Dziewczyny jestem tu nowa, ale juz sie naczytalam….o Boze,czasami mi wlosy deba stawaly!Jeszcze nie rodzilam ale mysle nad tym… Chciala bym wam wszystkim tu mamusia oddac wielki szacunek i podziw,jestescie moimi odolami:)Tyle cierpien przezyc a zarazem tyle szczescia.Ja to jestem tchorz nie wiem jak przezyje swoj porod ale na widok krwi fikam:(Kobietki jeszcze raz oddaje wam szacunek i buziaczki:)) Jestescie wielkie:)
7 odpowiedzi na pytanie: Wielki szacunek
Re: Wielki szacunek
Przestan sie zachwycac, tylko do nas szybko dolacz:)
co do widoku krwi,to ja tez nie znosze go, ma problem w czasie okresu ze zmiana podpaski nawet.Ale jakos da sie wszystko przejsc:) A teraz to juz drugi raz sie szykuje do cudu narodzin:) Niesamowite przezycie,jedyne w swoim rodzaju…
Re: Wielki szacunek
No prosze,juz drugi raz sie szykujesz?Wiesz co? kusi mnie dolaczyc do was…..oj kusi i to coraz czesciej.Zycze aby bobas twoj urodzil sie zdrowy:)
Re: Wielki szacunek
Dzieki, o to zdrowko to bardzo walcze cala ciaze,wiec oby wszystko bylo oki:) Sporo w tym prawdy, ze kazda z ciaz jest inna. Trzymam sie tez mysli, ze kolejny porod ma byc latwiejszy:)
A Tobie powodzenia zycze w staranaich jak juz zaczniesz je na dobre:) Jakbys chciala o cos podpytac:) to na forum znajdziesz wszystko:) Ja tez sluze informacja:)
Re: Wielki szacunek
Szybciutko dołączaj do nas. To naprawdę super Forum i dziewczyny są rewelacyjne. Znalazłam tu wiele cennych informacji, dziewczyny zawsze służyły radą, pocieszały, podtrzymywały na duchu. Za to ja też jestem im wdzięczna.
Co do widoku krwi – nie wiem dlaczego większości poród kojarzy się z krwawą maskarą? Ja przez cały poród nie widziałam nawet kropelki krwi – no jedynie na kaflach na ścianie jak jeszcze byłam w stanie chodzić i mierzyli mi tętno, ale to była czyjaś krew-zaschnięta. To mnie troszkę zdziwiło, bo w końcu to porodówka i powinno tam lśnić (a w głowie mi w czasie porodu nie było przyglądanie się, czy krwawię i w jakiej ilości, bo co innego mnie absorbowało hihihi, przede wszystki chciałam jak najszybciej przytulić Juleczkę). Ona po porodzie też nie była zakrwawiona. Była taka jakby wysmarowana krochmalem, ale krwi to ja na niej nie widziałam.
Tak więc zapraszam Cię do nas. Jest tu super.
Duża buźka
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Wielki szacunek
Poród z perspektywy czasu nie jest taki straszny, o bólu się szybko zapomina i o połogu rownież, a pamieta się pierwsze spojrzenie na dziecko, pierwszy grymas malucha… poród staje się raczej czymś miłym i radosnym. Wnioskuję, że jesteś oczekująca ciężarówką, więc życzę Ci samych miłych wspomnien po porodzie, a i by poród przebiegł sprawinie i możliwie najłagodniej. Acha, im więcej wiesz o samym porodzie tym mniejszego ma się stracha, bo się wie co może się zdażyć.
,
Re: Wielki szacunek
Iza – dla mnie też każda kobieta, którą widziałam z wózkiem, gdy jeszcze nie byłam mamą, była kosmitką
Poród to nic w porównmaniu z opieką i kształtowaniem małego człowieczka. To jest dopiero sztuka.
Życzę Ci tego z całego serducha, żebyś też mogła doświadczyć jedego i drugiego. Czekam na wrażenia
Gosia i Artek
Re: Wielki szacunek
Gdy tylko bede juz “po” napewno to opisze. Tu jest cos niesamowitego taka solidarnosc panuje na tym forum,a to mile jest….Dzieki wam dziewczyny:)Zdrowia zycze oraz zdrowia maluchow:))
Znasz odpowiedź na pytanie: Wielki szacunek