Weteranki do raportu cz.2

Witam wszystkie stare weteranki..co tam u was??jest jakas nowa, ktora odeszla od nas nie mowiąc nic????

Wiewiora-wracaj natyczmiast na starjace sie!!!!!
Witam Bambanka

Czekamy na rozwiązanie Zuzanki i RReni

Nadsluchujemy, kiedy bocianki odwiedzą Samante….

a u mnie stara bida. Pierwszy cykl po laparoskopi, wyjątkowo wyrazna i wczesna owulacja w Dzien Matki.W poniedziałek wracam po chorobowym do pracy, akurat koniec roku nadchodzi…

Jutro moj jedynak Damian konczy 7 lat, ale dzisiaj robimy mu przyjęcie urodzinowe.

no i co poza tym?? chyba nic.Zrezygnowałam z leczenia, szukania przyczyn, nie mam siły po 3,5 roku trzeba odpoczać, choc w głebi duszy mamy jeszcze odrobinke nadzieji. Moze kiedys sie uda.

A co u reszty??jakie plany na najblisze miesiące wakacyjne????

**
40 cykl, 1 po laparoskopi.
Damianek 29.05.1998 i (* V 2002),(* I 2004)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Weteranki do raportu cz.2

  1. Re: ja znowu dluuuugo…sorki

    hihi… Ale jej dobrze 9tc…
    Witam Zabulijke…i ciesze sie, ze chociaz ty zobaczylas bocianki.Ja widzial. Am juz kiedys, ale jak co roku bez efektu..buuu,ale mam nadzieje, ze ze staraniami juz koniec..jeszcze tylko…połtora roku do %, wiec juz blizej niz dalej,..hihi. POZDRAWIAM!!!!!

    **
    40 cykl, 1 po laparoskopi.
    Damianek 29.05.1998 i (* V 2002),(* I 2004)

    • Re: dlugo o bocianach i innych takich

      Zabulijko, jak też wszystkie dziewczyny mocno za Was trzymam kciuki…
      Patrzenie na czas jaki już minął w staraniach chę pocieszać się tylko jednym, że jest już bliżej niż dalej. Stąd przyjemnie czyta się to co napisałaś, że większości starającym w końcu się udaje. I chcę wierzyć, że to dotyczy nas. Choć to oczekiwanie, staranie, badanie, leczenie,.., dobija… Ale kto jak kto, ale my zasługujemy na nagrodę od życia..
      Buziaki

      • melduje sie

        Wywolana do raportu stawiam sie na komende i juz pisze co u mnie.
        ten cykl mam jeszcze stymulowany clo 4 tabl dziennie jesli nie zareaguje to clo bo to juz jest 3 cykl z tym lekiem to lekarz powiedzial ze pomysli o laparoskopi.
        Wczoraj bylam u immunologa i naprawde bardzo zaluje ze poszlam bo badania ktore mi profesor zlecil kosztuja ponad 700 zl i odrazu zaproponowal szczepienia czyli kolejny 1000zl,powiedzial ze nie wolno mi zachodzic w ciaze dopoki nie bede zaszczepiona bo kazda kolejna ciaza mi obumrze on twierdzi ze to wlasnie jest problem immunologiczny i znowu mam dola bo na te badania nie moge sobie pozwolic a tym bardziej na szczepienia czyli wniosek z tego taki ze nie bede miala wlasnego dziecka.Jestem bardzo schandrowana.Wiec jak widzicie po co mam sie starac zeby rozpaczac 3 raz, moja psychika juz tego nie wytrzyma. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i trzymam kciuki za Weteranki

        Kasia i dwa aniolki

        • Re: ja znowu dluuuugo…sorki

          no i mamy na forum nastepną czarownicę, kiedyś byla nią Erica, pewnie my ją pamiętamy 🙂 Więc Samantko musisz teraz tylko odkryć w sobie ten dar i czaruj nas wszystkie 🙂
          A jeśli chodzi o bociany to codziennie wracają c z pracy widze takiego jednego jak chodzi po łące i wyobraźcie sobie że tak po cichu gadam z nim 😉 jakby ktoś to usłyszał to normalnie kaftan szybciutko by mi ząłożyli 😉 Ale gadam z nim i jest fajnie 🙂 Ach te bociany 🙂 niedługo będę po polach kapusty biegac i szukać swego szczęścia 😉
          Ale na poważnie to ja wierzę że każda z nas będzie miała śliczny brzuszek 🙂

          [Zobacz stronę]

          • Re: ja znowu dluuuugo…sorki

            W odpowiedzi na:


            no i mamy na forum nastepną czarownicę, kiedyś byla nią Erica, pewnie my ją pamiętamy 🙂 Więc Samantko musisz teraz tylko odkryć w sobie ten dar i czaruj nas wszystkie 🙂


            Dobre ale się uśmiałam

            Dziewczyny powodzenia życzę i zmykajcie na Oczekujące

            to już 42 cykl :-((

            • Re: Weteranki do raportu cz.2

              Jeju czekam na ten brak miesiaczki do okolo 14-15 czerwca.jeszcze 7 dni i sie okaze.testu nie chce teraz robic, chociaz juz sama nie wiem.

              dziewczyny robicie tak wczesnie testy???

              ram2 i Aniolek (30.11.2004)

              • Re: Weteranki do raportu cz.2

                Jestem czwarty raz w ciązy, ale testu nie miałam zwyczaju robić. Od wielu lat prowadzę obserwacje i mierzę temperaturę. To utwierdza mnie w przekonaniu co dzieje się w moim organiźmie. Po owulacji temperatura jest zawsze podwyższona, ale kiedy jestem w ciąży jest powyżej 37 st. i tak powinno być o ile dobrze pamietam aż do 3miesiąca. Czytałam nawet, że jeśli kobieta w ciązy mierzyłaby temperaturę prze pierwsze 3 miesiące, i któregoś dnia spadłaby ona (niestety nie wiem w tym momencie o ile kresek) to jest to poważny sygnał, że dzieje się coś niedobrego i może dojśc do poronienia. Ogólnie rzecz biorąc od owulacji jesli przez 21 dni cały czas utrzymuje się podwyższona temperatura to jesteś napewno w ciąży. Przyznam, że z ostatnim moim dzieckiem kiedy poszłam do lekarza, to było jakos tak szybko, moze 24 dni, i oznajmiłam mu że tyle jest juz dni po owulacji itd..stwierdził, że na tak wczesnym etapie nie ma prawdziwie wiarygodnych badań, najlepiej zażywac folik i poczekać jeszcze na badania z krwi. Oczywiście uwierzył mi całkowicie. Trzymam za Ciebie ( ja też mam Aniołka w niebie, i bardzo za nim tęsknię)
                Pa.

                • Re: Weteranki do raportu cz.2

                  nie zupełnie masz racje.Wiele dziewczyn znam, gdzie byly w ciaży majac 36, 6…poprostu temperatura musi wzrosnać o 0,2 od nizszej przedowulacyjnej tempki.Jesli ktos ma 36.0 stala temperature, to w ciaży jest mając 36.3-36.4
                  a co do spadku tempki…..czasmi to oznaka poronienia, ale znowu moge tutaj podac setki takich wykresow, gdzie tempka spadala, rosla i ciaża jest.

                  [Zobacz stronę] zapraszam tutaj…..

                  **
                  41 cykl, 2 po laparo..ile jeszcze??
                  Damian 7 lat i (* V 2002),(* I 2004)

                  • Re: Weteranki do raportu cz.2

                    cześć kochane
                    wpadłam na chwilkę, jak to czasem przed @, i wpadłam na “naszego” posta
                    dzięki samanto za pamięć
                    dagamara, trzymam kciuki za ten Twój cykl!
                    zuzanna, zazdroszczę Ci wielkiego już pewnie brzusia!
                    u mnie troszkę nowości – wpadłam na ciekawą publikację o roli witamin w zachodzeniu i szprycuję się ogromnymi dawkami witamin od ponad miesiąca. zmieniłam pracę na spokojniejszą. w efekcie tych dwóch ruchów w tym cyklu (1) miałam owu (a niektóre pamiętają moje słoniowe 150d cykle) (2) miałam ją w 18dc co jak na mnie jest rekordem (zwykle była około 23dc jeśli była)
                    więc teraz czekam na @ i pewnie już nadchodzi…
                    w tym cyklu idziemy już wspólnie do lekarza, a od nowego roku Novum pewnie albo Białystok
                    pozdrowienia kochane!!! nieustająco trzymam kciuki!!!
                    pzb
                    ps. a co u mnie tradycyjnie można zerknąć na [Zobacz stronę]

                    • Re: Weteranki do raportu cz.2

                      Dziekuje.. Ale cos wydarzyło w moim zyciu, i kurcze…chyba musze zastanowic sie, czy chce dziecko. Nie chodzi o męża a…. Nie wiem, jak to napisac.poznałam kogos na GG i teraz jest problem. Na szczescie mieszka bardzo daleko, wiec tylko nam takie spotkanie wystarcza. To minie, wiem, bo mam męża, ktorego kocham, ale od kilku dni mysle o tamtym.I nawet, w dniach, kiedy powinnam sie przytulac, bo nachodzi owulacja.. Nie chce.
                      Ratujcie mnie, bo nie wiem, czy sie nie zauroczylam….oby to szybko minęło, ale przerwa w staraniach dobrze nam zrobi…. Staramy sie nie kontaktowac zbytnio, ale nie bardzo to wychodzi, on juz nawet nie dzwoni tak, jak kilka dni temu, bo zabroniłam…w koncu on tez ma zone!!!BOZE…przepraszam, ze mam czelnosc myslec o innym mając cudowna rodzine…..przepraszam!!!

                      **
                      41 cykl, 2 po laparo..ile jeszcze??
                      Damian 7 lat i (* V 2002),(* I 2004)

                      • Re: Weteranki do raportu cz.2

                        Dagamara, w takich momentach wszystkie slowa sa glupie, ale ja wierze, ze wszystko ma jakis sens, ze dzieje sie z jakiegos powodu. moze on sie zjawil w takiej chwili, kiedy Ty i tak mialabys “kryzys”, na pewno w innych warunkach bys sie nim nie zauroczyla. moze wlasnie dobrze jakbys odpoczela troche? szczerze mowiac mysle, ze zauroczenia sie zdarzaja, i to nas moze odnawiac, podbudowac, a i tak milosc zwycieza. najlepiej sie zastanowic, DLACZEGO dalas sie zauroczyc komus. moze wlasnie dlatego, ze dzieki temu bedziesz mogla odpoczac. albo dlatego, ze mocno przezywasz ze to drugi cykl po laparo i nic, i podswiadomie sie wycofujesz…
                        mam nadzieje, ze sie nie pogniewasz za to co napisalam, ale tak jakos pomyslalam, ze mozesz czuc sie zle, a to pewnie reakcja obronna.
                        zobaczysz, ze wszystko sie ulozy tak jak powinno.
                        pozdrawiam. Natalia

                        • Re: Weteranki do raportu cz.2

                          Kochane dzwieczynki, na początku chciałam strasznie gorąco podziękować wszystkim, które o mnie pamiętają… bardzo, bardzo dziękuję,… ja mało zagładalam na forum, bo wyrwalam się za granicę i szalałam po Ameryce Północnej, wiec gratuluję wszystkim, którym się udało i przytulam te, które dzielnie dalej walczą… Mój organizm po 5-6 tygodniach plamienia po poronieniu jakoś się kilka dni temu opamiętał, choć czeka mnie jeszcze w połowie lipca sprawdzenie jak się ma moja torbielka stwierdzona w maju… (mam nadzieję, że się łobuzica wchłonęła)… Tak wieć z czynnymi staraniami jeszcze troszkę zaczekam… w każdym razie teraz czekam na normalną @ – chyba przyjdzie we wtorek, ale dokładnie nie mam pojęcia… Dziewczynki strasznie miło było do Was znowu wpaść, więc teraz na pewno będę gościła tu częściej… Pozdrawaiam Was z całego serducha…

                          ami7
                          [Zobacz stronę]

                          • Re: Weteranki do raportu cz.2

                            Dagmara,

                            rozumiem Cię doskonale 🙂 To normalne, pewnie nie jedna z nas to miała, ale nie każda potrafi się do tego przyznać 🙂 Ja powiem Ci – Wam że sama tak miałam i to miesiąc temu, czyli miesiąc przed ślubem. Przeżywałam huśtawki tak ogromne, ale trafiłam na fantastycznego chłopca, który nie pozwolił żeby stała mi sie krzywda 🙂 Teraz jesteśmy dla siebie tak bliscy, ale zupełnie bez żadnych podtekstów, poznałam kogoś na kogo mogę liczyć zawsze 🙂 Bardzo go szanuję, a to ważne 🙂 I powiem Ci Dagmarko że dzięki temu co się stało podbudowałam się w wiarze w siebie i w miłości do Maćka.
                            Dagmarko będzie dobrze 🙂 Dasz radę, moze jest to potrzebne nawet nie Tobie co Twojemu mężowi, bo może to odczuje (kobieta wtedy ładniej wygląda i jest nie dostępna) i będzie się starał bardziej niż zawsze, a wtedy miłośc zakwitnie jeszcze raz a z tej miłości maly ktoś 🙂
                            Tego Ci życze Dagmarko 🙂
                            Buziol

                            [Zobacz stronę]

                            • Re: Weteranki do raportu cz.2

                              Myslałam, ze jesli wejde dzisiaj na moj post, przecztam same zle rzeczy nha moj temat.. A tu..miłe zasokczenie.
                              Nie wiem, dlavczego pojawił sie on w moim zyciu.Zaczeło sie niewinnie, od rozmowy, gdzie NGDY ne rozmawam z obcymi na GG, nigdy.
                              I kurcze, stało sie.Zauroczyl mnie jego głos, jego smsy..moj maż jest ok, nie mialam kryzysu związanego z naszym małzenstwem, moze ten cykl, ale tez nie…

                              Nie wiem, co robic..w sobote poprosiłam go, zeby nie dzwonił, nie psal przez weekend. I co??miałam 10 smsow… A wczoraj telefon, jak maż byl w domu.I musiałam go oklamac a potem płakałam, ze zrobiłam to.On wie, ze nie radze sobie, ne mowłam, ze to zaurodzenie, ale..chyba sie domysla.Ja tez to czuje, ze on sie zauroczył.
                              I co najorsze, wiedząc, ze bedzie mial problemy, bo jesli powiem kosmu o nim..on jest kims waznym w naszym panstwie, nie bywa w telewizji(chyba), ale znają go ludzie…..wiec mogłby miec problemy.

                              I co najrorsze..mieszka jakies 500km ode mnie, a ja zaczelam dbac o sobie, solarium, ciuchy..mimo, ze on mnie nie widzi…mam jego zdjęcia, on moje..i wiecie co?po raz pierwszy wczoraj se kłocilismy…dał mi kluczyki do naszej znajomosci. Powiedział, ze ne zrobi nic, bez mojej zgody..buuu a ja na teraz chciałabym byc z nim…

                              Boje sie, ze to sie wyda.. Nie umiem sobie z tym poradzic..mozna kochac 2 osoby jednoczesnie???
                              Napisał mi dzisiaj smsa, ze jeste jego aniłkiem, jego radoscia…..
                              RATUNKU!!!!!Ciesze sie, ze moge tutaj sie wypłakac…..rani mnie to uczucie, jest mi z nim zle, bo nie chce stracic meza, ale jak on nie dzwoni, nie pisze…mam zle…..dusi mnie w brzuchu…

                              **
                              41 cykl, 2 po laparo..ile jeszcze??
                              Damian 7 lat i (* V 2002),(* I 2004)

                              • Re: Weteranki do raportu cz.2

                                🙂 wiem, ze trudno Ci teraz bedzie w to uwierzyc ale czas leczy rany, i to tez sie uleczy, zobaczysz. masz prawo zajac sie soba, swoimi uczuciami, ale ja naprawde mysle, ze to wszystko zdarzylo sie przez splot roznych sytuacji. po prostu masz jakis kryzys, pozwol sobie na taki moment, na smutek. w koncu to minie:)
                                jedna rzecz napisze niemila: nie uwazasz, ze to nie fair ze strony jego, ze dzwoni do Ciebie mimo, ze prosilas? na pewno domyslal sie ze maz jest w domu. to nie jest fair, ze Cie naraza na klamstwa czy udawanie.
                                tym, ze sie zauroczylas nie przejmuj sie, masz prawo, a i tak pewnie nie zrezygnujesz z rodziny. tylko nie daj sie skrzywdzic, ani Twoich bliskich.
                                mozna czuc cos do dwoch osob, pewnie niejedna dziewczyna to przyzna. ale to sie nie dzieje bez przyczyny.
                                ech no duzo chcialabym jeszcze napisac, ale zdaje sobie sprawe ze to wyglada jak przemadrzanie sie, nie da sie w taki sposob pogadac.
                                Nie poddawaj sie:) jakby co – pisz:)

                                • Re: Weteranki do raportu cz.2

                                  NIe wiem czy mozna kochac dwie osoby jednoczesnie ale nie chce sie o tym przekonywac… po co dwa problemy… wystarczy jeden!! 🙂
                                  Mojego Szymka tez poznalam przez internet ale wszystkie dziewczyny zawsze ostrzegam przed tkaimi znajomosciami! Mysle, ze czasem warto zaryzykowac, bo moze dzieki temu doecnisz i upewnisz sie o wartosci tego co masz! Tego CI zycze a jesli nie moze cos odkryjesz! Generalnie uwazam, ze przed miloscia nie ma co uciekac…..dopadnie CIe i tak lub do konca zycia bedziesz o tym myslala i przy kazdej klotni z mezem bedziesz zalowala, ze nie zrobilas tego ruchu.
                                  Duze ryzyko i duza wygrana, ale tez ewentualan duza strata! Ty sama powinnas rozwazyc co robic bo tylko Ty wiesz jak jest!
                                  Mimo, ze motylki w brzuchu to mile uczucie to Ci nie zazdroszcze!
                                  Praca nad zwiazkiem rowniez na tym polega… pokusy sa wszedzie… tylko czy mamy argumenty za tym aby sie im nie poddac czy moze jest to sygnal do zmian!
                                  Poki to jest flirt, ktory daje CI energie do zycia i dbania o siebie oki… ale nasteony krok przemysl!

                                  Jedno wiem… drugie dziecko upewniloby CIe w tym w ktorym kierunku isc…. probuj!! 🙂
                                  NIe wiemc zy jest sens w tym co pisze, ale staralam sie napisac to co czuje i mysle!
                                  Trzymam kciuki i trzymaj sie cieplutko!! 🙂
                                  Buziaczek
                                  Aga


                                  Aga

                                  • Re: Weteranki do raportu cz.2

                                    Dagmarko,

                                    nie da się tak poradzić mówiąc zrób tak, albo tak. Tak jak dziewczyny pisały Ty sama musisz podjąć decyzję. Dagmarko jeśli kochasz swojego męża to proszę Cie zastanów się czy warto? Co innego gdyby Wasz związek był nieszczęsliwy, ale z tego co piszesz to on jest, żyje napotkaliście tylko pewne problemy, które nie pozwól aby Ciebie przytłoczyły. Bądź silna kochanie 🙂 A może porozmawiaj z mężem o tym co Cię boli czego Ci brakuje, może wyjedzcie na wakacje? 🙂 Wiem że to takie płytkie rady, ale najpierw powalcz o swoje małżeństwo, a jeśli się nie uda to potem… życzę Ci zeby nie było potem 🙂 Jednak wiem, ze to cholernie trudne.
                                    Buziaki

                                    [Zobacz stronę]

                                    • Re: Weteranki do raportu cz.2

                                      Bardzo dawno mnie tu nie było i pewnie większość z Was mnie poprostu nie pamięta. Ja się pomału poddaję, po 4 latach walki zostało już tylko in vitro na które na razie nie mam kasy. Ale jak coś się uzbiera to moze cośsię ruszy.

                                      pozdrawiam Wszystki i życzę II kresek

                                      Madzia czekająca na cud

                                      • Re: Weteranki do raportu cz.2

                                        ne chce robic kolejnego ruchu…. Nie mam ochoty tez wiazac sie z tamtym facetem..on tez ma rodzine. Porostu duuuzo rozmawiamy i swietnie sie przy tym bawimy-zartujemy na kazdym kroku.Jednak on boi sie o mnie, ze maż sie dowie i bedzie problem.. Ale dziwne jest to, ze własnie nasza ostatnia rozmowa była na temat tego, co bedzie jak sie moj maż dowie i odejdzie. Powiedział, ze i on odejdzie od zony!!Ne wierze w to, watpie, on jest wierząca osobą, jego zona to jedyna miłosci..bedac tyle poza domem nigdy nie miał kogos takiego jak ja, a nie bylo go nawet rok.

                                        To rewelacyjne uczucie, jak komus az tak zalezy na kims, jak dzwoni, pisze… Ale nie obiecujemy sobe niczego, zyjemy dniem dzisiejszym, i odejdziemy, jak bedzie sie zle działo….razem mamy klucze do kolejnychh drzwi, ale ich nie otwieramy….
                                        A od męża nigdy nie odejde…..bo to maż jest moja jedyną miłoscią, z ktora chce byc..tamten…. Nie wiem czym, ale nie przygodą.
                                        Narazie dzisiaj mam owulacje i nie mam ochoty starac sie….zmienilo to mnie….musze waczyc z uczuciem, kurcze dlaczego nie poznałam go kilka lat temu??Ale moze on nie jest taki fajny w codziennym zyciu….mysle, ze na pewno nie jest taki jak moj mąż.

                                        Dziekuje za wysłuchanie..

                                        Nie bede juz o tym pisac, bo naprawde chce zapomniec…. A kazde pisanie, przypomina mi o tym, co mam w srodku….

                                        **
                                        41 cykl, 2 po laparo..ile jeszcze??
                                        Damian 7 lat i (* V 2002),(* I 2004)

                                        • Re: Weteranki do raportu cz.2

                                          Dagi no to masz “twardy orzech” do zgryzienia.
                                          Ja napiszę tylko tyle – będąc na Twoim miejscu nie przekreśliłabym swojego małżeństwa dla nowego faceta.

                                          PZB trzymam mocno kciuki za Wasze starania

                                          Bambamku to już wkrótce, pewnie już odliczasz godzinki do ceremonii Stresik już się pojawił???

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Weteranki do raportu cz.2

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general