^*^ Wiosenne KWIETNIóWKI 2008 ^*^

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: ^*^ Wiosenne KWIETNIóWKI 2008 ^*^

  1. Ja w tygodniu, w ktorym jest wielkanoc odstawiam FENOTEROL I STAVERAN i bede czekała na skurczyki. Jak sie rozwinie to moze jeszcze w marcu sie rozdwoje. Gin nie widzi ku temu przeszkód. Klaudie tez urodziłam 11 dni przed terminem. Mam nadzieje ze załapie sie na marzec z porodem bo w kwietniu to tak
    – 1-go prima aprilis
    – 3-go siostry syn urodziny ( moj chrzesniak )]
    – 8-go moja siostra i bratanica urodziny
    No a jesli juz w kwietniu to super jakby sie urodziła 12-go bo to nasza 11-ta rocznic slubu w tym roku.
    Ale planowac to ja sobie moge hihihihi.
    Urodzi sie jak sama podejmie taka decyzje, jednak mam nadzieje ze odstawienie tych prochów przyspieszy akcję.

    • Joska, współczuję tej diety. Moja przyjaciółka ze mną ciążowała, bo ja mam córkę z września 2004 a ona synka z sierpnia 2004 – i ona właśnie była na tej diecie. Przyjechała do nas na kilka dni i strasznie mi jej szkoda było, ciągle musiała liczyć te wymienniki. Ale syn się urodził cudny i dzisiaj super z niego facet! 🙂

      Alinko, ja mam przyjaciółkę z 1 kwietnia, super kobieta! I ma brata z 29 lutego – ich mama to ma talent do terminów, nie? 🙂
      U mnie na wrześniówkach 2004 jest troje dzieci kwietniowych (z 2006 i 2007 roku) i dwie koleżanki z wrześniówek są teraz w ciąży z terminem na kwiecień. Ciekawe jestem czy trafię w “czyjś” termin…

      Dziewczyny, a macie już wybrany szpital?

      • zgadzam sie z Tobą całkowicie

        • Hej Kwietnióweczki !

          U mnie coś dzisiaj humorek nie najlepszy,to pewnie przez to siedzenie w domu tak mnie trafiło…jakaś faza doła.Rano poryczałam sobie tylko dlatego że mój Tomek rzucił mi tekst: “…może coś pozytywnego powiesz…” a mnie po prostu szlak trafił,bo może sam sobie powiesz jak będziesz miał 14 kg więcej, zostaniesz zmuszony do leżenia samemu w domu,wszystko cię będzie bolało, w nocy 4-5 razy bedziesz się przechadzał do taolety,a żeby się na drugi bok przewrócić będziesz się musiał budzić…Wwwrrrrr – poryczałam się jak bóbr…Faceci….

          Pozdrawiam

          • Iza, (mamamaksia) z kim się zgadzasz? Bo ja mam tu taki układ forum że za cholerę nie widzę kto komu odpisuje. A jak ustawię inaczej to mi inne rzeczy nie pasują…

            Jersey, tacy są faceci (właśnie sobie na swoich z koleżanka na GG narzekamy). Mój mi też czasem jak walnie tekstem… A wiadomo – w ciązy mi dużo nie trzeba żeby się wkurzyć. Mam nadzieję, że już Ci się humorek poprawił…

            • Zamieszczone przez magdzik22
              Iza, (mamamaksia) z kim się zgadzasz? Bo ja mam tu taki układ forum że za cholerę nie widzę kto komu odpisuje. A jak ustawię inaczej to mi inne rzeczy nie pasują…

              Jersey, tacy są faceci (właśnie sobie na swoich z koleżanka na GG narzekamy). Mój mi też czasem jak walnie tekstem… A wiadomo – w ciązy mi dużo nie trzeba żeby się wkurzyć. Mam nadzieję, że już Ci się humorek poprawił…

              No właśnie, poczekaj…. Niech mi ktoś przypomni……………………dlaczego ja za niego wyszłam…?

              • Bo Tomki takie są i juz. Mój tez Tomek i moze tez ktos mi przypomni co skłoniło mnie do podjecia TEJ decyzji 11 lat temu???
                A tak na powaznie nie moge narzekac bo to byłby grzech. Sama sie dziwie ze ze mna wytrzymuje psychicznie jak czasem ja sama ze soba nie moge. Marudze jak stara baba, az do obrzydzenia. Ale naprawde juz mam nie raz dosyc.
                Dzis powiedziałam mojemu Tomkowi ze juz mi sie nie chce w ciazy chodzic a on na to ” No tak jeszcze nie dawno chcialas i juz ci sie nie chce – i taka prawda ze jeszcze sie taki nie urodził co by babie dogodził ”
                No chyba ma racje ale ja naprawde juz mam dosyc i mi sie nie chce. Nicx nie moge zrobic, po schodach wejde to sapie jak lokomotywa, butów zapiąc nie moge, jezu nic nie moge. Nawet siedzenie na kibelku to problem bo z piłką 118 cm-trowa nie jest to zbyt wygodne. Mogłabym tak wymieniac jeszcze duzo innych rzeczy.
                Nie bede juz wiecej narzekac skoro mamy wszystkie tak samo “FAJNIE” 🙂
                Pozdrowionka kobietki 🙂

                • Alinko Jersey- jakbym słyszała siebie 🙂 Ostatnio też tak marudziłam mojemu Tomkowi. Bo pytał czemu codziennie mam taką kwaśną, nieszczęśliwą mine.
                  A kiedy mu odpowiedziałam że z jednej strony chciałabym już urodzić bo czuje się zmęczona chodzeniem z “piłką”, ale z drugiej strony to jeszcze nie chce rodzić bo się boję jak sobie poradze z maleństwem. – Też nie zrozumiał 🙂

                  Dobrze że Wy rozumiecie 🙂

                  Joska- wspólczuje takiej głodówkowej diety. Ty teraz na diecie a ja pewno po urodzeniu będe.(przy pierwszym smyku prawie rok na diecie byłam) A może wtedy Ciebie ominie 🙂

                  • Magdzik, zgadzałam się z Tobą w kontekście tego co pisałaś w poście nr60. ja też z jednej strony nie mogę się już doczekać porodu a z drugiej tak jak Ty zastanowię się nie raz czy nie lepiej aby maluch pobył jeszcze w brzuchu…
                    Nie wiem jak to się stało. myślałam, że piszę zaraz po Tobie ale coś mnie przerzuciło…

                    • Zamieszczone przez joska
                      Witajcie, pozdrawiam wszystkie mamusie. U mnie 8 kg przybyło i od 3 misiecy ani grama więcej. Lekarz przewiduje tendencje do spadku wagi związku z dietą dla cukrzyków, oj chodzę ja glodna na tej dietce, ale trudno- jak bedę więcej jadla to bedzie insulina, bo cukier zaraz mi skacze jak coś za dużo węglowodanów. Jeszcze tylko troszeczkę, 17 marca bedę ustalać z lekarzem termin porodu- bo to cesarka i tak jakoś się stresuję.
                      Byle do kwietnia.

                      Jestem w szoku po przeczytaniu Twojego posta 😮 Pewnie co lekarz to inne zalecenia, ale to co napisałas bardzo mnie zdziwiło.
                      Ja też na tej diecie w sumie do początku ciąży… i nie rozumiem czemu głodna chodzisz hmmm Fakt – gotowanymi warzywkami cięzko się “zapchać” ale żeby głodowac? Kurczę, od 3 miesięcy żadnego przyrostu wagi i lekarz przewiduje jeszcze spadek, a do tego cukry za wysokie… dziwnie jakoś. A Dzidziuś orientacyjnie ile waży, jeśli wolno spytać?

                      • Zamieszczone przez magdzik22
                        ..

                        Dziewczyny, a macie już wybrany szpital?

                        ja tam za dużego wyboru nie mam hmmm
                        we “wsi” jest jeden a jakoś nie chcę wyjeżdżać gdzieś indziej za lepszym bytem
                        co ma być to będzie – chcę być blisko rodziny chyba – i jakoś mam przeczucie że szybko będzie dobrze hmmm urodzi się dziewczynka i szybciutko do domu 😮

                        • Ja na mojego mężusia nie moge narzekać choć do idealów nie należy. Wczoraj po piętnastej był w domu to wyszorował mi dywan w salonie proszkiem vanish, potem poodkurzał i jeszcze go wytrzepał. A ja w tym czasie siedziałam z córcią u mojej mamy, żeby pyłu nie wdychać. Pomagałby mi więcej ale zazwyczaj pracuje do póżna. Ja też mam zapał do pracy ale szybko z sił opadam. Ciągle tylko piorę, prasuję i odkurzam. I mam wrażenie, że ciągle jest brudno.
                          Iska tez mam takie dziwne myśli. Chciałabym już urodzić i chodzić w ciąży. Bo zacznie się dopiero robota po porodzie.
                          Dziś zauważyłam jakby brzusio mi opadł niżej? Ale już sama nie wiem. Teraz pod koniec czuję się bardzo dobrze. Odpukać nic nie boli, prawie się nie kurczę i chyba morfologia lepsza, bo i włosy przestały wypadać i apetyt lepiej dopisuje. Mam ostatnio zachciankę na jogurt pitny z bakomy. Pychota. Tylko siedząc w domu powoli świruję. Pogoda na podlasiu niestety nie zachęca do spacerów. Wieje, pada i jest pochmurno. Podobno w kwietniu mają być upały. Zobaczymy.
                          Magdzik ja zamierzam rodzić w prywatnej klinice, ale tam musi być 37 tydzień bo wcześniej nie przyjmą. O innym szpitalu nie myślałam i mam nadzieję,że dotrwam do wymaganych tygodni ciąży. Po pierwszym porodzie w PSK w Białymstoku mam niezbyt miłe wspomnienia. Sam poród ok, ale później to już tragedia. Jakby się nie istniało dla personelu. Pozdrawiam. Asia.

                          • Oj Kobitki ale się tych Tomków namnożyło…Ja eneralnie jeśli chodzi o wszelkie prace domowe i pomoc,to też nie mogę narzekać, bo Tomasz raz w tygodniu sprząta mi cały domek,żelazka ja nie dotykam bo mnie gryzie 🙂 więc wszystkie rzeczy Hani on poprasował wiec chyba generalnie to chodzi o to aby oni wszyscy mieli żeńskie umysły coby nas lepiej rozumieli ale wtedy też byłoby do bani,więc jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o ciąże… Ale namotałam,ale wiecie o co chodzi?
                            Dzisiaj już chumorek troszkę lepszy bo zamierzam delikatnie nagiąć zakaz opuszczania domu wydany przez gina, i pojechać na angielski…do LUDZIII !!!!!!
                            Napiszcie laski proszę,czy Wy też tak bezwzględnie leżycie(oczywiście te kurczące się i skracające ),czy troszeczkę się kulacie…. Bo ja już nie wiem czy tylko ja taka niepokorna?

                            Buziaki

                            • Ja na swojego chłopa tez narzekać nie mogę. Po prostu całymi dniami nie ma go w domu, więc na Niego nie liczę a jak nie liczę, to rozczarowań też brak :p Zartuję – ofkors ;)… Każdą wolną chwilę poświęca Nam, pomaga mi jak może a i tak czasami sie nasłucha ode mnie różnych, dziwnych rzeczy hmmm

                              A propos wyboru szpitala – ja wybrałam i byłam już obejrzeć oddział. W sumie jestem zdecydowana. Jedyne co mnie niepokoi to szczepienia noworodków. Od nikogo tam nie mogłam uzyskać informacji CZYM szczepią i czy ewentualnie można zakupić na miejscu inną lepszą szczepionkę… ech a “szkolenie” trwało ponad dwie godziny – wykład połączony z oglądaniem poszczególnych sal… dwa dni po – jeszcze nie doszłam do siebie po tej wędrówce 🙁

                              Michaś czuje się już znacznie lepiej. Zdaje się, że zdrowieje – bez antybiotyku! Pogoda dziś w Szczecinie piękna: słoneczko zza chmurki i 10st 🙂 Wybieramy się krótki na spacerek, coby trochę energii dziecię zgubiło 😉

                              Dziękuję za wsparcie dziewczyny

                              Miłego popołudnia życzę!!!

                              • Zamieszczone przez Jersay

                                Napiszcie laski proszę,czy Wy też tak bezwzględnie leżycie(oczywiście te kurczące się i skracające ),czy troszeczkę się kulacie…. Bo ja już nie wiem czy tylko ja taka niepokorna?

                                Ja NIE. Nie sposób i tyle… tym bardziej że Synek w domu ze mną… Mam szczęście, jeśli zaśnie – to wtedy pól godzinki poleżę i ja 😀

                                • ja w Poznaniu mam kilka szpitali do wyboru ale rodzę oczywiście u siebie! nietaktem byłoby iśc do “konkurencji”. poza tym jakoś u siebie wiem co mnie czeka i też raźniej wsród koleżanek…

                                  • U mnie w miescie jest jeden szpital ale ma certyfikat ” Pampers ” i jest naprawde swietny. Kobiety z okolicznych miast tez przyjezdzaja rodzic do nas. Jest tu wspaniały personel. Dlatego z radościa moge powiedziec ze ja nic szukac nie musze.

                                    A teraz z innej beczki.
                                    W nocy spac nie moge bo sie pzrebudzam od kopniaków i skurczy :(. Wczoraj młoda tak mi w zebra pzrywaliła kilka razy az sie popłakałam z bólu. Boze wariuje. Cały dzien daje czadu bez wzgledu na pozycje jaka przyjme. Czy siedze czy leze – jej bez róznicy, matka dobra do kopania zawsze 🙂
                                    Funkcjonuje z coraz wiekszym trudem i ciesze sie ze tak nie wiele czasu zostało, chociaz pewnie zatesknie za tym stanem kiedy to bede chodziła na rzesach z niewyspania.
                                    Dzis pojechałam sobie do mamusi na kawke a mój małzonek pospzratał całe mieszkanko. Ja tam poszłam zebu mu w tym nie przeszkadzac. Hi hi hi hi
                                    Spisał sie na medal.
                                    Klaudia na weekend u babci a my sami w domku. Troche dziwna ta cisza 🙁
                                    Pozdrawiam

                                    • ja planuję jutro wysłać moich chłopaków do teściowej na caly dzień. zakończono mi budowę więc będę miała spokój do sprzątania.wiem, że tak przy niedzieli nie wypada ale co robić kiedy to jedyna okazja zostać samemu w domu…

                                      • Iza ja juz przestałam patrzec na dzień tygodnia. Jesli mam cos do robienia i czuje sie ok a to wypada w niedziele to robie to i juz. Bez jakichkolwiek wyrzutów. 🙂
                                        Ja czuje sie nie najlepiej niestety.
                                        Wczoraj wieczorem bóle w podbrzuszu dosyc silne do tego masa mocnych skurczyków 🙁 poszłam spac wyjatkowo szybko bo miałam juz wszystkiego dosyc.
                                        Każdy z kim rozmawiam wrózy mi rozsypke na wielkanoc albo krotko po niej, jednak w kwietniowy porod nikt nie wierzy 🙂 Dla mnie tez chyba by było lepiej jeszcze marcoweczke urodzic, bo wieksza przerwa do komunii Klaudii i mamusia by troche do formy wrociła. Z resztą w domku wszystko gotowe wiec czemu nie???
                                        Dzis tez nie czuje sie za szczególnie niestety. Co chwile robi mi sie słabo jakbym miała zemdlec. Nie wiem od czego to, bo sniadanko mezyk zrobił, pod nosek podał.
                                        Zycze spokojnego weekendu pomimo zapowiadanych silnych wiatrów. Oby nas nie wywiało 🙂

                                        • Oj Kochane…

                                          Trzymajcie się ciepło,ja tak sobie myśle że do kwietnia już niewiele czasu więc trzeba się wziąć w garść i jakoś się doturlać,a co do marcowego przyspieszonego terminu,to podchodzę na zasadzie – czemu nie? Co ma być to będzie,chociaż też byłam świadkiem parę razy że dziewczynom wszyscy krakali i one same miały skurcze,skracające się szyjki a jak przyszło co do czego to 41 tydzień poród…Oczywiście mam nadzieje i życze tego i sobie i Wam…max: 39 tydzień ! :-))))
                                          A u Nas w Jeleniej wesoło – stan klęski żywiołowej i dziś zapowiadają że na Śnieżce będzie wiało 220 km/godz. Brrr,aż strach z domu wychodzić…

                                          Mimo to ciepło pozdrawiam

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ^*^ Wiosenne KWIETNIóWKI 2008 ^*^

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general