Uważam że już zwykłe (małe) kolczyki są zbędne (choć przyzwyczaiłam się – mieszkam na Pradze i to dość cżęsty widok)
Natomiast wczoraj widziałam dziewczynkę 4-5 letnią z kolczykami wiszącymi. Takie na długość 5 cm.
Moim zdaniem to gruba przesada, już samo przekłuwanie uszu to narażanie na niepotrzebny ból, ale takie kolczyki u dziecka to przecież niebezpieczeństwo uszkodzenia ucha, choćby na placu zabaw…
Co o tym sądzicie?
www.okobietach.fora.pl
Edited by Catty on 2007/07/25 07:58.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wiszące kolczyki u dziewczynek
Re: kolczyki naklejki
o..super sprawa 🙂
musze sie w takie zaopatrzyc zanim mloda rozwali babci wszystkie klipsy
Aga,Szymek,Jula
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
nie podobaja mi sie tego typu rzeczy u dziecka.
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
Przeczytałam, co na ten temat mówi archiwum 😉
Zdarzały się “perełki” przekłuwające uszka czteromiesięcznym dziewuniom
Albo jedna mamunia opisująca straszne wrzaski maleństwa i trzymanie przez 3 panie przy przekłuwaniu
Bo córunia wygląda słodko w kolczykach, o Dżizis…
Bez komentarza…….
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
Zgadzam się z Tobą! Wiszące kolczyki u małej dziewczynki to poważne kuszenie losu 🙁 W ogóle jestem na NIE kolczykom u małych dziewczynek. W razie zarzutów, że wypowiadają się tylko mamy chłopców – mam trzy dziewczynki i długo poczekają na przekłucie uszu. Na szczęście nawet najstarsza się do tego nie “rwie”…
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
pewnie tak,tylko mysle że mozna iść na pewne ustępstwa na inne nie,-kolczyki- dla mnie mogła i mój mąż też nie miał nic przeciwko więc ma, nie może natomiast malować paznokci w czasie roku szkolnego wogóle,w wakacje czasami tak, u rąk,a co do równouprawnienia to mój synek tez bedzie mógł,ale po osiemnastce. Pozdrawiam
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
Moim zdanie to głupota i brak odpowiedzialności.
!!!!!
Agata,Wiktorek(13.04.2003) i wrześniowy Borysek
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
A po co wogóle się kolczykuje dziewczynki?
Ja rozumiem, że kolczyki to biżuteria a biżuteria ma za zadanie upiększać dziewczynę czy kobietę. A czy takie 2-3 latki potrzebują błyskotek?
W i T 3l 7m
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
Wiesz, moja Natalia uwielbia rozne bransoletki, pierscionki i korale, ma ich cale mnostwo, przewaznie z roznych kolorowych gazetek typu Barbie czy ksiezniczka. Jej marzeniem jest byc ksiezniczką wiec zaklada korone, “bizuterie”, suknie i jest ;). Nawet paznokcie jej pomaluje. Mysle ze nie jest to dla niej niebezpieczne, a skoro ja to uszczesliwia to czemu ma sie nie stroic? Przeciez to jedyny okres w jej zyciu kiedy moze byc ksiezniczka ;).
ps. do przedszkola sie tak nie ubiera, a kolczyki na szczescie nie sa jej fascynacja.
Ola 2L i Natalia 4,5L
Re: kolczyki naklejki
a gdzie kupiłaś te przyklejane, bo jakoś nie mogłam znaleźć, chociaż dużo nie szukałam
pozdrawiam
Hanka
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
mnie się to nie podoba.
Zgadzam się z Tobą.
Ewa
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
witam uszy mojej córki zostały przekute w jak miała 6 m-cy najlepsze są niewiszące na małe uszka terar ma ponad 3 latka i bardzo lubi nosić jeśli jakies jej przeszkadzaja to mówi że są nie wygodne.Ale nie jestem zwolenniczka długich kolczykow u dziewczynek TO NIEBEZPIECZNE. POZDRAWIAM
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
Monia, zastanawiam się co by miało zmienić posiadanie córeczki zamiast synka… Czy zaczęłabym sądzić że kolczyki upiększają kilkuletnią dziewczynkę? Czy też dałabym się namówić 5- latce na przekłucie i kupno wiszących? Naprawdę nie sądzę żeby to miało miejsce, moje poglądy są raczej dość stałe i na pewno aż tak diametralnie się nie zmieniają
Co do Twojej kwestii – to tak jak pisałam, uważam że kolczyki u dziecka są niepotrzebne, ale jeśli rodzice (a dodatkowo dziecko) się na to zgadzają to to jest sprawa tej rodziny. Chodzi mi o to że takie wiszące są niebezpieczne i tu się przecież zgadzamy. Dzieciaki kilkuletnie nie mają jeszcze na tyle świadomości niebezpieczeństwa by cały czas uważać; taki kolczyk może się zaczepić podczas wchodzenia na drabinki na placu zabaw, inne dziecko w zabawie może za niego pociągnąć i skaleczenie gotowe. Znam przypadek gdy dziewczyna kilkunastoletnia miała uszkodzone ucho z powodu długiego kolczyka który się zaczepił o ubranie. Kiedyś widziałam pankówę z kolczykiem w nosie i uchu, oba kolczyki były połączone łańcuchem. I znowu jest to dla mnie kuszenie losu. Ja naprawdę jestem tolerancyjna i jeśli moje nastoletnie dziecko będzie chciało mieć kolczyki myślę że się zgodzę, byleby bez takich udziwnień jak w przypadku tamtej dziewczyny, bo uważam że to niebezpieczne.
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
Moim zdaniem kolczyki u małych dziewczynek są zbędne, a długie, wiszące zbędne i niebezpieczne. W wieku szkolnym byłabym może w stanie zgodzić się na kolczyki u Kingi, ale pod warunkiem, że będą w uszach
Kinga
Re: kolczyki naklejki
Wszystkiego najlepszego w dniu imienin 😉
Naklejki kupiłam w Besta Plus w Fashion House w Piasecznie. Ale wcześniej kupowałam też po prostu w dużym sklepie z zabawkami i artykułami papierniczymi.
Cait + Alka (15 I 2003) + Olaf (06 XII 2006)
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
Hmmmm…. A możesz napisać, po co to zrobiłaś?
Poza argumentem, że wydląda słodko?
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
totalna głupota… najwczesniej przed komunia…
Justonka i Jaś
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
ale po co przebujac uszka takim maluszkom???
Justonka i Jaś
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
Oczywiście co do kolczyków u małych dziewczynek jestem na nie (wiszących tym bardziej), i nie ma o czym mówić, ale chciałam jeszcze dodać do tej dyskusji, że moim zdaniem nie ma potrzeby przesadzać też w drugą stronę! Mój ojciec pozwolił mi łaskawie (i to jakimś cudem normalnie) przekłuć uszy jak byłam w 4-tej klasie podstawówki. Oczywiście nic się nie stało, że nie mogłam wcześniej, nie jest to jakaś trauma z której leczę się u psychologa, hihihi, no ale…… po co mi było doświadczanie tego smutku patrząc na koleżanki z kolczykami? Mógł mi spokojnie pozwolić te dwa lata wcześniej, naprawdę nic by się nie stało.
Cyprianek (listopad 2005)
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
ja przekłułam sobie uszy jak miałam 15 lat. Wcześniej jakoś nie miałam okazji, ale nie zależało mi tak bardzo. A i teraz noszę okazjonalnie.
A co do przebijania uszu, moja znajoma przebiła swojej córce jak miała miesiąc . Dla mnie to niezrozumiałe. Ja Malwinie przebiję wtedy, kiedy będzie już świadoma, że tego chce i nie będzie się bała ( jeśli odziedziczy odwagę po mamie, to pewnie nie wcześniej niż ja )
Ogólnie jestem za tym, że małym dziewczynkom nie są potrzebne takie błyskotki, szczególnie jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Ale to już indywidualna sprawa rodziców.
Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek
Ja jakos nie mam jednoznacznej odpowiedzi na kolczyki.
Widzialam wiele malutkich dziewczynek z kolczykami (moze to taka tradycje regionalna) i nigdy nie widzialam jakiegos wypadku “usznego”.
Znasz odpowiedź na pytanie: Wiszące kolczyki u dziewczynek