wielki kochany smród

1. smoki Dodane ponad rok temu,

   Re: wielki kochany smród

   Worków to ja używam takich jak na śmieci tylko małych…..
   Każda pielucha do wora a chusteczek do zadka zużywam całe tony żeby się nie pobrudzić…. a i tak z Agnes doszłyśmy kiedyś do wniosku że nam rece tak śmierdzą, ze tego już się domyć nie da……..
   Jak maluch zrobi kupę to ten zapach może zabić…. prawdziwa bomba chemiczna… gorzej jak wcześniej coś jadłam…

   Ale cieszę się jak głupia jak już zrobi to kupsko….. zawsze wtedy brzuszek mniej boli….

   Pozdrowienia
   smoki i podejrzanie grzeczny Dawidek 😉
   (8 tygodni)

   Odpowiedz
2. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: wielki kochany smród

   a MArysi kupki nie śmierdzą! przynajmniej dla mnie:) Julia, ja to naprawdę zboczona jestem….

   Gaba mama Maryśki (02.08.02)

   Odpowiedz
3. czarna Dodane ponad rok temu,

   Re: wielki kochany smród

   uffffffffffff.smierdza jak cholera najchetniej zmienialabym je w rekawiczkach… Ale ale…ja mam teraz luz z nocniczka do kibelka jedna chusteczunia i po sprawie…. Nie ma takiego smrodu…co by mnie zabil;-)))

   ASIA MAMA EWY ur 3 styczen 2002

   Odpowiedz
4. pluto Dodane ponad rok temu,

   Re: wielki kochany smród

   Karolka kupki też śmierdzą…….mąż ucieka jak to czuje…i się cieszy, że mały zrobił kupkę jak ja się nim zajmowałam… Niania też się cieszy jak ja przewijam…..czyli jestem zdana na kupki……
   A ostatnio Młody zrobił kupkę w jednej całości…jak dorosły…

   Julka mama Karolka

   Odpowiedz
5. anetka25 Dodane ponad rok temu,

   Re: wielki kochany smród

   One sa takie slodkie:) Coz Wy chcecie?:) Hihihi, smierdzace, duze, male, zielone, czerwone, zolte…sa takie naturalnie slodkie, to przeciez naszych dzidziosiow

   – Anetka i ząbkujący Adaś

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: wielki kochany smród