wakacje nad bałtykiem – kogo stac?

z racjiu kryzysu wszechobecnego

szukam kwatery/mieszkania na bałtykiem – na 2-4 tyg

byle lokum kosztuje w sezonie 240pln/dobe!
gołe i wesołe!
a gdzie koszt dojazdu? koszt utrzymania na miejscu?
w małych miejscowosciach jest sie zdanym na łaske i nielaske lokalnego sklepu.

to sheraton na molo spockim kosztuje 370pln ze sniadaniem, obsługą, recznikami, kosmetykami.
no dobra – z widokiem na parking – za widok na morze trzeba doplacic.

Novotel w gdańsku 250pln/dobe – wygody jak w sheratonie – gdzie tym wszystkim lokumom wakacyjnym poziomem do usług hotelowych?

przy dłuższych pobytach w hotelu normalnie negocjuje sie ceny i usługi – wiec ten nieszczesny sheraton moze sie okazac w cenie pokoju/domu w drodze na hel albo koło kołorzegu

chciałam zabrać gnojki zeby po piasku pobiegały nad polskie miorze, zeby dorszem staly i makrela wedzona.

a skończy sie pewnie wyjazdem na majorke za te same pieniądze do hotelu 3* all inc (sangria w cenie) z pogodą jak drut, basenami, plaża i animatorami dla dzieci i krewetkami zamiast makreli

zgroza.
nie stac mnie na wakacje w kraju

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: wakacje nad bałtykiem – kogo stac?

  1. a mnie nie stac w tym roku ani na Polske ani na zagranice, spedze wiec lato na ranczu.
    baaaaaaaaaaaaaardzo bym chciala pojechac choc na tydzien do jakiegos ciepleo miejsca, ale nie ma szans 🙁

    a do 30 tki bylo taki milo, ciagle jakies wyjazdy

    • Zamieszczone przez bruni
      szczerze?
      mnie jest wszystko jedno byleby było słońce, leżak, morze i plaża:)
      no i ja w tym wszystkim z książką… nic wiecej przez 4 tyg mi do szczęscia nie potrzebne… jak trzeba wytrzymam tak nawet 6 tyg – jestem zdolna do poświęceń;)

      j
      może kwestia posiadania 2jki dzieci… moj się sam sobą tez zajmie, ale nie przez trzy tygodnie, niestety… szybko się niestety nudzi i potrzebuje nowych wrażeń… dokładnie jak mój mąż…
      dla eFa plaża jest atrakcją przez pierwszych kilka dni…potem już ma dość…
      w chorwacji pod tym wzgledem strzelilismy sobie gola, bo my chcielismy na plaże a on sie darł, że nie pojdzie, a nic innego do roboty tam naprawde nie było, poza jakąs wycieczką i zwiedzaniem, ale wtedy dopiero mielismy szopki:)
      tylko lody pomagały;)

      kurcze, tak mi szkoda tego miejsca nad morzem w które jeżdzilismy 3 lata – Tamta gospodyni ma 7 dzieci z czego dwóch chłopców troche starszych od mojego. Wiec on miał zawsze zajecie bo ganiał z nimi (ten starszy bardzo odpowiedzialny bo od małego sie bratem opiekował). Nie było czego takiego jak nuda. I fura miejsca na podwórku zeby pograc w piłke, długie spacery po lesie i do sklepu – kiedy dzieci jechały w wózku na trawe :). jakos atrakcje same sie zapewniały. U nas dzieci sie plaża nie znudziły po pogoda była w kratke. predzej ja sie nudze bo plazy nie lubie. Szczerze mówiąc wolałam siedziec na kwaterze na chustawce i słuchac audiobooka. albo grac w badmingtona z mezem
      to co – na chorwacji zejde z nudów? w sumie my lubimy zwiedzac – to gdzie najlepiej jechac zeby było duzo atrakcji poza plazą – jakies zoo, ładne wycieczki itp

      • Ja płacę 150zł na dobę za 4 osoby i pobyt 4 tygodniowy za dwa pokoje z łazienką. Miejsca jest na 6 osób więc w razie czego dopłata do 180 zł czyli w sumie nie jest źle 🙂
        Jedzenie i cała reszta to faktycznie powala 🙁

        Może za rok też pojedziemy za granicę 😀

        • Jak lubisz na zadupiu to polecam Smołdziński Las. Plaża pusta. Na plaże idzie się przez las. Pięęęęęknie. Ja tez lubie spokojne miejsca. Można spokojnie spędzić czas z rodziną, pospacerować. I pieniędzy nie wydaje się co chwila a to na baloniki a to na frytki, lizaki i inne rzeczy. Byłam w Smołdzińskim Lesie jakieś 3 lata temu i było super.

          • Mam takie same plany wakacyjne. W domu. Pewnie że byłoby miło gdzieś wyjechać, ale wiem że i tak miło spędze urlop. Będe miała duuuużo czasu dla dziecka. Zamierzam wypocząć, oderwać się od pracy, mam las po drugiej stronie ulicy, więc pewnie będe dużo spacerować. Już się nie moge doczekać 🙂

            • My jeździmy nad nasze morze co roku w to samo miejsce, bo teściowa ma działkę z domkiem. Jeśli chodzi o koszty to tylko dojazd jedzenie i nasze zachcianki. Okolica piękna, zawsze mi się tam podobało. Mile spędzam tam czas. Kiedyś spokój i cisza, teraz coraz więcej ludzi. Jak człowiek zapragnie gwaru to do Łeby niedaleko. No ale powoli mi się to nudzi, czas pomyśleć o jakiejś małej odmianie. Ale jeszcze nie w tym roku. Teraz za dużo wydatków na dom i przeprowadzka.

              • Zamieszczone przez szpilki

                zgroza.
                nie stac mnie na wakacje w kraju

                dlatego tyle ludzi wyjeżdza za granice…. A polskie morze takie ładne…..szkoda szkoda…
                my lecimy na krete bo nad bałtykiem wydalibysmy tyle samo i nie mielibysmy zagwarantowanej pogody -tam mamy:)

                a prywatnej kwatery nie chcesz?
                mysmy byli w mielnie 3 lata temu i mieszkalismy u przemiłej pani ok 700 m od morza.warunki “domowe”,kuchnia na pietrze do dyspozycji,łazienka na 2 pokoje,akurat bylismy ze znajomymi to mielismy tylko dla naszej bandy:),po sąsiedzku miłe miejsce z domowymi obiadkami,ogródek do dyzpozycji (grill,ławeczki,leżaczki,wybieg dla dzieci).samochód bezpieczny na podwórku…i o ile się nie myle to płacilismy 35 zł za dobe -dzieci za darmo. a mielno do drozszych nalezy bo to bardzo rozrywkowy kurort… minusem był własnie gwar i wszechobecne tłumy… Ale chcąc miec troche swietego spokoju jechalismy kilka km do gąsek lub unieścia i mielismy spokojna plaże…jedyne co to pogody nie gwarantuja 🙂

                • Po tym, jak poznałam koszty życia nad morzem dwa lata temu,
                  niechętnie myślę o wyjeździe nad polskie morze.
                  Koszty 4-tygodniowego pobytu mojego i 4-letniej wówczas Ptyśki były imho bardzo wysokie.
                  Rozbawiła mnie na przykłąd informacja czytana w sieci, że ceny w sklepach w “naszej” miejscowości są “warszawskie”
                  One były “warszawskiex2”.

                  Za te pieniądze, które tam wydałyśmy 2 lata temu,
                  w ub. roku moglibyśmy spędzić 3 tygodnie w Tunezji we troje (!)
                  Fakt, że Tunezję ustrzeliliśmy megatanią i niezbyt mi podpasował ten kraj,
                  ale
                  jedzenie podane pod nos,
                  codziennie posprzątany pokój,
                  pogoda (przełom września i października) jak w najlepsze lata w Polsce.

                  Ja się nad polskie morze w tym roku nie wybieram.

                  • ja się wybieram nad PL morze jutro…4dni.
                    ale sprawa jest jasna – może wiać, padać, spodziewam sie nawet sztormu…
                    muszę odpocząc – popatrzec, posłuchać, pooddychac.
                    poczytać…
                    naładować jeszcze na chwile baterie…

                    • Madziu, doceń i ciesz się, że stać Was na tę nieszczęsną 😉 Majorkę – niektórzy od lat nie byli na wakacjach.

                      (jak tam strasznie Bałtyku Ci trzeba, to może pomyśl o caravaningu – dwa lata temu za 4 dni w Sobieszewie zapłaciliśmy 90zł – cztery osoby i samochód – w cenie tylko miejsce pod przyczepę i ciepła woda w baraku rodem z socjalizmu wziętego, ale nad morze 500m, w Wwie wiele firm wypożycza przyczepy, warunki jak na obozie harcerskim, ale rybą opchaliśmy się na maksa :))

                      • Gdy się jedzie rodziną, lepiej wychodzi wynajęcie domku niż kwatery.

                        • Madziu, doceń i ciesz się, że stać Was na tę nieszczęsną 😉 Majorkę – niektórzy od lat nie byli na wakacjach.

                          Też fakt….jęczenie,że ” znów muszę jechać na te okropne Hawaje” jest….;))))))))))
                          No wiadomo jakie;)

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            Też fakt….jęczenie,że ” znów muszę jechać na te okropne Hawaje” jest….;))))))))))

                            no jakie jest?

                            nie mam takiego szczęścia żeby mieć: mame, tate, tesciowa, ciocie, kuzynke (dowolny czlonek rodziny) nad morzem, dzialke nad morzem, dom po rodzicach na mazurach albo przyczepe kampingowa (o haku i homologacji nie wspomne), wiec musze szukac alternatyw. a ze mi teskno do dorszyka to chcialam do ojczyzny – dac rodakowi zarobic. ale skoro rodak winszuje sobie drozej niz kraj z gwarantowana pogoda i usmiechem na twarzy zamiast wiecznych roszczen?

                            nie utyskuje, ze “musze znowu na hawaje” utyskuje ze “chciwy dwa razy traci”
                            bo jak widac nawet po tobie – masz te same wnioski, wiec nie sadze, zebys pojechala nad polskie morze (gdzi edroga na plaze to tor przeszkod dla rodzicow posiadajacych dwojke dzieci) tylko raczej albo pojedziesz do wlasnego domu na mazurach (darmowego) albo polecisz do innego kraju.

                            • Zamieszczone przez magdzik22
                              niektórzy od lat nie byli na wakacjach.

                              ale co to ma do rzeczy?
                              mam sie ogladac planujac (poszukujac) oferty dla oszczednych na tych ktorzy nie byli?
                              czy siedziec w domu, bo inni nie jada?
                              czy moze nie zauwazac drakonskich polskich cen, bo ktos inny nie ma na wakacje?

                              • Zamieszczone przez bruni
                                koszt wyjazdu 6-7 osobowej rodziny na 3 tyg do Włoch to ok.3200zł +koszt dojazdu.
                                w cenie mnogość atrakcji, pogoda &many more – inaczej sobie juz wakacji nie wyobrażam.

                                Bruni ale ta orientacyjna cena to już z żarciem?

                                • Zamieszczone przez szpilki
                                  no jakie jest?

                                  nie mam takiego szczęścia żeby mieć: mame, tate, tesciowa, ciocie, kuzynke (dowolny czlonek rodziny) nad morzem, dzialke nad morzem, dom po rodzicach na mazurach albo przyczepe kampingowa (o haku i homologacji nie wspomne), wiec musze szukac alternatyw. a ze mi teskno do dorszyka to chcialam do ojczyzny – dac rodakowi zarobic. ale skoro rodak winszuje sobie drozej niz kraj z gwarantowana pogoda i usmiechem na twarzy zamiast wiecznych roszczen?

                                  nie utyskuje, ze “musze znowu na hawaje” utyskuje ze “chciwy dwa razy traci”
                                  bo jak widac nawet po tobie – masz te same wnioski, wiec nie sadze, zebys pojechala nad polskie morze (gdzi edroga na plaze to tor przeszkod dla rodzicow posiadajacych dwojke dzieci) tylko raczej albo pojedziesz do wlasnego domu na mazurach (darmowego) albo polecisz do innego kraju.

                                  Owszem-mam takie same wnioski. Ale nie wzdycham ciężko, że “znów Majorka”. ( pomijając fakt, że tam nie pojadę)

                                  Myślę, że jakoś przeżyjesz ten smutny fakt spędzenia wakacji na Majorce.
                                  A jak się lansować Magda- to już z zamachem i bez pruderii.

                                  To jakbym ja “ubolewała” nad tym, że “muszę” na Mazury jeździć;)

                                  • Zamieszczone przez szpilki
                                    z racjiu kryzysu wszechobecnego

                                    szukam kwatery/mieszkania na bałtykiem – na 2-4 tyg

                                    byle lokum kosztuje w sezonie 240pln/dobe!
                                    gołe i wesołe!
                                    a gdzie koszt dojazdu? koszt utrzymania na miejscu?
                                    w małych miejscowosciach jest sie zdanym na łaske i nielaske lokalnego sklepu.

                                    to sheraton na molo spockim kosztuje 370pln ze sniadaniem, obsługą, recznikami, kosmetykami.
                                    no dobra – z widokiem na parking – za widok na morze trzeba doplacic.

                                    Novotel w gdańsku 250pln/dobe – wygody jak w sheratonie – gdzie tym wszystkim lokumom wakacyjnym poziomem do usług hotelowych?

                                    przy dłuższych pobytach w hotelu normalnie negocjuje sie ceny i usługi – wiec ten nieszczesny sheraton moze sie okazac w cenie pokoju/domu w drodze na hel albo koło kołorzegu

                                    chciałam zabrać gnojki zeby po piasku pobiegały nad polskie miorze, zeby dorszem staly i makrela wedzona.

                                    a skończy sie pewnie wyjazdem na majorke za te same pieniądze do hotelu 3* all inc (sangria w cenie) z pogodą jak drut, basenami, plaża i animatorami dla dzieci i krewetkami zamiast makreli

                                    zgroza.
                                    nie stac mnie na wakacje w kraju

                                    Rozumiem cię Szpilki.Ja mam morze 100 km. od mojej miejscowości a jeżdże w wakacje do Chorwacji 1700 km za mniejszą kasę nawet jak doliczymy dojazd. Nad nasze morze jeździmy poza sezonem bo te tłumy ludzi i ceny przerażają mnie.

                                    • Zamieszczone przez bruni
                                      bo w zeszlym roku faktycznie poczatek czerwca był wyjątkowo chłodny – do 12 bodajże padało i temp nie przekraczały 20stopni, za to w PL były dzikie upały;)
                                      potem już było ok:)
                                      ale od 4 lat zdarzyło nam się to raz… a jeździmy tylko w czerwcu…

                                      No tak, ale pogoda to jedno, a zamknięte atrakcje, to drugie 😉 Pogoda może w tym roku w czerwcu będzie lepsza niż w zeszłym, ale nadal z wielu rzeczy nie będzie można skorzystać tak, jakby się chciało. Wolę już lipiec. Od tego roku nawet mi bardziej pasuje, bo i ja i Michał wolne mamy dopiero od lipca 😉 Ale to w zasadzie drobiazg i nie ma tu nic do rzeczy.

                                      • Zamieszczone przez Mata_Hari
                                        No tak, ale pogoda to jedno, a zamknięte atrakcje, to drugie 😉 Pogoda może w tym roku w czerwcu będzie lepsza niż w zeszłym, ale nadal z wielu rzeczy nie będzie można skorzystać tak, jakby się chciało.

                                        A jakie atrakcje były zamkniete w czerwcu? Pytam, bo wybieram sie w czerwcu i wszystko co do tej pory przejrzałam otwiera się już w maju (aquaparki, movieland oraz wszelkie atrakcje na osrodku).

                                        • Mata, na naszym campie i w naszej miescinie wszystkie atrakcje były czynne…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: wakacje nad bałtykiem – kogo stac?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general