Dziewczymy proszę Was o pomoc. Wiem ze temat ten byl juz wiele razy walkowany ale proszę- rozwiejcie moje watpliwosci na bierzaco.
Otoz na jutrzejsze po poludnie po wielu perypetiach i watpliwosciach umowilam sie z potencjalnymi opiekunkami dla mojego Michasia. Zastanwaiam sie, o czym z nimi powinnam rozmawiac, o co pytac by jak najlepiej poznac i uwiarygodnić. Mysle o tym od jakiegos czasu i czesc pytan juz wynotowalam sobie na kartce ale moze Wy z wlasnego doswiadczenia podpowiecie, co jest istotne, co powinno sie wiedziec przed podjeciem decyzji o wyborze? Moze jakies sprawy, ktore wyplywaja juz podczas wykonywania “obowiazkow”?
I kolejna sprawa, to czy w czasie, kiedy dziecko np spi- dajecie im jakies dodatkowe, inne obowiazki? np poprasowanie czy ugotowanie zupy? No bo rozumiem, ze jesli sie umawiamy na prace i ja za to place a dziecko mi spi np 2 godziny to jakos nie wyobrazam sobie, ze kobitka mi usiadze przed TV i bedzie czekac az sie obudzi… Jak sprawa wyglada z korzystaniem z domowych urzadzen, np tel albo komputer (bo mam oferte mlodej dziewczyny ktora byc moze bedzie chciala sobie “pokorzystac”). Czy to wszystko z gory ustalic czy rozwiazywac w trakcie? Czy placicie np za czas kiedy jestescie na urlopie lub kiedy ona sie “rozchoruje” Jak sie rozliczacie. Czy lepiej ustalic stawke godzinowa czy stala miesieczna? Mam tyle pytan i watpliwosci… pomozcie bo jestem w ogromnym stresie.
Musze to zalatwic bo za niecale 2 tyg wracam do pracy i sadze ze ten jeden tydzien trzeba poswiecic na oswajanie sie. Czy te kilka dni wystarczy? A placić tez za to? Nie bedzie w koncu to te 7 czy 8 godzin tak jak pozniej, sadze ze 2-3 dziennie to max. Jak myslicie? Podpowiedzcie plisss…
shutter z Michasiem 22.08.03.
3 odpowiedzi na pytanie: w sprawie opiekunki- poradzcie
Re: w sprawie opiekunki- poradzcie
My wozimy córkę do opiekunki, bo mieszkamy pod miastem. W mieście obydwoje pracujemy. Opiekunką jest młoda dziewczyna ( 21l), która wcześniej opiekowała się niemowlęciem. Myślę, że starsza pani nie miałaby już tyle energii i werwy aby bawić się i wygłupiać z dzieckiem.
Najlepiej rozesłać wici wśród dalszych i bliższych znajomych, że szuka się opiekunki. Ja bałam się wziąć kogoś obcego z ogłoszenia ( a niech trafi się jakiś “skrzywiona” baba, co będzie czerpać satysfakcję ze znęcania się nad dzieckiem..sorki… Ale po obejrzeniu programu o niankach widzianych oczami ukrytej kamery, byłam cała w stresie ( emitowali to w TV tuż przed moim powrotem do pracy:-((
Dla mnie najważniejsze było to, czy opiekunka ma doświadczenie w opiece nad takimi maluszkami ( przewijanie, karmienie itd.), czy jest osobą bez nałogów.
Bardzo zwracałam uwagę na to, czy sama jest zadbana ( w miarę schludny wygląd).
Kilka dni przed powrotem do pracy, poszłam z Igą do niej do domu. Chciałam sprawdzić, jak dziecko reaguje na nianię. Zrobiłam też obszerny wykład nt. przyzwyczajeń mojego dziecka ( sposób zasypiania, ulubione zabawki, karmienie, uspokajanie). Zostawiłam numery telefonów – do pracy i na komórkę.
Daję jej pensję miesięczną 350 zł ( to małe miasto, więc cena nie jest wygórowana:-))) No ale dziewczyna jest u siebie w domu, nie musi dojeżdżać. Moje dziecko jest bardzo spokojne, więc nie ma z nim dużo roboty;-))) Śpi u niani 2x po dwie godz. Gdy Iga śpi, niech opiekunka robi sobie co chce – jej sprawa:-)
Mimo zadeklarowanej prze nianię chęci gotowania obiadków dla Małej, nie zgodziłam się. Kupuję dania słoiczkowe i ściągam mleko w pracy, które jest na następny dzień.
Co do kwestii mojego urlopu, to… Nie wiem, też się zastanwialam. Chyba jednak dałabym pensję. Dlaczego dziewczyna ma zostać bez kasy z powodu mojego wypoczynku.
No nie wiem co jeszcze…W razie wątpliwości wal na priv, pomogę:-)))
Powodzenia!!!
Esiowa i Igusia ur.19.08.03
Re: w sprawie opiekunki- poradzcie
Oj wiem co przezywasz, sama zmieniałam 2 razy opiekunkę, aż trafiłam na taką, której oddałabym serce! Ja miałam cała liste pytań napisaną na kartce, robiłam sobie notatki i stawiałam punkty. Ostatecznie zaufałam instynktowi i udało się, bo od 4 lat mam ta samą panią i licze na nią przez nastepne 4 przy Grzesiu. Przede wszytskim sprawdzaj referencje, nawet osobiście udając sie do byłego pracodawcy, pytaj jak spędzi z dzieckiem czas, co zrobi w awaryjnych sytuacjach (wymyśl jakieś), czy jest zdrowa, co zaproponuje jak zachoruje, odwiedź ją w domu, zobacz jak mieszka, czy jest czysto itd. Co do finansów, to ja płacę miesięcznie, po roku też wakacje i iinne wolne dni, płacę też nadgodziny (powyżej 8 godzin). Jak córeczka była mała to chciałam żeby zajmowała się wyłącznie nią, a na czas snu zostawiałam jej np. prasowanie. Z czasem zaczełą robic dużo więcej i to z własnej inicjatywy. Życzę Ci udanego wyboru!
Nautica (Alicja i Grześ)
Re: w sprawie opiekunki- poradzcie
Tak wlasnie zrobilam- pytalam wszystkich znajomych i ich znajomych. Troche mialam problem poniewaz nie jestem rodowitą mieszkanka tego miasta, nie mamy tutaj tez zadnej rodziny dlatego pytalam glownie w pracy. Po kilku telefonach zalamalam sie- same miagwy, ktore nie wiedzialy czego chca :(. No i wczoraj wreszcie 2 konkretne rozmowy i na dzisiaj sie umowilam. Jedna to mloda dziewczyna (tez 21 lat) ktora swoich nie ma ale bawila juz malutkie dziecko. Mieszka 2 bloki dalej a zna ja moja sprzataczka z pracy, dziewczyna chce sobie na szkole zarobic i jest bardzo chetna i usmiechnieta nawet przez tel. Druga to nieco starsza (tak po 30 przed 40 😉 sadze) Tez bardzo mila przez tel, zdecydowana, wie o co chodzi itd.
Tez ogladalam ten program w TV, bylam przerazona ale teraz mysle, ze to byly skrajne przypadki… choc pewnosci miec nigdy nie bedziemy.
U Ciebie jest troche inna sytuacja poniewaz niania jest u siebie w domu, faktycznie nie musisz ingerowac w to co robi w czasie snu Malej. I niewiele placisz, moja kolezanka daje swojej siostrze 300 zl a znajomy niani placi 500. Sama jeszcze nie wiem, ile zaproponuje ale licze sie z 500 zl.
Nie moge na priv napsac bo mi ciagle jakis blad wyskakuje i wszystko znika 🙁
Dziekuje za info, na pewno skrzystam z kilku wskazowek a jakby co, bede jszcze pytac.
ps. Czy Twoje dziecko samo tak potrafi stac? Jest starsza od mojego o 3 dni a moj jeszcze takiej sztuczki nie potrafi
pozdrawiamy serdecznie
shutter z
Michasiem 22.08.03.
Znasz odpowiedź na pytanie: w sprawie opiekunki- poradzcie