Właśnie urodziłam wcześniaczkę – Laurę (2kg). Mała jest ciągle na intensywnej – złapała infekcję. Czy ktoś miał podobne problemy? Może mnie pocieszy? Jak później opiekować się takim maluszkiem – jakieś specjalne wymagania?
Będę wdzięczna za podpowiedzi – Doti.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: wcześniaczek – ma ktoś doświadczenia?
Dzięki za trzymanie kciuków
Dziękujemy wszystkim za trzymanie kciuków za naszą “Calineczkę” – jest niewielka poprawa, infekcja się leczy, jest szansa, że wykluczą zapalenie opon mózgowych. Laura jest karmiona przez sondę i jak narazie toleruje pokarm. Boję się odetchnąć z ulgą, żeby znowu coś nie wyskoczyło.
Jeszcze raz dziękujemy – Doti i Laurka.
Re: Dzięki za trzymanie kciuków
cieszymy się bardzo i dalej trzymamy kciuki 🙂
Re: wcześniaczek – ma ktoś doświadczenia?
Hej! I jak się ma Laura? Już wszystko ok.? Mocno trzymałyśmy kciuki!!! Daj znać!
Moja Ola – 31 tc, teraz 1,5 roku:)
Moja Olunia urodziła się w 31 tc, w 3 tygodniu życia przeszła sepsę, w 8 miała laseroterapię (miała retinopatię wcześniaczą). Obecnie ma 1,5 roku, jest zdrowa, baardzo żywiołowa, biega, skacze, tańczy, je widelcem, bawi młodszą siostrę (mam 3-miesięczną córeczkę – Adunię).
W ogóle jest super dziewczynką.
pozdrawiam
Nadal szpital!
Laura jest nadal w szpitalu. Przeszła trzecią posocznicę, ponad dwa tygodnie temu została przeniesiona na chirurgię noworodków na obserwację brzuszka – miała problemy z tolerancją pokarmu. Na szczęście chirurdzy do tej pory nic nie wypatrzyli (usg i rtg bez zmian). Mała dostaje stopniowo zwiększane porcje mleczka – już zjada 30ml i (odpukać) jest o.k. Przybrała na wadze – już waży 2600g.
Ja nie odzywałam się na forum, ponieważ zamieszkałam w przyszpitalnym hotelu, a tam luksusów w postaci internetu nie ma (innych zresztą też).
Dziękujemy za trzymanie kciuków, prosimy o jeszcze trochę. Odezwiemy się jak będziemy razem w domu – Doti i Laura.
Re: Nadal szpital!
to trzymamy kciuki dalej, mam nadzieję, że teraz juz bedzie tylko lepiej, najwazniejsze, że przyjmuje pokarm i przybiera, reszta powolutku przyjdzie sama :), bardzo jestes dzielna
Trzymam kciuki z całej siły – bo przeszłam to samo
co Ty przechodzisz teraz.
Wierzę, że Laura szybko bedzie w domku – wcześniaki są silne.
pozdrawiam
Ania – mama Oli ur. w 31 tc z wagą 1120g, a teraz 1,5 rocznym rozbójnikiem
Re: SEPSA!!!
Życzę by wszystko skończyło się dobrze!!!!!
Ps. ja miałam 1300gram, jak się urodziłam, i miałam 5% szans na przeżycie..dziś sama jestem mamą zdrowego chłopca:)
Głowa do góry.!
Nareszcie w domu!
Wczoraj wróciłyśmy do domu! Teraz posmakuję nieprzespanych nocy, itp. Ale co tam – sama radość!
Przy wypisie zalecono nam (oprócz normalnych wizyt kontrolnych u różnych lekarzy) rehabilitację – czy ktoś wiem na czym ta rehabilitacja polega? Podobno zalecana jest wszystkim wcześniaczkom.
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za dobre słowo – Doti i Laura
Re: Nareszcie w domu!
rehabilitacja zależy od problemów jakie ma dziecko (asymetria, nadmierne napięcie, zbyt małe napięcie), u nas była lekka asymetria i mieliśmy tylko 12 spotkań, ale skierowanie od neurologa dostaliśmy dopiero jak Ala miała 5 miesięcy (bo wczesniej były ważniejsze sprawy np badanie w kierunku retinopatii, które mieliśmy w tamtym czasie co tydzień) a zaczęlismy ćwiczyć jak Ala miała 7 miesięcy, ćwiczyliśmy metoda NDT-Bobath raz w tygodniu godzinę
nie wiem czy wszystkie wczesniaki są kierowane na rehabilitacje, ale większość chyba jednak tak, choć wydaje mi sie, że raczej nie z powodu samego wcześniactwa…
Re: Nareszcie w domu!
Doradź mi – czy mogę dać już Laurze herbatki rumiankowej? Karmię ją Nutramigenem, podaję Debridat (syropek na kolki i trawienie), ale nadal ma kolki i ciężkie bekanie. Nie wiem kogo się zapytać – położna ani lekarz jeszcze nas nie odwiedzili (pewnie przez te święta).
Z góry dziękuję – Doti i Laura
Re: Nareszcie w domu!
nam lekarka powtarzała, że po rumiankowej dzieci boli brzuszek i zalecała Hippa “na trawienie”, Ala nie chciała jej pić i dawaliśmy ziołową Bobovity. Jeśli karmisz sztucznie to strożnie słabiutką chyba możesz już podać, ale jeżeli podajesz żelazo to bóle brzuszka i tak mogą być nadal :(, tym bardziej, że Laura może mieć jeszcze niedojrzały układ trawienny
a może zadzwoń do ośrodka i pogadaj z pediatrą??
Znasz odpowiedź na pytanie: wcześniaczek – ma ktoś doświadczenia?