…jest moje serce.
Ja jestem w domu z Pawelkiem, jako “cyc”, a Mateuszek w szpitalu….
Złapał rotawirus/grype zoladkowa(wyniki jutro) i od wczoraj wieczorem lezy pod kroplowka. Musialam go dac do szpitala, bo nieustannie wymiotowal, mial biegunke i jeszcze dostal goraczke. Na szczescie byl tylko troche odwodniony, wiec mysle ze kilka dni i go wypisza. Jest z nim na zmiane moj maz i moja mama, ale co z tego skoro mnie tam nie ma!!!! Nie ja go moge utulic, nie ja poglaskac i pocieszyc. Dobrze ze ma bardzo dobry kontakt z mezem i moja mama, udaje im sie jakos go uspokajac i pocieszac po tych wenflonach, pobraniach krwi itd….
A w domu bez niego jest tak pusto i cicho, ze nie wyrabiam.
Pomodlcie sie prosze za mojego Mateuszka i za Pawelka, zeby tez nie zlapal tego ochydztwa!
Mateusz 6.09.03 i Paweł 8.01.05
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: W wielkim rozdarciu Mateuszek w szpitalu
Re: W wielkim rozdarciu Mateuszek w szpitalu
Biedny mati! Łącze się z tobą w bólu, sama nie wiem jak bym to zniosła! Bądz dzielna! życzę Matiemu szybkiego powrotu do zdrowia, Tobie siły, a Pawełkowi, by choróbska omijały go wielkim łukiem!
,
Re: W wielkim rozdarciu Mateuszek w szpitalu
Pomodlimy się, kochana. Za zdrówko obydwu.
Już niedługo wróci do domu i już nie będzie w nim tak pusto.
Trzymajcie się dzielnie 🙂
Ania i już roczna Natunia
Re: W wielkim rozdarciu Mateuszek w szpitalu
Trzymamy Kciuki !!!
Bedzie dobrze :))
Karina i Kubus <10.06.2004>
Znasz odpowiedź na pytanie: W wielkim rozdarciu Mateuszek w szpitalu