Moja 7 tygodiowa coreczka od 5 dni non stop placze:(. Nie znalazlam przyczyny w chorobie ani w niczym innym, nachodzi mnie jednak jedna mysl co moze byc przyczyna tego przerazliwego placzu:mianowicie: Wlasnie 5 dni temu wracajac ze spaceru jechalam w windzie z bardzo niemila i zazdrosna sasiadka (dodam ze ona jest bezplodna i bardzo nie lubi dzieci, ma ok. 65 lat) i zagladala mi do wozka, niestety nie mialam czerwonej kokardki i od tamtego zdarzenia moja corka sie zmienila o 360 stopni, jest nie do poznania. Z radosnego, slonecznego dziecka zrobila sie maruda, wogole sie nie usmiecha, najgorsze jest to ze ze snu wybudza sie z przerazliwym krzykiem,i na ogol nan stop placze.
Czy wierzycie w takie przesady, zaklinanie, i czy ktoras z Was miala moze taki przypadek- jesli tak to jak sobie poradzila z tym?
Bardzo prosze o odpowiedzi-naprawde nie wiem co robic- wiecie jak to jest jak dziecko placze- ale najgorzej jest jak placze bez przerwy. Na nic nie ma czasu.
Aga i Nikola(19.03.05)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wierzycie w zaklinanie?
Re: Wierzycie w zaklinanie?
To mnie teraz rozbawiłaś :]
Tak Cię ten XXI w ogłupił, że zabrakło Ci argumentów.
Re: Wierzycie w zaklinanie?
BUAHAHA 😀
Re: Wierzycie w zaklinanie?
Nie zabrakło mi argumentów, gąsko, tylko nie będę ich wytaczać w stosunku do osoby o tak małym rozumku. Taki język do Ciebie trafia?
Re: Wierzycie w zaklinanie?
Wiesz co nieładnie
Zadałaś pytanie na forum – otrzymałaś zgodnie z przekonaniami wszystkich dyskutujących odpowiedzi
Miło jest gdy szanujemy swoje poglądy.
Jeśli wierzysz w zakinanie, pozaklinaj sobie, przetarcie szmatką na pewno nie zaszkodzi ( uwaga bo bywaja przesądy niebezpieczne dla życia i zdrowia maluszka)
jeśli ktoś nie wierzy – wypowiedział sie i już.
Zadając pytanie na forum musiałaś liczyć sie z róznymi odpowiedziami
pozdrawiam
ika i Igor 01.04.2004
Re: Wierzycie w zaklinanie?
ZARTUJESZ????
NIE WOLNO DO PIECA?????? o zesz cholera… a moje codzienne spluwanie przez lewe ramie i dawanie Mlodej przed snem wywaru ze skrzydelek komara i ogona jaszczurki tez niedozwolone? I moze mi powiesz, ze przelamanie dzieci to tez zabobon…??!?!?
hle hle
emalka i Zuza
Re: Wierzycie w zaklinanie?
zostaje Ci jeszcze czarny kot i trzynastka ;)))
P. S.
daj adres to wyślę Ci wreszcie wiklinę, będzie miał Rokita gdzie przycupnąć :))
Re: Wierzycie w zaklinanie?
nie ma jak sie zaperzyc nie czytajac – miodzio.
Re: Wierzycie w zaklinanie?
to co sie przytrafiło twojemu dziecku to zwykły zgłaz – niestety nie jest to proste do odczynienia.
Współczuję Ci bardzo.
Zgłaz najczęsciej przytrafia dzieciom, ale trafia również w doroslych. Skoro jesteście podatni to uważaj na siebie.
Re: Wierzycie w zaklinanie?
Starsza czarownico Emalko, melduję że na następnym forumowym sabacie potrenujemy wsadzanie dzieci do pieca, tak na trzy zdrowaśki – nic lepiej odporności nie poprawia. Postaram się przyprowadzić też czarnego kozła, którego rytualnie zarżniemy – coby na zawsze młodość zyskać. Choć Ty już chyba niejednego zarżnęłaś, i niedługo będziesz wyglądać jak młodsza siostra własnej córki.
A wogóle wszystkie nasze dzieci są z piekła rodem i pewnie jednego ojca mają.
A na deser przełamiemy się dzieckiem, jeśli nam się przypiecze, skoro już o tym wspominasz.
Re: Wierzycie w zaklinanie?
rozbawiłyście mnie na koniec dnia 🙂 uwielbiam takie posty 🙂
żebym tylko spięcia w klawiaturze nie miala od tego parskania ze śmiechu
splunę jeszcze z trzy razy na monitor co by jeszcze na mnie nie przeszło i dobranoc szanownym czarownicom 🙂
Re: Wierzycie w zaklinanie?
Tylko pamiętaj – splunięcia zbieraj do słoika, a nie na monitor, mogą sie przydać przy zaklinaniu.
Re: Wierzycie w zaklinanie?
No nie!
Ale zainrygowało mnie skąd bierzesz komarze skrzydełka zimą.. powiedz szczerze zapasy robisz jeszcze latem??
a ogon jaszczurki smaczny? i zbierasz takie same odpadnięte, czy moze koniecznie trzeba jeszcze ruszający sie?
ika i Igor 01.04.2004
Re: Wierzycie w zaklinanie?
Ja wierze i mama mnie nauczyła “odczyniać” ktoś moze powiedziec, ze to wierutna bzdura ale u nas to pomaga.
Pierwszy zam mała mi “odczyniła urok” tez jak mi wścibskie baby zagladały do wózka.
Jak Cie to na prawde interesuje to Ci napisze na prv co masz zrobić – co u nas skutkuje.
Buziaczki
Re: Wierzycie w zaklinanie?
szpilki a co to jest zgłaz???
Re: Wierzycie w zaklinanie?
Chyba coś Ci się pomyliło…z ‘zaperzania’ ( jaki ładny wyraz…), to raczej Ty jesteś znana, co?
Re: Wierzycie w zaklinanie?
nie pomyliło – sama przyznałaś że nie doczytałaś. A już zdążyłaś skrytykować zaklinaczke i jej metody- czyli udzielić stanowczej odpowiedzi (wielokrotnie już powtarzanego poglądu zresztą) nie na zadany temat (czy to nie jest zaperzenie właśnie?)
Re: Wierzycie w zaklinanie?
Jak Cię przeczytałam to sie uśmiałam. No tak gdyby to nie takie dramatyczne było to bym sie śmiała.
Bardzo mnie boli to, że ktoś moze wierzyc w takie rzeczy. Przypisywanie magicznych i nadprzyrodzonych mocy przedmiotom i wudarzeniom, osobom jest powiedzmy delikatnie zacofane.
Przepraszam ale normalnie mnie rusza kiedy cos takiego czytam. Dziewczyny jak mozecie w cos takiego wierzyć. W tych rzeczach nie ma absolutnie nic z moagii, niewyjaśnionych okoliczności i żadne spodki latające nie latają.
A Elwis żyje!!!!
Olinka i Jonatan (20.04.2005r.);
Re: Wierzycie w zaklinanie?
O rany jaki Jonatan jest słooodziutki!!!
Będę szukac Waszych fotek na ” zdjęciach”
ika i Igor 01.04.2004
Re: Wierzycie w zaklinanie?
Wiesz, lepiej zajmij się tym, co potrzeba, czyli odpowiadaniem mądrymi radami mamusiom, a nie wtykaniem….szpilek! Zresztą od razu przeprosiłam za błąd! ok?
Re: Wierzycie w zaklinanie?
Tazmanko,albo wierzysz Bogu,któryjest wielki, kocha i ochrania takie dzieci,posyła swojego Anioła.Albo wierzysz,że ta sąsiadeczka ma większą moc od Boga. Pozdrawiam Cię Pomódl się z wiarą,a wszystko będzie dobrze
Znasz odpowiedź na pytanie: Wierzycie w zaklinanie?