Wiszące kolczyki u dziewczynek

Uważam że już zwykłe (małe) kolczyki są zbędne (choć przyzwyczaiłam się – mieszkam na Pradze i to dość cżęsty widok)
Natomiast wczoraj widziałam dziewczynkę 4-5 letnią z kolczykami wiszącymi. Takie na długość 5 cm.

Moim zdaniem to gruba przesada, już samo przekłuwanie uszu to narażanie na niepotrzebny ból, ale takie kolczyki u dziecka to przecież niebezpieczeństwo uszkodzenia ucha, choćby na placu zabaw…

Co o tym sądzicie?

www.okobietach.fora.pl

Edited by Catty on 2007/07/25 07:58.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Wiszące kolczyki u dziewczynek

  1. Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

    Dla mnie to też głupota.Jak byłam z Nelką na dniach otwartych w przedszkolu to połowa dziewczynek miała kolczyki a niektóre to nawet miały kółka

    • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

      Wiszące są niebezpieczne,ale czy przekłuwanie boli tu bym dyskutowała,moja mama przekuła uszy w wieku 58 lat i szła na to z wielkim strachem i co mówi,że nawet nie poczuła.A co do wyboru chce czy nie a co to za problem jak nie będzie chciała to po prostu zdejmie to nie tatuaż.

      • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

        W odpowiedzi na:


        Możesz znaleźć jakiś inny argument poza tym, że wygląda słodko?
        Serio, chciałabym zrozumieć, po co matki to robią.


        Ja nie potrafię zrozumieć… moje córeczki (obie!) wygladają wystarczająco słodko bez dodatkowych (jak dla mnie zbędnych) ozdób.
        A mnie przekłucie uszu bolało, nie jakoś bardzo, ale bolało.

        • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

          A ja 2 miesiące temu przekłułam sobie uszy, jako 31 letnia dziewczynka
          Jeszcze nie dorosłam do wiszących

          Amelka Aniołek i Błażej

          • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

            Podobnie jak ochrzczenie dziecka jest to sprawa rodziców i kwestia w niektórych domach tradycji, jak i podejmowanie za dziecko decyzji nie pytając je o to czy tego chce czy nie.
            A jak się zapytacie w wieku szkolnym to sie usprawiedliwiacie bo która z dziewczynek nie będzie ich chciała mieć albo, która dziewczynka nie będzie chciała iść do komunii.
            Rozważanie na ten temat jest bez sensu bo nie zmienimy swojego zdania ani czyjegoś.

            • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

              No widzisz jaki masz pozny start:) Byle malolata Cie juz przegonila- a tak powaznie to jest lekka przesada u takich maluchow wiszace kolczyki.
              A ja wczoraj bylam na hiszpansko jezycznej mszy sw. i widzialam6 miesieczna dziewusie z kolczykami – nie wiszace, ale tez miala 4 bransoletki i lancuszek z medalikiem… czy to nie zawczesnie na bizuterie. Mala miala wiecej zlota na sobie niz ja w swojej szkatulce!!
              ewa

              • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                No dokładnie 😉
                Ciekawe, czemu nagabywane przeze mnie mamy nie chcą odpowiedzieć 😉

                • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                  Czemu bez sensu?
                  Ja nie mam zamiaru na siłę zmieniać niczyich poglądów, nie wiem czy czytałaś wątek, usiłowałam tylko kilkakrotnie uzyskać odpowiedź, czemu mamy to robią i żadna nie odpowiedziała 😉 Ciekawe czemu 😉

                  • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                    A moja panna sama sobie paznokcie maluje (robi to rewelacyjnie dokładnie :))
                    Wyobrażacie sobie, ze muszę przed nią lakiery chować?

                    Ulcia i listopadowy Wojtuś

                    • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                      Ponieważ dyskusja trochę zeszła z toru (ktoś to wykrakała i pewnie dlatego, hehe), to sie wtrącę.

                      Byłam i jestem przeciwniczką przebijania uszu dzieciom płci obojga dla “widzimisię” rodzica/rodziców.
                      To ciało dziecka i ono powinno decydować o takich rzeczach.

                      Martulka od niemal miesiąca ma kolczyki. Bo chciała. Ze dwa miesiące nam non stop o tym marudziła – że “mama ma, babcia ma, Zuza ma a ja nie, ja też chcę”. Ponieważ sama miałam przebite uszy w wieku niespełna trzech lat (jak ona teraz) i było to na tyle ważne dla mnie, że dobrze pamiętam jak mi na tym zależało i jak sie to wszystko odbyło – doszliśmy z mężem do wniosku, że to już jest ten czas. Że ona wie czego chce. Dlaczego mieliśmy jej odmówić?
                      Nie wiem czy każda trzylatka wie czego chce i jakie są konsekwencje – my uznaliśmy, że nasze dziecko jest wystarczająco dojrzałe i zdeterminowane. Ale to sprawa indywidualna.

                      Które dzieci wyglądają ładnie z kolczykami?
                      Marta na przykład. Choć bez kolczyków była równie śliczna.

                      Co do klipsów, naklejanych kolczyków – u nas nie przeszło. Zdejmowała i mówiła, ze takich nie chce – chce takie jak mama.

                      EwkaM – jesteś pewna że to był baleyage? Mam znajoma, której synek jako dziecko miał kręcone włosy w odcieniach od platynowego blondu po mocny rudy. Notorycznie była potępiana przez nieznajomych za krzywdzenie dziecka i farbowanie mu włosów…

                      Lauidz – wczesne przekuwania uszu dzieciom jest charakterystyczne dla kultury latynoskiej…

                      Co do bezpieczeństwa – jako studentka III roku miałam 7 szwów na uchu – bo mnie (ulubiony zresztą choć złosliwy) koń ugryzł w ucho, w którym miałam kolczyk. Maleńki, złoty…
                      Czy to świadczy o tym, że każdy kolczyk w każdym wieku jest potencjalnym niebezpieczeństwem?

                      • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                        Mnie się też nie podoba to obwieszanie, ale co moge poradzić na to, ze moja córka zafascynowana księżniczkami i czarodziejkami chce chodzić tylko w sukienkach i obwiesza się róznymi koralami… Czasem wygląda naprawdę fatalnie z kolorowymi koralami od babci 😉
                        Paznokci nie malujemy choć młodej zdaża się wrócić od którejś z moich młodszych sióstr z różowym małym paluszkiem i rąk 🙂 Nie robię z tego problemu.

                        Asia i Ola (5.02.2003) + grudniowe maleństwo

                        • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                          odpowiadam na pytanie beamama: każdy przekłuwa dzieciom uszy wtedy kiedy wg. nich przychodzi na to czas, albo po skończeniu roczku albo wtedy kiedy dziewczynka sama o to poprosi, kolczyki w uszach dzieci są równie ładne jak i inne ozdoby, typu ubranka z koralikami i aplikacjami.
                          Jedni uważają, że to zbędne a inni jak ja,że czemu nie, traktuje sprawy przekłucia uszu jako coś zupełnie normalnego. Takie mam poglądy nie widzę w tym nic złego może dlatego, że zawsze byłam wychowywana w bardzo tolerancyjnej rodzinie i sprawa dredów u ludzi tatuaży piercingu, czy przynależności do subkultury nigdy nie była dla moich rodziców czyms strasznym tak samo jak i dla mnie.

                          • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                            W odpowiedzi na:


                            sprawa dredów u ludzi tatuaży piercingu, czy przynależności do subkultury nigdy nie była dla moich rodziców czyms strasznym tak samo jak i dla mnie.


                            rozpatrujemy tu małe dziewczynki…
                            jeśli Twoja córeczka chciałaby w wieku 3 lat tatuaż, bo teoretycznie do tego dojrzała, zgodziłabyś się??Oczywiście zakładam, że wyglądałaby z nim ślicznie i dodałoby to Jej uroku… (jak wcześniej pisałam, dla mnie każde dziecko samo w sobie jest piękne, bez “ozdobników”)

                            Ania i

                            • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                              za daleko brniemy, nie dodałam w nawiasie, ze nie biorę pod uwagę dzieci bo to chyba zrozumiałe, podałam przykład tolerancji wobec ludzi. Nie porównujmy sprawy przekłucia uszu do zrobienia tatuazu dziecku( a już w ogóle w wieku 3 lat).:)
                              Uważam i zaobserwowałam,że kolczyki zrobiły sie popularne, i jest to normalne, dokąd nie miałam dziecka i córki miałam sceptyczne podejście zmieniłam zdanie, może gdybym posiadała chłopca miałabym inne poglądy bo bym się nad kolczykami nie zastanawiała i nie zasięgała opinii, które jak w polityce są podzielone…

                              • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                                Dyskusja z torów zboczyła zupełnie 🙂
                                Odpowiem więc krótko, na Twoje pytanie. Uwazam, że wiszące kolczyki są niebezpieczne. I nie ważne, czy dziecko ma rok, trzy lata, czy kilkanaście. Pamiętam, jak sama się burzyłam, że do szkoły nie wolno było chodzić dziewczynkom z wiszącymi kolczykami. Ale, jak się okazało, w czasie wf-u czy zwykłych zabaw na podwórku, nie tak trudno stracić kolczyk i miec rozerwane ucho. Jedno dziecko niechcący drugie pociągnie i krew się leje.

                                PS Ostatnio kupowałam kolczyki 6-latce. Śliczne małe cudeńka. Samo przekłucie uszu, cóż indywidualna sprawa. Ostatnio zastanawiałam się, co będzie jak mój Kacper kiedyś przyjdzie do domu np. z przekłutą brwią… i aż mnie zmroziło, co mnie czeka. A jeśli będzie podobny do mnie, to się nie zdziwię, jesli będzie eksperymentował. Ja do dziś mam w uchu 4 dziury, z czego trzy zrobiłam w szkole agrafką 🙁 I dziś już mi się to wcale nie podoba.

                                Pozdrawiam.

                                • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                                  też kiedyś sobie tak przekłułam…
                                  i teraz zaluję, bo nie podoba mi sie to wcale, w dodatku kolczyków od dawna nie noszę wcale (wyjatek-na swoim slubie miałam)

                                  Basia, Anulka i Gabrysia

                                  • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                                    uważam, że nietylko długie sa niebezpieczne, bo i takimi malymi można zahaczyć o cos i naderwac ucho…
                                    poza tym nie podobaja mi sie zakolczykowane dzieci, zwł. małe dzieci…
                                    Ania ani razu nie powiedziała że chce kolczyki, pewnie dlatego, ze ja sama kolczyków nie noszę, nie noszą też jej koleżanki, kuzynka ani babcie
                                    pewnie zmieni sie to jak pójdzie do przedszkola, ale i tak nie zamierzam długo, długo ulegać 🙂

                                    Basia, Anulka i Gabrysia

                                    • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                                      Po co przebijać niemowlakowi uszka? Tego nierozumiem!!!!
                                      Jest przecież tyle slicznych ubranek dla małych damulek-W życiu mi taki pomysł nie przyszedł do głowy.
                                      Jak Maja podrośnie i bardzo będzie chciała kolczyki to może to zrobimy / ja mam więc pewnie przykład przyjdzie z góry /
                                      Kolczyki nawet malutkie juz sa,tak jak łańcuszek,pierścionek-dostała na roczek. Przyjdzie czas,że dziewczynki zaczynają się tym interesować-to chyba normalne?
                                      Co do wiszących kolczyków-oczywiscie nie popieram-tak jak większość uważam,że są niebezpieczne.
                                      To tyle-pozdrawiam

                                      Dorota i

                                      Adaś, Maja

                                      • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                                        Juz odpowiadam 🙂
                                        Nie odpowiadałam, bo nie siedzę przy kompie, bo mam mega remont w domu.
                                        Co do przekuwania uszu dzieciom to nie ma zadnego innego argumentu poza tym, ze mnie osobiscie bardzo podobaja sie u malutkich dziewczynek kolczyki i tyle. Co do bolu to moje dziecie przespalo caly zabieg. Z zagojeniem uszu tez nie bylo zadnego problemu.
                                        Tak mysle o tym argumencie, moze na moja decyzje mialo wplyw to ze w mojej rodzinie kazda kobieta jest zakolczykowana od malej dziewczynki?

                                        Adaś 2003 i Izulka 2005

                                        • Re: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                                          Ja mam chłopca, ale doskonale wiem jak bym postępowała gdybym była matką dziewczynki 🙂 Po prostu pewne poglądy się nie zmieniają i tyle. Po co okaleczać własne dziecko, które od samego początku jest narażane na kłucia, przy szczepieniach. Ja wyłam praktycznie przy każdym szczepieniu, chociaż wiedziałam, że to jest dla jego dobra. I ja miałabym jeszcze dodatkowo sprawiać ból własnemu dziecku??Dla mnie to bez sensu.
                                          A co do tatuażu…dlaczego nie? Jeśli zobaczyłaby córeczka, że ktoś ma i bardzo by chciała? Czemu kolczyki tak, a tatuaż nie? To też pewnego rodzaju ozdoba, dla niektórych oczywiście, bo jak dla mnie oczywiście nie 🙂
                                          Mam nadzieję kiedyś mieć córeczkę i na pewno nie przekłuję jej uszu dla własnego widzimisię, bo uznam, że wyglądałaby z tym ślicznie.
                                          Kiedyś leżałam u kosmetyczki z maseczkami na twarzy, więc miałam również zakryte oczy. Przyszła mamulka z córeczką 3 miesieczną, wybierała kolczyki, potem kosmetyczka przebijała jej uszka. Nigdy nie zapomnę płaczu tej maleńkiej.
                                          Dla mnie to totalna głupota kłuć własne dziecko i sprawiać mu ból. Bo nikt mi nie powie, że to nie boli. Dziura to dziura, ukłujesz się w palec i boli, więc nikt mnie nie przekona, że maluch tego nie czuje. Bzdura i tyle.
                                          Kolczyki u niemowląt to wg mnie nic innego jak tylko dziwne urojenia matki o ślicznym wyglądzie swojej córeczki.
                                          Takie dziecko wywołuje we mnie współczucie…zostało narażone na niepotrzebny ból, poza tym wygląda to śmiesznie, a nie ładnie.
                                          I nie piszę tego z pozycji matki synka, ale matki, po prostu matki.

                                          Ale to oczywiście moje zdanie.

                                          Ania i

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wiszące kolczyki u dziewczynek

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general