W jakim wieku zostawiliście dzieci w domu?

Do sklepu osiedlowego mam naprawde blisko, ok 200m. Chciałabym wyskoczyć po pączki ale ubierac obu chłopców i ciągnąć ich na 5 minut dosłownie powoduje że naprawdę mi się nie chce 🙁 Ale pączki byśmy wszyscy zjedli i ja do kawki a i dzieci tez. A zostawić się ich w domu i wyskoczyć na chwilę z domu się boję. Jeden ma 3 lata drugi 6 lat. Ten 6-cio latek by został ale boję się co małemu do głowy strzeli 🙁
No i chyba nie pójdę po te pączuszki a z pomarańczową skórką mi się marzą 😀

Wyskoczyłybyście same bez dzieci na chwilę???

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: W jakim wieku zostawiliście dzieci w domu?

  1. ale jak to sie ma do tematu?

    • Zamieszczone przez kiara
      a kto się kłóci?
      napisałam tylko co o tym myślę, a jak to odebrałaś to już nie moja sprawa.

      bea, ale skąd wiesz, czy ktoś z kolejki również nie zostawił dziecka samego w domu (a stoi cicho bo boi się/wstydzi do tego przyznać, bo tak nie powinno).
      Może również się śpieszyć z zupełnie innego powodu.

      Gdy Dawid choruje i nie mogę wyjść do sklepu proszę o pomoc sąsiadów lub znajomych.

      Właściwie masz rację, tzn nie powinnam mierzyć swoją miarą 🙂 bo ja nie mam problemu z wpuszczaniem kogoś do kolejki, często wpuszczam przed siebie kogoś z 1, 2 produktami, gdy ja mam cały koszyk :)Ja np. nie mam możliwości poprosić sąsiadów o zakupy 🙂
      Poza tym, jak się wbiega do sklepu z jęzorem na wierzchu i rozwianym włosem jak mamroć, to najczęściej po jakiś jeden produkt, którego zabrakło, a nie po tygodniowe zakupy i trwa to kilkadziesiąt sekund 🙂

      • Zamieszczone przez laurencja
        ale jak to sie ma do tematu?

        A to jakiś przepis na forum się pojawił, że od tematu odbiegać nie wolno??

        • Zamieszczone przez beamama
          Właściwie masz rację, tzn nie powinnam mierzyć swoją miarą 🙂 bo ja nie mam problemu z wpuszczaniem kogoś do kolejki, często wpuszczam przed siebie kogoś z 1, 2 produktami, gdy ja mam cały koszyk 🙂

          Tez nie mam z tym na codzien problemu (do niedawna*)
          Na szczescie sytuacje pobramkowe zdarzaly mi sie rzadko, a teraz to sobie sama pieke w domu chleb i juz nie musze biegac do piekarni na zlamanie karku (bo i dzieci mam wieksze) po bochenek chleba.

          * bo teraz “co gorsza” dla niektórych ;-P śmiem wykorzystywać mój “stan” i prosze o przepuszczenie mnie w kolejce – wszędzie.

          ps. dzieci w samochodzie też zostawiam…. 😉

          • Zamieszczone przez Mamroć
            Tez nie mam z tym na codzien problemu (do niedawna*)
            Na szczescie sytuacje pobramkowe zdarzaly mi sie rzadko, a teraz to sobie sama pieke w domu chleb i juz nie musze biegac do piekarni na zlamanie karku (bo i dzieci mam wieksze) po bochenek chleba.

            * bo teraz “co gorsza” dla niektórych ;-P śmiem wykorzystywać mój “stan” i prosze o przepuszczenie mnie w kolejce – wszędzie.

            ps. dzieci w samochodzie też zostawiam…. 😉

            Wpadłam raz z takim rozwianym włosem do apteki, kolejka była, a jakże, ale jakbym przeciwbólowego nie zjadła, to bym zdechła wtedy 😉
            No i wpadłam i krzyczę : PRZEPRASZAM NAJMOCNIEJ, ALE DZIECI MAŁE SAME W DOMU ZOSTAWIŁAM, POPROSZE IBUPROM MAX!!!
            I szczerze miałam gdzieś wtedy, że ktoś mało życzliwy w kolejce zdarzyć się może, choć z reguły wierzę w ludzką życzliwość, głupia
            😉

            • Zamieszczone przez Mamroć
              Tez nie mam z tym na codzien problemu (do niedawna*)
              Na szczescie sytuacje pobramkowe zdarzaly mi sie rzadko, a teraz to sobie sama pieke w domu chleb i juz nie musze biegac do piekarni na zlamanie karku (bo i dzieci mam wieksze) po bochenek chleba.

              * bo teraz “co gorsza” dla niektórych ;-P śmiem wykorzystywać mój “stan” i prosze o przepuszczenie mnie w kolejce – wszędzie.

              ps. dzieci w samochodzie też zostawiam…. 😉

              mamro, to co pogrubiłam napisałam w odpowiedzi do Ciebie, ze bedac w ciąży powinnaś byc obsługiwana poza kolejnością, ale wykasowałam to, bo nie odnosiłam się do sytuacji kobiet w ciąży. Także takim zachowaniem mnie nie gorszysz, ale śmiało możesz mi przypisywać wszystko co najgorsze i co tylko sobie chcesz 🙂

              • Bea, ale ja baaardzo często przepuszczam ludzi w kolejce, gdy widzę kobietę w ciąży wręcz głośno mówię, żeby ją w pierwszej kolejności obsłużyć.
                U lekarza ZAWSZE przepuszczam osoby z małymi dziećmi, o ile Dawid nie gorączkuje wysoko w danej chwili, nie ma biegunki czy wymiotów.
                I nie musisz mnie mierzyć swoją miarą, serio, bo ja też nie mam problemów z wpuszczaniem kogoś przed siebie, o ile sytuacja mi na to pozwala. a krzyczeć głośno, ze mam w domu dziecko bez opieki – no jednak bym się nie odważyła i z duszą na ramieniu odstałabym swoje.

                • Zamieszczone przez kiara
                  Bea, ale ja baaardzo często przepuszczam ludzi w kolejce, gdy widzę kobietę w ciąży wręcz głośno mówię, żeby ją w pierwszej kolejności obsłużyć.
                  U lekarza ZAWSZE przepuszczam osoby z małymi dziećmi, o ile Dawid nie gorączkuje wysoko w danej chwili, nie ma biegunki czy wymiotów.
                  I nie musisz mnie mierzyć swoją miarą, serio, bo ja też nie mam problemów z wpuszczaniem kogoś przed siebie, o ile sytuacja mi na to pozwala. a krzyczeć głośno, ze mam w domu dziecko bez opieki – no jednak bym się nie odważyła i z duszą na ramieniu odstałabym swoje.

                  Ok 🙂 Już sobie wyjaśniłyśmy, Ty odstałabyś swoje, ja nie stałabym absolutnie 🙂
                  Tzn teraz stałabym, bo mam już duże dzieci, dawniej nie 🙂

                  • Zamieszczone przez kiara

                    U lekarza ZAWSZE przepuszczam osoby z małymi dziećmi, o ile Dawid nie gorączkuje wysoko w danej chwili, nie ma biegunki czy wymiotów.

                    A ja nie przepuszczam – po to sa numerki, po to lekarz wola po nazwisku do gabinetu, po to godzine wczesniej zrywam sie i stoje pod przychodnia zeby zarejestrowac dziecko na dany dzien.

                    • Zamieszczone przez Mamroć
                      A ja nie przepuszczam – po to sa numerki, po to lekarz wola po nazwisku do gabinetu, po to godzine wczesniej zrywam sie i stoje pod przychodnia zeby zarejestrowac dziecko na dany dzien.

                      U mnie nie ma numerków, lekarz nie woła po nazwisku, a godziny sa tylko umowne.
                      Wchodzi się wg kolejności przyjścia.
                      I jak widzę maleństwa płaczące, to przepuszczam

                      • Zamieszczone przez beamama
                        A to jakiś przepis na forum się pojawił, że od tematu odbiegać nie wolno??

                        nie no w zadnym wypadku

                        Znasz odpowiedź na pytanie: W jakim wieku zostawiliście dzieci w domu?

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general