Opiszę Wam sytuację, która nam się ostatnio przytrafiła.
Pewnie też macie przykłady sytuacji, gdzie ktoś chciał/naciągnął Was w irytujący sposób. 🙂
Jesteśmy z dziećmi w jednym krakowskim parku. Jakiś czas temu zostały w nim wyremontowane toalety. OK i super. Idę tam z Martą, bo chce siku. Wstęp kosztuje złotówkę. Płacę babce złotówkę. Ona mówi, że płacę 2zł. Ja jej tłumaczę, że nie ja idę tylko dziecko. Ona na to, że pewnie tylko tak mówię 😉 W portfelu mam tylko tą złotówkę i całe 50zł. Podaję te 50zł (wściekła na maksa), a kobitka…. nie ma mi wydać. Bo dopiero zaczęła pracę!!!!! Wejść z dzieckiem bez dwóch zł nie pozwoli, a nie ma wydać!!
Zabrałam Martę, zrobiła siku pod krzaczkiem, na oczach baby niemalże. Marcie nie przeszkadzało to na szczęście.
Wkurza mnie taka pazerność, wrrrr….
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wkurzające sposoby zarabiania na was – czyli Polak potrafi…
No niestety też widuję takie “kwiatki”.W głowie mi sie nie mieści żeby wyjść z toalety i nie umyć rąk…
😮
No poprostu rozwalilas mnie!!!!!!!! SZOK!!!!!!!:eek:
ale chyba nie pobijesz mojego znajomego, jedna kostka mydla idzie mu pod prysznicem i jedna srednio na 2 dni na mycie rak
Ja ma tak samo!!! Moj maz tez – czekamy az ktos wymysli samootwierajace sie drzwi przy wychodzeniu z toalety!! To jest dla mnie tragedia – ze wychodzac trzeba czystymi erekom brudackie drzwi otworzyc! Juz dawno zrezygnowalam z publicznego transportu – chyba ze jestem zmuszona – no jedynie samolot… Ale ogolnie przerazaja mnie duze skupiska ludzi – jak Disneyland i tego typu…
A jak jade taksowko – szczegolnie w NY to nie moge sie przesta myslec ile ludzi jechalao na tym siedzeniu, co tam robili, kiedy ostatnio byla czyszczona.
ja tyż się staram łokciami rozpychać 🙂
A ja z tymi kibelkowymi drzwiami/klamkami nie mam problemu. Nadmienię, że z toalet publicznych korzystam rzadziutko i należę do tych, którzy myją ręce, a dziecku nie pozwalam niczego dotykać (nawet ścian).
A radzę sobie w ten sposób, że po umyciu i wytarciu rąk, zabieram ze sobą “na dalszą drogę” jeszcze jeden kawałek papierowego ręcznika i przez niego otwieram drzwi. No, jeśli akurat uda mi się natrafić na toaletę “full wypas” z elekryczną suszarką do rąk, to biorę kawałek papieru i nim otwieram drzwi, a gdy jest babcia klozetowa, to ją proszę o podwójną dawkę papieru już na wstępie 😀 – o dziwo, nigdy mi nie odmówiła ;).
mam swira na punkcie klamek i wlacznikow swiatla, systematycznie myje w domu, w autobusie staram sie nie myslec ;), w torbie zawsze mam plyn dezynfekujacy do rak
myslalam ze tylko ja jestem walnieta… moj maż ma calkiem inne poglady i jak zaczynam dostawać fioła to mnie pacyfikuje… podobno kazdy dziennie powinien dla zdrowotnosci pól kilograma brudu włozyć do pyska…
poglad zaszłyszany, nie moj wlasny.
hmmm pol kilograma powiadasz??? A czy swinstwa ktore wokol nas lataja i nas atakuja zewszad tez sie licza??? Bo jak tak to nie ma co sie martwic – pol kg w zanieczyszczeniach jest na bank:)
matko, z kim ja na tym forum sie zadaje. same znerwicowane z natrectwami pisza…
od brudu nikt jeszcze nie umarl. co najwyzej sobie posmierdzial troche..
taaa.. pamietam, pamietam tez, jak pani kazala mi doplacic, jak poprosilam o podwojna porcje 😀
caly cennik wisial:
uzycie recznika………………. ?
uzycie mydla………………. ?
porcja papieru……………….. ?
no i samo uzycie muszli tez kosztowalo 😀
ale najwieksza masakre widzialam pare lat temu na krymie. placilo sie za centralny gnoj.
toalety z dziurami w podlodze z ktorych sie autentycznie wylewalo.
z takiej toalety przyszlo mi korzystac przy naprawde pieknym palacu w aupce. pelno turystow, wiec krzaki w takiej sytuacji odpadaja niestety.
rzad powinien wprowadzic…WC za darmo!!!
to moze jakas petycja do rzadu?????
ja sie pierwsza podpisuje!!
Powaznie – przeciez petycje sa o wszystko – jestem pewna ze to duuuzzzejjj wiekszosci polakow nie pasuje. Jakos w innych krajach kibelki sa czyste i jest papier toaletowy i reczniczki i mydelka, nikt nikomu nic nie wydziela i jest ZA DARMO!!!!!!!
Przynajmniej rzad wslawilby sie czyms konkretnym i bylby pamietany przez pokolenia:) Ksiazki by o tym pisano – juz widze te naglowki w ksiazkach naszych wnukow:)
noooo
na wschodnim wybrzezu mniej ale na zachodnim urzekl mnie wszechobecny plyn dezynfekujacy w wucetach i przy placach zabaw 😀
bo papierowe podkladki obecne w najmniejszym kiblu na pustyni to standard czego szczerze zazdroszcze 😉
noooo totalna masakra… a jak chce się więcej to co? dopłata??
Taaaaaaa-kilka razy się z czymś takim spotkałam…………..:mad:
Ja też złożę swój podpisik:p
Znasz odpowiedź na pytanie: Wkurzające sposoby zarabiania na was – czyli Polak potrafi…