Wcześniej do szkoły

Wszytko wskazuje, że ustawa przejdzie. Przynajmniej wskazuje na to gruuuuuuba kasa wydawana z rządu na szkolenia dla pedagogów, psychologów, pracowników poradnii oraz nauczycieli 1-3 i wychowawców w przedszkolu. Maszyna ruszyła.
Miałam dzisiaj okazje czytać testy dla wychowawców w przedszkolu mające ułatwić kwalifikację dziecka do szkoły i określić jego gotowość i stwierdzam, ze moje dziecko chyba się nie nadaje :D. Słabo sylabizuje, nie przejawia chęci do pisania literek i butów zawiązac też nie umie 😀
Młody jest z września, co właściwie ułatwia sprawę, patrząc na szkoły podstawowe, tolatny brak przygotowania na przyjecie 6-cio latków, jestem zdecydowanie na nie.
Młody zostaje w przedszkolnej zerówce, na 8h dziennie z jedzonkiem 😀

Tak z ciekawości więc pytam, czy któraś mama z rocznika 2003 będzie decydować się na wcześniejsze posłanie dziecka do szkoły?
Wiem, ze temat był i towarzyszą temu spore emocje, pytam teraz tak w celach statycznych

290 odpowiedzi na pytanie: Wcześniej do szkoły

  1. moje jest z grudnia wiec jak bede miała wybór to do szkoły nie pójdzie. butów nie zawiąze ale literki umie i nawet checi jakies do pisania przejawia. ale co z tego jak on 5 minut nie usiedzi. jest na 100 % za mały na szkołe i nie wiem czy za rok bedzie gotów :). wiem bo znam doswiadczenia tesciowej z moim mezem (zawsze uwazała ze on powinien isc do szkoły rok pózniej. oczywiscie teraz wyrósł i jest baardzo mądry ale co sie moja tesciowa z nim przez 3 lata szkoły nameczyła to tylko ona wie).
    Na szczescie u nas w grupie najlepsi koledzy Bartka są z konca roku wiec mysle ze oni tez zostaną. U nas jest zwyczaj ze cała grupa idzie do szkoły razem (mimo ze przedszkole prywatne a szkoła panstwowa). I poziom tych klas jest duzo wyższy – dzieci są od razu zgrane i w przedszkolu panie duzo programu przerabiają w zerówce. dlatego wiem ze moje dziecko nie bedzie miało gorszego startu bo zostanie w przedszkolu.

    • Moja Zuzia z kwietnia 2003poszła rok wczesniej do przedszkola, a że miała ciężką adaptację to chciałam, żeby szła dalej ze znaną sobie grupą i panią. I tak mając 5 lat jest teraz w połowie zerówki. Plan był na poczatku, że we wrześniu idzie do zerówki do szkoły, ale ona nie chce się rozstać z koleżankami z przedszkola, które idą do szkoły. Ma już koleżankę, z którą będzie siedzieć w ławce. Poza tym rozmawiałam z wychowawczynią i powiedziała, że szkoda jej dawać jeszcze raz do zerówki, bo sobie świetnie radzi tzn. czyta lepiej niż 6-latki, głoskuje, sylabizuje i radzi sobie w pisaniu. Wychowawczyni z przedszkola nie widzi przeszkód w jej pójsciu do szkoły, ale ma zrobić jakieś tam testy.
      W każdym razie, jak mam ją dać do zerówki do szkoły, bo druga zerówka w przedszkolu nie wchodzi w grę to wolę dać ją do I klasy.
      Gdyby Zuzia nie zaczeła wcześniej przedszkola i nie “zaliczyła” zerówki to w życiu bym się nie zdecydowała na wcześniejsszą szkołę

      • Wczoraj w wątku obok zadalam pytanie “czy cos sie dzieje”, bo w poniedzialek mamy jakies zebranie. Teraz sobie przypomnialam, ze w ogloszeniu pojawia sie slowo “gotowość”.
        Emilka co prawda pisze, w sumie czyta itd., ale nie ma szans na zmierzenie sie ze sznurówkami 😉 Moze by i wytrzymala w szkole, bo zajęcia z ksiązkami i zeszytami cwiczen w przedszkolu bardzo jej sie podobają i godzinami moze siedziec nad czyms takim, ale jest listopadowa i łudzimy się, ze to jednak będzie jakiś tam argument. W koncu we wrzesniu nie bedzie miala tych 6 lat… Zdecydowanie preferujemy zerówke w przedszkolu.

        • Zamieszczone przez ciapa
          butów zawiązac też nie umie 😀

          moje też nie umie

          z uporem kupuję mu buty na rzepy 😉

          myślisz że mamy szansę na odroczenie obowiązku szkolnego?

          (K. jest z grudnia 2002 )

          • Zamieszczone przez ciapa

            Tak z ciekawości więc pytam, czy któraś mama z rocznika 2003 będzie decydować się na wcześniejsze posłanie dziecka do szkoły?
            Wiem, ze temat był i towarzyszą temu spore emocje, pytam teraz tak w celach statycznych

            To masz głos na statystyczne NIE:) Jasiek z listopada, pisze juz dużo literek, głoskuje i sylabizuje ale butów nie zawiąże – same rzepy tak jak u EwkiM Pójdzie do szkolnej zerówki od września. Chyba że okaże się “wybitnie uzdolniony” hehe wtedy nie mówie nie przenosinom do pierwszej

            Ja czytałam gdy miałam trzy lata itd itp ale do szkołyposzłam normalnie i nie pamiętam bym nudziła się wybitnie. Po prostu zawsze dostawałam coś dodatkowego do zrobienia. Nie widzę więc sensu dawać go od razu do pierwszej, niech to się wszsytko uspokoi, nie chcęby eksperymentiowali na nim:(

            • Zamieszczone przez aborka
              moje jest z grudnia wiec jak bede miała wybór to do szkoły nie pójdzie. butów nie zawiąze ale literki umie i nawet checi jakies do pisania przejawia. ale co z tego jak on 5 minut nie usiedzi. jest na 100 % za mały na szkołe i nie wiem czy za rok bedzie gotów :). wiem bo znam doswiadczenia tesciowej z moim mezem (zawsze uwazała ze on powinien isc do szkoły rok pózniej. oczywiscie teraz wyrósł i jest baardzo mądry ale co sie moja tesciowa z nim przez 3 lata szkoły nameczyła to tylko ona wie).
              Na szczescie u nas w grupie najlepsi koledzy Bartka są z konca roku wiec mysle ze oni tez zostaną. U nas jest zwyczaj ze cała grupa idzie do szkoły razem (mimo ze przedszkole prywatne a szkoła panstwowa). I poziom tych klas jest duzo wyższy – dzieci są od razu zgrane i w przedszkolu panie duzo programu przerabiają w zerówce. dlatego wiem ze moje dziecko nie bedzie miało gorszego startu bo zostanie w przedszkolu.

              A;e skoro młody jest z września, to w najbliższym roku nikt go do szkoły puszczać nie planuje (chyba, że podobnie jak w Wawie jest plan przeniesienia zerówek do szkół). Możesz zatem spać spokojnie 🙂

              • Zamieszczone przez EwkaM
                moje też nie umie

                z uporem kupuję mu buty na rzepy 😉

                myślisz że mamy szansę na odroczenie obowiązku szkolnego?

                (K. jest z grudnia 2002 )

                Myślę, że nie. Moja wprawdzie buty wiąże, ale za to nie sylabizuje 🙁

                • Zamieszczone przez ciapa
                  Wszytko wskazuje, że ustawa przejdzie. Przynajmniej wskazuje na to gruuuuuuba kasa wydawana z rządu na szkolenia dla pedagogów, psychologów, pracowników poradnii oraz nauczycieli 1-3 i wychowawców w przedszkolu. Maszyna ruszyła.
                  Miałam dzisiaj okazje czytać testy dla wychowawców w przedszkolu mające ułatwić kwalifikację dziecka do szkoły i określić jego gotowość i stwierdzam, ze moje dziecko chyba się nie nadaje :D. Słabo sylabizuje, nie przejawia chęci do pisania literek i butów zawiązac też nie umie 😀
                  Młody jest z września, co właściwie ułatwia sprawę, patrząc na szkoły podstawowe, tolatny brak przygotowania na przyjecie 6-cio latków, jestem zdecydowanie na nie.
                  Młody zostaje w przedszkolnej zerówce, na 8h dziennie z jedzonkiem 😀

                  Tak z ciekawości więc pytam, czy któraś mama z rocznika 2003 będzie decydować się na wcześniejsze posłanie dziecka do szkoły?
                  Wiem, ze temat był i towarzyszą temu spore emocje, pytam teraz tak w celach statycznych

                  moj luty 2003… Nie zamierzam…

                  • luty 2003 i nie zamierzam 😉 mimo tego ze jest w polowie zerowki obecnie w przedszkolu i czyta pisze sylabizuje i buty od biedy 😉 zawiaze to glowa jeszcze nie do lawkowej szkoly
                    pojdzie drugi raz do zerowki – w szkole tym razem

                    • Moja jest ze stycznia 2003.
                      Ze sznurówkami też sobie za dobrze nie radzi, chociaż buta zawiąże (ale nie jest to bynajmniej kokardka).
                      Sylabizuje dość dobrze, z głoskowaniem gorzej. Pisze proste wyrazy, czyta głoski ale w wyrazy nie zawsze potrafi połączyć.
                      Do przedszkola chodzi do grupy łączonej 5-6 latków (taka niby zerówka przedszkolna). Wiekszość grupy pójdzie normalnym trybem do szkoły do I klasy.
                      Na siłę pchać do szkoły jej nie będę, ale może się zdarzyć że wszyskie dzieci pójdą do szkoły a ona sama jedna zostanie na drugi rok w zerówce? – i tu mam dylemat.

                      • Zamieszczone przez kas
                        A;e skoro młody jest z września, to w najbliższym roku nikt go do szkoły puszczać nie planuje (chyba, że podobnie jak w Wawie jest plan przeniesienia zerówek do szkół). Możesz zatem spać spokojnie 🙂

                        To miała być odpowiedź do posty Ciapy. Coś się machnęło mi po drodze.

                        • u mnie na pewno wszyscy z grupy pojda do szkoly do 1 kalsy bo sa w zwyklej zerwoce a szymon jest od nich rok mlodszy
                          ale na to nie patrze

                          • Iza wg Pań pod względem merytorycznym mogłaby iść do I klasy, pod względem emocjonalnym nie. Jest z czerwca 2003. Ja się waham co zrobić. Bo zerówki będą podobno w szkołach (choć miały być uzaleznione od decyzji Dyrekcji – ale nasza mówi że Gmina chce je jednak przenosić do szkół). Jezeli Iza ma iść do zerówki w szkole, której program podobno jest trudniejszy od I klasy zreformowanej to ja sie naprawde zastanawiam nad sensem puszczenia jej do szkolnej zerówki. Nie wiem co zrobić tym bardziej że chcę ją wysłać do szkoły spoza rejonu… Może te I klasy zreformowane będą mniej liczne??? Cały czas główkuję bo nigdy nie byłam za wcześniejszym puszczeniem Izy do szkoły…

                            • Mateusz – marzec. Marytorycznie i emocjonalnie – nie.

                              • Zamieszczone przez luczka
                                Moja jest ze stycznia 2003.
                                Ze sznurówkami też sobie za dobrze nie radzi, chociaż buta zawiąże (ale nie jest to bynajmniej kokardka).
                                Sylabizuje dość dobrze, z głoskowaniem gorzej. Pisze proste wyrazy, czyta głoski ale w wyrazy nie zawsze potrafi połączyć.
                                Do przedszkola chodzi do grupy łączonej 5-6 latków (taka niby zerówka przedszkolna). Wiekszość grupy pójdzie normalnym trybem do szkoły do I klasy.

                                pod tym wszystkim się podpiszę
                                moja też ze stycznia
                                umiejętności ma podobne
                                w jej grupie większość to typowi zerówkowicze czyli 6-latki, a 5 osób to 5-latki
                                ja swojej nie puszczam do szkoły
                                pani dyrektor zapewnia mnie, ze zerówka w przedszkolu pozostanie i wszystkie obecne 5-latki będą mogły tam uczęszczać
                                bo teraz część 5-latków jest w grupie 4-5

                                • Ja sie zastanawiam jakie predyspozycje i umiejetnosci powinno posiadac dziecko aby “nadawalo sie do szkoly”? Czy zawiazywanie sznurowek i sylabizowanie wyrazow jest wymiernikiem? Sa jakies wytyczne? Nie jestem dokladnie w temacie, ale interesuje mnie to, bo mieszkamy w Holandii i tutaj dzieci szkole podstawowa zaczynaja w momencie ukonczenia 4 lat. Przedszkoli jako takich w ogole nie ma. Milena jest z listopada 2004 i od 2 miesiecy chodzi do szkoly. Nie potrafi ani czytac, ani pisac, ani sylabizowac, ani zawiazywac sznurowek. Oczywiscie program nauczania jest dostosowany do danego wieku, wystroj w pierwszych dwoch grupach tez jest inny niz w starszych klasach, nie ma sztywnego siedzenia w lawkach przez 45 minut, ale zajecia odbywaja sie w budynku szkolnym i dziecko jest objete obowiazkiem szkolnym.
                                  Napiszcie jesli wiecie jak to ma wygladac w Polsce? I co ma sie skladac na “gotowosc” merytoryczna i emocjonalna dziecka???

                                  • Zamieszczone przez wyki
                                    Iza wg Pań pod względem merytorycznym mogłaby iść do I klasy, pod względem emocjonalnym nie. Jest z czerwca 2003. Ja się waham co zrobić. Bo zerówki będą podobno w szkołach (choć miały być uzaleznione od decyzji Dyrekcji – ale nasza mówi że Gmina chce je jednak przenosić do szkół). Jezeli Iza ma iść do zerówki w szkole, której program podobno jest trudniejszy od I klasy zreformowanej to ja sie naprawde zastanawiam nad sensem puszczenia jej do szkolnej zerówki. Nie wiem co zrobić tym bardziej że chcę ją wysłać do szkoły spoza rejonu… Może te I klasy zreformowane będą mniej liczne??? Cały czas główkuję bo nigdy nie byłam za wcześniejszym puszczeniem Izy do szkoły…

                                    wyki, gdzie zamierzasz posłać Izę?

                                    (ja liczę na to, że K. będzie chodził do klasy z Basią dmosi :))

                                    • Martyna też jest z września 2003 r., więc mamy wybór. Mam nadzięję tylko, że zerówka u nas zostanie w przedszkolu.

                                      • Zamieszczone przez dorotka1
                                        u mnie na pewno wszyscy z grupy pojda do szkoly do 1 kalsy bo sa w zwyklej zerwoce a szymon jest od nich rok mlodszy
                                        ale na to nie patrze

                                        Ja też na to nie patrzyłam, ale Zuzia ma koleżanki, które bardzo dużo rozmawiają o szkole, większość idzie do tej samej szkoły i pewnie też klasy, bo u mnie mała miejscowość. Są razem ze sobą od trzylatków, zawiązały się już jakieś tam bliższe kontakty.
                                        I Zuzia chce iść z nimi, a nie trafić do zupełnie obcej grupy dzieci z zerówki w szkole. Ja jeszcze we wrześniu uważałam, że Z. zaliczy kolejną zerówkę w szkole, ale w chwili obecnej uważam, że lepiej się zaadpotuje w I klasie jeśli pójdzie z koleżankami, a nie zostanie zupełnie sama w zerówce.

                                        • Zamieszczone przez luczka
                                          Moja jest ze stycznia 2003.
                                          Ze sznurówkami też sobie za dobrze nie radzi, chociaż buta zawiąże (ale nie jest to bynajmniej kokardka).
                                          Sylabizuje dość dobrze, z głoskowaniem gorzej. Pisze proste wyrazy, czyta głoski ale w wyrazy nie zawsze potrafi połączyć.
                                          Do przedszkola chodzi do grupy łączonej 5-6 latków (taka niby zerówka przedszkolna). Wiekszość grupy pójdzie normalnym trybem do szkoły do I klasy.
                                          Na siłę pchać do szkoły jej nie będę, ale może się zdarzyć że wszyskie dzieci pójdą do szkoły a ona sama jedna zostanie na drugi rok w zerówce? – i tu mam dylemat.

                                          U mnie ten sam dylemat, ale widzę, że w ankiecie jedyna jestem “wyrodną” matką, która pośle dziecko od września do szkoły

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wcześniej do szkoły

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo