Drodzy rodzice. Wraz z magazynem RODZICE przygotowaliśmy dla was niespodziankę.
Opowiedzcie nam, jakie zabawne powiedzonka mają Wasze dzieci?
Może przytrafiła Wam się jakaś rozbrajająca przygoda, historyjka?
A może macie jakąś ciekawą anegdotę, którą chcielibyście się podzielić.
Najładniejsze i najzabawniejsze, wybrane przez redakcję, opublikujemy w następnym numerze “Rodziców”.
Wypowiedzi możecie zamieścić w komentarzach pod albo w tym wątku.
UWAGA!
Wypowiedzi mają być krótkie, max. 7 zdań.
Sprawdźcie także: [Zobacz stronę]
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Wasze historyjki w magazynie RODZICE
Kiedy przywieźliśmy upragnionego przez wszystkich nowego członka rodziny płci męskiej to koniecznie musieliśmy pokazać że to chłopiec nie dziewczynka. Położyłam syna na przewijaku rozebrałam i mówię do dziadków proszę o to wasz wnuk. Mój tato pokazuje palcem w wiadome miejsce i mówi Julka a co on tu ma ptaszka?? ona robi zdziwioną minę :dziadku przecież to penis:
Miejsce: działka
uczestnicy: mama, tata, Julka
siedzimy sobie na leżakakach, wygłupiamy się i wymyslamy sobie przezwiska
J: Tata tobie nie trzeba wymyślać przezwiska, Ty to jesteś Czesław
Tata ze zdziwieniem: ale dlaczego Czesław???
J: No przecież sam tak czasami o sobie mówisz
Tata po chwili zastanowienia: ja o sobie mówię cesarz a nie Czesław
występuje: ciocia i 3 letni Dawid:
Dawid: ciocia daj kurczaki (tzw chęć pogrania na komputerze w kosmiczną strzelankę do kurczaków)
Ciocia: za chwile, najpierw obiad
Dawid: bądź grzeczną małpeczką i daj kurczaki
Ciocia: :Szok:
Emi budzi się w nocy: “boli mnie brzuszek mamusiu, dzidziuś mi wszedł” 🙂
Kolejnej nocy 6rano przebudziła się na mleko i słyszy burczenie brzucha, mówi “co to?” ja że to w brzuszku jej burczy, a ona “Ty brzuszku nie mów tak!”
Na wakacjach Malwinka często po obiedzie chodziła na plac zabaw, bardzo to lubiła. Niestety, jednego dnia była niegrzeczna i specjalnie obudziła małego brata rycząc mu nad głową. Dostała karę – zakaz wyjścia na plac zabaw po obiedzie. Mała w płacz, twierdzi, że obudziła brata, bo chciała, żeby na nią popatrzył i dał buziaka.Żal mi się jej zrobiło, ale anulowanie kary nie wchodziło w grę. Żeby nie “stracić twarzy” mówię małej, że przekładam karę, po obiedzie może iść, ale po kolacji placu zabaw nie będzie. Na to Malwi: “ale ja po kolacji wcale nie chciałam iść na plac zabaw, mamusiu, dziękuję ci, że mi dałaś taką fajną karę!” 😀
Patrycja lat 6
Dostała notesik, który wygląda jak damska torebka. Cieszyła się że to tajemnica i nikt nie będzie wiedział o sekretach jakie może tam pisać. Mówi do mnie:
P: Napisalam na pierwszej stronie niewidzialny kod do sekretnego notesu.
Ja: A czym go napisalaś że go nie widać?
P: Palcem. 🙂
Aleks lat 2,5
Mój chrześniak Aleks, któregoś dnia przyszedł do kuchni gdzie moja kuzynka coś robiła i mówi:
A: Wiesz co mamuś..
Mama: Co kochanie?
A: Ale ty jesteś brzydki mamuś
No i mama nie wiedziała co odpowiedzieć.. 😛
Moja czteroletnia córeczka bardzo lubi na kolację jeść mleczko z makaronem. Niestety bardzo nie lubi gdy jest tam kożuszek. Pewnego dnia jedząc kolację zawołała:”Mamo, nie chce tego mleczka, tam jest futerko (chodziło oczywiście o nielubiany kożuch)”.
Krzyś (prawie 4 lata) ułożył puzzle z R2-D2. Chwali się:
popatrz to robot z “Gwiezdnych Wojen”… Popatrz jaki on jest fajny… Jak on fajnie wygląda… On wygląda jak ŚMIETNIK!
Miałam niedawno z córką (7 lat) “pogadankę” na temat tego, że nie to ładne co jest ładne, tylko co się komu podoba: chodziło konkretnie o to czy ma ładniejsze nogi od koleżanki, bo stały razem i jakiś kolega krzyknął, że ma ładne nogi. Z tym że nie wiadomo do której. Próbowałam wytłumaczyć, że nie jestem w stanie stwierdzić, czyje nogi mu się bardziej podobały. Jako koronny argument dałam przykład, że tacie podobają się moje nogi a mnie nie. Córka popatrzyła na mnie krytycznie i stwierdziła: “Wiesz, CZĘŚCIOWO tata ma rację a częściowo ty” :Zamotany:
Ala lat około 5. bardzo lubi pomagac w kuchni, koregoś dnia nie mając dla Niej ciekawszego zajęcia poprosiłam, żeby ubiła mikserem białka na sztywno. Po około 1minucie słyszę:
Ala: mamuś, już nie mogę, booooli mnie 🙁
Ja: co Cię boli rączka?
Ala: nie, nogi
Ja: od czego?
Ala: od stacia
Ja:???
Ala( nieco zbita z tropu ) : noo… od stojenia…
Ja:???
Ala (już zła ) : No, od tego że stoję!
Ala z siostrą siedzą przy stole w salonie i jedzą obiad, Ala coś mi odburknęła i krzyknęłam do Niej z kuchni: ” miła to Ty nie jesteś córeczko”
Młodsza zaraz podchwyciła i mówi ( swą specyficzną składnią 😉 )
Młodsza ( 2lata ) :Ala miła nie!
Ala: wiem!
Młodsza raz jeszcze: Ala miła nie!
Ala: wiem, nie jestem głucha, słyszałam co mówiła mama!
Młodsza nadal uparcie drazy temat: Ala miła nie…
Ala: cicho będziesz! jedź! jak pies je to nie szczeka
😀
Siedzimy rodziną całą i zastanawiamy się za co by tu przebrać Julę na bal, żeby wyszło jak najtaniej. Po wielu propozycjach na prowadzenie wyszła dziewczynka z zapałkami (w końcu Julia dziewczynką jest, zapłaki dwie jej się da i po sprawie). Julii zachwycona, jednak ja po chwili się zastanowiłam i mówię:
-Pomysł super, ale jakoś nie potrafię przełknąć, że moja córka będzie przebrana za dziewczynkę, która na końcu umiera.
Na co Julia:
– Oj, Mamuś, to nic! Najwyżej odbierzecie mnie chwilkę przed końcem tego balu.
Mój “mąż” bawi się z dziećmi naszych przyjaciół, Marysia ma 4 lata, Jaś 3 lata..
“Mąż” trzymając Janka na rękach i łaskocząc go, pyta się Marysi: “Marysia, gdzie Janek ma największe łaskotki?”
Marysia: “w swoim pokoju!!”
Oj te nasze dzieci
Kuba mając z 2.5 latek bawi się z tatą autkami. Tata chcąc wprowadzać chłopaka jak najszybciej wprowadzić chłopca w motoryzacje tłumaczy mu:
Tata: Kubuś bo to jest takie auto marka BMW
Kuba: Tatuś ale to nie autko Marka tylko moje.
Kuba ostatnio ma etapa kim będzie w przyszłości. Ma teraz prawie 5 lat. Były już propozycje że w Mc Donald’s że markecie M&L. I przy kolejnej takiej rozmowie w której bierze udział Kuba Tata i ja.
Kuba: to ja będe pracował tu i tu w Mc Donald’s i M&L i będe miał dużo pieniędzy.
Tata z propozycją: Kuba to może zostaniesz prezydentem
Ja: O widzisz to dobry pomysł bo jedna praca i dobrze bedziesz zarabiał.
Kuba: Nie
Tata: Dlaczego
Kuba: bo znów się rozbije i bedzie druga katastrofa smoleńska.
Flagi – Tata i Kuba w tranwaju. Jadziemy przez Warszawe do Babci. Babcia Kuby mieszka na Włochach (dla nie z Warszawy- to taka dzielnica)
Kuba : tato a co to za flaga czerwono żółta?
Tata ; to barwy Warszawy To jest flaga Warszawy.
Kuba :Tato a co to za flaga zielony biała czerwona?
Tatat; To flaga włoch
Kuba ;O to tam gdzie babcia Ala mieszka
idę dziś z m. na spotkanie z koleżanką i jej córką i rozmawiamy po drodze
ja: maciek tylko proszę Cię żebyś był grzeczny i opiekował się koleżanką bo jest od Ciebie młodsza. obiecujesz mi, że tak będzie?
maciek: tak, tak będę bardzo grzecny 😉
ja: no to trzymam za Ciebie kciuki!
maciek: a ja za Ciebie trzymam wskazujące 😀
Ptyśka, 2 lata 10 miesięcy
– Zulka, lubisz gruszki?
– Nie, ja lubię delfiuty!
– Mamo, jat się nazywa babcia Agi?
– Basia.
– A dziadet Agi jat się nazywa?
– Tadzio.
– Tozioł?!
Ptyśka 4 lata
Rzecz się dzieje w Sephorze:
Trzymając pod pachą pluszowego pudla, podeszła i grzecznie zapytała ochroniarza:
– Proszę pana, gdzie tutaj mój pies może zrobić siku?
Pan osłupiał.
Ptyśka, lat 5
Czekamy na autobus.
Ptyśka trzyma w garści papierek z 5 naklejkami spidermena.
P: Mamo, a jak odkleję jedną naklejkę to ile mi zostanie?
Ja: Oczywiście cztery.
P: Nie mamo, pięć! Cztery na papierku i jedna w ręce.
Ptyśka, lat 5,5
P. pokazuje nowy, rosnący w miejscu wypadniętego, ząbek.
Ja: Zuźka, weź nie rośnij tak szybko, pobądź taka mała jeszcze trochę
P: Mamo, tak nas stworzyła matka natura, że to ona decyduje, kiedy jesteśmy mali a kiedy duzi…
P: Mamo, płakałam dziś wiesz?
JA: A co się stało?
P: Bo Weronika posypała mnie dziś piachem.
Ja: Ale Weroniki nie było chyba dziś w przedszkolu, przecież jest chora…
P: Aaaaaa przepraszam, zapomniałam że mam halucynacje.
Adrian (lat 8) pyta:
-Mama dlaczego włosy tak wolno rosną?
Odpowiadam:nie wiem.
Adrian na to:a może przez to że ich nie podlewam tak jak kwiatki?
Kornel (wtedy miał 4 lata) zobaczył źrebaka
K: mamus, zobacz, mały konik!
ja: a wiesz jak sie nazywa mały konik?
K: żebraczek 😀
Tak to podobnie jak Kuba
Gdzie mieszka wujek Wojtek??
A Kuba na to WOŁOWINIE (czytaj WOŁOMINIE)
Znasz odpowiedź na pytanie: Wasze historyjki w magazynie RODZICE