W kolejce

Dziś przy upale 30 stopni wchodząc na pocztę (z 15 osób w każdej kolejce) upomniałam się o swoje prawa. Upomniałam bo 36 tygodniowego brzuszka oczywiście nikt nie zauważył.
Pani w okienku oczywiście od razu mnie obsłużyła ale kolejka była po prostu zbulwersowana.
Żal mi tych ludzi – świadczy to o ich poziomie i tyle.

Pozdrowienia
smoki

13 odpowiedzi na pytanie: W kolejce

  1. Re: W kolejce

    a co powisz na to ze ja z 7 miesiecznym dzieckiem na rekach zostalam wyzwana ze specjalnie pozyczylam dziecko zeby ominac kolejke ???????????????????absurd a najsmieszniejsze jest to ze na kazdym okienku pisze KOBIETY W WIDOCZNEJ CIAZY OSOBY Z DZIECKIEM DO LAT TRZECH OSOBY Z GRUPA INWALIDZKA itp UPRAWNIENI SA DO OBSLUZENIA POZA KOLEJKA
    niestety w polsce jak kto chce istny busz;-(((((((
    asia
    ps nie spotkalam sie z tym raz bedac w ciazy nie klocilam sie i wolalam odstac……

    • Re: W kolejce

      Ja będąc w ciąży z moim pierwszym dzieckiem w siódmym miesiącu wychodziłam ze sklepu – potknęłam się i upadłam na chodnik. Ze strachu bałam się podnieść, zakupy się rozsypały a jakieś 10 m dalej był przystanek tramwajowy na którym stało ze trzydzieści osób. I co? I nikt nie podszedł żeby mi pomóc się pozbierać. A brzuch miałam zdecydowanie widoczny, raz że był duży a dwa że było to lato. Jak o tym sobie przypomnę, to nadal nie wiem co myśleć.
      Tego już nawet nie można nazwać znieczulicą, to chyba jakieś cofanie sie w rozwoju.
      Trzymajcie się w te upały i uważajcie na siebie, bo jak widzicie na ludzi nie ma co liczyć, że w razie czego pomogą.
      Gosia.

      • Re: W kolejce

        Mogę potwierdzic tę znieczulicę ludzką. Niedawno w te okropne upały zemdlałam w tramwaju i całe szczęcie, że był ze mną mąż. Oczywiście wtedy dopiero, gdy była sensacja, to znalazło się kilka miejsc. Boję się teraz jeździć tramwajami, bo oczywiście NIKT nie uniesie swojego ciężkiego tyłka.
        Parę historii zdarzyło mi się takze w przychodni np. dziadek wepchał się przede mnie do kolejki do pobierania krwi i wykłócał się, gdy mu zwróciłam uwagę (chociaż na drzwiach jest napisane, ze ciężarówki z widocznym brzuszkiem wchodzą przed wszystkimi). Ja i tak stoję jak głuptasek w tej kolejce,ale chyba sie wkurzę przy następnym pobieraniu. A innym razem np. głosy oburzenia w kolejce, kiedy chciałam odebrać wyniki badań, chociaż taka w tej przychodni jest zasada, że odbiór wyników jest bez kolejki…ALE LUDZIE MUSZĄ SOBIE POGADAĆ.

        • Re: W kolejce

          No to muszę troszeczkę rozweselić was dziewczyny, bo mi kiedyś ustąpiono miejsca w tramwaju ale najlepsze było to, że ja wcale wtedy nie byłam w ciąży tylko byłam taka pulchna:), teraz jak zrzuciłam tu i ówdzie to muszę grzecznie stać na poczcie i w tramwaju. Ale tak na serio to moja przyjaciółka w 4 klasie liceum tuż przed maturą miała termin porodu, jechałyśmy autobusem do szkoły ona już z potężnym brzuszkiem było strasznie ciepło (koniec maja) i dopiero jak ją złapałam w locie gdy mdlała to jakiś pan ustąpił jej miejsca jest to bardzo przykre tym bardziej, że starsze osoby uważają, że są bardziej uprzywilejowane. Pozdrawiam EWA.

          • Re: W kolejce

            Ja też stoję dzielnie w kolejce, mimo, że mi się w głowie nie raz kołuje od tego upału! Czasami się zastanawiam nad wejściem bez kolejki, ale jakoś mi głupio. Ostatnio jak czekałam na pobranie krwi, stała za mną staruszka o lasce. Kiedy zostałyśmy już tylko we dwie, przyszła pani z dzieckiem na ręku. Nawet nie zapytała, ani nie poprosiła o przepuszczenie. Po prostu wlazła pierwsza do gabinetu i może bym się tym tak nie zdenerwowała, ale moje pobranie krwi zajmuje góra 5 min, a na wyjście pani z dzieckiem musiałam czekać 40 min!!! Uważam, że pani mogła poczekać 10 minut, bo wszystkie osoby w kolejce były “uprzywilejowane”!
            Pozdrawiam

            Carma

            • Re: W kolejce

              Ja natomaist miałam zabawną przygodę w sklepie. Otóż stoję sobie w kolejce, jest niemiłosierny upał, ale staram się głęboko oddychać, opieram o lodówkę i dzielnie czekam. Po arbuza. Przede mną babcia, której wysypują się wszystkie pieniądze z portmonetki. Nikt – z wyjątkiem mnie i jednego kompletnie uwalonego lumpa – babci nie pomaga. Babcia robi zakupy dla pułku wojska, połowy rzeczy, które mówi do niej sprzedaczyni nie rozumie. Ja myślę, że zemdleję. Wiem, że może nie mam jeszcze uwydatnionego brzucha, ale moi znajomi twierdzą, że ewidentnie widać, że jestem w ciąży. A tu przede mnie wpycha się wieprz, około 50-letni, w seledynowych tiulach i oświadcza mi tonem nie znoszącym sprzeciwu, że ona ma chore serce i musi kupić koperek do ziemniaczków i chrzan. Ja dokładnie takim samym tonem odpowiadam, że bardzo mi przykro, ale ja jej nie przepuszczę. A ta jak nie zacznie na mnie ryczeć, że gówniara, młoda, a starszej kobiety nie przepuści. Ale na szczęście z odsieczą pzyeszła mi kolejka. Jeden pan, nie przebierając w słowach powiedział, że gdyby nie była takim wieprzem i miała trochę chudszą dup…. to by ją serce nie bolało. Kupiłam arbuza. Ale prawdę mówiąc, gdybym miała karabin maszynowy to zrobiłabym tratatatatatatatatatata

              • Re: W kolejce

                Ja nie wiem jak to jest, ale muszę napisać zupełnie coś innego od Was wszystkich. Mieszkam w Warszawie (więc tym bardziej to dziwne i podejrzane) i muszę się przyznać że do tej pory trafiały mi się same pozytywne rzeczy!! Nie mówię już o ustępowaniu miejsca w tramwaju, choć faktem jest, że częściej robią to mężczyźni niż kobiety i to jest dla mnie kompletnym zaskoczeniem, ale muszę Wam opowiedzieć co mi się przytrafiło ostatnio w banku. Ogromna nieklimatyzowana sala, upał jak cholera, wszyscy mokrzy, czynne 3 okienka z wpłata/wypłata i do każdego stoi po 15 osób. Ustawiłam się grzecznie w jednej z nich, i patrzę a tuż obok okienko w którym siedzi umęczony facet, na okienku napis, że tu obługa tylko klienta jakiegoś tam (ale mnie to nie dotyczyło) i generalnie przed okienkiem pusto. I nagle podchodzi do mnie kobieta z plakietką “kierownik sali” i pyta jaką operację chcę dokonać – mówię: wpłata, a pani na to: zapraszam do okienka nr 16 (to puste) tam pan panią obsłuży!! no słuchajcie zdębiałam jak nic. Czyż nie fantastycznie?! Wszystkim Wam życzę takich miłych niespodzianek!
                pozdrawiam bardzo
                Asia i 26 tyg Zuzulec

                • Re: W kolejce

                  W ubiegłym tygodniu dwukrotnie spotkała mnie niemiła niespodzianka ze strony starszych pań – i to gdzie – w przychodni! Przyszłam na badanie USG na wyznaczoną godzię 12, ale nie było jeszcze lekarza, więc spokojnie usiadłam czekając. podeszła do mnie starsza pani i oznajmiła, że ona też na USG i że jest pierwsza, bo przyszła przede mną mimo że wizytę miała 10 minut po mnie. Lekarz spóźnił się, więc kiedy tylko go ujrzała – wbiegła za nim do gabinetu. Szybko jednak opuściła gabinet a za nią wyszedł lekarz, wywołując moje nazwisko. po dwóch dniach miałam wizytę kontrolną – i identyczną sytuację – również starsza pani opuszczała gabinet ze skwaszoną miną, bo pani ginekolog najpierw wywołała moje nazwisko. No i wyszło na moje! Pozdrawiam wszystkie Sierpniówki – ja mam termin na za dwa tygodnie, ale chciałabym już urodzić:(
                  Ewa i 38 tygodniowy Franek

                  • Re: W kolejce

                    Ja w 8 miesiącu dostałam wezwanie do skarbówki. A tam kolejka jakieś 30-40 osób i jedna trzyosobowa ławeczka. Nastroje wśród ludzi tak napięte, że bałam się odezwać. Stałam 1,5 godziny i nawet nie ustąpiono mi miejsca siedzącego! A siedziała tam pani 55lat w stylu paniusia retro, opasły 30latek załaniający się gazetą i młoda dziewczyna z Cosmopolitanem w jednej ręce i nokią w drugiej (pi pi – co 10min). Po 1,5 godziny (duszno, gorąco i ogólnie ciężko) zaczęły mi się robić mroczki przed oczami i wyszłam. Na zewnątrz się poryczałam i poszłam do domu.
                    Czułam się jak cienias na maxa.

                    • Re: W kolejce

                      Smoki ten temat juz poruszałyśmy i niestety nic się nie zmienia :(((. Jak są takie upały to poprostu nie wychodze z domu bo robi mi się słabo, a wiadomo że na pomoc ludzką to mozna czekać do samej śmierci. Wiecie co mnie przeraża najbardziej – to że zawistne są najczęściej starsze kobiety ryczące 40-50 przecież one tez były kiedyś w ciąży znaja ten stan “błogosławiony” i taka znieczulica a mówia że młodzież jest źle wychowana niech same popatrzą na siebie jaki przykład dają stare dewoty kurka jak mi ludzie na nerwy działają swoją głupotą…………
                      Narazie brzuch mam jak po dobrym obiedzie więc nie zalicza się to “widocznej ciąży” a właśnie dlaczego dopiero widoczna jest uprzywilejowana wiadomo że najgorsze samopoczucie zdarza się na początku ciąży gdy organizm dopiero przyzwyczaja sie do odmiennego stanu, ja w drugim m-cu jak stałam na poczcie to myślałam że zaraz się przewróce karty ciążowej jeszcze nie miałam, brzucha jak na lekarstwo i co mam się kłucić z całą kolejką ludzkiej głupoty. Nawet pisać mi się nie chce jak sobie pomyśle że otacza nas naród idiotów zaczynając na rządzie a kończąc na kolejkach w sklepach, państwo kretynów !!!!!!!!!!!!
                      Sorry ale teraz mi ulżyło 🙂
                      całuski
                      Ksantia

                      • Re: W kolejce

                        Kochana!!
                        Podzielam Twoje “rozgoryczenie”!!!
                        Ja normalnie wygladam na jakies 16 lat ( a mam 26) wiec wyobrazcie sobie jak wygladalam w wieku 19 lat kiedy to bylam w ciazy!!!
                        Wsiadalam do autobusu w widocznej juz ciazy a tu same zle spojrzenia takich ryczacych 50 i w gore – i szu, szu, szu zaraz “taka smarkula i juz w ciazy! ” a miejsca to oczywiscie nikt nie ustapi. W calej ciazy – a jezdzilam wtedy czesto autobusami i tramwajami – ustapila mi miejsca tylko raz mloda dziewczyna. To bylo 2 tygodnie przed porodem. Jeden jedyny raz.
                        Az sie boje co bedzie teraz bo dalej wygladam jak smarkula…
                        Pozdrawiam

                        • Re: W kolejce

                          Kiedys kiedys wszyscy byli dla siebie milsi. Nie byla takich problemow. Ja bylam wychowana w sposob: ustepowac i pomagac starszym, oraz ustepowac kobietom w ciazy i chorym. To wszystko gdzies sie zgubilo, tylko gdzie? Nie ukrywam, ze mi sie to nie podoba. Jednak musze Wam cos powiedziec. Mieszkam w szwecji, gdzie jest rownouprawnienie kobiet i mezczyzn, i tutaj oczywiscie zadkoscia rowniez jest ustepowanie starszym w pociagu lub autobusie. Ale jednak w takich przypadkach szanuje sie kobiety w ciazy. Ja nie spotkalam sie z tym w srodkach lokomocji. Jednak jesli chodzi o urzedy, to nie ma czegos takiego jak kobiety w ciazy,inwalidzi i starsi lub schorowani maja pierwszenstwo. Wszedzie musialam czekac na swoja kolejke. Nie przeszkadzalo mi to, ale tutaj tak juz jest, wiec musialam to zrozumiec. Teraz ciezko jest w polsce o ludzi, ktorzy wpuszcza np poza kolejnoscia ciezarna. Nie wiem, czy im wszystkim tak sie spieszy? Czy oninie moga zrozumiec tego? Skad moga wiedziec, ze np ciezarna kobieta, chociazby w 2 m-cu, ma normalna ciaze, bez powiklan? tylko od razu atakuja. Powinni pomyslec o tym, rowniez, ze moze ta kobieta nie ma kogo poprosic o zrobienie zakupow, czy zaplaceniu rachunkow na poczcie. Trzeba byc usmiechnietym kochane i nie przejmowac sie tym co inni mowia za plecami z tylu. Jesli ktos nie rozumie to w taki sposob trzeba ich tego uczyc. Milo, ale krotko i na temat. Nie tlumaczyc sie i nie czuc sie niemilo. Trzeba to zmienic!:)

                          Anetka

                          • Re: W kolejce

                            Powiem tylko tyle ze nastala straszna znieczulica na wszystko, a szczegolnie w tych ostatnich czasach pomimo ze mieszkam za granica ( niemcy ) i raz zdarzylo mi sie zemdlec na chodniku to nikt nie zwrocil na mnie uwagipomimo ze bylam w 6 mies.ciazy i brzusio byl widoczny pomysleli moze ze jakas alkoholiczka czy narkomanka lezy.
                            Mnie juz nic w tych czasach nie zaskoczy bo nastapila era”ZNIECZULICY”
                            Aga

                            Znasz odpowiedź na pytanie: W kolejce

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general