Ważne….lekarz lekarzowi nie równy :)

Dziewczyny-jestem załamana…pamiętacie moje posty o bakteriach e-coli???Zapewne tak. Było duzo bakterii,dwa, trzy rodzaje,podawałam mojej Karolinie 3 antybiotyki i po kazdorazowym badaniu moczu nie było żadnych zmian,wyniki takie same a nawet gorsze.Dzisiaj zdecydowałam się na prywatną wizytę u lekarza z innego miasta a dokładnie ze Słupska-dziewczyny jestem w szoku !!!
Na dzień dobry “okrzyczał” mnie za to,że trułam dziecko antybiotykami,powiedział mi ze nie potrzebnie jej dawałam, ze nie ma żadnych podstaw do tegoa 50.000 e-coli/ml to (tak jak powiedział)norma . W co ja mam teraz wierzyć?Mój lekarz rodzinny przepisał mi kolejny ( $ ) antybiotyk ten każe mi wszystko odstawić a ja jestem w kropce…. czy rzeczywiście tego się nie leczy…..poradzcie 🙁

Kasia i Karolinka

14 odpowiedzi na pytanie: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy :)

  1. Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

    ja jestem wielka przeciwniczka antybiotyków, choc wiem ze czasmi sa poprostu konieczne

    a cos sie dzieje z mała? nadal

    a co zalecił ten drugi lekarz?
    momo wszystko (wiedzac tyle co ty ) nie podawałabym kolejnego antybiotyku

    Gosia i Michałek (10 msc:)

    • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

      praktycznie nic się nie dzieje poza tym,że mała ma złe wyniki z moczu:(Ten dzsiejszy lekarz powiedział ze odstawic leki wszystkie i ze to jest norma,w zadnym wypadku nie podawac antybiotyków bo truje dziecko…co robic ktorego lekarza słuchac??

      Kasia i Karolinka

      • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

        Ja bym tam dzieciaka antybiotykami nie faszerowała

        A nie oddawałaś czasem moczu w woreczku? Bo czasami to nie są bakterie z moczu tylko ze skóry, a mocz może być dobry. Moja lekarka kazała wyłapywać do pojemnika i nie kupować woreczków.


        Ewa i Mikołajek ur.14.07.03

        • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

          A moze skonsultowac to jeszcze z jakims specjalista… Wiem, ze to kosztuje, ale wcale Ci sie nie dziwie, ze “zglupialas”. Z tego co wiem teoretycznie bakterii w moczu byc nie powinno… Ale 4-ty antybiotyk? I jeszcze moze okazac sie, ze bezpodstawnie… Szkoda Karolinki – wyjalowisz jej organizm i jeszcze przyplacza sie jakies inne infekcje. Moze poszukaj jeszcze kogos madrego.

          • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

            zrób jeszcze raz badanie moczu, ale nie łap moczu do woreczka, tylko do sterylenego pojemnika. i może skonsultujn wynik jeszcze z innym pediatrą..dla pewności.

            Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]

            • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

              witaj – mialam podobną sytuacje.. Mikuś dostał okropnej ropiejącej wysypki na buzi i włoskach, żal było patrzec..poszlismy do pediatry, która stwierdziła, że jest to zapalenie skóry spowodowane jakąś bakterią i przepisała antybiotyk (dozwolony od 11 roku zycia!!!!!!),,… Nie dawało mi to spokoju i poszlismy dwa dni później do prywatnego pediatry, która stwierdziła, że jest to skaza białkowa..i po zmianie mleczka zaczęło wszystko ustępować…..

              • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

                no tak jak nadal wychodza złe wyniki to idz do jeszcze jednego pediatry i niech ci wytłumaczy.

                Ja miałam podobnie jak Michał miał biegunke (lekka) – wyszedł mu w kale gronkowiec (troche ponad normę) jeden lekarz chciał go brac do szpitala a dwóch kolejnych powiedziało ze to norma bo kazdy ma w sobie gronkowca i jest on pozyteczny. Zrobiłam powtórnie badanie kału po miesiącu i grobnowca nie było. A to całe zamieszanie z kupą było od alergi na mleko (odstawiłam krowie przetwory mleczne i inne uczulające produkty i wsazystko wróciło do normy)

                Trudno mi poradzic, bo w takiej sytuacji trzeba się zdać na zdanie któregos lekarza do którego ma się zaufanie i troche na swoją intuicję. Innej rady nie ma w takiej sytuacji

                Gosia i Michałek (10 msc:)

                • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

                  no własnie są lekarze którzy na byle co od razu przepisują antybiotyk. U nas raz tak było i nie podałam – poszłam do drugiego lekarza i skonczyło sie na syropkach.

                  Dla tak malutkiego dziecka antybiotyk to katastrofa! Wiadomo ze czasmi nie ma wyjscia i trzeba podac ale nie tak od razu i pochopnie.

                  Osoby które w dziecinstwie brały duzo antybiotyków moga miec w przyszłosci duze kłopoty z wątrobą.

                  Gosia i Michałek (10 msc:)

                  • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

                    Gdyby to było takie proste… łapałammocz do pojemnika konsultoałam sie z innym lekarzem a gdyby chociarz był tu jakiś porzadny to byłby problem z głowy:(

                    Kasia i Karolinka ( 2.07.2003 r.)

                    • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

                      przylaczam sie do dziewczyn: nie faszeruj malej antybiotykami. Jestem najlepszym przykladem ze z takimikuracjami mozna przesadzic :w dziecinstwie tak mni leczyli zapalenie pluc kolejnymi antybiotykami ze wyladowalam w szpitalu z naruszona czynnoscia watroby (jako 6 letnie dziecko!!!)… na szczescie jest teraz dobrze ale cioagnie sie za mna cale zycie

                      Ewa juz z Jasiem (09.07.2003)

                      • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

                        czesc! Napisalam ci troche w twoim watku o e-coli i badaniu moczu. Moja coreczka tez ciagle miala bakterie w moczu (pediatra chciala nas wyslac do szpitala), ale poszlam do nefrologa dzieciecego (wcale nie prywatnie) i wiecej juz do tej pory nie brala zadnych antybiotykow, choc bakterie miala – raz wiecej raz mniej. Wazna jest pielegnacja sromu (jak chcesz, to moge o tym napisac ci cos wiecej).
                        Nie od dzis wiadomo, ze dobry lekarz, to osoba wielce poszukiwana, obojetne z jakiej dziedziny! Wiec ja radzilabym posluchac tego drugiego lekarza.
                        powodzenia

                        Ewa i Jula (9-08-02)

                        • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

                          My mieliśmy trochę inny problem, ale też związany z e-coli. Mały jak miał 3 tyodnie dostał na pupci ropnia! Byliśmy 5 razy w szpitalu, robiono mnóstwo badań, posiewów… Wyszło właśnie, że m.in. ma e-coli. Dostawał furę antybiotyków. Ropień międzyczasie był też nacinany (3 razy!!!). Wszystko bez skutku. Mały dostawał w sumie 4 rodzaje antybiotyków (dożylnie, domięśniowo, doustnie…). A ropień dalej rósł, sączyła się ropa. I wcale antybiotyk nie usunął bakterii. W końcu chirurg porządnie rozciął mu pupcie, wyczyścił całą ropę i od tej pory mamy spokój! Do dziś zastanawiam się, czy te antybiotyki były potrzebne, skoro i tak pomogło tylko porządne nacięcie. Lekarze zapewniali, że te dawki nie zaszkodzą maleństwu. Dodam jeszcze, że przy nacięciach (których w sumie było 4) miał znieczulenie ogólne (narkozę). I też zapewniali, że to niegroźne. Jednak teraz już po wszystkim myślę, że te antybiotyki były daleko na wyrost. Jakby ktoś od razu porządnie to naciął, to dawno mielibysmy problem z głowy. Mineły juz prawie 3 miesiące od tego koszmaru. Dzidziuś chowa się zdrowo, wszystko w porządku.

                          Agnieszka i Aluś – 17.04.2003 r.

                          • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

                            Twój wypadek mi coś przypomina, a mianowicie jeden ginekolog wykrył u mnie torbiela na jajniku, faszerował mnie hormonami dobrych kilka miesięcy. Po pewnym czasie poszłam do drugiego, ten kazał mi odstawić hormony. Więc zgłupiałam. Poszłam do trzeciego ten nie kazał mi nic brać i całe szczęście, bo miesiąc później zaszłam w ciąże.

                            Dorota i Kinga (6 i 1/2 m-ca)

                            • Re: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy 🙂

                              Karina ja byłam ostatnio z Małą w szpitalu gdzie robili jej wszystkie wyniki i wyszło w posiewie moczu że Mała ma takie bakterie w stężeniu 10 do 4 (chyba potęgi) ale lekarz powiedział że taki wynik może być spowodowany zanieczyszczeniem okolicy sromu i żeby wynik powtórzyć. Natomiast w przychodni powiedzieli że takiego stężenia wogóle się nie leczy. Nie wiem jak odczytać Twój wynik skoro nie podajesz go w potęgach. Ja swojej pediatrze bardzo ufam i skoro ona powiedziała że takiego wyniku się nie leczy to ja jej wierze.
                              AGAK + 17 tyg Iza

                              Znasz odpowiedź na pytanie: Ważne….lekarz lekarzowi nie równy :)

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general