Wielkie oczekiwanie – kiedy bede mama.

Mam na imie Iwona, moj maz Krzysztof. Mieszkamy w Lublinie. Ja skonczylam 26 lat, Krzys 28.
!4.08.1999r powiedzielismy sakramentalne TAK. To byl nasz szczesliwy dzien. Po dwoch latach zaszlam w ciaze, to bylo spelnienie naszych marzen. Jednak nasza radosc trwala tylko przez 8 m-cy, kiedy nosilam pod sercem naszego synka.Zmarl na drugi dzien po urodzeniu. Diagnoza brzmiala jak wyrok- zespol wad wrodzonych. Czas po jego smierci byl dla mnie koszmarem, ciagla rozpacz dlaczego? co zrobilam nie tak, ze mnie to spotkalo. Wtedy pomoglo mi pisanie pamietnika, ktory byl lekiem na moje cierpienie. Od tego czasu minelo 18 m-cy, a ja poczulam silne pragnienie zostania matka- jak wiekszosc kobiet. Od czterech m-cy staramy sie o dzieciaczka, ale jak na razie z marnym skutkiem. Jednym z powodow, ktory pewnie ma istotne znaczenie jest lek, co bedzie jezeli….. Oczywiscie nie zakladam czarnego scenariusza, ale osoby ktore doswiadczyly podobnego przezycia pewnie wiedza, ze ta obawa towarzyszy przez caly czas.
Tak bardza chcialabym, zeby w naszym domku bylo slychac smiech dziecka, ktore rozrzuca swoje zabawki po calym domu. W pokoiku, w ktorym mam kompa leza kartony z ubrankami, ktore mialybyc dla Lukaszka – czesto na nie zerkam i wciaz zadaje sobie pytanie kiedy ubiore w nie moje malenstwo? jak na razie jest to pytanie bez odpowiedzi, ale jestem pelna wiary, ze Bog obdarzy nas zdrowym i slicznym dzieciatkiem.

iwona
4 cykl staran

[Zobacz stronę]

24 odpowiedzi na pytanie: Wielkie oczekiwanie – kiedy bede mama.

  1. Do Ciebie moj skarbie

    Siedzac sobie w naszym sklepiku zaczelam pisac dalsza czesc pamietniczka. Tym razem jest skierowany do Ciebie moj slodki maluszku. Na wstepie pozwolisz, ze bede nazywac Cie mym skarbem ( z racji iz nie wiem czy jestes chlopcem czy dziewczynka).

    Moj najdrozszy skarbenku!

    Caly czas mam nadzieje, ze w tym miesiacu zrobisz nam mila niespodzianke – swoja osobka. Oprocz nas Twoich rodzicow, nie moga doczekac sie Ciebie Twoja babcia, dziadek no i pradziadki. Babcia zazyczyla sobie na imieniny ( 15.10) – wiadomosc o tym, ze sie Ciebie spodziewamy. Jednak to wszystko moja zabko zalezy od Ciebie, kiedy zechcesz do nas zawitac.
    Pamietam jak babcia czekala na narodziny Twojego braciszka Lukaszka, ktory jest teraz w niebie razem z dziadkiem ( moim tata), ktory tak marzyl o wnukach. Snul plany jakim bedzie dziadkiem – ojcem byl wspanialym. Jest z nim rowniez babcia ( mama Waszego Tatusia), ona rowniez czekala na ta nowine. Ich marzenie sie spelnilo maja wnuczka u siebie, to pozwolilo mi po czesci pogodzic sie z faktem odejscia Twojego braciszka.
    Kiedy Lukasz byl jeszcze w moim brzuszku, wypadl dzien babci, wtedy kupilismu jej piekna czerwona roze – to byl prezent od wnuka. Wtedy Twoj braciszek dal jej mocnego kopniaczka- to pewnie oznaczac mialo 100 lat babciu. Potem bardzo sie wzruszyla tym momentem, bardzo czekala na dzien jego narodzin.
    Teraz nie moze doczekac sie Ciebie moj cukiereczku. Kazdego dnia pyta, czy jestes juz w moim brzuszku. Tak wiec Wiedz nasza iskierko, ze z wielkim utesknieniem czekamy na ten dzien. Juz tak bardzo Cie pokochalam i chce czuc Cie pod moim serduszkiem. Czasami wyobrazam sobie jak bedziesz wygladac, jakim bedziesz czlowiekiem? Nie ma znaczenia czy bedziesz chlopcem, czy dziewczynka – chcemy zebys z nami juz byl skarbie. Mam nadzieje, ze tam gdzie jestes slyszysz mnie i nie pozwolisz nam dlugo na siebie czekac. Zobaczysz jaka bedziemy wspaniala rodzinka. Teraz w tym naszym ogromnym domku jest pusto, mimo ze mieszkamy we troje razem z Twoja babcia a moja mama. Twoj tato rowniez nie moze sie Ciebie doczekac. On tak bardzo lubi dzieci a one wprost za nim przepadaja – moglby robic za przedszkolanke. Wiem jednak, ze bedziesz jego oczkiem w glowie oraz calej naszej zwariowanej rodzinki. Ostatnio Twoj pradziadek wspominal, ze rola dziadka juz mu nie wystarcza i chcialby awansowac na pradziadka. Czasami spogladam na nasz ogrodek i wyobrazam sobie Ciebie jak biegasz i co chwila wdrapujesz sie nam na kolana i domagasz sie caluskow. Przytulasz sie do nas i jest cudownie. Z tego wszystkiego sie wzruszylam, az mi sie lezka zakrecila. Bedziesz miec slonko wzruszliwa mamuske, choc tatusko tez nie jest twardziel ma bardzo wrazliwa nature, choc tego nie okazuje.

    iwona ( cleo)
    4 cykl staran

    [Zobacz stronę]

    • Re: Do Ciebie moj skarbie

      Z całego serca życzę Ci powodzenia. My też czekamy na nasz skarb.
      uściski
      Megan

      • Re: Do Ciebie moj skarbie

        Iwonko szybkiego speknienia marzen o skarbie!
        (ja jedak lepiej zebym do tego kacika nie zagladala, bo mi lez zabraknie)

        Gosia
        [Zobacz stronę]

        • Re:to jeszcze nie nasz czas skarbie!

          Witaj Skarbie!
          Od paru dni zylam nadzieja, ze zagosciles w moim brzuszku. Jednak bedziemy musieli jeszcze troszke poczekac na ten szczesliwy dzien. W tym miesiacu mialam pare dni, kiedy czulam smutek i zal, ze znow sie nam nie uda. Chodzilam jak struta a widzac kobiety ciezarne, lzy cisnely mi sie do oczu. Jednak dzis postanowilam wziasc sie w garsc i nie rozczulac sie nad soba, przeciez w koncu i nam sie musi udac. Tak wiec moj kochany babelku jak tylko bedziesz mial ochote sie pojawic w naszym zyciu – my czekamy na ciebie z wielkim utesknieniem. Szkoda tylko, ze nie zrobimy babci wymarzonego prezentu imieninowego, ale to nic straconego przeciez ida nasze ukochane swieta Bozego Narodzenia. Korzystajac z okazji, ze jeszcze troche czasu moze cos zmajstrujemy z tata a TY bedziesz naszym upragnionym darem z nieba. Zapomnialam Ci powiedziec, ze pare dni temu mialam ten sam piekny sen. Snilo mi sie, ze trzymam Cie mocno w ramionach, a Ty jestes taki malenki i slodko sie do mnie usmiechasz, moze to znak od Ciebie ze juz niedlugo tak bedzie. Kazdego dnia mysle o Tobie, to juz jest moja obsesja na Twoim punkcie – mam nadzieje, ze nie bedziesz tego wykorzystywac w przyszlosci. Mimo, ze jeszcze sie nie znamy jak tak bardzo Cie kocham i tesknie za Toba moja kruszynko.

          iwona ( cleo)
          5 cykl staran

          [Zobacz stronę]

          • Re: Wielkie oczekiwanie – kiedy bede mama.

            my też długo się staraliśmy, ale w końcu się udało. Wam też się uda. Zyczę wszystkiego dobrego i dużo wiary.
            A wracając do Twoich przeżyć z pierwszym dzieckiem, dlaczego lekarze nie powiedzieli Wam, że z dzieckiem jest coś nie tak?? Dlaczego pozwolili czekać??? Cieszyć się każdym dniem?? Przecież musieli coś podejrzewać?? Nie mogętego pojąć. Przepraszam za te pytania i mam nadzieję, że Cię nie uraziłam nimi.

            renatka

            Edited by smoki on 2003/10/09 21:33.

            • Re:cz.4 Czy październik to bedzie nasz szczesliwy miesiac?

              Witaj moje sloneczko!
              Bedac dzis w kosciolku bardzo sie wzruszylam. Ksiadz rozmawial z dziecmi na temat co daja im rodzice. Potem kazal wszystkim dzieciom podejsc do rodzicow i mocno usciskac i podziekowac za wszystko co dla nich robia. Jak zobaczylam te maluszki biegnace do swoich rodzicow az lezka mi sie w oku zakrecila i poczulam uklucie w serduszku. Wiem, ze Lukaszek Twoj braciszek aniolek nigdy tego nie bedzie mogl zrobic, ale mocno wierze ze Ty za jakis czas mocno sie do mnie przytulisz i bedziemy bardzo szczesliwi. Patrzac na te dzieci, polozylam odruchowo reke na moim brzuszku i pomodlilam sie o to abys tam jak najszybciej zagoscil. Nie wiem ile czasu uplynie do tego momentu, ale caly czas licze ze kolejny konczacy sie miesiac bedzie tym szczesliwym. Tak bardzo bym chciala, zebys juz teraz we mnie byl a za pare dni bysmy oglosili swiatu ta wspaniala nowinke o Twoim istnieniu. Juz odliczam dzien za dniem kiedy zrobie test, ktory rozwieje nasza niepewnosc. Jezeli nie wyjdzie tak jak bysmy sobie zyczyli, to nic- poczekam na Ciebie, nie jest istotne jak dlugo ale wazne jest abys byl z nami. Wierze, ze kazdy mijajacy dzien zbliza nas do siebie.
              KOCHAMY CIE NASZE SLONECZKO !!!

              iwona ( cleo)
              5 cykl staran

              [Zobacz stronę]

              • Re:cz.4 Czy październik to bedzie nasz szczesliwy miesiac?

                Będziesz wspaniałą mamusią i swoją Bereniczkę wychowasz na cudowne, mądre dziecko, nad którym zawsze będzie czuwał jej braciszek aniołek. Iwonko kochana zyczę Ci abyś sprawiła wszystkim – a przede wszystkim sobie ten jedyny i najwspanialszy prezent – swoją maleńką Bereniczkę i aby ten prezent nie musiał czekać aż do Bożego Narodzenia

                erica

                • Re: cz.4a Dwie kreseczki-poczatek nowego zycia

                  Dzis o godz. 6.30 zrobilam test. Wynik po 5 sek – dwie upragnione kreseczki. Jestem tak bardzo szczesliwa, ze w koncu zagosciles we mnie. Wierze, ze tym razem nam sie uda.

                  Boze prosze Cie o laske dla tego dzieciatka, ktore we mnie powstaje, aby bylo mu dane cieszyc sie szczesliwym zyciem, w zdrowiu i wielkiej radosci.

                  iwona ( cleo)
                  5 cykl staran

                  [Zobacz stronę]

                  • Re: cz.4a Dwie kreseczki-poczatek nowego zycia

                    NO I SPEŁNIŁO SIĘ! PAŹDZIERNIK BYŁ DLA CIEBIE UDANY!!! Cieszę się bardzo, ale to bardzo Twoim szczęściem. Zawsze wiedziałam, ze Aniołek będzie nad Tobą czuwał. Będę sie modlić za Ciebie, a 1 listopada zapalę swieczkę na pustym grobie z mylą o Twoim Aniołku i z podziękowaniem, ze zesłał Ci upragnione szzęście.

                    erica

                    • Re: cz.5 Chwila refleksji – 1.11.2003

                      To juz drugie swieto zmarlych, ktore obchodzimy Lukaszku. Zawsze kiedy zbliza sie ten dzien, jestem przygnebiona. W tym roku jest podobnie, choc zaswiecila mala iskierka nad nami – nowe zycie, ktore powstaje we mnie. Wierze, ze to dzieki Tobie moj syneczku. Ta mala istotka jest darem od Ciebie ( tak powiedziala ciocia erica), to mnie podbudowalo ze teraz nic nam nie stanie na drodze do szczescia. Kochany syneczku nigdy nie myslalam, ze to swieto bedzie najwazniejsze dla nas. Bedac w ciazy z Toba juz planowalam Twoje pierwsze urodzinki. Mial byc kolorowy torcik, balony, dmuchanie swieczki z nasza pomoca – a rzeczywistosc byla inna lzy, wieniec z bialych kwiatuszkow i znicz, tak “swietowalismy” Twoje przyjscie na ten swiat. Nie bylo nam dane spedzac tych pieknych i wesolych swiat, gdzie nie ma lez tylko wielka milosc przepelniona radoscia. Kolorowa choinka, tatus przebrany za sw. Mikolaja, pelno prezentow no i Ty buszujacy pod choinka. To wszystko zostalo nam odebrane na zawsze. Pozostaje mi tylko rozmowa na cmentarzu, to wszystko. Kochany aniolku mam nadzieje, ze otoczysz swa opieka swoja siostrzyczke czy braciszka i bedziesz jego aniolem strozem. Wiem, ze kiedys tam sie spotkamy i bedziemy szczesliwi i nadrobimy ten stracony czas. Mimo, ze nie ma Cie tu wierze ze jestes z nami zawsze i wszedzie. Kocham Cie i zawsze bede miec Cie w swoim serduszku.

                      DO CIEBIE IDE POGODZONA Z LOSEM, MOZE KIEDYS SIE SPOTKAMY NA TEJ DZIWNEJ DRODZE

                      iwona ( cleo) z lipcowym szczesciem

                      [Zobacz stronę]

                      • Re: 5cz. Pierwsza wizyta u ginki

                        Dzis bylam na pierwszej wizycie, szczerze mowiac szlam z dusza na ramieniu. To pobolewanie brzucha, plamienia – od razu najgorsze mysli. Jednak pani dr mnie pocieszyla, ze nie musi oznaczac to nic zlego. Przepisala mi leki i kazala czekac. Jesli bedzie sie cos dzialo wtede mam uderzac do szpitala na patologie, jednak mam nadzieje moj malenki skarbie ze ominie nas ta “przyjemnosc” a do szpitala pojdziemy w dniu porodu – to jest moim najwiekszym marzeniem. Mam nadzieje, ze nie bedzie Ci sie spieszyc na swiat i wytrzymasz te 9 miesiecy a ja juz czekam na Twoje pierwsze kopniaczki i czkaweczke.

                        iwona ( cleo) z lipcowym szczesciem

                        [Zobacz stronę]

                        • Re: 5cz. Pierwsza wizyta u ginki

                          BAAAAAAAAAAAARDZO GRATULUJĘ !
                          Brakuje mi łeż jak czytam ten kącik, to takie piękane że jesteśmy kobietami…
                          Pisz o wszystkim i nie martw się, ja na początku ciąży też miałam plamienia i nic się nie stało ! Słuchaj pani doktor, a przede wszytkim siebie ! Sama najlepiej bedziesz wiedziała co się dzieje !!! Dbaj o siebie i uśmiechaj przez całą ciąże, a maluszek bedzie wiecznie uśmiechnietym brzdącem ! jak moja Ula ;-)))
                          Ściskam cieplutko!

                          Monia i już większa Ulcia – 4 miesiące!!!

                          • Re: 6cz. Kochany babelku dzis zaczynamy 7tydz

                            Witaj moje malenstwo. Troche polepszylo sie moje samopoczucie, plamienia ustaly brzuszek nie boli. Troche mdlosci dokuczaja no ale coz to sa uroki ciazy. Czekam z utesknieniem kiedy poczuje Twije pierwsze ruchy, ale jeszcze musimy na ten moment poczekac. Pare dni temu obwiesclismy rodzince o Twoim istnieniu, wszyscy sa tacy szczesliwy. Czekaja na Twoje przyjscie na ten swiat.
                            Boze jestem taka szczesliwa, ze w koncu bylo mi dane dostapic tego stanu – dziekuje Ci za to z calego serca. To malenstwo jest spelnieniem naszych marzen. Wierze, ze tym razem wszystko zakonczy sie szczesliwie a my bedziemy stanowic w koncu prawdziwa kochajaca sie rodzinke. Czasami siadam sobie sama w Twoim pokoiku i mowie do Ciebie, tak wiele chcialabym ci powiedziec o tym ile dla nas znaczysz. Juz teraz wiesz jak bardzo cie kochamy, i bedziemy kochac – Twoja osobka jest jak swiatelko, ktore rozpromienia nasze zycie.

                            iwona ( cleo) z lipcowym szczesciem

                            [Zobacz stronę]

                            • Re: 7cz. Misiu konczymy za pare dni 2 m-c

                              Tak, tak moj skarbie jak ten czas leci. Za kilka dni konczymy nasz wspolny 2 m-c. Wszystko byloby pieknie gdyby nie te mdlosci i…. mam nadzieje, ze juz niedlugo pojda w niepamiec a my bedziemy w pelni cieszyc sie soba. Z taka niecierpliwoscia czekam na Twoj pierwszy ruch, ze w kalendarzu zaznaczylam sobie kiedy to mogloby nastapic. Pomimo tych wszelkich niedogodnosc jestem tak bardzo szczesliwa, iz brak mi slow zeby to opisac.
                              Za 2 tyg czeka nas kolejna wizyta u ginki, moze zrobimy usg zebym mogla Cie zobaczyc czy wszystko jest ok. Pomimo tej wielkiej radosc towarzyszy mi lek, zeby nic zlego sie nie stalo. Mimo wszystko jestem dobrej mysli i wierze z calego serduszka, ze Bog ma nas w swojej opiece i pozwoli nam w koncu cieszyc sie soba przez cale zycie.

                              KOCHAM CIE MOJE MALENSTWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                              iwona ( cleo) z lipcowym szczesciem

                              [Zobacz stronę]

                              • Re: 8 cz. Pierwsze USG

                                Witaj slonko!
                                Dwa dni temu moglam w koncu Cie zobaczyc. Lzy poplynely mi kiedy zobaczylam Twoje bijace serduszko i te slabiutkie ruchy, jakie wykonywales. To bylo cudowne uczucie, moglabym tak patrzec na Ciebie przez caly czas jak rozwijasz sie we mnie. Pan dr zmierzyl Cie i stwierdzil, ze masz juz 21 mm dlugosci, tak wiec jestes juz ” dorodna’ fasolka. Pani dr powiedziala, ze pieknie wszystko wyglada – tak wiec nic niepokojacego nie stwierdzila. Mam nadzieje, ze wszystkie nasze wizyty beda przebiegaly tak optymistycznie a ja bede wychodzic po nich pelna radosci i szczescia.

                                KOCHANA KRUSZYNKO DZIEKI TOBIE JESTEM SZCZESLIWA!!!

                                iwona ( cleo) z lipcowym szczesciem

                                [Zobacz stronę]

                                • Re: 9 cz. Jak ten czas leci

                                  Tak dawno tu nie zagladalam wiec postanowilam co nieco nadrobic. Swieta minely w bardzo radosnej atmosferze, nawet mala fasolinka zabulgotala u mnie w brzuszku kiedy skladalismy sobie z mezusiem zyczenia. Sylwestra spedzilismy w domku i razem z nasza fasolka witalismy nowy rok – oby byl szczesliwy.
                                  Dzis zaczynamy 16 t.c. a na poczatku lutego idziemy na kolejne usg, troszke sie boje ale jestem pelna optymizmu, ze tym razem nam sie uda i w koncu bedziemy stanowic pelna rodzinke. Z niecierpliwoscia oczekuje pierwszych kopniaczkow, czasem mam wrazenie ze moze to to ale jeszcze nie jestem do konca przekonana jak na razie slychac glosnie bulgotanie i przelewanie sie. caly czas biore luteine, ale juz nie dlugo do pierwszych ruchow malenstwa no a potem pojdzie w odstawke – juz nie moge sie doczekac bo jest to okropne swinstwo, ktore wywoluje u mnie odruch zwrotny juz na sama mysl. Ogolnie czuje sie bardzo dobrze, choc nie obylo sie bez przeziebienia ale szybko minelo po kuracji czosnkowej.

                                  iwona ( cleo) z lipcowym szczesciem

                                  [Zobacz stronę]

                                  • Re: Wielkie oczekiwanie – kiedy bede mama.

                                    Kochana,wiem co czułaś w tych ciężkich chwilach.Ja czuję to nadal…Jestem mamą trzytygodniowego Filipka ze złożoną wadą serduszka. Ciągle prześladują mnie pytania:dlaczego moje dziecko? co zrobiłam nie tak?gdzie popełniłam błąd?Filip jest już po kilku operacjach,ale jeszcze długa droga przed nim i wielka niepewność w moim sercu. Co dalej?Czy któregoś dnia go stracimy?Czy będzie mógł normalnie żyć?Głowa do góry kochana!Starajcie się o kolejne dzieciątko,trzymam kciuki,życzę powodzenia i wierzę że urodzisz śliczne zdrowe dzieciątko!Monika

                                    • 10 cz. 21.01. – pierwsze ruchy malenstwa

                                      Dzis z samego rana moja kruszynka sprawila mi ogromna niespodzianke. Poczulam pierwsze ruchy, co prawda niezbyt silne ale to bylo to o czym tak marzylam. Teraz z dnia na dzien bedziemy coraz bardziej odczuwac obecnosc naszego malenstwa, ktore jest spelnieniem naszych wspolnych marzen. Tatus bedzie musial jeszcze troche poczekac, zeby moc Cie poczuc ale potem to nie opedzi sie od kuksancow, ktore mu zaserwujesz.

                                      iwona ( cleo) z lipcowym szczesciem

                                      [Zobacz stronę]

                                      • Re: 10 cz. 21.01. – pierwsze ruchy malenstwa

                                        witam Iwnko-trzymamy kciuki za Was, zobaczysz jak nied ługo będziesz tulić swoje maleństwo. Mi się wydaję że dopiero co Michałek się urodził a on już ma 6 mc-kiedy to zleciało.Ale teraz to już wielki chłopaczek i największe szczęście swoich rodziców. My też mieszkamy w Lublinie. Ania i Michałek

                                        • Re:11.cz Moj pilkarzyk

                                          Juz dawno tu nie zagladalam. Chociaz oprocz tego, ze rosniesz jak na drozdzach i kopiesz jak szalony nic ciekawego sie nie wydarzylo. Zaczynam odliczac dni do naszego spotkania – od dzis zostaje 71 dni. Tak bardzo marze o tej cudownej chwili kiedy bede mogla Cie przytulic. Na razie rozmawiam sobie z Toba przez brzuszek i czuje jak dajesz mi znaki swoimi noziami i raczkami. To jest najpiekniejsze odczucie jakie kobieta moze doznac. Pomimo tych bolesnych czasem kuksancow – to jest cos pieknego.
                                          Za pare dni mamy kolejna wizyte u pani dr oraz usg. Mam nadzieje, ze wszystko jest ok a Ty skarbie jestes zdrowiutki. Kazdego dnia modle sie o to aby tak bylo. Mam nadzieje, ze moje modlitwy zostana wysluchane i w koncu bedzie nam dane spelniac sie w roli rodzicow. Wierze, ze nasz maly aniolek tez nad nami czuwa i jest blisko nas.
                                          Ostatnio chodzilam po sklepach z ciuszkami i innymi akcesoriami dla bajbuskow. Tyle pieknych rzeczy, ze mozna dostac oczoplasu. Juz nawet wybralam wozeczek dla Ciebie, ale jeszcze nie kupimy dopiero jak sie urodzisz zrobimy wszystkie zakupy. Tatus bedzie musial sie wykazac kreatywnoscia w zakupach, choc tego nie lubi. Jednak dla synia zrobi wszystko, juz widze oczami wyobrazni jak bedzie go rozpieszczal ( razem ze mna)hihi. Oczywiscie w granicach przyzwoitosci. Na tym koncze bo zaczynasz sie znow wiercic, nie lubisz jak za dlugo siedze i dajesz mi solidne kuksance moj maly najukochanszy urwisie.

                                          iwona ( cleo) z lipcowym szczesciem

                                          [Zobacz stronę]

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wielkie oczekiwanie – kiedy bede mama.

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general