najdziwniejszy -spędzony w dziwnym miejscu, w nietypowy sposób…
taki, który wspominacie do dziś bo…
jakie były Wasze sylwestrowe noce?
na pewno ciekawe
….
mam dwa takie wspomnienia…
swojego pierwszego sylwestra poza domem -w 1 kl ogólniaka, gdzie bawiliśmy się pod gwiazdami i było niesamowicie
a drugi był w tamtym roku, z racji ciąży i nie najlepszego samopoczucia przesiedziany w domu z mężulkiem, spokojnie, romantycznie i… graliśmy w okręty
…
ale macie na pewno dużoooo ciekawsze wspomnienia
co?
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2czerwca2003
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wasz najdziwniejszy sylwester?
Re: Wasz najdziwniejszy sylwester?
9 lat temu, kiedy poszłam z przyjaciółką na imprezę, żeby poznać chłopaka, w którym kochała się od pół roku, i ten chłopak okazał się moim obecnym mężem ;-))) [Jak to się skończyło z perspektywy przyjaźni – odsyłam do wąku Moja Najlepsza Przyjaciółka].
A najpiękniejszy – 4 lata później, na zamku w Nidzicy, kiedy Kuba mi się oświadczył z pierscionkiem z brylantem i bukietem 100 czerwonych róż.
Marta i Marysia Urodzona 4 Lipca
Znasz odpowiedź na pytanie: Wasz najdziwniejszy sylwester?