Witam

Witam wszystkich. Postanowiłam do Was dołączyć, gdyż za miesiąc znowu będziemy mogli starać się o maluszka i z pewnością będzie mi potrzebne wsparcie. W kwietniu w 6 tyg. poroniłam. To była moja pierwsza ciąża. Lekarz kazał poczekać pół roku zanim zaczniemy ponowne starania. Dlatego tak czekam na październik. I coraz bardziej się boję, że sytuacja się powtórzy, że będziemy musieli długo próbować zanim się uda i czy w ogóle się uda, itp. I tak sobie myślę, że sama “napędzam sobie stracha”. Ale to silniejsze ode mnie.

16 odpowiedzi na pytanie: Witam

  1. Re: Witam

    Witaj!
    Bardzo mi przykro,nie ma nic trudniejszego i przykrego od utraty upragnionej fasolki. Co prawda ja nie utraciłam fasolki bo mamy z tym wielki problem – staramy się 1,5 roku. Ale mam nadzieję że Wam się niedługo uda czego bardzo życzę. Bądź dobrej myśli:) pozdrawiam cieplutko pa pa
    Marzena

    • Re: Witam

      Witam i już teraz zaczynam trzymać za Ciebie kciuki. 🙂
      Ja również straciłam pierwszego maluszka (w ósmym tygodniu ciąży) i z dużymi obawami myślałam o kolejnych staraniach. Ale udało się (w czwartym cyklu) i teraz nasz synek ma już prawie dwa i pół roku.
      Życzę Ci cierpliwości, pozytywnych myśli – pomimo złych doświadczeń – i szybkiego zafasolkowania. Będzie dobrze, głowa do góry!

      Małgosia & Aleks (2l 4m)

      • Re: Witam

        Witamy w naszych skromnych progach 🙂 Grupa wsparcia jest z nas całkiem solidna, a szczególny szacunek mają tu tzw. “aniołkowe mamusie” do których się zaliczasz. Przeczytaj sobie wątek Alinki28
        poruszyłyśmy właśnie ten temat.
        Zapraszam też do wpisania się na “poznajmy się bliżej” (kilka postów niżej).
        Mam nadzieję że przypadnie Ci do gustu nasze towarzystwo 🙂 Nasza ekipa forumkowa uszczupliła się ostatnio bo hurtem dziewczyny przeszły na “oczekujące”, tym milej powitać nową “staraczkę” 🙂
        Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki żeby na efekty nie trzeba było czekać długo 🙂
        Basia

        • Re: Witam

          Witaj Kochana, ja kilka dni temu wskoczyłam na oczekujace, udało się nam już to w drugim cyklu starań, ale nadal tu zaglądam, również jestem aniołkową mamusia i mam synka prawie dwulatka. Mam nadzieję ze spodoba ci sie u nas, są tu naprawdę swietne babki i dobre nauczycielki. Trzymam już od dziś za Ciebie kciuki, pozdrawiam

          Alina

          • Re: Witam

            Witam Cię serdecznie 🙂
            Już od dziś trzymam mocno kciuki za Ciebie, abyś nie musiała długo się starać i szybciutko przeszła do oczekujących.
            Znam ten strach, o którym piszesz, też straciłam Maleństwo, poroniłam w styczniu w 10tc. Teraz jestem w trakcie 2 cyklu starań. Mam nadzieję, że tym razem jak się nam uda to będzie wszystko dobrze. Musimy być dobrej myśli, choć wiem, że ten strach jest ogromny.
            Pozdrawiam 🙂

            panterka

            • Re: Witam

              Witaj,
              jak widzisz nasze ramiona i klub wsparcia jest dośc silny. Ja też jestem aniołkową mamą w lipcu poroniłam w 11 tc, ale już właśnie zaczelismy z mężem pierwszy cykl starań. Mi lekarze kazali odczekac 3 miesiące.
              Pozdrawiam,

              Kasia, i aniołek 03.07.2007

              • Re: Witam

                Dziękuję Wam bardzo za ciepłe słowa. Jesteście kochane. Cieszę się, że odważyłam się przed Wami otworzyć, gdyż wcześniej wszelkie wypowiedzi na forum traktowałam jak swego rodzaju ekshibicjonizm, a ja należę raczej do ludzi skrytych – przynajmniej tak było do wczoraj. Wolałam popłakiwać w samotniości i dusić wszystko w sobie. Teraz wiem, że to był błąd. Historie Alinki78 i Alinki24 podniosły mnie na duchu.
                W czasie oczekiwania “na październik” jedna myśl była dla mnie krzepiąca, że na święta znowu będzie biło we mnie malutkie serduszko. Teraz boję się, że gdy nam się nie uda w pierwszym, najwyżej drugim cyklu, wpadnę w panikę.
                Boję się, że moja psychika tego nie wytrzyma, a z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego, że pozytywne myślenie przyczyni się do sukcesu. Dlatego nad pogodą ducha też muszę popracować.
                Jeszcze raz serdecznie Wam dziękuję i zarówno sobie jak i Wam życzę upragnionych “dwóch kreseczek”. A tym, którym już się powiodło GRATULUJĘ 🙂
                Emilka

                • Re: Witam

                  fajnie że do nas dołączyłaś, jest tutaj naprawde bardzo milutko, mozna sobie popłakać i radować się i wszyskie w tym uczestniczymy, także odwagi życze i pisz o wszystkim!!! dzieki za gratulacje a ja życzę upragnionych dwóch kreseczek w najbliższym czasie

                  Alina

                  • Re: Witam

                    Miluchna ja też należę do tych skrytych wbrew pozorom 🙂 tu się jakoś otwieram ale to nie zmienia faktu że czasami jestem bardzo samotna albo popłakuję sobie w podusię. Każdy z nas przechodzi to na swój sposób, ja moje łzy traktuję jako wyładowanie emocji, mnie to oczyszcza.
                    Tu można sobie ulżyć, dziewczyny wspierają słowem, i są wspierane, fajnie że do nas dołączyłaś 🙂
                    Pozdrawiam cieplutko
                    Basia

                    • Re: Witam

                      Witaj Miluchna,
                      Ja tez za miesiac lub dwa bede juz sie starala. Wiem jak ci ciezko bo sama poronilam w sierpniu ale lakarz dal pozwolenie na koniec pazdziernika wiec czekam cierpliwie i tak jak ty boje sie okropnie tego ze moze sie nie udac. Mam tylko nadzieje ze najgorsze za nami i teraz juz bedzie dobrze. Pozdrawiam cie serdecznie.
                      Evika

                      • Re: Witam

                        Witaj.
                        Bardzo mi przykro z pwodu Twojej straty. Ja też jestem aniołkową mamą (8 tydzień). Bardzo po tym cierpiałam i balam się zajścia w ciąże. Po roku jednak zdecydowaliśmy się ponownie na dzidziusia i wyszło za pierwszym razem. Mati ma teraz 5,5 roku i właśnie w tej chili buduje coś z klocków. My teraz już 7 cykl staramy się o drugą dzidzie i wierze mocno w to, że nam się uda. Są chwile załamania, a dzięki kochanym dziewczynom na DI można je z ich pomocą przełamać. Trzymam kciuki za Ciebie.

                        Mateuszek

                        • Re: Witam

                          Październik. Czas wyczekiwany przez 6 długich miesięcy. Pierwsze próby za nami. I cóż – w tym całym “procesie” za bardzo skupiłam się na “skuteczności tworzenia” niż na przyjemności. Dlatego nazywam to procesem, a nie miłosnym uniesieniem. Jestem wystraszona swoją postawą już przy pierwszym cyklu starań. Boję się, że gdy nam się teraz nie uda ogarnie mnie całkowita schiza. Jeszcze kilka dni oczekiwań w niepewności. Zresztą już teraz nie mogę skupić się na pracy, tylko”wsłuchuję się w swój brzuch”. A może nie czekać, tylko zrobić test?

                          • Re: Witam

                            Jeśli jesteś już w terminie @ to rób test, po co się męczyć. A tym że schizujesz tak już przy pierwszym cyklu to się nie przejmuj, albo zdążysz zaciążyć albo samo przejdzie za jakiś czas, to taki etap niestety i trzeba przez niego przejść 🙂
                            pozdrawiam cieplutko i życzę upragnionych dwóch kreseczek
                            Basia

                            • Re: Witam

                              Nie udało się. Ale jak mi lekarz powiedział: “Nic na siłę”. Tym razem postaram się wyluzować – przynajmniej mam taką nadzieję. Chociaż myślałam, że nam się powiodło – przez ponad tydzień bolało mnie podbrzusze, mdliło mnie, “znielubiłam” kawę – ja miłościczka tego trunku. Widocznie skoncentrowana ciągle na jednym zaczęłam powoli “fiksować”. Trudno – następnym razem będzie lepiej.

                              • Re: Witam

                                Będzie lepiej, trzymam kciuki mocno 🙂

                                • Re: Witam

                                  Mam nadzieję. Sama jestem z siebie dumna, że tak dzielnie znoszę tą porażkę. Myślałam, że to będzie “weekend wielkiej rozpaczy”, ale narazie trzymam się dobrze. Jaka byłam do tej pory naiwna. Myślałam, że wystarczy się postarać “w te dni” i sukces gwarantowany. Trudno. Mam tylko nadzieję, że wykonam plan, czyli na święta będę mogła podzielić się z ukochanym dobrą nawiną. Bo jak nie, to z pewnością będą to “ŚWIĘTA WIELKIEJ ROZPACZY”. Kurczę, znowu się zapomniałam, przecież lekarz kazał mi myśleć pozytywnie. Przywołuję się do porządku – WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE. Czego sobie i WAM wszystkim życzę 🙂

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Witam

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general