Witajcie kochane!
Jestesmy juz w domeczku. Wiesci mamy srednie, ale ja wierze, ze bedzie dobrze. Nie ma innego wyjscia.
A wiec – niestety beta sie ociaaaaaaga straszliwie i na disiaj, tj. 5w4d mam tylko 4660:/ Poza tym dzisiaj mialam usg, przed wyjsciem i lekarz powiedzial, ze widzi ASP( akcja serca płodu – chociaz pewnie to wiecie), ale jeszcze nie potwierdzi mi na 100%.
Jestesmy z dzidzia na dopalaczach( duphaston, luteina) i w czwartek kontrolne usg. Jesli akcja serduszka bedzie potwierdzna na 100% to jest calkiem niezle.
O innych opcjach, mimo, ze wiem, nic nie pisze bo MUSI byc dobrze, prawda??
Dziekuje Wam wszystkim za wsparcie. To dla mnie bardzo wazne, nawet nie wiecie jak. Gratuluje wszystkim nowym mamusiom.
Wam i dzidziusiom zycze zdroweczka
Pozdrawiam,
Agnieszka i FASOLKA
14 odpowiedzi na pytanie: wieści od NAS
Re: wieści od NAS
Witaj! Trzeba wierzyc ze bedzie dobrze!ja jetsem w 2 miesiacu ciazy, porod przewidziany na kwiecień. Trzymamy za Was kciuki!
Re: wieści od NAS
Masz rację – MUSI być dobrze – i wierzę, że BĘDZIE
M&Marta i Wrześnióweczka
Re: wieści od NAS
dobre wiesci
trzymam mocno kciuki !!!
Juleczka (12.12.04)
Re: wieści od NAS
Oj długo dałaś nam czekać… Cieszę się, że serduszko bije, teraz to już tylko dobrze będzie. Ja też wierzę w nasz szczęśliwy finał i nie dopuszczam innej myśli. Przecież cuda się zdarzają.
Trzymaj się kochana!
Asia, Julia 4 latka i Pola 22.12.2006
Re: wieści od NAS
No trzymamy kciukasy za tarnowianke, musi być dobrze.
Kasia i Alicja (07.09.2004)
Re: wieści od NAS
Aga – Tytuł posta mówi sam za siebie “od NAS” i tak zostanie do kwietnia!!!
Artek i kwietniowa fasolka
dziekujemy
Wielkie dzieki dla wszystkich Was za te fantastycznie mile slowa.
Z pewnoscia bedzie to jeden z najgorszych tygodni w moim zyciu, ale jakos musimy go przetrwac.
NIestety dzisiaj nie czuje sie najlepiej, ale wmawiam sobie ze to z powodu zblizajacego sie terminu kolejnej juz @ – bol brzuszka i krzyza. Ehhhh:/
Trzymajcie sie zdoriwutko z Waszymi Dzidziami.
,
Agnieszka i FASOLKA
Re: wieści od NAS
Kochana, trzymamy kciuki i dopingujemy Wam. Musi byc dobrze. Kciuki forumowe i dopalacze dzialaja cuda. Wiem cos o tym
Musicie sie trzymac, nieraz to trudne, ale dacie rade.
Hurrrra serduszo bije!!!!!
Zaba monika
+ kijaneczka
Re: dziekujemy
Wiem, co czujesz… 7 dni to chyba jak 7 lat w takiej sytuacji… a najgorsza ta niepewność. Ja jednak wierzę, że obie będziemy tuliły nasze maleństwa w ramionach.
Leż… odpoczywaj… postaraj się o tym nie myśleć (łatwo powiedzieć…) oglądaj telewizję, komedie, może zaproś kogoś do siebie. Ja żeby przetrwać wychodziłam z Julką na spacery, pojechałam na cały dzień do babci w odwiedziny i jakoś udało mi się przetrwać tę parę dni…
Pomodlę się za Was…
Asia, Julia i Pola 22.12.2006
Re: dziekujemy
Wielkie dzieki za slowa wsparcia. Na razie mam chwile spokoju i napady czarnych mysli. Robie wszystko, zeby sie zajac czym sie da, ale jednak brzuszek nie daje o sobie zapomniec. Dzisiaj poszlam do pracy porozmawiac z Dyrektorem i skonczylo sie na bolu krzyza i podbrzusza. Tak sie pocieszam, ze to przez zblizajacy sie znowu termin @- chyba juz nawet pisalalm, ale…..
Poza tym zaczyna mnie przerazac ze jezcze przyjdzie okres 7 miesiecy takiej niepewnosci i “niespodzianek”. Jak my to z fasolka przetrwamy to nie wiem…
Ehhhh. Miejcie sie z dzidzia dobrze. Sciskam,
Agnieszka i FASOLKA
Re: dziekujemy
Kochana, nie powinnaś w takim stanie chodzić na rozmowy z Dyrektorem! To przez stres boli Cię brzuszek i krzyż, teraz musisz mieć spokój…
Przede mną jeszcze 4 m-ce niepokoju… bo tak naprawdę po porodzie okaże się co i jak. Ja jednak jestem dobrej myśli i Ty też bądź :-).
Re: dziekujemy
Oj, Agnieszka będzie dobrze. Oby tylko przetrwać teraz ten najgorszy okres. Dużo odpoczywaj, jak najwięcej leż. Trzymam kciuki!
Ola, Nina 3 l. i fasolka 12.02.07
Re: dziekujemy
No akurat na szczescie moj Dyrektor to naprawde dobry czlowiek. Mysle ze wiedzial o naszych zamiarach ( jestesmy 3 lata po slubie) no i byl bardzo bardzo mily. Rozmowa sie nie denerwowalam, ale mialam kilka spraw do omowienia, bo mopja nieobecnosc roczna wiele zmienia. Takze…zycze wszystkim takich przelozonych.
Wiem, ze dla Ciebie to tez nielatwy okres, ale moja znajoma tez miala podobny problem – jej coreczka w wieku 6 mcy miala podobna operacje usuniecia nerki, i owszem, mieli potem dosc ciezki rok, bo badania, kontrole, no i sam fakt ze dzidzius choruje to stres. Al dzisiaj Julka ma 8 lat i wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Wiec bedzie tez z Twoja Dzidzia.
Sciskam Cie mocno.
Agnieszka i FASOLKA
Re: dziekujemy
Trzymaj się Aga! trzymam za Ciebie i Twoją dzidzię mocno kciuki!!!
Karola i Groszek marcowy
Znasz odpowiedź na pytanie: wieści od NAS