Witajcie dziewczyny. Dość długo się tu na forum nie odzywałam, powodów było wiele, ale najpoważniejszy był ten osobisty. Miałam dość… hmmm… ciężki okres. Wymagało to ode mnie długich i trudnych rozmów z mężem, ale dzięki temu teraz idzie ku lepszemu. Niektóre z Was pewnie widywały mnie na innym forum, i tu wyjaśniam, że tam to mnie nikt nie zna i jestem kropeczką w tłumie. Tu natomiast nie chciałam swoich żali i smutków przelewać na Was.
Wracam nieco weselsza, podbudowana, z pewną dawką energii do dalszego działania.
W międzyczasie sporo sie u nas zmieniło. Ola dostała się do przedszkola, które zreszta mam pod samym blokiem. Do tego nauka chodzenia bez pieluchy przebiega dość sprawnie i w ciągu dnia po domu Ola chodzi bez pieluszki, a jak chce siusiu to (od kilku dni) sama bierze nocnik, zdejmuje spodenki i gatki, robi co ma zrobić i woła mamę z papierkiem A mamę duma rozpiera.
Na koniec mało przyjemna informacja – w niedzielę wieczorem ukradli nam samochód. Starego cienkasa z dwoma fotelikami. Wrrrr ależ sie wściekłam. Na nasze szczęście w nieszczęściu mieliśmy obiecane, ze teść albo da nam swoje autko albo gotówkę (15 tys) na coś innego więc teraz na szybko szukamy czegoś sensownego w tej cenie. Może coś wiecie?? To ja ew poproszę o info na priva. No i foteliki trzeba dokupić. Pewnie teraz kupimy już te większe, które starczą na dłużej.
No i tyle.
Witam Was gorąco i serdecznie i czekam ach jak czekam na spotkanie warszawskie.
Pozdrawiam serdecznie
mama oli i tomka kiedyś kasiaiola
6 odpowiedzi na pytanie: Witam się po długiej nieobecności
Re: Witam się po długiej nieobecności
Hej
Jak milo znowu czytac co u Was.
Szczerze powiem juz myslalam ze nie kradna tak samochodow- strasznie wkurzajca sprawa.
A spotkanie warszawskie to juz na dniach bo 23 kwietnia dziewczyny sie umawiaja. Bardzo zaluje ze nie bede mogla bo jestem w W-wie na ten weekend.
Jeremi04.03.2003Pola22.10.2004
Re: Witam się po długiej nieobecności
witaj po przerwie:)
bruni i Filipek
Re: Witam się po długiej nieobecności
Czytalam o aucie na innym forum i zastanawialam sie, dlaczego tutaj nie piszesz… Przecież dziewczyny na pewno by Ci wspolczuly 🙂
Przykro mi bardzi, ze ktos sie polasil na auto (albo na foteliki) 🙁 Złodzieje coraz gorsi sie robią 🙁
No i witaj ponownie, podwojna mamo 🙂
Re: Witam się po długiej nieobecności
No…. bo już się zaczynałam martwić….
Miło Cię znów widzieć 🙂
A spotkanko…. bardzo chętnie.
Kasia mama Pawełka
Re: Witam się po długiej nieobecności
Samochód buuuuuu, ale miło Was znowu widzieć :-)))
Re: Witam się po długiej nieobecności
Witam 🙂
Nie wiem czy mnie pamiętasz (kombinezonik) – chyba nic nie pokręciłam? 🙂
Moaj Ania już zabiera sie do chodzenia 🙂 Ależ ten czas leci 🙂
Agata i Ania (7.09.2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: Witam się po długiej nieobecności