Witam, od jakiegos czasu zagladam na ta strone, w szczególnosci zainteresowalo mnie forum dotyczace starajacych sie,nie jestem jeszcze zamezna, ale wraz z moim chlopakiem mamy podobne problemy, bardzo chce miec dziecko juz od paru lat,ale jak narazie nic nie widac ani slychac, nie zabezpieczamy sie a mimo to nie zaszlam w ciaze.ostatnio spoznil mi sie okres 30 dni to juz drugi raz w roku, bylam pewna ze jestem w ciazy, robilismy testy, wychodzili negatywne, po wizycie u pani ginekolog,ktora dala nadzieje mi na to ze jednak cos tam jest, poszlam na USG, niestety nic nie bylo widac,nie mogłam w to uwierzyc, wiec zrobiłam badanie krwi: beta Hcg poniżej 1,0, po 30 dniach od spodziewanej miesiaczki dostalam ją w końcu.jestem zła, załamana i w ogóle.ja już od jakiegos czasu podejrzewam ze jest cos nie tak, moze cos z hormonami???jestem troche w innej sytuacji niz wy, bo mój chlopak nie chce dziecka teraz ale dopiero za pare lat, jednak mnie to nie przekonuje:praca, mieszkanie,samochód…..to nie jest najwazniejsze,dla mnie wazne jest dziecko, ktore bardzo chce miec ale chyba nie moge.pozdrawiam wszystkich i wesołych Swiat zycze.
3 odpowiedzi na pytanie: Witam wszystkich
Re: Witam wszystkich
witaj
u nas:::) oby nie na długo::)) i szybko uciekaj na oczekujące:))
A co do spoznionych okresów to zrób sobie badania hormonalne i najlepiej monitorin czy masz ovu…i daj znac jak wyniki
pozdrawiam
ania
Re: Witam wszystkich
Witaj Kacha,
na Twoim miejscu zrobiłabym badania hornonków, ale też zastanowiłbym się czy warto robić coś na siłę, może warto poczekać i osiągnąć jakiś kompromis z chłopakiem co do terminu poczęcia dzidziusia.
p.s
Bardzo dobrze,że obserwujesz swój organizm, masz czas żeby w razie czego się leczyć.
Pozdrawiam
Karla33
Re: Witam wszystkich
Witaj,
Ja tak samo jak i Ty przez długi czas tylko obserwowałam to forum, ale w końcu postanowiłam zacząć się odzywać. Grunt to nie panikować i nic na siłę. A co do chłopaka to najlepiej znaleźć kompromis, bo wymuszanie tak poważnej decyzji jak posiadanie dziecka to nie najlepszy pomysł. Być może on jeszcze nie czuje się gotowy na rolę ojca… Mój mąż jeszcze kilka lat temu też nie pragnął zostać ojcem. Chciał najpierw rozkoszować się niezależnością i cieszyć się z naszej beztroski. Aż w końcu sam dojrzał do tej ważnej decyzji i teraz kiedy tak bardzo pragniemy maleństwa i nic nam z tego nie wychodzi, to sam jest zły na siebie, że tak długo zwlekał i był takim egoistą. Ja natomiast nie mam do niego żalu, jest mi tylko przykro, że ten nasz najlepszy czas na rodzicielstwo ucieka,ale wierzę, że jeszcze zdążymy i będziemy się cieszyć z naszego dzidzusia.
Głowa do góry,na pewno wszystko się ułoży. Życzę w Nowym Roku dużo radości, żadnych trosk i spełniena wszelkich marzeń, a przede wszsytkim zdrowia.
Pozdrawiam
Małgosia
Znasz odpowiedź na pytanie: Witam wszystkich