W ktorym tyg. urodzilyscie ?

W ktorym tygodniu ciazy urodzilyscie swoje pociechy???
Ciekawa jestem czy wiecej jest wczesniej urodzonych maluszkow czy przenoszonych ;)…
Jagode urodzilam w 40 tyg.
a i napiszcie mi jak dlugo rodzilyscie….

Buziaki

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: W ktorym tyg. urodzilyscie ?

  1. Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

    Patryk urodził sie 3 dni po terminie-poród trwał 15 godz.
    Julia tydzień przed terminem-poród trwał 3,5 godz.

    Patryk 8 lat i Julia 28.07.2003

    • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

      ano chodza te mysli po glowie, najgorsze jest to, ze jakies makabryczne mam wizje tego porodu 🙁

      • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

        Jej to wczesnie w 34 tydz. a ile maluch wazyl i mierzyl??? i jak to wygladalo…. ogolnie porod i jak sie czulas po… bardzo sie balas?

        Pozdrawiam

        • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

          Nina urodzila sie w 37 tc. Szybko i niespodziewanie

          Monika & Nina (22 m-ce)

          • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

            witam,
            Kacperka urodzilam w 42 tyg. no i niestety nie bylo latwo.
            Rodzilam 14 godz. – wody odeszly ale nie maialm rozwarcia wiec dostalam czopki i czekalismy! Skurcze sie nasilaly a ja nadal nie mialam rozwarcia- bol nie do wytrzymania.W koncu moj maz poprosil o znieczulenie,ktore jeszcze opoznilo porod ale bol zelzal.Kiedy ujrzalam swojego synka o wszystkim zapomnialm ( potem mialam lyzeczkowanie) ! niewazne jaki byl porod najwazniejsze ze urodzilam zdrowego slicznego chlopczyka.!
            pozdrawiam Dorota

            • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

              41 tydz.
              urodziłam w 1,5 h

              [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 8 mies.)

              • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                ale jak to bylo??? pisz mi pisz bom ciekawa 😉

                • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                  U mnie: poród po 41 tyg i 4 dniach. Rodziłam 38 godzin.
                  Pozdrowienia

                  • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                    był niedawno wątek na “wszystko o porodzie” o porodzie w domu…tam to opisalam w skroconej wersji 😉 W końcu się zbiorę do opisania mojego porodu….

                    Monika & Nina (22 m-ce)

                    • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                      w sktoconej wersji czytalam….. ciekawa jestem jak bylo dokladnie…

                      pozdrawiam

                      • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                        ja urodziłam w 36 tygodniu czyli 4 przed czasem powodem było wysokie ciśnienie i okropna opuchlizna chwilami myślałam że rozerwie mi skórę tak miałam spuchnięte np. nogi nie miały kolan, kostek i stopy praktycznie się nie zginały.
                        Urodziłam przez cięcie cesarskie

                        ula i kubuś (05.05.04)

                        • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                          42 tydzień
                          rodziłam 10 godzin – cały czas pod oksytocyną – poród i tak zakończył się cesarką

                          Monika i…

                          Wika (18.1.03)

                          • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                            Termin miałam wyliczony na 30.09, więc Mała niby urodziła się 6 dni przed terminem, ale ja wiem, że Mała urodziła się o czasie

                            Nie będę się rozpisywać, powiem tylko, ze poród rozpoczął się wieczorem 23.09, a Mała pojawiła się 24.09 o 20:25

                            lunea i Weronika (24.09.03)

                            • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                              W odpowiedzi na:


                              ze jakies makabryczne mam wizje tego porodu 🙁


                              ????????? skąd te wizje?

                              ”Surykatki”M-1.5r, O-10l.

                              • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                                w 42tygodniu
                                porod wywolywany, 5godzin 27min

                                eehh, rowno 2 lata temu

                                Dana&Gabi 23.09.03

                                • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                                  Julke urodziłam w 40 tyg. poród trwal od 9 do 13.30
                                  Antosia urodziłam chyba w 38 tyg. i poszło jeszcze szybciej nić za pierwszym razem
                                  Nie denerwuj sie zwykle drugie porody sa szybsze, często nastepuja nieco przed czasem tak jak u mnie. Zaoszczedziło mi to wiele stresu “kiedy to nastapi…”
                                  Dobrze będzie

                                  Monika + Julka 7 lat i Antoś 21 m-cy

                                  • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                                    ooo to Ninka też miała być grudniowa??? Tak jak Antoś. Urodził sie 2 tyg. przed czasem

                                    Monika + Julka 7 lat i Antoś 21 m-cy

                                    • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                                      Córkę urodziłam po 40 tygodniu, została wywołana:)
                                      A syna mi wyjęto przez cc w 37 tygodniu, bo miałam zatrucie ciążowe, wdała się rzucawka, mały miał tachykardię, no i jednym słowem ratowali nam życie – udało im się:)

                                      • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                                        Nie wiem skad te wizje…. ze strachu… wlasnie w nocy nie moglam spac bo balam sie, ze umre i nigdy nie zobacze Jagody … niech jajuz urodze bo oszaleje :(((

                                        • Re: W ktorym tyg. urodzilyscie?

                                          witaj
                                          ojjejj a co ja napisałam?? w 34!!?? nie nie… chyba cos mi sie pod paluszkami pokrecilo… :))
                                          urodziłam Adasia na przełomie 38/39 tydzien – tzn tak mi wpisali a byl 38 🙂
                                          ale sypnelam pomyłeczkę skromna – 4 tygodnie to kupa czasu!! hehe
                                          Adas urodzil sie o czasie, a tak przy okazji wazył 3700g i mierzyl 58 cm :))
                                          bardzo bałam sie porodu ale dopiero gdy spiac sobie grzecznie wieczorem tydzien przed wyznaczonym terminem, obudzilo mnie skromne chlusniecie wód plodowych
                                          gdy znalazlam sie na izbie przyjec (godz. 23:30) z wrazenia i ze strachu zapomnialam wszystkie swoje dane… 🙂 ale bylo mi głupio!! teraz sie z tego smieje… :))
                                          zostalam przebadana, stwierdzono ze wody sie tylko sączą… polozyli mnie na porodowce pod KTG i tak lezalam ok. godziny
                                          pozniej przeniesli mnie na polozniczy… tam biedna nie moglam spac… balam sie ze nagle zaczne rodzic… wody wciaz sie saczyly, obawiam sie “utoniecia” w nich 🙂
                                          zadnych zmian do rana…
                                          nastepnego dnia, w poludnie poproszono mnie na porodowke…
                                          tam lezalam pod KTG, w miedzyczasie zaczynaly lapac mnie male skurcze, pozniej coraz mocniejsze… dostalam kroplowke….
                                          szalenie mocne skurcze – podali mi czopek… zwijalam sie z bolu i nadszedl ten czas…
                                          po 1,5 godziny meczarni (wiem, wiem to i tak niedlugo 🙂 ) urodzilam slicznego synusia…!! pierwsze co przyszlo mi do glowy jak go ujrzalam – “caly tatus” – i tak jest do dzis… 🙂
                                          nie dostalam dziecka do siebie, poniewaz stracilam wiele krwi, mialam bardzo złą morfologie!! anemia jak cos wielkiego
                                          kiedy mnie szyli byłam nieprzytomna, cos tam pamietam, ale tylko sekundowe urywki
                                          po tym wystawili mnie na korytarz… tam zasypialam… oczywiscie nie pozwolili mi zasnac…
                                          przewiezli mnie na sale… tam lezalam jak wrak, bylam bardzo słaba
                                          o 15 juz bylam na sali i od tej pory lezalam do samego wieczora, w nocy pielegniarka kazala mi wstac, zalatwic sie… ale ja nie bylam wstanie… jak tylko siadalam na brzegu lozka, prawie mdlalam… dopiero nad ranem po wielu jeszcze probach udalo mnie sie dotrzec do toalety, z pomoca pielegniarki…
                                          rano na sniadanie juz wstalam, i wreszcie!!! dostalam swojego syneczka!!!
                                          bylam bardzo wyczerpna, jednak niesamowicie szybko odzyskalam utracone sily…
                                          po 5 dobach wrocilismy do domu… -maly mial zoltaczke…
                                          tydzien karmilam malego piersia, jednak pod koniec tygodnia dostalam bardzo wysokiej goraczki – 40 st. !!!!!!!!!
                                          bylam przebadana przez lekarza, niby wszystko ok.
                                          jednak temperatura nie ustawala… dostalam leki, nie karmilam… temperatura spadala i podnosila sie i znow spadala i podnosila sie…
                                          w niedziele trafilam do szpitala… tam spedzilam caly tydzien, a lekarze poszukiwali tajemniczej przyczyny tak wysokiej skaczacej temperatury!!
                                          znalezli ostatniego dnia mojego pobytu w szpitalu- zrobili rozmaz z pochwy i…. ku memu zszokowaniu – wychodowali
                                          -e.coli
                                          gronkowca zlocistego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                                          najprawdopodniej sami mnie tym zarazili, zreszta slyszalam ze juz byly takie przypadki
                                          katastrofa- zostalam obdarzona tak wspanialym prezentem na cale zycie
                                          niestety nie karmilam Malego juz wiecej piersia-czego zaluje najbardziej na swiecie!!! :((
                                          postanowilam ze jezeli bede rodzic kiedys jeszcze to na pewno nie w moim rodzinnym miescie!!!! O NIE!!!!!
                                          a i czego sie boje najbardziej!! nie moge zajsc w ciaze nieplanowana… musze sie leczyc jesli zechce miec kolejne dziecko i robic wciaz badania -zeby rodzic dzieciatko nie moge posiadac bakterii e. coli!!!! dla doroslego czlowieka nie musi on byc grozny, poza tym moge byc tylko nosiecielem… ale… dla nowordokow jest ona smiertelna!!!
                                          a poza tym nie wiem czy zechce miec jeszcze kolejne dziecko… dlaczego?? bo.. nie chce go narazac, przeciez podczas porodu jest wielkie prawdopodobienstwo zarazenia go bakteria gronkowca!!!! :((
                                          a kiedys chcialam miec duuuuzo dzieci, a teraz chyba pozostane przy jednym najukochanszym moim Adasiu!!!!
                                          pozdrawiam
                                          a tak a propo moj synek to chyba wcale do mnie podobny nie jest…?? 🙂
                                          no moze kolor wlosow ma troszke podobny, ale jemu i tak pewnie sciemnieja… a i oczy, ale tata ma tez takie… 🙂 patrzac na zdjecie mojego meza, gdy mial tak ok. 4-5 lat Adas wyglada teraz niemal identycznie!! doslownie!! :)) dobrze ze go urodzilam, bo tatus watpliwosci miec nie moze :)) hehe
                                          ale sie rozpisalam, przepraszam,pozdrawiam
                                          i
                                          PS. bardzo prosze wszystkie nerwowe forumowiczki, NIE KRZYCZCIE NA MNIE ZE TEGO TYPU WIADOMOSCI ZAWARLAM W TYM POSCIE, BO ZAPEWNE NA TAKIE INFORMACJE JEST SPECJALNE MIEJSCE NA TYM FORUM, ALE… TAK MI PODPASOWALO AKURAT JAKO ODPOWIEDZ NA PYTANIE JEDNEJ Z WAS!!! 😉 dzieki
                                          POZDRAWIAMY

                                          Madalena&Adaś 28.10.2004

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: W ktorym tyg. urodzilyscie ?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general