a więc byłam u gina i stwierdził, że nie wie czemu moje starania kończą się małpą. Budowę mam prawidłową, zeszłoroczne wynik też [ale to zabrzmiało] dał mi skierowanie na usg, zrobił cytologię, powiedział, że zbada mi hormonki i będzie sprawiał, żeby się wreszcie udało. powiedziałam mu o moich obawach i ostatnich objawach… Wiecie co? chyba w końcu trafiłam na gina dla siebie wszyscy osttni nie za bardzo sie mną przejmowali. Teraz wiem, że jestem w dobrych rękach i że już wkrótce (może nawet i w tym cyklu) podpiszę sie “erica i fasolek” POzdrawiam wszystkie gorąco i przesyłam buziaczki i uściski. Dziś 11 dc – nie mówię mężusiowi, ale od dzi zaczynam na nowo, nie chcę by się stresował i denerwował, że ciąży na nim taka odpowiedzialność – tym razem to ma być spontaniczne przytulanko
Edited by erica on 2003/07/15 16:17.
11 odpowiedzi na pytanie: wizyta u nowego gina
Re: wizyta u nowego gina
Witam
Podobnie jak ty mnie także udało się trafić na lekarza z prawdziwego zdarzenia. Od dzisiaj razem z mężusiem staramy się o maluszka. Zobaczymy jakie będą tego rezultaty ok 3 sierpnia. Zyczę Ci i sobie powodzenia i romantycznych wieczorów. Pozdrawiam Iwona
Re: wizyta u nowego gina
ja też, ja też około 3 sierpnai, wyliczyłam, ze małpa (wrrrrrrr…) ma przyjść 2.08. ale nie wpuszczę jej. ozdróweczka i życzę zaciążenia
do erici
Miejmy nadzieję że fasolki zrobia nam psikusa i dadzą znać o sobie gdzieś za 3 tyg. Byłoby pięknie – kochana bierzemy się do roboty, żeby nie przegapić tych wyjątkowych dni, których jest tak niewiele.
Re: do erici
no właśnie, do dzieła!!! -oby tylko nasi mężczyźnie ytrzymali – hihihi
Re: do erici
Trzeba z nich wycisnąć tyle ile fabryka dała.
Re: do erici
już widzę ich obolałe, zmęczone ciała
Re: do erici
Ale za to jaka kondycja, po takim wysiłku. Trzeba będzie im dietę urozmaicić – bardziej energetyczną żeby nie padli w przedbiegach.
Re: do erici
faktycznie, będę musiała podtuczyć trochę tą moją chudzinkę i niech pilnuje chłopaków, by zdziałali cuda
Re: do erici
Z tym się zgadzam, mojego też trzeba podtuczyć. W końcu kto będzie wózek dzwigał jak nie oni?
Kurcze pogadałabym sobie jeszcze a tu robota wzywa. Nic zapadnę na forum koło 22.00. Pa i do “usłyszenia”.
Re: do erici
pa, dzięki za miłą pogawędkę – ja o 22 nie będę na forum, bo będę się przytulać
Re: do erici
Witaj, jak tam starania? Mam nadzieję, że niedługo coś “zakwitnie”. My także nie próżnujemy, chociaż mąż ostatnio trochę ” przemęczony”. Jednak jeszcze postaram się z niego coś wycisnąć, w końcu wszystko w słusznej sprawie. Za kilka dni przejdzie na zasłużony odpoczynek a ja z niecierpliwością będę czekać na dzień, w który mam nadzieję małpa nie zagości. Pozdrawiam i życzę szczęścia nam wszystkim.
Znasz odpowiedź na pytanie: wizyta u nowego gina