Wi-Fi

Macie w swoich domach? Jesteście zadowolone?
Pytam w kontekście również zdrowotnym, bo panuje opinia, że WiFi zwieksza 240 krotnie zachorowanie na nowotwory. Co Wy na to? Mile widziane linki do fachowych artykułów Za i Przeciw.

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Wi-Fi

  1. Napisałam maila do sąsiadki o takiej treści:

    W Wielkiej Brytanii wybuchła ostatnio dyskusja na temat szkodliwości hot spotów w szkołach. Przeciwnicy tego typu rozwiązań za główny argument podawali szkodliwość promieniowania elektromagnetycznego, która może odbić się na zdrowiu dzieci. Jak się jednak okazało, po przeprowadzeniu dokładnych badań, ilość pochłoniętego promieniowania w czasie rocznych zajęć w sali z uruchomioną siecią WiFi odpowiada 20 minutowej rozmowie przez telefon komórkowy. Wygląda na to, że pomysł naszego Ministra Oświaty o zakazie przynoszenia telefonów komórkowych do szkoły, może mieć swoje naukowe uzasadnienie.

    Wg. Rozporządzenia Ministra Transportu z dn. 3lipca 2007 w tej sprawie mój router nie może powodować żadnych zakłóceń w pracy innych urządzeń. Jest to router DLink przystosowany do użytku w warunkach domowych, pracujący na wysokich częstotliwościach 2,4GHz.
    Urządzenie nabyte i zamontowane legalnie, posiadające atesty itd.

    Co do szkodliwości fal radiowych jestem zdania, że korzystanie z telefonu komórkowego bardziej negatywnie na nas wpływa, tym bardziej w kontekście np. przytoczonego przykładu z GB. Z tego co wiem, to z telefonów komórkowych korzystacie. Moc EIRP z routera ma się nijak do 2W w GSM. Tak na marginesie – Wi-fi nikt przy głowie nie trzyma.
    Na szkodliwe promieniowe jesteśmy narażeni korzystając z komputera (monitor), mikrofalówki, TV, radia (sieci WiFi emitują mniej promieniowania niż telefon komórkowy czy kuchenki mikrofalowe). Te przedostatnie robią to nawet, gdy akurat nie jesteśmy w trakcie rozmowy telefonicznej, a np. szukają sieci. Wifi pracuje na tej samej częstotliwości co kuchenka mikrofalowa, ale w odróżnieniu od niej nie ma mocy 800W tylko max 0,1W. Nawet kabel przewodzący prąd wytwarza pole elektromagnetyczne.

    Nie mamy zamiaru likwidować Wi-Fi i wracać do okablowanego Internetu. Biorąc pod uwagę tryb życia i pracę jaką wykonujemy, ilość komputerów w naszym domu, nie jest to dla nas dobre rozwiązanie. Jedyna Wasza prośba, na jaką możemy przystać, to przeniesienie w trakcie najbliższego remontu routera w bardziej oddaloną od Was część naszego mieszkania.
    Jeżeli cokolwiek zakłóca sygnał w Waszych urządzeniach to nie nasz router. Tym bardziej, że w naszym najbliższym sąsiedztwie są jeszcze co najmniej 3 routery, o których mi wiadomo i żaden z sąsiadów, z którym rozmawiałam nie skarży się na podobne problemy ze swoimi odbiornikami TV czy laptopem. Wydaje mi się, że problem tkwi po prostu gdzie indziej.

    Jeszcze Go nie wysłałam, ale jesli coś źle napisałam lub schrzaniłam, to mnie poprawcie.
    Czy coś byście jeszcze dodali?

    • A może tak:

      Wg. Rozporządzenia Ministra Transportu z dn. 3lipca 2007 w tej sprawie jakiekolwiek zarzuty dotyczące zakłóceń w pracy innych urządzeń przez mój router są bezzasadne. Jest to router DLink przystosowany do użytku w warunkach domowych, pracujący na wysokich częstotliwościach 2,4GHz. Urządzenie nabyte i zamontowane legalnie, posiadające atesty itd. W tej sytuacji ja mogłabym potraktować Pani zarzuty, powtarzane od pół roku, jako pomówienie i uporczywe nękanie, czego jednak nie chcę czynić mając na uwadze nasze dotychczasowe dobre stosunki sąsiedzkie. Zależy mi na tym, aby takie pozostały.

      Zaznaczam, że nie znam się na prawie i nie wiem czy to faktycznie pomówienie i nękanie.

      • Moim zdaniem mail jest ok – choć nie znam waszych relacji. Oczywiście stoję na stanowisku, że żaden mail nie zastąpi rozmowy.

        • Przesyłam Wam linki, które po lekturze tego wątku przez moją sąsiadkę otrzymałam od Niej, by Wam przekazać:

          PROFESSOR HIGHLIGHTS CONCERNS OVER WI FI (wstukać w google).

          Niniejszym informuję, że z sąsiadką doszłam do porozumienia.
          Ja wyłączyłam router gdy nie muszę korzystać z netu (przeniosę również router), a ona pomimo swoich poglądów odpuściła.
          Postanowiłyśmy, że będzie dobrze, choć chyba obu nam jest przykro, że tak wyszło.
          Nie wiem co na celu miała osoba z forum (stała użytkowniczka), która przekazała mojej Sąsiadce ten link.

          ___
          Proponowałabym zakończyć temat lub kontynuować go pod kątem merytorycznym.

          • Zamieszczone przez gryzelda
            Przesyłam Wam linki, które po lekturze tego wątku przez moją sąsiadkę otrzymałam od Niej, by Wam przekazać:

            PROFESSOR HIGHLIGHTS CONCERNS OVER WI FI (wstukać w google).

            Niniejszym informuję, że z sąsiadką doszłam do porozumienia.
            Ja wyłączyłam router gdy nie muszę korzystać z netu (przeniosę również router), a ona pomimo swoich poglądów odpuściła.
            Postanowiłyśmy, że będzie dobrze, choć chyba obu nam jest przykro, że tak wyszło.
            Nie wiem co na celu miała osoba z forum (stała użytkowniczka), która przekazała mojej Sąsiadce ten link.

            ___
            Proponowałabym zakończyć temat lub kontynuować go pod kątem merytorycznym.

            ze czy ja dobrze rozumiem???ktos dal watek sasiadce???szok!

            • Zamieszczone przez gryzelda
              Przesyłam Wam linki, które po lekturze tego wątku przez moją sąsiadkę otrzymałam od Niej, by Wam przekazać:

              PROFESSOR HIGHLIGHTS CONCERNS OVER WI FI (wstukać w google).

              Niniejszym informuję, że z sąsiadką doszłam do porozumienia.
              Ja wyłączyłam router gdy nie muszę korzystać z netu (przeniosę również router), a ona pomimo swoich poglądów odpuściła.
              Postanowiłyśmy, że będzie dobrze, choć chyba obu nam jest przykro, że tak wyszło.
              Nie wiem co na celu miała osoba z forum (stała użytkowniczka), która przekazała mojej Sąsiadce ten link.

              ___
              Proponowałabym zakończyć temat lub kontynuować go pod kątem merytorycznym.

              Że co? Ktoś, kto Ciebie zna i jest na tym forum dał linka do tej dyskusji Twojej sąsiadce????????? No nie rozumiem zupełnie…

              • No nie, wszystkiego mogłabym się spodziewać, ale linkowania tego wątku “wrogowi”…….. brak słów. Może ktoś chciał pomóc pokazując, jak wiele osób myśli odwrotnie do sąsiadki, ale to i tak działanie nie na miejscu. Istna dywersja.

                • Zamieszczone przez gryzelda
                  Przesyłam Wam linki, które po lekturze tego wątku przez moją sąsiadkę otrzymałam od Niej, by Wam przekazać:

                  PROFESSOR HIGHLIGHTS CONCERNS OVER WI FI (wstukać w google).

                  Niniejszym informuję, że z sąsiadką doszłam do porozumienia.
                  Ja wyłączyłam router gdy nie muszę korzystać z netu (przeniosę również router), a ona pomimo swoich poglądów odpuściła.
                  Postanowiłyśmy, że będzie dobrze, choć chyba obu nam jest przykro, że tak wyszło.

                  Fajnie, że znalazł się jakiś kompromis.

                  Nie wiem co na celu miała osoba z forum (stała użytkowniczka), która przekazała mojej Sąsiadce ten link.

                  A mnie zastanawia, skąd ktoś wiedział, że Ty to własnie Ty, a sąsiadka jest twoja właśnie.
                  Przecież taka sytuacja może wydarzyć się w każdym mieście,
                  można nie trafić z takim podesłanym linkiem
                  i narobić komuś zupełnie niezwiązanemu kłopotów…

                  • Zamieszczone przez Figa123

                    A mnie zastanawia, skąd ktoś wiedział, że Ty to własnie Ty, a sąsiadka jest twoja właśnie.
                    Przecież taka sytuacja może wydarzyć się w każdym mieście,
                    można nie trafić z takim podesłanym linkiem
                    i narobić komuś zupełnie niezwiązanemu kłopotów…

                    ano internet nie jest anonimowy
                    i że Ty to własnie Ty czasem się można domyślić

                    no ale w tym przypadku się sąsiadka trochę doinformowała

                    • Cóż – jestem zniesmaczony postawą typu “uprzejmie donoszę”. To nie fair.

                      Co do linków – trochę zalatuje mi to np. takimi teoriami (dla zainteresowanych):

                      Też naukowo podane, a autor podpisuje się z tytułem naukowym przy nazwisku

                      • Zamieszczone przez Figa123
                        Kiedy mieszkałam jeszcze z rodzicami,
                        powstała w sąsiednim bloku inicjatywa
                        wyplenienia wszelkich anten satelitarnych w okolicy.
                        Z tych samych powodów

                        A moja antena satelitarna miała podobno nadprzyrodzone dzialanie i powodowała gnicie kwiatów balkonowych u sąsiadki mieszkającej poniżej

                        • Zamieszczone przez EwkaM
                          ano internet nie jest anonimowy
                          i że Ty to własnie Ty czasem się można domyślić

                          Oczywiście,
                          ale czy na pewno w przypadku osoby, któa ma niecałe 200 postów?

                          Te domyślanki mogą wyprowadzić w pole
                          i osobie zupełnie niezwiązanej i nie z foruma narobić kłopotu.
                          Co innego jak kogoś “znasz” z foruma od dawna,
                          ale ktoś, kto ma tak niewielki dorobek?
                          Imo zwykłą głupotą jest w TAKIM przypadku poleganie na swojej domyślności.
                          No chyba że ktoś wie, a nie się domyśla

                          no ale w tym przypadku się sąsiadka trochę doinformowała

                          a co by było, jakby domyślalący się nie trafił z osobą,
                          a poinformowana sąsiadka dałaby wycisk
                          niemu nieświadomej osobie podejrzewanej o pisanie tego postu?
                          o mamusiu 😉
                          tak czy tak, to jakieś takie niehalo :/

                          • Myślę, że nie ciężko trafić na ten wątek w sieci. Wpisując hasło “wi-fi” w google wyskakuje on w piątce lub bodajże dziesiątce pierwszych wyników.
                            Różne osoby są na tym forum i myślę, że ktoś mógł ten wątek pokazać np. wyłącznie w celach ‘naukowych’ nie domyślając się, że przesyła informacje dot. osoby, o której była mowa w wątku. Być może krąży on po sieci własnie wśród osób zainteresowanych tematem. Natomiast dzięki dokładnemu opisowi całej sytuacji moja Sąsiadka domyśliła się, że wątek założyłam Ja.
                            Na szczęście okazała się osobą wyrozumiałą i nie obraziła się na mnie śmiertelnie. Wyjaśniłyśmy sprawę i nie ma sensu dłużej dyskutować – przynajmniej na temat moich sąsiedzkich relacji, ponieważ jak się domyślacie – moja Sąsiadka może wrócić do lektury tego wątku, a tak jak pisałam – poza sprawą z Wi-fi – jest ok sąsiadką i nie chcę by było jej przykro. Dlatego też ponownie proszę o skupienie się na naukowych argumentach dot. wi-fi w dyskusji.

                            • Zamieszczone przez Figa123

                              a co by było, jakby domyślalący się nie trafił z osobą,
                              a poinformowana sąsiadka dałaby wycisk
                              niemu nieświadomej osobie podejrzewanej o pisanie tego postu?
                              o mamusiu 😉
                              tak czy tak, to jakieś takie niehalo :/

                              na chłopski rozum
                              jakby nie trafił z osobą, a doniósł jej sąsiadce, ta nie miałaby pojęcia o co biega 😉

                              reszta na privie

                              • wyjaśnienie

                                Cześć Dziewczyny

                                To ja, sąsiadka Gryzeldy. Uwierzycie? :))
                                Zarejestrowałam się, bo należy się Wam parę słów wyjaśnienia.
                                Moja koleżanka, podsyłając mi link, domyślała się, że to może chodzić o mnie,
                                rozmawiałyśmy o tym, ale pewności nie miała. Dość, że trafiła. I teraz, bidula, boi sie ujawnić, bo może nie uwierzycie, że nie miała złych intencji.

                                Teraz coś dla Maty Hari ( dobrze odmieniłam?)
                                ”Podesłać wrogowi..”. Na miłość Boską, ja i Gryzelda wrogami? Mieszkamy obok siebie 4 lata i poza tym, rzeczywiście ostrym spięciem, o którym już wszyscy wiemy:, naprawdę się lubimy. Między naszymi dziećmi jest tylko kilka lat różnicy, lubimy ze sobą rozmawiać, lubią się nasi mężowie..
                                Jasne, że było mi przykro czytając ten wątek, nic miłego być postrzeganą jako upierdliwa fanatyczka,no, ale nie ma złego, co by nie wyszło na lepsze, bo trochę się oczyściła atmosfera. Tak jak Wam Gryzelda pisała, jest kompromis, i teraz, myślę, będzie O.K.
                                I ja też dopisuję się do prośby mojej Sąsiadki, o zakończenie prywatnego watku.
                                A teraz co do Wi Fi.

                                W technologie bezprzewodowe wpompowano tak gigantyczną kasę, że wiele lat upłynie, zanim do wiadomości opinii publicznej przebiją się prace naukowe wykazujące szkodliwość ekspozycji człowieka na promieniowanie mikrofalowe. Tym niemniej, link , o którym pisała również Gryzelda, daje rzetelną wiedzę na temat stanu dzisiejszych badań.
                                Znajdziecie tam raport podsumowujący kilkunastoletnią pracę niezależnych ośrodków badawczych z całego świata, którego tematem jest szeroko pojete elektroskażenie, jakie zafundowała nam współczesna cywilizacja.
                                Wiele miejsca poświęca się niebezpieczeństwom związanym z bliskością sieci przesyłowych od siedzib ludzkich, technologii gsm ( co oczywiste), ale również wi fi.
                                W dziale Bioinitiative Report znajdziecie bibliografię z tytułami prac naukowych.
                                Profesor Andrew Goldsworthy z Londyńskiego Instytutu Biotechnologii opublikował wyniki pracy, z której wynika, że nawet tak mały reuter, jak ten, który mamy w domach, rozsyłając sygnał drogą radiową i pracujący kilka godzin dzienne, stwarza realne niebezpieczeństwo uszkodzenia DNA, nawet dla osób, które znajdują się w tak zwanej bezpiecznej odległości od pracującego urządzenia.
                                Ta praca jest dostępna w intertnecie, jej tytuł powinniscie znaleźć na stronie profesora.
                                Podobne wyniki badań opublikował profesor Ronald Herberman, dyrektor University of Pittsburgh Cancer Institute. ”Nie powinniśmy czekać na ostateczne wyniki badań. Lepiej zapobiegać dziś niż żałować jutro”. To cytat jego wypowiedzi z 44 numeru tygodnika Wprost.

                                Osobiście myślę, że bez wątpienia największe ryzyko niesie ze sobą korzystanie z komórek. Ale o ile to, czy dzwonię, czy nie, zależy tylko ode mnie, o tyle pozostawanie w zasięgu wi fi na FULL, niestety nie.
                                Stąd moje zachowanie wobec Gryzeldy, którą przy okazji pozdrawiam, bo, jak już sobie wyjaśniłyśmy w prywatnej rozmowie, jesteśmy skazane na zgodę.
                                Mój syn ma 10 lat i jest szczupluchny jak patyczak. Długo na niego czekałam
                                i martwię się o niego.
                                Sorry Dziewczyny za ten przydługi wywód.
                                Fajnie było Was poznać.

                                • Zamieszczone przez harmonijka
                                  Cześć Dziewczyny

                                  To ja, sąsiadka Gryzeldy. Uwierzycie? :))
                                  Zarejestrowałam się, bo należy się Wam parę słów wyjaśnienia.
                                  Moja koleżanka, podsyłając mi link, domyślała się, że to może chodzić o mnie,
                                  rozmawiałyśmy o tym, ale pewności nie miała. Dość, że trafiła. I teraz, bidula, boi sie ujawnić, bo może nie uwierzycie, że nie miała złych intencji.

                                  Teraz coś dla Maty Hari ( dobrze odmieniłam?)
                                  ”Podesłać wrogowi..”. Na miłość Boską, ja i Gryzelda wrogami? Mieszkamy obok siebie 4 lata i poza tym, rzeczywiście ostrym spięciem, o którym już wszyscy wiemy:, naprawdę się lubimy. Między naszymi dziećmi jest tylko kilka lat różnicy, lubimy ze sobą rozmawiać, lubią się nasi mężowie..
                                  Jasne, że było mi przykro czytając ten wątek, nic miłego być postrzeganą jako upierdliwa fanatyczka,no, ale nie ma złego, co by nie wyszło na lepsze, bo trochę się oczyściła atmosfera. Tak jak Wam Gryzelda pisała, jest kompromis, i teraz, myślę, będzie O.K.
                                  I ja też dopisuję się do prośby mojej Sąsiadki, o zakończenie prywatnego watku.
                                  A teraz co do Wi Fi.

                                  W technologie bezprzewodowe wpompowano tak gigantyczną kasę, że wiele lat upłynie, zanim do wiadomości opinii publicznej przebiją się prace naukowe wykazujące szkodliwość ekspozycji człowieka na promieniowanie mikrofalowe. Tym niemniej, link , o którym pisała również Gryzelda, daje rzetelną wiedzę na temat stanu dzisiejszych badań.
                                  Znajdziecie tam raport podsumowujący kilkunastoletnią pracę niezależnych ośrodków badawczych z całego świata, którego tematem jest szeroko pojete elektroskażenie, jakie zafundowała nam współczesna cywilizacja.
                                  Wiele miejsca poświęca się niebezpieczeństwom związanym z bliskością sieci przesyłowych od siedzib ludzkich, technologii gsm ( co oczywiste), ale również wi fi.
                                  W dziale Bioinitiative Report znajdziecie bibliografię z tytułami prac naukowych.
                                  Profesor Andrew Goldsworthy z Londyńskiego Instytutu Biotechnologii opublikował wyniki pracy, z której wynika, że nawet tak mały reuter, jak ten, który mamy w domach, rozsyłając sygnał drogą radiową i pracujący kilka godzin dzienne, stwarza realne niebezpieczeństwo uszkodzenia DNA, nawet dla osób, które znajdują się w tak zwanej bezpiecznej odległości od pracującego urządzenia.
                                  Ta praca jest dostępna w intertnecie, jej tytuł powinniscie znaleźć na stronie profesora.
                                  Podobne wyniki badań opublikował profesor Ronald Herberman, dyrektor University of Pittsburgh Cancer Institute. ”Nie powinniśmy czekać na ostateczne wyniki badań. Lepiej zapobiegać dziś niż żałować jutro”. To cytat jego wypowiedzi z 44 numeru tygodnika Wprost.

                                  Osobiście myślę, że bez wątpienia największe ryzyko niesie ze sobą korzystanie z komórek. Ale o ile to, czy dzwonię, czy nie, zależy tylko ode mnie, o tyle pozostawanie w zasięgu wi fi na FULL, niestety nie.
                                  Stąd moje zachowanie wobec Gryzeldy, którą przy okazji pozdrawiam, bo, jak już sobie wyjaśniłyśmy w prywatnej rozmowie, jesteśmy skazane na zgodę.
                                  Mój syn ma 10 lat i jest szczupluchny jak patyczak. Długo na niego czekałam
                                  i martwię się o niego.
                                  Sorry Dziewczyny za ten przydługi wywód.
                                  Fajnie było Was poznać.

                                  Witaj Harmonijko, sąsiadko Gryzeldy 🙂

                                  Komórka daje polem nie tylko kiedy dzwonisz, ale zawsze.
                                  Nawet kiedy nie dzwonisz, tel komunikuje się z siecią.

                                  Pozdrawiam
                                  i mam nadzieję, że będziesz tu zaglądać 😉

                                  • Zamieszczone przez harmonijka

                                    Osobiście myślę, że bez wątpienia największe ryzyko niesie ze sobą korzystanie z komórek. Ale o ile to, czy dzwonię, czy nie, zależy tylko ode mnie, o tyle pozostawanie w zasięgu wi fi na FULL, niestety nie.

                                    telefon komorkowy nadaje/odbiera caly czas podtrzymujac kontakt z siecia i jest w zasiegu przynajmniej 3-4 bts-ow naraz.
                                    paradoksalnie mniej sieje podczas rozmowy. najwiekszy pik ma w momencie uzyskiwania polaczenia.

                                    chyba, ze sie cos zmienilo od 2004 roku

                                    • Zamieszczone przez harmonijka

                                      Teraz coś dla Maty Hari ( dobrze odmieniłam?)
                                      ”Podesłać wrogowi..”. Na miłość Boską, ja i Gryzelda wrogami? Mieszkamy obok siebie 4 lata i poza tym, rzeczywiście ostrym spięciem, o którym już wszyscy wiemy:, naprawdę się lubimy. Między naszymi dziećmi jest tylko kilka lat różnicy, lubimy ze sobą rozmawiać, lubią się nasi mężowie.

                                      Droga sąsiadko Gryzeldy, a czy sąsiadka zauważyła, że owo słowo pojawiło się w cudzysłowie? 😉 Gdybym chciała pisać obraźliwie, na pewno napisałabym inaczej.

                                      Tak, czy owak, cieszę się, że sytuacja się uspokoiła, choć akurat z telefonią komórkową koleżanka nie ma racji.
                                      Pozdrawiam i zapraszam do częstszego uczestnictwa.

                                      • Zamieszczone przez gryzelda
                                        Myślę, że nie ciężko trafić na ten wątek w sieci. Wpisując hasło “wi-fi” w google wyskakuje on w piątce lub bodajże dziesiątce pierwszych wyników.
                                        Różne osoby są na tym forum i myślę, że ktoś mógł ten wątek pokazać np. wyłącznie w celach ‘naukowych’ nie domyślając się, że przesyła informacje dot. osoby, o której była mowa w wątku. Być może krąży on po sieci własnie wśród osób zainteresowanych tematem. Natomiast dzięki dokładnemu opisowi całej sytuacji moja Sąsiadka domyśliła się, że wątek założyłam Ja.
                                        Na szczęście okazała się osobą wyrozumiałą i nie obraziła się na mnie śmiertelnie. Wyjaśniłyśmy sprawę i nie ma sensu dłużej dyskutować – przynajmniej na temat moich sąsiedzkich relacji, ponieważ jak się domyślacie – moja Sąsiadka może wrócić do lektury tego wątku, a tak jak pisałam – poza sprawą z Wi-fi – jest ok sąsiadką i nie chcę by było jej przykro. Dlatego też ponownie proszę o skupienie się na naukowych argumentach dot. wi-fi w dyskusji.

                                        nooo niezły kanał.po prostu koń by się uśmiał

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Wi-Fi

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general