W wieku 70 lat urodziła pierwsze dziecko

No comment.

[Zobacz stronę]

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: W wieku 70 lat urodziła pierwsze dziecko

  1. moim zdaniem troche “pojechali”…. Ale nie moje malpki nie moje zoo 😉

    a co do wypowiedzi o prawnukach…. moja mama ma 63 lata – 11 miesiecy temu po raz pierwszy zostala babcia
    mysle ze naszej rodzinie baaaardzo daleko do tej indyjskiej i jednak miesci sie w normie, mimo ze o chocby jednego prawnuka w wieku 70 lat to mojej mamie bedzie ciezko

    • Zamieszczone przez kantalupa
      a ja jakos nie potrafie sie oburzyc
      moze nie spelnia idealnych warunkow na posiadanie dzieci, bo wiek, bo moze juz nie potrafi tak sie ladnie dookola dziecka zakrzatnac jak dwudziestolatka

      nie rozumiem tez, dlaczego dziecka zal
      bardziej zal mi dzieci, ktore musza zyc w patologicznych rodzinach, bez milosci, bez poszanowania podstawowych potrzeb

      argument o naturze i menopauzie tez mnie nie przekonuje: natura tak samo jak menopauze stworzyla choroby w jakims celu
      po to zeby dokonywac naturalne selekcji i usuwac osobniki o slabych genach, potencjalnie bedace przyszlym zagrozeniem dla stada, w ktorym zyjemy – promocja slabych genow nie wychodzi ludzkosci na dobre
      a jednak za wszelka cene z natura walczymy na tym froncie

      nie znamy szczegolow zycia tej pani a jednak juz zostala potepiona:(

      Jak juz napisalam wyzej, moze jestem malo tolerancyjna, moze nie powinnam jej oceniac, bo nie znam “szczegolow zycia tej pani” ale dla mnie decyzja o ciazy w wieku 70 lat to troche przesada. Rozumiem chec posiadania dziecka, niespelnionego macierzynstwa, popieram pary, ktore jesli nie moga naturalnie zajsc w ciaze decyduja sie na in vitro, ale taka decyzja w tym wieku to nieodpowiedzialnosc, bezmyslnosc i egoizm…
      Mi rowniez zal dzieci, ktore zyja w patologicznych rodzinach, calkiem mozliwe, ze to dziecko bedzie zylo w otoczeniu kochajacych go osob, ale nie zmienia to faktu, ze nie bedzie mialo przy sobie rodzicow, ktorzy sa bardzo potrzebni przez wiele lat, daja poczucie bezpieczenstwa. Nawet bliscy krewni nie dadza dziecku tego co daja kochajacy rodzice (moim zdaniem).
      Jesli chodzi o nature, to nie umiem porownac ratowania ludzkiego zycia, walki z chorobami do walki z menopauza u 70letniej kobiety.

      • zewunia, wiesz, co mnie poraza?
        ta gotowosc oceny tu i teraz, niestety
        przekonanie o nieomylnosci w wystawianiu opinii
        i ciezkiego kalibru slowa

        i z tym nie potrafie sie zgodzic

        dzieci ma sie generalnie z egoizmu
        bo nie chce sie byc samemu na starosc, bo chce sie cos po sobie zostawic
        nieodpowiedzialnosc to tez sprawa dyskusji
        znam chyba wiecej nieodpowiedzilanych rodzicow, niz tych odpowiedzialnych

        argument o rychlej smierci tez pozostawia wiele pola do dyskusji
        czy w takim razie osoby chore na nowotwory nie powinny miec dzieci? bo przeciez potencjalnie dlugo nie pociagna…

        nie kibicuje nikomu, kto w poznym wieku stara sie o dzieci (no wlasnie, co to znaczy w poznym wieku?), choc uznaje, ze rozne kultury maja rozne koncepty wieku wlasciwego na posiadanie dzieci

        czego zrozumiec nie moge, to komentowania faktu agresywnym slownictwem

        • Zamieszczone przez kantalupa
          zewunia, wiesz, co mnie poraza?
          ta gotowosc oceny tu i teraz, niestety
          przekonanie o nieomylnosci w wystawianiu opinii
          i ciezkiego kalibru slowa

          i z tym nie potrafie sie zgodzic

          dzieci ma sie generalnie z egoizmu
          bo nie chce sie byc samemu na starosc, bo chce sie cos po sobie zostawic
          nieodpowiedzialnosc to tez sprawa dyskusji
          znam chyba wiecej nieodpowiedzilanych rodzicow, niz tych odpowiedzialnych

          argument o rychlej smierci tez pozostawia wiele pola do dyskusji
          czy w takim razie osoby chore na nowotwory nie powinny miec dzieci? bo przeciez potencjalnie dlugo nie pociagna…

          nie kibicuje nikomu, kto w poznym wieku stara sie o dzieci (no wlasnie, co to znaczy w poznym wieku?), choc uznaje, ze rozne kultury maja rozne koncepty wieku wlasciwego na posiadanie dzieci

          czego zrozumiec nie moge, to komentowania faktu agresywnym slownictwem

          z tym sie zgodze, moze przesadzilam z doborem slow…
          jesli chodzi o smierc, to…teoretycznie ta kobieta moze pozyc do 100, wtedy jej dziecko bedzie juz dorosle i sobie poradzi, rowniez teoretycznie (chociaz juz mniej bo medycyna sie rozwija, a dlugosc zycia spada) ludzie z nowotworem moga zostac wyleczeni…
          nie uwazam, ze jestem nieomylna w wystawianiu opinii, Ty myslisz inaczej i masz prawo ale moim zdaniem (skromnym bardzo ) 70 lat to nie wiek na rodzenie dzieci, natura wlasnie dlatego stworzyla menopauze, zeby rodzic do pewnego wieku, wieku, w ktorym moge wychowac i zaopiekowac sie wlasnym dzieckiem (ale chyba sie powtarzam)…
          no nic takie mam zdanie, jesli kogos nim urazilam…przykro mi, nie chcialam…

          • Zamieszczone przez zewunia
            atura wlasnie dlatego stworzyla menopauze, zeby rodzic do pewnego wieku, wieku, w ktorym moge wychowac i zaopiekowac sie wlasnym dzieckiem (ale chyba sie powtarzam)…

            ekhem, ekhem,
            to ja może tylko wtrącę,
            że teoria o menopuazie, któą stworzono by dzieci odchować,
            to ryzykowna jest wielce,
            gdyz ponieważ jak ogólnie wiadomo,
            przed erą medycyny dobrze rozwiniętej,
            ludzie umierali w okolicach 35 roku zycia, a 40 latek nazywany był sędziwym.
            I jak się tak natura podpierać,
            to własciwie prawie nikt w czasach 100%-wej natury, tej menopauzy nie dożywał
            bo albo umierał na choroby nieleczone,
            albo bywał spozyty przez drapieznika…

            no chyba, że jakieś naukowe źródło macie, poparte jakimiś badaniami,
            to chętnie poczytam i się doszkolę, z wiedzy mej być może nieaktualnej.

            • A jak to wyglądało wtedy z menopauzą? Możliwe jest, że też przypadała odpowiednio szybciej?

              • A nie jest tak, że każdy organizm żeński ludzki ma z góry z grubsza wyznaczoną ilość wyprodukowanych jajeczek,
                i jak pula się skończy to i cykle się kończą.

                ?
                Tak mi coś po głowie chodzi…

                • Moja babcia w jej wielu już nie żyła…
                  ile ona bedzie matką?

                  • Zamieszczone przez Figa123
                    A nie jest tak, że każdy organizm żeński ludzki ma z góry z grubsza wyznaczoną ilość wyprodukowanych jajeczek,
                    i jak pula się skończy to i cykle się kończą.

                    ?
                    Tak mi coś po głowie chodzi…

                    dokładnie tak jest. tworzą się w okresie prenatalnym i starczaja do menopauzy. Z biegiem lat kobieta ma ich coraz mniej

                    • Zamieszczone przez Figa123
                      A nie jest tak, że każdy organizm żeński ludzki ma z góry z grubsza wyznaczoną ilość wyprodukowanych jajeczek,
                      i jak pula się skończy to i cykle się kończą.

                      ?
                      Tak mi coś po głowie chodzi…

                      Chodzi mi o to, czy ta pula zawsze na przestrzeni dziejow i ewolucji byla taka sama.
                      Są przecież czynniki, które dycydują o tym, że tych właśnie jajeczek może być mniej i kończa się szybciej – z jakichś powodów. Np. w wieku 30 lat. Spora różnica w latach – 30 – 45. Skądś się bierze.
                      Różne rzeczy mamy z góry okreslone, ale organizm jakoś się przystosowuje do pewnych zmian. Stąd moje pytanie czy raczej zastanowienie się, bo nie wiem, czy można to jakoś zbadac. W kazdym razie to, co napisalas, zaciekawiło mnie wlasnie pod tym kątem.
                      Czy mozemy wiedziec, ze kiedys ta liczba jajeczek byla srednio taka sama i trwalo to tak samo dlugo i nie bylo uzaleznione od zadnych czynnikow?
                      Nie wiem, zastanawiam sie…

                      • Zamieszczone przez Magdzik
                        dokładnie tak jest. tworzą się w okresie prenatalnym i starczaja do menopauzy. Z biegiem lat kobieta ma ich coraz mniej

                        Tylko czy zawsze tyle samo bylo – i dlaczego niektorym kobietom koncza sie szybciej?
                        O to mi chodzi.

                        • Zamieszczone przez Lea
                          Chodzi mi o to, czy ta pula zawsze na przestrzeni dziejow i ewolucji byla taka sama.
                          Są przecież czynniki, które dycydują o tym, że tych właśnie jajeczek może być mniej i kończa się szybciej – z jakichś powodów. Np. w wieku 30 lat. Spora różnica w latach – 30 – 45. Skądś się bierze.
                          Różne rzeczy mamy z góry okreslone, ale organizm jakoś się przystosowuje do pewnych zmian. Stąd moje pytanie czy raczej zastanowienie się, bo nie wiem, czy można to jakoś zbadac. W kazdym razie to, co napisalas, zaciekawiło mnie wlasnie pod tym kątem.
                          Czy mozemy wiedziec, ze kiedys ta liczba jajeczek byla srednio taka sama i trwalo to tak samo dlugo i nie bylo uzaleznione od zadnych czynnikow?
                          Nie wiem, zastanawiam sie…

                          Ja też nie wiem.

                          Jednak wielokrotnie zwracano mi uwagę,
                          że postęp cywilizacji jest zdecydowanie i wielokrotnie szybszy niż zmiany ewolucyjne,
                          więc jeśli kobiety miałyby wtedy krótszy czas do menopauzy
                          to głównie z powodu wyniszczających warunków życia a nie róznic wynikających z przystosowań ewolucyjnych.
                          Ale imho takich badań raczej wiarygodnie przeprowadzić się nie da…

                          Pamiętam zdanie powtarzane przez wykładowcę etologii:
                          natura nie wszystko robiła “po coś”
                          czasem robiła coś “dlaczegoś” 😉
                          Może i tu tak było?
                          Może menopauza jest dlatego, że obecnie żyjemy, kiedy cykle się kończą?
                          Bo kiedyś nie dożywano wieku menopauzalnego (przynajmniej w znakomitej większości),
                          więc liczba jajeczek się ewolucyjnie ograniczyła do poziomu,
                          który mógł być realnie wykorzystany przez jednostki?

                          • Zamieszczone przez Lea
                            Tylko czy zawsze tyle samo bylo – i dlaczego niektorym kobietom koncza sie szybciej?
                            O to mi chodzi.

                            Bo każda ma swoja pulę wyznaczoną swoimi genami, tak sądzę.

                            Mówi się, że statystycznie kobiety, które wcześniej zaczynają miesiączkować,
                            wcześniej wchodzą w okres menopauzy.
                            No ale to tylko statystyka,
                            i pewnie średnio się to przekłada na pojedyncze osoby.

                            • Zamieszczone przez Figa123
                              Bo każda ma swoja pulę wyznaczoną swoimi genami, tak sądzę.

                              Mówi się, że statystycznie kobiety, które wcześniej zaczynają miesiączkować,
                              wcześniej wchodzą w okres menopauzy.
                              No ale to tylko statystyka,
                              i pewnie średnio się to przekłada na pojedyncze osoby.

                              Przy menomapuzie przed trzydziestka musialoby sie to przelozyc na…?

                              Ale niestety nie wiem, czy takie roznice w czasie menopauzy byly zawsze, czy to wplyw cywilizacji wlasnie.

                              Na ewolucji sie nie znam 🙂

                              • Zamieszczone przez Figa123
                                ekhem, ekhem,
                                to ja może tylko wtrącę,
                                że teoria o menopuazie, któą stworzono by dzieci odchować,
                                to ryzykowna jest wielce,
                                gdyz ponieważ jak ogólnie wiadomo,
                                przed erą medycyny dobrze rozwiniętej,
                                ludzie umierali w okolicach 35 roku zycia, a 40 latek nazywany był sędziwym.

                                wydaje mi sie, ze wtedy rowniez nie mieli pojecia o in vitro ale moze sie myle…

                                • Zamieszczone przez Figa123
                                  Bo każda ma swoja pulę wyznaczoną swoimi genami, tak sądzę.

                                  Mówi się, że statystycznie kobiety, które wcześniej zaczynają miesiączkować,
                                  wcześniej wchodzą w okres menopauzy.
                                  No ale to tylko statystyka,
                                  i pewnie średnio się to przekłada na pojedyncze osoby.

                                  jakis czas temu ogladalam “Rozmowy w toku”, nie sluchalam go uwaznie bo Olivia mi nie dala, odcinek byl poswiecony wczesnej menopauzie i byly tam nawet 18latki…zastanawiam sie jak to wyglada u nich, mam na mysli ta ilosc jajeczek…

                                  ps. moja babcia zaczela miesiaczkowac w wieku 11 lat, a w okres menopauzy weszla w wieku 55 lat, jak pisalas to tylko statystyka…

                                  • Wydaje mi sie, ze to po tez jest forum, zeby swoja opinie wyrazic.
                                    Szanuje kazde zdane na temat tej babki.
                                    Generalnie, nic o niej wiecej wiedziec nie musze.
                                    Moja opinia, ze powinna miec conajmniej kilkoro prawnukow byla dosc zartobliwa. Widze, ze niektorych urazila.

                                    Ja zdania nie zmieniam, dla mnie to to kompletny brak odpowiedzialnosci!!!! Nie wyobrazam sobie 75 letniej kobiety odprowadzajacej swojej corki do przedszkola!!! chore!!!
                                    I tak jest mi tego dziacka zal, patologia! (mowa o dziecku, ktore urodzila babcia, a nie z rodziny pijackiej… – bez sensu porownanie HM)

                                    • Zamieszczone przez malimarta
                                      Wydaje mi sie, ze to po tez jest forum, zeby swoja opinie wyrazic.
                                      Szanuje kazde zdane na temat tej babki.
                                      Generalnie, nic o niej wiecej wiedziec nie musze.
                                      Moja opinia, ze powinna miec conajmniej kilkoro prawnukow byla dosc zartobliwa. Widze, ze niektorych urazila.

                                      Ja zdania nie zmieniam, dla mnie to to kompletny brak odpowiedzialnosci!!!! Nie wyobrazam sobie 75 letniej kobiety odprowadzajacej swojej corki do przedszkola!!! chore!!!
                                      I tak jest mi tego dziacka zal, patologia! (mowa o dziecku, ktore urodzila babcia, a nie z rodziny pijackiej… – bez sensu porownanie HM)

                                      tez uwazam, ze jest to pewnego rodzaju patologia, bo nie jest normalnym, zeby rodzic dziecko w tym wieku…

                                      • Zamieszczone przez zewunia
                                        tez uwazam, ze jest to pewnego rodzaju patologia, bo nie jest normalnym, zeby rodzic dziecko w tym wieku…

                                        Napewno nie jest normalne zeb stworzyc odpowiednie warunki do wychowania tego dziecka. No coz, nie uszukujmy sie… Kobieta o ktorej mowa miala szanse byc wiele lat na to zeby byc matka… niestety jej czas dawno minal.

                                        • Zamieszczone przez malimarta
                                          Napewno nie jest normalne zeb stworzyc odpowiednie warunki do wychowania tego dziecka. No coz, nie uszukujmy sie… Kobieta o ktorej mowa miala szanse byc wiele lat na to zeby byc matka… niestety jej czas dawno minal.

                                          tego nie wiemy
                                          może akurat wychowa to dziecko lepiej niz niejedna młoda matka…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: W wieku 70 lat urodziła pierwsze dziecko

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general