Dobrze, że szef nie widzi jak “pilnie” dziś pracuję 😀
Otóż dziś od rana zabawiam się kalkulatorami, płodności, ciąży i porodu z e-dziecka. Podglądam regularnie nasze kwietniówki, zdążyłam już zrobić przegląd wózków na allegro, a w tej chwili jestem na etapie wymyślania imion 😮 😮
Nie jest mi już smutno. Przeszłam do stadium głupawki. Założyłam, że przed interwencją nowego lekarza i tak nici z zaciążenia, więc sobie pozwalam. A co! 23 sierpnia kończę cykl i zamykam komputer na klucz. Wystarczą mi schizy z badaniami, wynikami i wizytami u gina. Jeśli kiedyś zobaczę 2 kreski na teście, wrócę do Was na oczekujące, bo zakładam, że już tam wszystkie będziecie 😀
a póki co… kalkulator wyliczył mi rozwiązanie mojej wirtualnej ciąży na 28 kwietnia ’09 😉 i przez kolejne 2 tygodnie mam zamiar uśmiechać się do tej myśli 🙂
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: wirtualna ciąża lepsza niż żadna
Myślę, że rzeczywiście coś mogło być na rzeczy. Odbierając wynik z labu zadałam kobiecie idiotyczne pytanie “dlaczego taki wynik?” 😮 a ona mi na to “a to pani nie jest w ciąży?” choć według tabelki z mojego laboratorium za ciążę uznaje sie wynik powyżej 5.
Nie wiem już nic cholera. Pora przestać chuchać i dmuchać. Idę z psiapsiółkami na piwo 😎 A co! 😀
I ja też się dołączam!!! To chyba jest już wpisane w życiorys staraczek, niestety :(.
A idź!! 😀
Ja piwko popijam tak czy siak, ale ostatnio i piwo przestało mi wchodzić! 🙁
Będę wiecznie trzeźwą wieczną staraczką!! 🙁
Paszula… :(. No co Ty dziewczyno opowiadasz? 😮
Widzisz, zmusiłaś mnie dla towarzystwa stanąć razem z Tobą w jednym szeregu. Miej litość dla mnie i miej na uwadze, że ja nie chcę być wieczną staraczką!!! Ale będę solidarnie z Tobą… póki Ty nie przejdziesz na oczekujące, to ja też. Więc zrób to dla mnie i nie smutaskuj tylko do dzieła!!!
Ja na czas zaciążenia ” wyrzuciłam” z myśli Forum, gdyż wczesniej nakrecałam się tylko i nic nie wychodziło. I słuchajcie po dwóch staraniach wyszło. Siedzę teraz i oczekuję Kwietnióweczki więc zapraszam jest nas już chyba 7-8.
Asia
Piękna data dla maluszka – trzymam kciuki aby okazała się szczęśliwa – mam nadzieję, ze e-chrzestną zostane skoro bajbusek będzie razem z e-ciotką świętował
Mnie też data urzekła :). Teraz muszę troszkę się “pomęczyć”, żeby to wszystko nie było tylko z przedrostkiem “e-“.
Ale stanowisko e-chrzestnej masz zaklepane :D.
Ej tam zaraz męczyć;) toć to sama przyjemność.
Nadii jesteś jedną z kilku dziewczyn na forum o których myślę bardzo ciepło i życzę im tego co najcudowniejsze
Oooooo, aż się zarumieniłam :o. I zupełnie nie wiem czym sobie na to zasłużyłam, ale jest mi naprawdę miło :D.
Co do życzenia tego co najcudowniejsze, to… niech się w końcu spełni :D. Już czas!!! Jestem gotowa!!! Słyszysz mnie moja Kruszynko!?! Czekam…
Ania, wiesz jak człowiek kocha się niezależnie od chęci (bo dni płodne hihihih), to z czasem staje się to już męczące. A trudno odpuścić, bo wiadomo pojawiają się myśli, że może właśnie to ten dzień, to ten raz. (Choć bez bicia się przyznam, że czasem leniuchuję zamiast działać ;)).
Ogromne buziaki.
No to sobie jeszcze poczekamy!! 🙂
Dostałam przedwcześnie w 22 dc…..
Wczoraj podjeliśmy decyzję, że staramy się jeszcze tylko przez 3 miesiące a potem koniec. Antykoncepcja i zmieniam pracę co odkłada starania na około rok. Jak tak dalej pójdzie to się wykończę. Mam dość tego co robię a jak tak dalej pójdzie to zwariuję…. a i to nie sprzyja staraniom… więc…. zobaczymy co i jak!
No to liczę na to, że zostaniecie zaskoczeni w ciągu tych 3 m-cy. Potem pójdziesz na zwolnienie, urodzisz, macierzyński, może wychowawczy i do pracy już nie wrócisz :). A potem z dwójką dzieci, odstresowana zawodowo podejmiesz nową pracę :D.
Buu, wszystko pieknie, ale po co ta antykoncepcja?? Przecież i tak nie mozesz zaciążyc 😉 A tak poważnie, Paszula ja też Ci życze żeby udało Ci się w trakcie tych trzech miesięcy, do dzieła!! Teraz też bedziesz brac luteine itp..? A Castangusa dalej bierzesz? To juz bedzie trzeci cykl, tak? Ale on Ci mial wydłużyc cykle a nie skrócic..:(
Zobaczymy! 🙂 Na poniedziałek umówiłam się do Invimedu….
Antykoncepcja na wszelki wypadek a dodatkowo brana przez 2-3 miesiące działa cuda i po odstawieniu łatwiej zajść! 🙂
Castagnus biorę i zamierzam kontynuować (teraz zaczynam 3 cykl)… chyba, że w Invimedzie zalecą coś innego! Luteinę przestałam brać jak zaczęły się większe plamienia, bo bez sensu się faszerować… tylko kłuje mnie w boku od niej!!
Ooo ja też byłam w invimedzie tylko w innym mieście :D.
Ale im więcej myślę o tej wizycie, tym więcej mam zastrzeżeń i jestem bardziej niezadowolona. Jednak ginka skupiła się za mocno na wynikach W. i czułam jakby moje zdrowie było i tak mało ważne, bo z takimi wynikami na cud mamy małe szanse :(.
U nas raczej nie ma szans aby ginka skupiła się na moim małżu, bo on ma spoko wyniki… może można zrbić jakieś jeszcze bardziej wnikliwe… nie wiem….
Zapisałam się do lekarki dzięki której moi znajomi mają dwie urocze córeczki. Oni co prawda podchodzili do invitro.. ale liczy się, że z sukcesem. Ja do invitro nie przystąpię… ewentualnie do inseminacji jeśli innych szans mi lekarz nie da…. a jak się nie uda to trudno…. będziemy mieli tylko Basię i ją rozpuścimy na maksa! 😀
Paszula co ma się nie udać? Nawet do IUI nie będziecie podchodzić, bo i po co? Uda Wam się naturalnie, zobaczysz. Może jest jeszcze jakaś blokada w Tobie, albo w mężu, ale lekarka na pewno szybko ją zlokalizuje i usunie. A może faktycznie blokuje Cię głowa, więc myśl, że niedługo zmienisz pracę może Cię odblokować :D.
Bardzo mnie kusi, żeby ją zmienić teraz. Pensja o 50% wyższa niż tutaj. Bez problemów moglibyśmy zapłacić Basi za przedszkole i kupić duży samochód na wyjazdy wakacyjne, bo na razie musimy jeździć na dwa, żeby się zapakować ze wszystkim.
Jakaś nowa energia we mnie wstąpiła (poza dołem, który mam dość duży)… chciałabym coś zacząć robić nowego. Teraz jest dobry moment na zmianę pracy a za rok czy ponad rok w zależności jak długo starania będą trwały nie wiadomo jak będzie…. Kusi mnie bardzo…
Paszula jak kusi to zmieniaj. Idź na żywioł :D. Psychicznie się odkujesz, a to na pewno zaowocuje :D.
Muszę jeszcze dojść do porządku ze wszystkimi “ALE”…. mam chwilkę czasu na to!
Znasz odpowiedź na pytanie: wirtualna ciąża lepsza niż żadna