Wczoraj zostałam napadnięta

Jezu- jak się strasznie bałam!!! Po prostu jechałam tramwajem nr2 (Wawa) godz. 17:20, w moim wagonie było ok. 10 osób, siedziałam w środku wagonu. Chcialam zadwonić do męża i nagle podczas postoju podbiegl z tułu chlopak i zaczął mnie mocno szarpać – chciał mi chyba ukraść telefon- jak wrzasnęłam!!!
Bał się chyba, że nie zdąży wysiąść i po chwili uciekł.

Słuchajcie: NIKT mi nie pomógł- patrzyli tylko, a ludzie byli 2 metry ode mnie!!!! Pomyślałam sobie potem, że takie łobuzy mogą zrobić nam wielka krzywdę, skoro są tacy odważni i bezkarni.
I druga myśl- gdyby na moim miejscu była jakaś dziewczyna w ciąży to taki stres i szarpanie mogłoby jej napawdę zaszkodzić!!!

Dziewczyny -prosze uważajcie na siebie!

Ania
[Zobacz stronę]

8 odpowiedzi na pytanie: Wczoraj zostałam napadnięta

  1. Re: Wczoraj zostałam napadnięta

    Dobrze że Tobie się nic nie stało bo jak przeczytałam tytuł posta to aż mnie zmroziło.
    Niestety po ziemii chodzi mnóstwo kretynów i nic nie możemy na to poradzić 🙁
    Trzymaj się 🙂

    Miyu
    + moja tempka
    [Zobacz stronę]

    • Re: Wczoraj zostałam napadnięta

      Ania dobrze że Ci się nic nie stało.
      Niestety taka jest rzeczywistość – ludzie udają że nic nie widzą albo nie chcą widzieć
      Już słyszałam wiele histrorii gdzie ktoś chciał ukraść telefon :(( i to jest przykre

      24 cykl, hyperprolaktynemia [Zobacz stronę]

      • Re: Wczoraj zostałam napadnięta

        To dobrze, że nic Ci się nie stało… ufff
        Niestety, znieczulica jest straszna, sama tego doświadczyłam, jak w biały dzień, w centrum miasta, rzucił się na mnie jakiś “menel”. Zero reakcji !!!! Krzyczałm na niego, ale nikt nawet nie pomógł mi się od niego odpędzić.
        No i jeszcze jeden przykład: niedawno wylądowaliśmy w rowie, nic poważnego, ale nie mogliśmy sami się wydostać, więc siedziałam w samochodzie i czekałam na pomoc, która miała lada moment nadejść… a raczej nadjechać. Przez ten czas minęło mnie mnóstwo samochodów, nikt się nie zapytał czy pomóc, czy coś się stało, a koleś który nam zajechał drogę i dzięki któremu wylądowaliśmy w rowie mignął tylko awaryjnymi i pojechał dalej….
        Niestety takich przykładów znam więcej, staruszka, która się przewróciła na chodniku, a samochody jadą dalej….
        Eh…..smutno mi się zrobiło…..

        Żaba Monika i

        • Re: Wczoraj zostałam napadnięta

          Jejku…Ania dobrze, że nic Ci się nie stało. Niestety w Warszawie kradzieże w tramwajach i autobusach są nagminne, wyrywają komórki, zrywają łańcuszki z szyi, a ludzie nie reagują, bo się najzwyczajniej w świecie boją. Takie są realia…smutne to, ale prawdziwe. Także najlepiej nie prowokować, nie wyciągać telefonu w takich miejscach.
          Bądźmy rozważne dziewczynki.

          Pozdrawiam cieplutko
          Kasia
          4 podejście
          GG4741887

          • Re: Wczoraj zostałam napadnięta

            szok jaka martwica u ludzi…dobrze, ze nic Ci sie nie stało..uwazaj też na siebie… Ale szok naprawde!
            Duza buźka

            • Re: Wczoraj zostałam napadnięta

              To okropne! Mnie to przeraza, ze nie mozna niczyc na nikogo. Ja sie pozbylam zludzen, jak 3 lata temu mialam wlamanie do mieszkania. Mieszkalam jeszcze wtedy sama i wyjechalam na dwa dni. W BIALY DZIEN bylo wlamanie, a wywarzone drzwi byly otwarte przez caly dzien i nikt nie zawiadomil policji ani nikt nic nie slyszal! Pomyslalam wtedy, ze gdym lezala martwa na podlodze to nawet by nie wiedzieli. Na moim pietrze bylo 5 mieszkan. Wyobrazacie sobie. UWAZAJCIE NA SIEBIE.

              Zukowa

              • Re: Wczoraj zostałam napadnięta

                Ludzie są naprawdę nieczuli i każdy się boi o własny tyłek, ale nie pomóc kobiecie to sorry parodia, ja jakbym tam była to bym Ci pomogła i jak walnełabym go torebką to by fiknął.Ja na przykład jak wieczorem wybieram się gdzieś dalej to zabieram ze sobą psa, no rottweilerowi chyba nikt nie podskoczy, jak ktoś zobaczy dwie suki(hi hi hi….) to niech zmyka…

                JoVi i…KTOŚwrześniowy

                • Re: Wczoraj zostałam napadnięta

                  Aniu,
                  Warszawa coraz mniej nadaje się do mieszkania (też tu mieszkam)…. całe szczęście, że nic Ci się nie stało…. a ludzka nieczułość jest przerażająca… trzymaj się cieplutko….

                  ami7
                  [Zobacz stronę]

                  Znasz odpowiedź na pytanie: Wczoraj zostałam napadnięta

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general