W związku z dzisiejszym świętem chciałbym zapytać się Was Drogie Forumowiczki o miłe wspomnienia z Waszego dzieciństwa. Co przychodzi Wam na myśl tak od razu, na gorąco?
Bo mnie:
– ukochamy dziadzio opowiadający setki bajek kiedy nie chciałam jeść ( straszny niejadek byłam)
– oaza spokoju w domu dziadków
– coroczne wyjazdy z rodzicami nad polskie morze
– chwila w której pierwszy raz zobaczyłam moją małą spanielkę Elzę ( prezent na Mikołaja jak miałam 7 lat)
– szalone zabawy na podwórku
– zapach wakacji
Aga i Ania 15 miesięcy
10 odpowiedzi na pytanie: WASZE MIŁE WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA
Re: WASZE MIŁE WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA
fajny wątek 🙂
Ja najmilej wspominam coroczne wyjazdy nad morze – uwielbiałam jechać samochodem kilkanaście godzin – planowałam drogę, robiłam listę wszystkich miejscowości, przez które będziemy przejeżdżać – potem skreślałam. Nie lubiłam zasypiać w trakcie tej podróży i byłam zła na tatę, że mnie nie obudził (z listy miejscowości wiedziałam ile przespałam 🙂
Wcześniejsze wspomnienia – to mój dziadek, którego uwielbiałam dokładnie pamiętam spacery, to, że zawsze miał dla mnie gumę do żucia (donalda – pamięta to ktoś?) – zmarł gdy miałam 3 lata – też dokładnie pamiętam jak bardzo to przeżyłam, pamiętam cały pogrzeb i to, że miałam jakiś bukiecik kwiatuszków dla niego…. nie pamiętam już jakich
Kaśka z Natusią (2 lata + 2 miesiące 🙂
Re: WASZE MIŁE WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA
:))
– wakacje u dziadków
– ukochana babcia, która rozpieszczała mnie do granic możliwości – od dwóch lat bardzo choruje 🙁
– chodzenie nad rzekę i zjeżdżanie ze skałek – bardzo niebezieczna zabawa ;-0
– podwórkowe przyjaźnie i sympatie 😉
– bezpieczeństwo, miłość
– wakacje
– wspólne wyjazdy z rodzicami
Re: WASZE MIŁE WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA
My długo nie jeździliśmy samochodem bo nie było takowego, tylko autobusami PKS ( bo to były wczasy zakładowe), pamiętam te postoje na siusiu: panie w lewo, panowie w prawo 🙂 Mimo braku wygód było fantastycznie, do dzisiaj pamiętam ten zapach na stołówce…..
A mój ukochany dziadzio umarł jak miałam 7 lat i też bardzo to przeżyłam, byliśmy bardzo ze sobą związani.
Aga i Ania 15 miesięcy
Re: WASZE MIŁE WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA
-i ja miałam swoją ukochaną babunię, z którą kojarzy mi się prawie całe dzieciństwo
-zabawy w piaskownicy[i nie tylko tam] koło domu [cuda wyprawiałysmy z koleżanką]
-wycieczki z pracy mojej mamy
-kochany pies Aza
-wyprawy rowerowe na czernice, jagody, do lasu, i znoszone wiosną do domu -tony polnych kwiatów
-moja stara bibloteczka [do dzis kiedy otworzę drzwiczki tej oszklonej szafki z ksiązkmi czuję TEN zapch tamtych dni
ech… wspominkowo mi się zrobiło… mogłabym tak jeszcze powymieniać….spoooro rzeczy ;-))
pozdrawiam z uśmiechem
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: WASZE MIŁE WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA
Swietny watek,uwielbiam wspomnienia!
-wakacje u ukochanej babci,jezdzilam do niej co roku i bylo super
-moja pierwsza milosc-mialam wtedy 5 latek-a teraz nawet nie wiem co u niego bo mieszka w wawie
-wojny z moja siostra-bilysmy sie ile wlezie-ona starsza o 5 lat
-podsluchiwanie rozmow mojej siostry-zwlaszcza jak przychodzili jej chlopacy!-ech ja jak to lubilam…. A ile sie nauczylam:)
Nelly i Hubert14 miesiecy!!
mama
1. Nie lubiłam chodzić do przedszkola, przez dwa pierwsze lata płakałam strasznie, mama mówi, że miałam strupy pod oczami, dlatego też uwielbiałam:
– jak byłam chora i mama była ze mna w domu na zwolnieniu lekarskim, najmilej wspominam śniadania w kuchni, zapch świeżo mielonej i parzonej kawy, bułki z pasztetową i pomidorem z cebulką oraz wędzona makrelę
2. Mama co roku wyjeżdżała ze mną na 2 miesiące nad morze (była księgową na kolonii). Ten czas z dzisiejszego punktu widzenia jest dla mnie najpiękniejszy: rano szła na śniadanie, ja jeszcze spałam, ona przychodziła ze sniadankiem dla mnie, budził mnie zapach kakao, i… “Lato z radiem”. Najbardziej lubiłam, jak już mama miała wszystko poksięgowane i szłyśmy razem nad morze, nie wychodziłam w ogóle z wody.
Poza tym ogniska, konkursy, wszystko to co piękne na kolonii+ mama w zasięgu.
Później jesienią jeżdziłam a mamą na inwentaryzację. Jesienne pobyty nad morzem były także przecudne, bo miasteczko zupełnie wyludnione.
Do dzis jeżdżę tam co roku na wczasy, teraz już ze swoją rodzinką.
3. Ze wspomnień z dzieciństwa pozostały mi także:
– zapach z magla, gdzie zanosiliśmy pościel, no i to niecodzienne uczucie spania w świeżo wymaglowanej pościeli
– wigilia u Dziadków, piec kaflowy, prezenty, wspólne spiewanie kolęd
– pobyt u babci w Ciechocinku: basen solankowy, tężnie, park, spacery przy grzybie, Jasiu i Małgosi, toruńskie pierniki – szczególnie Katarzynki w czekoladzie, wyjazdy w plener: nad Wisłę, do Raciążka, na Waganiec, do Nieszawy.
Tyle.
Pinia i Lełko (08.08.2002.)
Re: WASZE MIŁE WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA
Mój Dziadek zmarł jak miałam 11 lat – strasznie to przeżyłam. Był (jest) moim autorytetem.
Leon ma po nim imię.
Pinia i Lełko (08.08.2002.)
Re: WASZE MIŁE WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA
A mnie:
-wigilia u “dziadków”
-wakacje nad morzem z rodzicami + odwiedzanie kąpieliska miejskiego w weekend’y ( zawsze w przeddzień wieczorem modliłam się gorąco,żeby tylko nazajutrz deszcz nie padał,a rano-nerwowe spojrzenie na kolor dachówek na dachu domu naprzeciwko-czy nie są aby na pewno mokre ;o) )
-pieczenie ciasteczek i faworków z babcią
-Tomek z II klasy podstawówki,który przynosił mi zeszyty jak byłam chora ( przy okazji przyniósł mi ceramicznego pieska rasy dog ;o) którego “wziął” mamie z półki )
-wspinanie się na drzewo czereśniowe w ogrodzie babci i objadanie się owocami…także-w tym samym ogrodzie-objadanie się agrestem-niezupełnie dojrzałym,a właściwie zielonym i kwaśnym do granic możliwości ;o)
-moje własne dwa króliki-czarny i biały
-smak zupy pomidorowej z ryżem,gotowanej przez babcię-do dziś taką gotuje :o)
-widok mamy malującej się do pracy przed małym lusterkiem
-tata,który ciągnie mnie na sankach i wywraca na zakrętach ;o)
-tata napuszczający mi wodę do dmuchanego basenu
-pani Małgosia z przedszkola,która nie kazała mi spać :o)
-łażenie po bunkrach i dachach metalowych garaży z blachy falistej i zabawa w chowanego między w/w garażami
-wieczorne pogaduchy z siostrą cioteczną-starszą ode mnie o 3 miesiące ( całymi dniami się kłóciłyśmy,ale wieczorami zawsze byłyśmy zgodne jak dwa aniołki,hihi )
-zabawa z bratem w “mamę i tatę” ;o) tzn. on miał zabawkową kierownicę,a ja lalkę i zawsze brat-“tata” woził mnie-“mamę” z lalką-“naszym dzieckiem” do lekarza…kawał drogi w ten sposób przejechaliśmy,hihi… No i dłuuuuuuuuuuuuugo nam się to nie nudziło ;o)
-moment,w którym moja koleżanka z ławki ( Greta-oryginalne imię,prawda? ) zamieniła się ze mną na jeden dzień na tornister ( ja miałam taki niemiecki,kolorowy,usztywniony-ona taki zwykły,nasz polski,brązowy, z żaglówką… A mi się nie podobał ten mój “niezwykły” tylko ten Grety-taki jaki mieli wszyscy prawie w klasie ;o) ( chodziłyśmy wtedy chyba do III klasy podstawówki )
-także moment,w którym dostałam chiński piórnik-taki zapinany na magnes i małpkę-maskotkę z palcem wkładanym do pyszczka :o)…
…i wiele wiele więcej mam tych wspomnień,ale nie chcę zanudzać ;o)
cudownie jednak tak powspominać :o)
dzięki Aguś :o))))))))))))
Aga +
Dominika
5.grudzień 2001
Re: WASZE MIŁE WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA
… A ja pamiętam jak
-mój tata jak mialam 2-3 latka codziennie wieczorem opowiadał mi bajki wymyślone przez niego (bohaterką była zawsze Kunegunda)
-szaleliśmy z dzieciakami na wsi – tam się wychwałam a teraz wychwuje się Weronika
-jeździłam z dziadkiem końmi a potem traktorem
– i wiele innych rzeczy… Ah
ewka i Weronika 06.10.02
Re: WASZE MIŁE WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA
Aguś,
Ale fajne rzeczy Ci się przypomniały, taki cudne szczegóły.
Jeśli chodzi o piórnik to taki chiński dostałam na zakończenie przedszkola, miał dwie wiewiórki i wcale mi się nie podobał. Dopiero jak byłam w 4 klasie tato przywiózł mi z Niemiec taki prawdziwy, piękny piórnik – rozkładał się, cały wyposażony, granatowy z psem. Szalałam na jego punkcie i puchłam z dumy bo nikt z klasy takiego nie miał ( to był rok 1984… ), nie uwierzysz ale mam ten piórnik do dzisiaj i zachował swój specyficzny zapach, kiedy go powącham od razu widzę moją klasę w podstawówce…. Ależ piękne czasy to były!
Pozdrawiam!
Aga i Ania 15 miesięcy
Znasz odpowiedź na pytanie: WASZE MIŁE WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA