałam test z 2 kreskami i połozyłam w miejscu gdzie najczęsciej pracuje ( czyli na laptopie). Myslał, że to pendtrive:a tu…. Niespodzianka
Paulina, Ola

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: W jaki sposób powiedziałyście mezowi o ciazy?

  1. Taaa… w takiej sytuacji to w sumie ciężko coś zaplanować, bo w gre wchodzą emocje, tym bardziej jak sie długo czeka na taką wiadomość, to chciałoby sie ją od razu wykrzyczec całemu światu 🙂

    • a ja poszłam do gina a Mojemu S. powiedziałam,że idę po prezenty gwiazdkowe:)
      jak gin potwierdzil ciążę, to kupiłam skarpeteczki w uniwersalnym kolorze, wróciłam do domu jakby nigdy nic i dałam S. prezent a On nie mógł uwierzyc, takiego zdziwienia nigdy nie okazał jak tego dnia:)
      potem jak już uwierzył, to radośc do dziś maluje się na Jego twarzy 🙂

      • Własnie najfajniej zobaczyć minę faceta w takim momencie 😀

        • Zamieszczone przez ladygugu
          Własnie najfajniej zobaczyć minę faceta w takim momencie 😀

          zobaczyc minę faceta w takim momencie – BEZCENNE!!!!

          • zadzwoniłam po zrobieniu testu chociaż oboje wiedzieliśmy że jestem w ciąży, okres spóźniał mi się już prawie miesiąc

            rozmowa telefoniczna jak u ciapy, najpierw płacz i niecenzuralne słowa 😉
            dziecko nieplanowane, moment na dziecko średnio udany 😀

            • wrednykot oj taaaak! hihi

              • a u nas to bylo tak że to mój mąż wyciagnął mnie do apteki po test i kazał mi zrobić bo @ spóźniał mi sie dwa dni a ja uważałam że to na 100% nie ciaża test zrobiliśmy razem ja nawet nie sprawdzajac powiedizlam ze ciaży nie ma a tu sa dwie kreseczki

                • a ja byłam na beta hcg i jak odebrałam wyniki to powiedziałam mojemu “zobacz sobie wynik i normy” a on rogal od ucha do ucha

                  • A u nas to bylo tak.
                    W dzien przed druga rocznica ślubu zrobiłam sobie test bo jak liczylam ze powinnam mieć @to za dużo dni mi wychodziło. Wieczorem byl na piwie ze znajomymi wiec zrobilam test i od razu dwie krechy. NIE MOGLAM WIERZYĆ.
                    Pojechalam po niego slowem mu nic nie mowiac (chociaz dużo mnie to kosztowało, a przy okazji nakrzyczalam jeszcez na niego;-()
                    Następnego dnia mielismy 2 rocznice ślubu przed praca poszlam do gin i zrobil mi usg potwierdzając, ze jestem w ciąży.

                    W związku z tym, ze ja od dawna mam fizia na dzidzie, to jak bylam w pierwszej klasie liceum ( ladnych parę lat temu) kupiłam takie bialo- granatowe male papucie i je trzymałam ( na taka chwile).
                    Kupilam pudełeczko, włożyłam te papucie, test oraz zdjęcie usg naszej 5 tyg fasolki.

                    Nie zapomnę jego miny gdy mu podałam pudełeczko, nie spodziewał się bo oboje odpuściliśmy sobie a tu taka niespodziewanka

                    • Ja czekałam 3 dni aż powiem mężowi. Trzy najdłuższe dni:D w moim życiu, ale chciałam mieć całkowitą pewność. W poniedziałek test, potem beta w środę powtórka bety ( zalecenie lekarza żeby sprawdzić czy rośnie), ubłagałam babeczke w laboratorium żeby wynik był za 2h:D, beta wzrosła dużo ponad minimum już byłam spokojniesza, z niecierpliwością czekałam na powrót męża. Dałam mu wyniki i test w pudełeczku po syropie dla kobiet w ciąży, bo gardło zaczęło mnie pobolewać. Nawet nie zwrócił uwagi na opakowanie tylko otworzył i banan na buzi.

                      • My poprostu “razem” robiliśmy test ciążowy, zarówno za pierwszym razem jak i za drugim :):):):):)

                        • 1 ciaża – normalnie -jak wrócił z pracy to powiedziałam, że będzie dzidziuś. Nudaaaa. Ale cieszył się jak dziecko….wariował itp.
                          2 ciąża – zrobiłam mu kawkę i ciasteczka na talerzyku podałam, a między nimi był test z II kreseczkami. Ale miał minę… 😀
                          3 ciąża – wysłałam mu mmsa z testem. Oddzwonił natychmiast, żałuję tylko, że nie widziałam reakcji. Nowocześnie było 😉

                          • u nas tez nic szczegolnego sie nie wydarzylo
                            chociaz kupilam maluskie buciczki zeby mezowi dac to nic z tego nie wyszlo
                            maz wiedzial ze razo robilam bete i razem pojechalismy po nia po poludniu w drodze na grila
                            ja zanim doszlam z laboratorium na parking to mimo ze staralam sie powstrzymac z tego szczescia rozryczalam sie jak bobr
                            do tego stopnia ze jak podeszlam do meza to nie moglam mowic, a On biedak panika i przerazenie w oczach, ze nie tylko ze sie nie udalo ale ze mam jakies straszne wyniki
                            jak juz mnie przytulil to jakos wydusilam z siebie ze sie udalo i jestem w ciazy
                            skakal na tym parkingu jak wariat, cos w rodzaju marcinkiewicza i yes yes yes
                            a na grilu mial caly czas usmiech od ucha do ucha ludzie nie wiedzieli o co chodzi, a nie chwalilismy sie na pocztku zeby nie zapeszac
                            … a taki misterny plan mialam z butkami ;):D
                            i tak dalam te butki wieczorem, maz tylko spytal czemu takie typowo chlopiece

                            • Mi się okres spóźniał trzy dni, w sobotę kupiłam teścik i zdecydowałam, że zrobię w niedzielę rano, zawsze z rana to pewniejszy… Prawie całą noc nie mogłam spac i w końcu wstałam o 5 rano zrobiłam test no i szybko do mężulka, że się udało, a on biedak wyrwany ze snu w pierwszej chwili nie wiedział o co chodzi, ale chwilę później już mnie tulił i mówił jak bardzo jest szczęśliwy…

                              • Zamieszczone przez missi_g
                                Ja zapakowałam test z 2 kreskami i połozyłam w miejscu gdzie najczęsciej pracuje ( czyli na laptopie). Myslał, że to pendtrive:a tu…. Niespodzianka
                                Paulina, Ola

                                Razem “zrobiliśmy” test. Dla mnie to był chyba czwarty. Trzy poprzednie nie wyszły;) (w drugim miesiącu ciąży!!!!)

                                • W pierwszej ciąży wysłałam mmsa z dzidziusiem i tekst “Będziesz Tatusiem!”
                                  W drugiej ciąży poprostu wręczyłam mu do ręki test z dwoma kreskami, i tak nie wiedział o co chodzi
                                  W trzeciej ciąży kupiłam buciki i zapakowałam je z testem, zrobiłam obiadek przy świecach i mu wręczyłam-domyślił sie że jestem

                                  • W 10 dpo zrobiłam test – negatywny.
                                    W 11 dpo mąż powiedział wychodząc do pracy, że jak nie zrobie w ten dzień testu ciążowego, to mnie weźmie na koleację (jego punkt honoru-nauczyć mnie cierpliwości).
                                    Ale wstałam i zrobiłam test owulacyjny – wynik pozytywny.
                                    Napisałam mu smsa, co i jak i że chcrzanię jego kolację – robię ciążowy.
                                    Zrobiłam w tym dniu chyba 2 ciążowe i może 4 owulacyjne – bardzo blade kreski, ale widoczne:))

                                    Powiedział, że zabranie mnie na kolację byłoby niepedagogiczne, ale nie ma nic przecowko temu, abym ja go wzięła:)

                                    • ja poszłam na normalna wizyte do lekarza i okazało sie ze jestem w ciązy a dzien przed robiłam test ciązowy ktory nic nie wykazał. Zawołalam mojego meza do gabinetu i poiwedziałam mu to u lekarza poczym sie poplakalismy oboje nic oryginalnego ale nie zapomne tej chwili nigdy w zyciu !!!!!

                                      • Ja kupilam malutkie buciki, a do nich włożyłam tescik ciążowy i wreczylam małżonkowi- był w niebowziety:)

                                        • a ja poszłam razem z moim do gina:) ale moj poczekał na zewnatrz:) i jak potwierdziło usg ze jestemw ciąży to byłam szcześliwa, i jak tylko zobaczyłam mojego ukochanego to odrazu banan na buzi i w płacz:) to chyba ze szczescia…. a teraz staramy sie juz o drugieeeeeeee

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: W jaki sposób powiedziałyście mezowi o ciazy?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general