Wakcje a ciąża

Już jakiś czas temu planowaliśmy urlop z moim mężem wszystko załatwiliśmy: nocleg, czym tam pojedziemy, jakie miejsca odwiedzimy
miały to być wakacje naszych marzeń

no ale okazało się dopiero że jestem w ciąży
jak myślicie powinniśmy jechać??

chodzi mi o to że jedziemy na Chorwację, tam jest inny klimat jedzenie i nie wiem czy taka zmiana nie zaszkodzi dziecku

co wy myślicie na ten temat??
wy w tym roku byłyście na wakacjach ze swoim brzuszkiem??

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wakcje a ciąża

  1. Byłam na Cyprze, kiedy zorientowałam się, że jestem w ciąży.
    Kiedy moje dziecko miało pół roku, zaliczyło dwa napady drgawkowe.
    Kilku neurologów pytało mnie wtedy, czy przypadkiem ciąży nie latałam samolotem.
    Myśl, że być może lot “przysłużył” się dziecku, nie była przyjemna.
    choc wylatując nie wiedziałam o ciąży,
    wg lekarzy ciąża wtedy nie miała prawa mi sie przydarzyć,
    więc nie czułam się winna – wróżka nie jestem 😉

    Zgadzam się z poglądem, że każdy musi decydować sam (po konsultacji z lekarzem),
    bo to on poniesie skutki swoich decyzji.

    • Zamieszczone przez vieshack
      byłam w Grecji w 5 miesiącu ciązy z Niną, co lepsze jechaliśmy autokarem – 30 h w jedną stronę, nocleg w autokarze….
      i podpisze się pod tym, co napisałaś, tam czułam się rewelacyjnie, w drodze też ok

      Ja pojechałam w 5mies. z matem na majówkę eko..spanie na słomie w stodole;)
      Ale TERAZ za nic na świecie bym czegoś takiego ne powtórzyła! wtedy sobie człowek nie zdawał sprawy z zagrożeń

      U mnie skończyło się plamieniem.

      • Wychodziłam (będąc w ciążach) z założenia, że jeśli istnieje choćby jeden procent potencjalnego zagrożenia związanego z podróżą np, to sobie odpuszczę. Nie pierwsze i nie ostatnie wakacje w życiu.

        • W pierwszej ciąży (ok. 30 tyg) zrezygnowałam z wyjazdu do Tunezji.
          W drugiej ( w 8 m-cu) byłam nad polskim morzem.

          Każda z nas jest inna i inaczej przebiegają ciąże.
          Decyzja należy do Ciebie

          • Zamieszczone przez ahimsa
            Ja pojechałam w 5mies. z matem na majówkę eko..spanie na słomie w stodole;)
            Ale TERAZ za nic na świecie bym czegoś takiego ne powtórzyła! wtedy sobie człowek nie zdawał sprawy z zagrożeń

            U mnie skończyło się plamieniem.

            Wtedy człowiek tyle di nie czytał 😉
            Ja teraz też jestem znacznie ostrożniejsza – nie żeby przeginać w drugą stronę, ale na więcej rzeczy m uwagę.

            • Zamieszczone przez beamama
              Wychodziłam (będąc w ciążach) z założenia, że jeśli istnieje choćby jeden procent potencjalnego zagrożenia związanego z podróżą np, to sobie odpuszczę. Nie pierwsze i nie ostatnie wakacje w życiu.

              ja tak samo, popieram też to co napisała ciapa

              vieshacku szalona kobieto 30 h w autokarze, ja w takich warunkach jechałam w wieku 19 lat do Włoch i nogi mi spuchły jak kołki a w ciąży tak jechać to sobie nie wyobrażam

              • Współczuję, ja bym nie wytrzymała bankowo.

                • byłam w Chorwacji w 3 miesiącu ciąży
                  unikałam słońca (bez ciąży też unikam ), jadłam żarcie głównie nasze (zabraliśmy sporo ze sobą), na wyjściu pizza głównie
                  pytanie jak znosisz ciążę
                  chorwacki jest stosunkowo prosty

                  jakbyś krókiego kursu potrzebowała służę pomocą 🙂
                  mam męża chorwata więc nauczyłam się dość szybko

                  • jezdzilam w ciazy
                    w szostym miesiacu bylam w grecji (samolotem)
                    w 10tym tygodniu w hiszpanii

                    grecja byla cudownym przezyciem, w hiszpani – z racji wczesnej ciazy – nie bylo tak fajnie – strasznie goraco i ponad roczny starszak pod reka – rzyznam, ze mnie akurat ten wyjazd zemczyl

                    w bardziej zaawansowanej ciazy podrozowalam samolotem do pl

                    ciaze znosilam przecietnie

                    ktoregos razu zapytalam moja cudowna ginke, co sadzi o podrozowaniu w ciazy
                    znalysmy sie swietnie, wiec odpowiedziala mi szczerze, ze jesli kobieta czuje sie swietnie, nie trzeba zatrzymywac zycia na czas ciazy
                    choc dodala, ze czesto ginekolodzy po prostu zapobiegawczo odradzaja podrozy, bo nie chca ponosic odpowiedzialnosci za ciazowe powiklania, ktora zdarzaja sie w sposob czesto od nikogo niezalezny

                    oczywiscie wszystko musi byc decyzja indywidualna, bo to jednak odpowiedzialnosc za czyjes zycie

                    • Zamieszczone przez Kata
                      ja tak samo, popieram też to co napisała ciapa

                      vieshacku szalona kobieto 30 h w autokarze, ja w takich warunkach jechałam w wieku 19 lat do Włoch i nogi mi spuchły jak kołki a w ciąży tak jechać to sobie nie wyobrażam

                      jechałam tak jeszcze raz dwa lata temu (z 5-letniĄ niną, która też dała radę ;)) i powiem Ci szczerze, że za drugim razem było ciężej niż wtedy w ciąży – może już się za stara i za wygodna robię :p Ale za żadnym razem ani nie spuchłam ani nie było strasznie 😉
                      chociaż teraz pewnie bym sobie jednak podarowała taką podróż w ciązy – teraz pomimo, że ciążę znoszę ok to jednak czuję się jakoś tak bardziej ciążowo…

                      • Zamieszczone przez Figa
                        Byłam na Cyprze, kiedy zorientowałam się, że jestem w ciąży.
                        Kiedy moje dziecko miało pół roku, zaliczyło dwa napady drgawkowe.
                        Kilku neurologów pytało mnie wtedy, czy przypadkiem ciąży nie latałam samolotem.
                        Myśl, że być może lot “przysłużył” się dziecku, nie była przyjemna.
                        choc wylatując nie wiedziałam o ciąży,
                        wg lekarzy ciąża wtedy nie miała prawa mi sie przydarzyć,
                        więc nie czułam się winna – wróżka nie jestem 😉

                        Zgadzam się z poglądem, że każdy musi decydować sam (po konsultacji z lekarzem),
                        bo to on poniesie skutki swoich decyzji.

                        No bez przesady – w 6 miesiącu byłam na urlopie na Majorce (za zgodą lekarza, of course) i wszystko OK. Moje koleżanki też latały w ciąży – wszystkie dzieci zdrowe. Bardziej męczące byłyby chyba długie podróże autokarem niż krótki lot.

                        • Na początku 4 m-ca w marcu byłam w Egipcie. Czułam się lepiej niż w Polsce. Lot był ok a i zemsta też mnie nie dopadła.

                          • Zemsta faraona oczywiście??? ;p

                            • Co sądzicie o 8 godzinnej podróży autem w 8tc?
                              Wiadomo, że do 12tc ciąża jest najbardziej podatna na wszelkie bodźce zewnętrzne, ale czy taka podróż może bardzo zaszkodzić?

                              • Eveke jak dla mnie oprócz czasu podróży ważne jest też po jakich drogach się jedzie.
                                Co innego 8h autostradą, a co innego po dziurach, ostrych zakrętach w górach.

                                • Zamieszczone przez ciapa
                                  Może się nic nie dziac a może się coś wydarzyć
                                  Nikt nie zagwarantuje Ci, ze nie zaszkodzi to Tobie lub dziecku
                                  Powinnaś porozmawiać o tym z lekarzem prowadzącym i po zapoznaniu się z potencjalnym ryzykiem podjąć decyzję
                                  Możesz uzyskać 100 odpowiedzi o tym, ze ktoś tak gdzieś w którymś miesiący był i nic się nie stało – ale to nic nie zmienia - każda ciąża jest inna
                                  Wakacje to podroż, to mimo wszystko stres, zmiana klimatu, itd.
                                  Nie traktuję ciąży jako choroby, ale myślę, że w takim przypadku naprawdę rozważyłaby wszystkie za i przeciw, przedw wszystki w porozumieniu z lekarzem

                                  nie napisalabym tego lepiej,tylko sie podpisze

                                  Zamieszczone przez Agulka987
                                  byłam u gina i nici z moich wymarzonych wakacji

                                  powiedział że jadę na własną odpowiedzialność
                                  sama już nie wiem

                                  ale chyba wolę nie ryzykować

                                  kochana-czyli juz wiesz! nie smuc sie,to nie ostatnie wakacje,pojedziesz juz z dzidziem!! bedzie inaczej ale to nie znaczy ze gorzej!
                                  ja zrezygnowalam z lotu w 1trymestrze -zle znosze i nie chcialam grac w ruletke…
                                  ale w 7m-cu bylismy na wakacjach samochodem 600km-bo sie dobrze czulam 🙂 caly czas jechalismy autostrada.

                                  Zamieszczone przez eveke
                                  Co sądzicie o 8 godzinnej podróży autem w 8tc?
                                  Wiadomo, że do 12tc ciąża jest najbardziej podatna na wszelkie bodźce zewnętrzne, ale czy taka podróż może bardzo zaszkodzić?

                                  Eveke moze byc ok a moze nie…. POWINNO byc ok, jesli sie zdecydujesz to warto czesto robic postoje dla rozprostowania nog i brzucha 😀 no i lepiej nie jechac jesli to maja byc wertepy pokonywane jeepem

                                  • A jak to jest z samolotami? Niby na własne ryzyko, ale jak sie czulyscie, jak sie lata? I latał ktoś z niemowlakiem?

                                    • Podobnie jak poprzedniczka-zalezy jaki bedzie komfort drog. Dopiero w ciazy zwrocilam uwage, ze ul. F… w warszawie nadaje sie do kapitalngo remontu, albo do zaorania. czas przejazdu nia nie byl dlugi, ale mialam wrazenie, ze dziecko samo wyjdzie i siadzie obok mnie.
                                      Kazalam mezowi zmienic trase dojazdu do lekarza z pominieciem tej ulicy ala ser szwajcarski lub gory i doliny(jak kto woli0

                                      Zamieszczone przez eveke
                                      Co sądzicie o 8 godzinnej podróży autem w 8tc?
                                      Wiadomo, że do 12tc ciąża jest najbardziej podatna na wszelkie bodźce zewnętrzne, ale czy taka podróż może bardzo zaszkodzić?

                                      • Zamieszczone przez MamaLaurki
                                        A jak to jest z samolotami? Niby na własne ryzyko, ale jak sie czulyscie, jak sie lata? I latał ktoś z niemowlakiem?

                                        Nie lecialam w ciazy wiec nie wiem,ale ogolnie nie lubie latac i zle sie czuje. Sporo osob lata z niemowlakami-takie czasy 😀 Ostatnio lecialam z naszym 8-miesiecznym : nie bylo milo 🙁 Na lotnisku ok,ale w samolocie wszystko sie nie podobalo 🙁 Znajoma leciala z 3-miesiecznym i bylo w porzadku-dziecko dobrze znioslo i nie plakalo 🙂 To troszke taki totolotek…

                                        • A propos latania z niemowlakami: ostatnio widzialam w samolocie Rosjan, którzy lecieli z może 3 letnią dziewczynką. Nie dość, że ona nie mówiła, tylko KRZYCZAŁA non stop, to rodzice, zamiast ją uspokoić, dawali jej najpierw klapsy, apotem tatuś nawet bił ją po twarzy. Inni tylko się oglądali, ale co zrobić? Biedna dziewczynka.

                                          Latanie z maleństwem chyba nie jest łatwe, ja nigdy nie latalam, ale pewnie dużo zależy od dziecka – jak uśnie i się nie boi, to do przeżycia.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wakcje a ciąża

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general