witajcie w ten piękny poranek!
witam sie bo jest pięknie na dworze, chociaż mróz niesamowity… A ja od kilku godzin nie śpię….kubek tak zarządził :-)))a swoją drogą spałam tylko 5 godzin….jestem niewyspana…..kawusia z meczkiem stoi na biurku koło mnie…
dzisiaj ćwiczę moją silną wolę w związku z odchudzaniam – idziemy do moich rodziców na obiad!!!!!
a poza tym wczoraj nie było tak źle – zjadłam 1200 kalorii, i chociaż wieczorem bardzo mi burczało w brzuchu i bartek siśmiał ze jestm masochistka, bo on wrócił z pracy o 22.30 i smacznie zajadał kolacje z 3 kanapek, ociekających majonezem i z duzą ilościa serka żółtego :-)))))
tak mi coś odbiło i tak sobie piszę….
do wieczorka…..bo gdzieś o 11 bedziemy jechać…
ILONA I KUBEK(21.02.02)
7 odpowiedzi na pytanie: witajcie!!!
Re: witajcie!!!
Witam
Ja też uważam że to piękny poranek i zapowiada się słoneczny.
Dzisiaj sobie postanowiłam że od jutra zaczynam ćwiczyć (może w końcu wytrwam).
Mnie dzisiaj odwiedzą rodzice z braćmi (będzie wesoło i hałasliwie, ale fajnie).
Buziaczki dla Kubusia i trzymam kciuki abyś wytrwała przy diecie.(ja jadłam tylko sucharki)
Marzena
mama Przemka – 18.11.2002
Re: witajcie!!!
dzieki za wsparcie…..miłego dnia i życzę wytrwałaości w ćwiczeniach:-))))
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: witajcie!!!
Witam również! U mnie w centralnej Polsce,gdzie mieszkam również dziś słonecznie i lekki mrozik. Ten piękny dzień był dla mnie okazją do pierwszego spacerku z moją 5 tygodniową córką. Było super, w końcu się wyrwałam z domu, a i małej sie podobało bo była strasznie spokojna i w końcu zasnęłą.
Mnie zostało jeszcze 5 kg do zrzucenia z 15,aby wrócić do wagi z przed ciąży. Na razie nie odchudzam się i te 10 kg zniknęło jakoś samoistnie,pewnie karmienie piersią mi w tym pomaga.Za jakiś czas muszę się wziąźć za ćwiczenie brzuszków bo fałd jaki mi pozostał po ciąży chyba sam nie zniknie.:))
Pozdrawiam Cię i Kubusia i życzę wytrwałości w odchudzaniu.
Dominika i Martynka(29.12.2002)
Re: witajcie!!!
bardzo dziękuję za pozdrowienia i trzymaj kciuki za moją silną wolę:-)
ILONA I KUBEK(21.02.02)
jak minął dzień:-)
otóż było nawet fajnie u tych moich staruszków (mama 45 lat, ojciec 48:-))))na obiadku – skusiłam sie na jednego naleśnika z serem po obiadku na deser(na obiadek ziemniaczki, ryba, 2 surówki – przypominam jestem wegetarianką,a rodzice nic nie wiedzą o moim postanowieniu dotyczącym diety)……
ale i tak dzisiaj nawet sie trzymam z tą moja dietą – zjadłam 1300 kalorii, tzn zjem, bo jeszcze sobie zostawiłam jabłko na później…..
nie jest tak źle…chociaż dzisiaj miałam wielką ochotę na świeża bułke z masłem i serem – buuuuuuuuu
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: jak minął dzień:-)
Widze, ze znalazlam pokrewna dusze z ta bula z serem Teodor. Jesli cos psuje moje postanowienia dietetyczne, to wlasnie swieza kajzerka z zoltym serem. Zadne specjaly, nawet nie slodycze tylko wlasnie kajzerka z serem. Cudo!
Kurcze, chyba ide do kuchni…
Mama Asia i Weronika (2 lata 5 miesiecy)
Re: jak minął dzień:-)
buuuuuu
ale smacznego:-)))
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Znasz odpowiedź na pytanie: witajcie!!!