Forum: Dla starających się
Wątek mojej kochanej Nelly
Agatka, jak Ci poprawić humorek?
Jak wesprzeć? Jak pomóc rozwiać wątpliwości?
Kurcze, wkurza mnie ta bezradność i niemożność znalezienia odpowiednich słów :mad:.
P. S. Dziewuchy – wspieramy Nelly!!! Pomóżcie.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Wątek mojej kochanej Nelly
Oki Kochana..to odpoczywaj..buziaki w to p.. Askudne, zimne, niedzielne popołudnie:D
Całkiem możliwe, że wisi ci ten strupek. Ja też tak miałam dosyć długo to sie goiło.Jak próbowałam coś jeść już twardszego to takie wrażenie miałam jakby mi się coś odrywało. Nastraszyli mnie w szpitalu żeby uważać, bo jak sie strup oberwie to mogę krwawić. Całe szczęcie niczego takiego nie przeżyłam. Myśle, że wszystko jest ok i gardełko sięl eczy.
Gotka, spokojnie. Przecież nie zostawili Ci tam kawałka migdała:D Mnie po wycięciu migdałów gardło bolało dobry miesiąc, i nawet bałam się w nie zaglądać, ale często coś mi tam przeszkadzało… Płuczesz Tantun verde albo czyms w tym stylu? Ja chyba musiałam przez jakis czas płukac tak przeciwzapalnie (z tego co pamietam).
HmmmmZamotany.. Ale ja tam żadnych strupków nie widzę.. Naprawdę..i nie czuję..przeszkadza mi jedynie ten malutki języczek:eek:..bo jest jakiś jeszcze napuchnięty i dotyka na maxa do języka, tego właściwego i mam wrażenie takiej kluchy w gardlehmmm..
Iwoonkak Kochana!!!Dziękuję za odpowiedź..teraz już wiem, że nie był to kawałek migdała..bo byłam dziś u lekarza:o:)Okazało się, że to łuk podniebienny.. No tak mam, że nie symetrycznie się u mnie układają i po drugiej stronie jest schowany..więc paniki nie ma:DWkurza mnie ta klucha w buzi, ale gardeło boli coraz mniej..w sumie nie narzekam.. Ale m-c mówisz?:eek:
Z leków został mi tylko Hascosept do psiukania..jak pytałam o to, czy mam czymś płukać, lekarz stwierdził, że nie ma takiej potrzeby..
.. Słońce.. A jak dzidziuś?..Jakoś tak szczególnie ta Twoja ciąża mi została w pamięci, bo była jedną z pierwszych, po moim zarejestrowaniu się na forum:)Trzymaj się cieplusio, wypoczywaj i czekaj spokojnie na kwietniowe CUDO:D
Umieram…
Antybiotyk działa jakby chciał a nie mógł. Nie mam siły nic zrobić. Tylko leżę i gniję w łóżku. Aż wyć mi się chce. Co za paskudna bakteria. Płuca już chyba całe wyplułam, zaraz się do tego wszystkiego wykrwawię :(. I ta pieprz… Na bezradność. I ta niemoc utrzymania ręki w powietrzu. Ja już nie mam siły chorować :(.
nadii, przykro mi z powodu chorobska…trzym sie cieplutko
hihihi, skora…:Dale mi sie przypomnialo jak tez mialam takie schizy…
a tak wogole ciesze sie, ze juz czujesz sie lepiej, gardelko boli do ok. miecha a potem jzu luzik, klucha jest stad ze jest caly czas wysuszona sluzowka,wiec ja nawilzaj, chocby glosal jest ok….
kochane!Dziekuje Wam za troske…ja nie nadaje sie do tego kaciku… Nie mam owu i nie bedzie dzidzi staram sie tylko z tym pogodzic, a bez zagladania do tego podforum jest mi lzej…. Ale tesknie straszliwie za wami!
Nelly uwierz mi nie wszystko stracone, ja tez bodaj przez dwa lata nie mialam owulacji, nawet nie mialam tej swiadomosci, a jednak jestem przykładem ze owulacja sie pojawiła i poki co nawet leki sa w tej chwili zbedne.
Nelly nie poddawaj sie i walcz 🙂
Już mi troszkę lepiej, na tyle, że mogę dłuższą chwilkę pozostać w pozycji pionowej.
Nelly owu sobie wyregulujesz. Poziom hormonów się unormuje i będziesz miała piękne, regularne cykle :D.
Fajnie, że nas znowu odwiedzasz (mimo tego, że jest ciężko). Nasze jęki jednak nie poszły na marne :D.
Kurcze długo CIę trzyma… ale to już finisz… limit chorowania wyczerpałaś!! 🙂
Chyba na najbliższe 10 lat :D.
Przytulam i buźkuję i kciukam, coby lepiej było..pewnie już jest:)Odpoczywaj Kochana..wykorzystaj to leżenie..hmmm, tak zimno na dworze, brrrrr;):D
Brakowało mi Słońce Twoich cennych migdałkowych rad:DSzkoda, że mi wcześniej o klusce nicziewo nie rzekłaś:pA śluzówkę nawilżam..browarkiem i winkiem okołostaraniowym:)
Już mi zdecydowanie lepiej. W końcu 6 dni antybiotyk biorę. Wczoraj był przełom :D. Jestem jeszcze bardzo słaba (wejście po schodach do sypialni to dla mnie na razie jeszcze nie lada wyczyn :D), ale szczęśliwa, że nie muszę już leżeć plackiem.
do Nelki
A tak w ogóle Nelka to Ty co sobie wyobrażasz????
Odwiedzasz tylko swój wąteczek o duphastonie?
A już nie łaska kilka słówek o dupce matyni napisać do nas???
Nelly….
hihihi:)ladne mi nawilzanie:)
P.s a na priv kolezanka pisac nie umie:)
ej, ej tu tez przeciez napisalam…
no, a tak wogole to nie mam o czym pisac…odchudzam sie, mam 6 na minusie, mam nadzieje, wrocic do normalnej wagi…i to tyle… Nic sie nie dzijee, marze tylko o tym by @ przylazila w terminie, bo jak nie to chodze wsciekla i wkurzona i jem jak opetana:mad::mad:
Znasz odpowiedź na pytanie: Wątek mojej kochanej Nelly