Zainspirowala mnie Anastazja i sie zastanawiam…
W jakim wieku wg Was powinni byc rodzice dziecka, aby istnialy zdrowe relacje miedzy nimi a dzieckiem / dziecmi? Czy jest jakas granica, ktora okresla, ze w danym wieku to juz lepiej sobie darowac rozmnazanie? Rozumiem, ze dla kobiet to ta granice wyznacza zegar biologiczny, a jak sie ma sprawa co do tatusiow? Coraz czesciej spotyka sie pary o duzej roznicy wiekowej. Srednia wieku rodzicow w Polsce rowniez podaza trendem europejskim i sie podwyzsza..
Ciekawa jestem Waszych opinii.
Bramka & Milenka
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: WIEK rodzicow
Re: WIEK rodzicow
Wypisujesz dziwne rzeczy, niczym nie uzasadnione. Moi rodzice byli po 40 jak urodziła się moja siostra i wcale ani to wcale nie wychowują jej na “starą malutką”. Myślę, że takie wychowanie nie ma nic wspólnego z wiekiem rodziców, a wypisując takie rzeczy możesz komuś naprawdę zrobić przykrość
Ania
Mati 14.5 m-ca
Re: WIEK rodzicow
do 30 🙂 a dlaczego, dlatego że otem okres dojrzewania dzieci zbiega sie z okresem przekwiania u rodziców, szczególnie u mamy, co jest straszne, doswiadczyłam tego na własnej skórze, moja matka miała 35 lat jak mnie urodziła….
Re: WIEK rodzicow
Aniu to co tu “wypisuje” sa to moje poglady a uzasadnione sa moimi obserwacjami i mam prawo jej wypisywac-po to jest forum.
Biorac udzial w dyskusji wypada sie zazanjomic z jej caloscia- pozniej odpowiedzialam ze generalizacja w tym wypadku nie jest najszczesliwsza.
A ja mysle ze takie wychowanie ma duzo wspolnego z wiekiem. Czesto juz mamy po 30 uzywaja sformulowania ze sie wyszumialy, ze nie maja juz potrezeby zycia towarzyskiego itp -oczywiscie ze jedneczosnie sa osoby ktore w wieku lat 30 to zycie zaczynaja.
Jeremi04.03.2003Pola22.10.2004
Re: WIEK rodzicow
No wlasnie u mojego meza identyczna sytuacja. Ma brata ktory jest o 20 lat mlodszy.
Nie ujelabym tego ze nie na miejscu ale powiem tak- ja osobiscie juz nie chce i tak sobie to planuje zeby “temat” porodow zakonczyc. Uwazam ze majac 40 lat – juz by mi sie chyba tak nie chcialo za nimi biegac- raczej czytanie ksiazeczek-moze stad poglad ze takie dzieci sa inteligentniejsze.Ja to zjawisko nazywam “stare-malutkie”-znowu generalizuje- no dobrze podkresle- dzieci z ktorymi sie zetknelam. Nie wiem jak jest w rodzinie Twojego meza ale w naszej widac ze dziecko wychowalo sie wsrod doroslych-pomimo ze ma kolezanki i kolegow.
Moze tak gadam teraz a za pare lat bedzie inaczej- ja obecnie mysle z przerazeniem a co jak moje dzieci beda mnie tak ekspluatowaly jako babcie- wstawanei o 5 rano do wnukow nie wchodzi w gre juz sie nawstawalam do swoich
Co do mlodych matek- Nie chodzilo mi w mojej wypowiedzi o faktyczny wiek tylko o wyglad!!! ze chcialabym majac lat 40 wygladac na 30!!!
Jeremi04.03.2003Pola22.10.2004
Re: WIEK rodzicow
Asiulek, moja maz nie wychowywal sie w rodzinie “starych” hehe, bo miedzy najmlodszym a najstarszym rodzenstwem byly jeszcze inne dzieci 🙂
A co do “wyszumianiä sie” matek okolo 30-tki to akurat popieram. Moim zdaniem”lepsze “wyszumiane” matki kolo 30-tki niz mlode mamusie z “syndromem niewyzycia”.. to taki moj zartobliwy zwrot, prosze sie nie obrazac 😉 Mam kolezanki, ktore wczesnie zdecydowaly sie na macierzynstwo i kolo 30-tki zaczynalo im odbijac.. tesknota do utraconej mlodosci, studiow, niezrealizowane ambicje (z powodu dzieci), i jeszcze do tego milosne skoki w bok :-O
😉
Bramka & Milenka
Re: moje refleksje
Wiesz tak mysle ze to jednak zbyt indywidualna sprawa na dyskusje. Wczesniej napisalam o wizji 60 latka na wywiadowce ale bynajmniej mialam wizje takiego dziadka- jakiego pamietam mojego. a to dawno bardzo bylo i wizja wypaczona:) Jak pomysle o wizji z Twoim mezem to kurcze odwoluje to co napisalam.
No wlsanie moze to kwestia wygladu i stylu zycia- niektorym naprawde dany jest wyglad wiecznie mlodego, dziarskiego faceta. Wtedy taki 50 latek wyglada na 30 latka i nikt mu nie powie, ze to niebardzo czas na dzieci.
Wtedy to sie dopiero dochodzi do wnioskow fajnych- ze tylko fajni i szpakowaci 50 letni moga a inni nie- bzdura oczywiscie.
O i wlasnie takie dyskusje lubie- czlowiek zyje z jakims pogladem bo malo w zyciu widzial a pozniej sie dowiaduje ile to lat ma maz Effci, ktoremu w realu dawalo sie tyle co swojemu i te swoje poglady rewiduje
Ewus no hard feelings.
Jeremi04.03.2003Pola22.10.2004
Re: moje refleksje
a ja sie ciesze, ze to bylo pozytywne zaskoczenie
buzka!
Effcia i NANIU (22 miesiace)
Re: moje refleksje
oj tak tak, ja męża Effci widziałam tylko na zdjęciu ale tez mi wyglądał na góra trzydziesci parę :-))))))))
Monika & Nina ( 19 m-cy)
Re: moje refleksje
Effcia i NANIU (22 miesiace)
Re: moje refleksje
Ewciu dwa przykłady na “pocieszenie” 😉 Tata mojej przyjeciółki, która ma 29 lat jest z rocznika 1928 (jak moja babcia – mam ojca). Jej mama jest o wiele młodsza. Tata Kasi jest w świetnej formie – wygląda jakbym miał 60 lat, świetnie zajmował się Szymonem (często u nich spędzamy weekendy). Ma masę energii, opowiada zawsze bardzo ciekawe historie – zupełnie po nim nie czuć wieku! “Późna” córka go chyba odmłodziła :))
Natomiast mój tata ma teraz 54 lata – a jego najmłodszy syn ma lat 7 :)) W ten weekend na zawodach kończących obóz mojego drugiego brata (9 lat) tata z Pawłem wygrali dwie konkurencje! Inni chłopcy mieli o wiele młodszych tatusiów :))
Tylko ja mam problem, bo tata ma male dzieci, więc kiepski z niego dziadek 😉 Za dobrze jeszcze pamięta pieluchy u siebie w domu 🙂 Nie stęsknił się za małym dzieckiem. Ale za to Szymon uwielbia swoich małoletnich wujków (i ich zabawki).
Myślę, że wszystko zależy od sytuacji. Nie można w takich sprawach generalizować, ustalanie “limitów” wieku jest bez sensu i może być krzywdzące. Po co je wogóle ustalać?
Oczywiście z medycznego punktu widzenia ciąża u kobiet po 30 roku życia może wiązac się z różnego rodzaju zagrożeniami, ale młody wiek nie daje też gwarancji na macierzyństwo bez komplikacji! Medycyna idzie do przodu, bo zmienia się tryb życia ludzi, więc pierwsza ciąża po 30 to w chwili obecenej nic dziwnego. Ludziom zmieniły się priorytetety. Zmiany społeczno-gospodarcze wymusiły zmianę pewnych “norm”. A ludzie też żyją coraz dłużej. Więc późne rodzicielstwo nie powinno być traktowane jako krzywdzenie dziecka. Oczywiście młodsi rodzice być może mają więcej siły (fizycznie) ale za to brakuje im wielu walorów rodziców starszych.
Najważniejsze żeby ludzie byli ze sobą szczęśliwi, a dziecko prawdziwie było kochane!
pozdrawiamy
Ania &
Szymon
8/12/2003
Re: moje refleksje
o to to to, swiete slowa Aniu! pozdrawiam!
Effcia i NANIU (22 miesiace)
Re: WIEK rodzicow
Ja mogę potwierdzić,że Ula Grażynki jest nadzwyczaj rozwiniętą,bardzo mądrą dziewczynką. Czyli to nie plotka tylko fakt.
Patryk 8 lat i Julia 28.07.2003
Re: WIEK rodzicow
Właśnie wróciłam z nad morza, więc dopiero mogę odpowiedzieć.
Anastazjo w życiu nigdy nie bywa tak jakbyśmy chcieli, lub myślimy że będzie, choć często niepowodzenia i “niechciane” sytuacje w efekcie okazują się czymś czego nie chcielibyśmy się wyrzec.
Nie jestem zła tylko wiele waszych argumentów przytoczył ginekolog, który był pewny że ciążę usunę ( nawet nie pytał mnie o zdanie).
Myślę ze moja córka zrozumie że lepiej być niż nie być nawet ze starszymi rodzicami.
Pozdrowienia
Grazyna i Ulcia 1.08.2003
Re: WIEK rodzicow
… Akurat Ula rozwija sie bardzo szybko i potwierdza ta plotkę
Grazyna i Ulcia 1.08.2003
Re: WIEK rodzicow
No cóż, nigdy nie wiemy czy doczekamy własnych wnuków i choc starsi rodzice mają mniejsze szanse, los bywa przewrotny.
Moja babcia, najmłodzsego syna (mojego ojca) urodziła po 40, dożyła 94 lat w pełni sprawna fizycznie i umysłowo i doczekała praprawnuków
Grazyna i Ulcia 1.08.2003
Re: WIEK rodzicow
Grazyna i Ulcia 1.08.2003
Re: WIEK rodzicow
Przyczyny? wiek, statystyki, zwiększone ryzyko urodzenia chorego dziecka, na wywiadówkach rodzice jak dziadkowie, duża różnica wieku między rodzeństwem……itd
Badania?!!!
Gdy spytałam o prenatalne, stwierdził, że to są drogie badania i mogę jak chcę zrobić je sobie prywatnie. Nawet zwykły mocz i morfologie robiłam prywatnie bo….on dostaje 25 zł ( tak twierdził) na jedną pacjentke i nie będzie płaciła za skierowanie
Lekarza zmieniłam po 2 wizytach.
Rudasku, tak z ciekawości ( bo wątpliwości ciągle mam i będę miała) czy czułaś się “inna” mając dużo starsze rodzeństwo i rodziców?
pozdrawiam
Grazyna i Ulcia 1.08.2003
Re: moje refleksje
Aniu pięknie to ujęłaś.
Grazyna i Ulcia 1.08.2003
Re: WIEK rodzicow
A pewnie, sa chlubne wyjatki! Ale nie wiem, jak ja sie bede lapac na statystyke. A ze dzieci chcemy miec troje, to wolalabym sie jakos przed 40 wyrobic.
A propos poznego wieku – sasiadka moich dziadkow miala ponad piecdziesiat lat, gdy okazalo sie, ze to jeszcze nie KLIMAKTERIUM, tylko piaty miesiac ciazy! Jej najmlodszy syn byl dwa lata starszy od najmlodszej wnuczki! To jest matuzalemowy wiek.
Re: WIEK rodzicow
przyszła mi do głowy jeszcze jedna refleksja… Dzieci starszych rodziców są inaczej wychowywane. I dlatego raczej nie boją się tak odejścia rodziców. Bo są chyba bardziej samodzielne. Dorastają ze świadomością, że ich rodzice nie są już młodymi ludźmi i to im czasem trzeba pomóc a nie cały czas oczekiwać na pomoc z ich strony. Wszystko to samo się układa. To są rzeczy oczywiste w takich rodzinach. Moi bracia wiedzą, że nasz tata raczej nie pogra z nimi w piłkę, ale za to można z nim robić masę innych ciekawych rzeczy. A dojrzałych rodziców małe dzieci odmładzają :)) Moje relacje z tatą są zupełnie inne niż moich braci, między innymi za sprawą wieku w jakim był kiedy się rodziliśmy 🙂
Szymon
8/12/2003
Znasz odpowiedź na pytanie: WIEK rodzicow