Dziewczyny,
zima, śnieg, mrozy, wichry, naszło mnie na szydełkowanie.
Chcę sobie zrobić dużą wełnianą chustę, noszoną do płaszcza (a w ogóle to moim marzeniem jest kilka różnych chust w różnych jaskrawych kolorach na zimowe ponure dni).
Coś takiego:
[Zobacz stronę]
Tylko w sumie nie wiem, czy to na szydełku, czy lepiej na drutach? No i nie mam żadnych wzorów. Przeszukałam internet i niewiele znalazłam.
Chodzi mi o takie słowne opisy typu dwa oczka lewe, trzy oczka prawe itp. Właściwie potrzebuję czegoś prostego na początek np. [Zobacz stronę]
Znalazłam nawet opisy konkretnych wzorów, ale czasami nie wiem, jak to zrobić, żeby wyszedł z nich trójkąt.
Może macie jakieś sprawdzone “przepisy”?
Nie wiem też, jak wyliczyć ilość potrzebnej włóczki np na chustę 130×100. Może macie w tym doświadczenie?
11 odpowiedzi na pytanie: wełniana chusta
forumowej effci zapytaj
widziałam kiedyś na forum jak gdzieś pokazywała swoje dzieła
chyba szydełku własnie
widziałam kiedyś sweterek
i czapke którą jej córeczka nosiła
cuda!!
Super chusty…
Wprawdzie nie wiem jak się robi na szydełku trójkąt bo dziergam czasem tylko sukienki dla lalek mojej córki ale przychodzi mi do głowy jedna prosta lecz pracochłonna metoda. Zrób na szydełku dużo oddzielnych kwiatów- ala serwetek i potem je wszystkie łącz w dowolny kształt. Serwetki się chyba robi najprościej- w kółko 😀
Fajna chusta !!!! Jak już coś ci się uda wydziergac to koniecznie pochwal się !!! :):):):)
w tamtym roku podobna kupilam w h&m..za $10…z przeceny..pol zimy w niej przechodzilam..polecam…i zycze wytrwalosci w szydelkowaniu;)
Jeju, alez mi sie ta tęczowa podoba :roll::roll::roll:
o ta –
szkoda, że mnie ma jej na sprzedaż 🙁
Mnie wlasnie tez ta sie najbardziej podoba. Ale mysle ze jezeli chodzi o ta to zrobienie jej to pestka. Nawet na drutach mozna zrobic.
Tak się wgryzłam w temat, że wygrzebałam w necie mnóstwo pięknych wzorów, czasami opisy do nich.
Chciałabym uniknąć łączenia pojedynczych kwiatków, bo mnie nerwowo ta metoda wykańcza (lubię widzieć jak przybywa, a tu kwiatek za kwiatkiem i kwiatek i kwiatek…), Może będzie szal (, ), zobaczymy.
Jak już kupię włóczkę, druty/szydełko i coś wydziergiam, pokażę.
zajrzyj na blog Dagi (adres ma w podpisie), uwielbiam jej szale a na blogu podaje dużo porad praktycznych.
Jeśli jednak zdecydowałabyś się na druty to moze ta ?
Przepiękna!!!!! Jeśli wystarczy mi determinacji, żeby rozgryźć schemat, skuszę się na ten wzór.
A blog Dagi to rzeczywiście kopalnia pomysłów.
Dzięki!
Dla mnie (podkreślam – dla mnie) rzeczy robione na szydełku są za ciężkie do noszenia. Uznaję tylko na drutach… (wypowiedziała się ta, co umie TYLKO na drutach robić – szydełko to dla mnie czarna magia ;))
Ja bym taka kolorową zrobiła samymi prawymi oczkami – 2 rzędy jednym kolorem, 2 innym… Albo jak szersze, to po cztery – wtedy dwustronna wyjdzie – z jednej strony będą “czyste” paski, z drugiej melanżowate. A jak nieparzyste rzędy tym samym, to tylko melanże – też piknie ;).
I zaczęłabym od dołu, żeby było widać jak przybywa 😉 – na końcu każdego rzędu (albo co kilka w zależności, czy chcesz mniej czy więcej rozlazły trójkąt dodawałabym po oczku. Potem można całość obrąbić np. ząbkami na szydełku.
Edytuję, bo chuście się przyjrzałam – żeby taki kolorowy ząbek zrobić to niestety trzeba zacząć od szerokości husty i w środku wytracać oczka – nie będzie aż tak szybko widać jak przybywa 🙁
Na każdej włóczce powinno pisać jakie druty do niej dobrać (ja robię na cieńszych niż podają, bo mam tendencję do “wyciągania” oczek) i na ile starcza… A jak nie to najczęściej panie w sklepach z włóczkami podpowiedzą 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: wełniana chusta