Dziewczyny, pocieszcie! Karol dostał skierowanie do poradni hematologicznej. Od kilku miesięcy ma powiększone węzły chłonne na szyi. Nasza pani doktor jest bardzo ostrożna węc woli to sprawdzić. Wiem, że większość dzieci ma powiększone węzły i że nie musi to oznaczać niczego złego, ale strasznie się boję. Czy ktoś wie jak wygląda taka wizyta? Czy oprócz badania krwi coś jeszcze robią? Pocieszcie bo osiwieję!
Aga I Karol
7 odpowiedzi na pytanie: Wizyta u hematologa
Re: Wizyta u hematologa
Pamietam doskonale, ze zarowno ja jak i moj braciszek mlodszy o 6 lat mieslismy mocno powiekszone wezly na szyi. Pamietam doskonale, ze moglam wyczuc kulke o srednicy okolo 1cm.
Nikt nas nigdzie nie skierowal. To bylo 20 lat temu i zyjemy sobie dzieki Bogu oboje w doskonalym zdrowiu.
Re: Wizyta u hematologa
No właśnie. Z jednej strony dobrze, że medycyna idzie do przodu i wszystko moża wykryć wcześniej, ale stwarza to sytuacje, ze z byle czym biegamy po specjalistach. Mam znajoma lekarke, ktora twierdzi, ze nie mam sie czym martwic, ze to normalne u dzieci. Istnieje jednak lek, ze moze wlasnie to cos powaznego. Ani nie chce o tym myslec…
Musze jechac na te wizyte bo nie zaszczepia Karola bez opini specjalisty.
Re: Wizyta u hematologa
No jasne, ze musisz jechac, nie mialam zamiaru Cie zniechecac do wizyty u lekarza. Chcialam tylko powiedziec, ze to najprawdopodobniej nic nie znaczy i Twoj Synek jest na pewno zdrowiutki. Ale sprawdzic trzeba.
serdecznie
Re: Wizyta u hematologa
Nie martw sie. Ja cale dziecinstwo mialam kulki na szyi. Prawie wszystkie dzieci maja. Moj syn odkad poszedl do przedszkola i zaczal sie stykac z chorymi mial straszne. Teraz dopiero mu sie zmniejszyly. Ale i tak przy byle katarku wywala mu je duze jak sliwki. Mala tez juz ma wyczuwalne takie male kuleczki na szyi – brat dostarcza jej sporo drobnoustrojow z ktorymi musi walczyc. Tak, ze najprawdopodobniej jest wszysko ok.
Aga, Pawełek, Paulinka
Re: Wizyta u hematologa
ja powiem ci tak: jako dziecko też ciągle miałam powiekoszone węzły, byłam w senatorium bo ciągle chorowałam na gardło, lub oskrzela, tam po badanich doktor stwierdził że mam węzły chłonne stałe, tzn że zawsze będą, jak tylko jestem podziębiona, czy nawet głupi katar to zaraz wywala mi olbrzymie gały, lekraz stwierdził że istnieje możliwość ich usunievcia, ale wtedy dziecko traci odporność. tyle co pamietam, mam nadzieję że cię pocieszyłam.
jovi i córcia 21.09.2004r.
Re: Wizyta u hematologa
Nie wiem, jak przebiega wizyta,
Ale mam prośbę, jak już będziesz po, napisz co na te węzły hematolog.
Re: Wizyta u hematologa
Termin mamy dopiero na 1 lipca więc jeszcze kupę czasu, ale po wizycie na pewno dam znać
Pozdrawiam
Aga i Karol
Znasz odpowiedź na pytanie: Wizyta u hematologa