czesc dziewczyny, przejrzalam to forum kilka stron wstecz(na wiecej nie mam czasu, przyznaje bez bicia..). szukam opinii uzytkowniczek nowego wozka Graco- Symbio z twarda gondola. Jak sie sprawdza w praktyce? Tak dobrze, jak wyglada? ;)) Wg mnie wozek super, inny niz dotychczasowe Graco (mi sie kojarzyly tylko z popularnymi spacerowkami) – przede wszystkim z TWARDA duza gondola. Poza tym naprawde ciekawy nowoczesny design; dajcie znac – dzieki
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: wozek Graco symbio z gondola– polecacie?
ladny jezyk, trudny niestety tylko.. za to Francuzi buraki. Ja zaluje ze sie raczej wloskiego nie uczylam, teraz bym moze z Wlochami pracowala. A ci burakami nie sa (przynajmniej ci, ktorych ja znam)
mamy podobne spojrzenie na powyższe sprawy:)
hahaha, Kali kochać, Kali jeść 🙂 Dziękujemy CI google.
no wyobraź sobie, że nie google.
“hahaha”
rozumiem, że nie zrozumiałaś.
kończę te jałowa dyskusję, jesteś chamowata, obrażasz ludzi
i prezentujesz kompletny brak kultury.
mach die Fliege!
Ja się uczyłam, tylko po niemiecku, bo w tym pięknym kraju parę lat mieszkałam. Włoski po niemiecku, śmiesznie było. Był taki skandynawski film “Włoski dla początkujących”, ciekawy… Taka mała dygresja 🙂
Teraz żałuję, że się nie przykładałam odpowiednio. Ale cóż, młodość ma inne zainteresowania 🙂 Obecnie przerzuciłam na hiszpański. Faktem jest, że każdy kolejny język łatwiej “wchodzi” 🙂
Film znam- b.dobry.. Ja mialam nieco podobne doswiadczenie jezykowe do Twojego – chcialam sie wloskiego uczyc, to sie zapisalam, tyle ze mi sie wszystko chrzanilo z francuskim, np wymawialam slowa, jakby to byl fr, a nie wloski… No i dalam sobie spokoj. Hiszpanski, eh tez bym sie nauczyla, ale czasu brak 🙁 Ja dozyje emerytury to sie zapisze!
Nie zrozumiałam bruni, bo to nie Hochdeutsch. To chyba z jakiegoś Deutschkurs für Ausländer? Nieważne. Skończyłam studia w Niemczech i troszkę znam ten język. Ale rozumiem, że się starałaś i to się liczy! Nie denerwuj się tak, że czegoś nie potrafisz. I nie martw się, dla chcącego nic trudnego! Zapiszesz się na kurs i nauczysz. Będę Cię tu wspierać 🙂 Stworzymy nowy wątek
No właśnie, miałam tak samo. Ale moja nauczycielka włoskiego zawsze podkreślała, że jak ktoś zna właśnie francuski., to się włoskiego szybko nauczy, bo gramatyka jest b. podobna.
Słucham sobie teraz hiszpańskich canciones i śpieeeewam – uwielbiam te ich “telenowele” piosenkarskie w stylu “Nuestro dulce amor”, la la la 🙂
P. S.
J’aime bien cette pousette 🙂
Prodomostra, kurcze widze ze Ty tu operujesz niejednym jezykiem obcym! chapeaux bas :-)) a ze watek dotyczy graco symbio (tak przynajmniej glosi temat) to wiem, o ktory wozek chodzi. ja juz nic dzis nie napisze, bo mi tylko oklepany angielski zostal na stanie… nic oryginalnego niestety
Wygladało jakbyś nie rozumiała.
Na kurs nie zamierzam sie zapisywać, to i potrzeby nowego w wątku nie bedzie, w którym musiałabym z Tobą dyskutować w jakimkolwiek języku.
Miło trafić w końcu na kogoś o podobnym poczuciu humoru 🙂 Respekt ilan 🙂
To jutro będzie o wózkach po polsku, bez dygresji. Jusqu’a demain!
P. S. + akcent nad “a”, oczywiście 😉
Ano milo, milo – ja Ci powiem nawet w tajemnicy, ze troche tak sie czuje jakbym z jakas dobra znajoma rozmawiala :-)). Respekt – dzis juz nie popisze, bo zaraz wychodze, kompa wylaczam i do domciu
see ya
Brunka, ja odnioslam wrazenie ze ta ILian i prodo cos tam to ta sama osoba….jedna sie loguje to drugiej nie ma
Ilan, nie ilian :-)) sprawdz IP adres jesli chcesz – zapraszam… a tak przy okazji- moze my obie po prostu w pracy piszemy a domu np nie mamy dostepu do netu (jak ja)?? moze byc takie wytlumaczenie????
papa 🙂
Dziewczyno Droga, cóż za spostrzegawczość! Przecież ja tu pół tego forum obstawiam Coś w życiu robić trzeba, nie?
faktycznie “wloski dla poczatkujacych” wart zobaczenia.
a jak tak juz przy filmach, to czytajac ten watek nieodparcie przychodzi mi na mysl pewna scenka, moze nie z kina szczegolnie ambitnego, ale za to jedna z moich ulubionych 😉
faktycznie “wloski dla poczatkujacych” wart zobaczenia.
a jak tak juz przy filmach, to czytajac ten watek nieodparcie przychodzi mi na mysl pewna scenka, moze nie z kina szczegolnie ambitnego, ale za to jedna z moich ulubionych z tego filmu 😉
Ostatnio leciała powtórka w tv… Nie ryzykuję swojej opinii, bo “nie stać” mnie na kolejną kartkę. Chciałabym jeszcze trochę rzeczy po dziecku posprzedawać 🙂 Do pogadania po 16.06, pozdrawiam Cię 🙂
Po wszystkich dygresjach – tutaj ukłony do współforumowiczek – popiszę o wrażeniach odnośnie wózka. Nie kupowaliśmy na razie gondoli, tylko spacerówkę. Używamy jej stosunkowo niedługo i na razie jest w porządku – lekka, zwrotna, łatwo się składa i dobrze mieści do bagażnika. Koło żadne nie odpadło (ktoś tu gdzieś pisał, że tak mu się niestety stało) i mam nadzieję, że wózek trochę nam posłuży.
A propos moich doświadczeń, mamy też spacerówkę mirage od graco, bardzo ok się sprawuje, wywiozłam ją na razie do teściów, żeby za każdym razem nie wozić tam wózka. Teściowa się zobowiązała, że będzie Małą na spacerki zabierać. Mam córcię przywozić 2 x w tygodniu 🙂 A propos, chętnie rozwinę gdzieś wątek “jak polubiłam swoją teściową” 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: wozek Graco symbio z gondola– polecacie?