wprowadzenie kaszy manny-gluten

Witam,
Mam problem. Moja 5-miesięczna córcia coraz częściej budziła się w nocy na karmienie piersią, postanowiłam ją dokarmiać. Kaszy smakowe czy kleiki nie zdały egzaminu. Wprowadziłam kaszę manną, nie wiedząc o tym że to gluten i prowadza się go stopniowo. Więc zaczęłam robić gęstsze kasze na wodzie z dodatkiem mleka modyfikowanego, wyszła mi porcja ok 4 5 łyżeczek na 200ml.
Nic córcie nie dolega, nie boli ją brzuszek, nie ma zaparć,sypia więcej. Jak tylko dowiedziałam się że dawka powinna być o połowę mniejsza to zaczełam robić przepisowo, z tym że córcia nie chętnie je taką płynną kaszę. Nie wiem czy mam jej podawać gęstszą kaszę, czy to nie za duża dawka? czy nic jej nie będzie? Pomóżcie proszę.

17 odpowiedzi na pytanie: wprowadzenie kaszy manny-gluten

  1. Z tym glutenem to ciągle się zdania zmieniają… jeśli chcesz być “przepisowa” to może spróbuj dawać kaszkę sinlac – jest bezglutenowa, robi się ją na wodzie, jest słodka i dzieci przeważnie ją lubią 🙂

    • Zamieszczone przez araki
      Z tym glutenem to ciągle się zdania zmieniają… jeśli chcesz być “przepisowa” to może spróbuj dawać kaszkę sinlac – jest bezglutenowa, robi się ją na wodzie, jest słodka i dzieci przeważnie ją lubią 🙂

      jest z cukrem??
      przeraza mnie to ze nawet słoiczki od 4 mc sa z cukrem
      a potem zdziwienie ze dziecko nie chce jesc warzyw i ciagle domaga sie deseru

      • Zamieszczone przez M&
        jest z cukrem??
        przeraza mnie to ze nawet słoiczki od 4 mc sa z cukrem
        a potem zdziwienie ze dziecko nie chce jesc warzyw i ciagle domaga sie deseru

        Z drugiej strony przecież owoce tez są bardzo słodkie, więc nie generalizowałabym tutaj. Nic dziwnego, że dziecko woli deser z owocami od warzyw 😉 Mleko też przecież słodkie… 😉

        • Zamieszczone przez Madelaina
          Z drugiej strony przecież owoce tez są bardzo słodkie, więc nie generalizowałabym tutaj. Nic dziwnego, że dziecko woli deser z owocami od warzyw 😉 Mleko też przecież słodkie… 😉

          tak ale fruktoza i laktoza to coś innego niż biały kryształ – przynajmniej dla mnie
          I żeby nie było – absolutnie nie mam nic przeciwko jedzeniu owoców na deser (choć w zasadzie się nie powinno – albo przed posiłkiem albo pomiędzy posiłkami) ale dosładzane cukrem morele to już przegięcie, albo kleik ryżowy z herbatnikami z syropem glukozowo fruktozowym i cukrem dla 4 miesięcznego dziecka.

          Tzn. według mnie nie powinno się podawać dosładzanych rzeczy i dosalanych dzieciom najdłużej jak się da 🙂
          ale oczywiście każdy rodzic zrobi jak uważa za stosowne i najlepsze dla swojego dziecka

          • To jest coś innego, owszem, ale mnie chodziło o wrażenia smakowe. Słoiczki z owocami nie wszystkie są dosładzane, niektóre są wręcz są kwaśne, co wynika z naturalnego smaku owocu.
            A jeśli chodzi o słoiki z warzywami, to weź kochana sobie ich posmakuj i odpowiedz na pytanie, czy Ci smakują 😉 dla mnie to jałowe trociny i wcale się nie dziwię, że nie wszystkim dzieciom smakują. W końcu dziecko tez człowiek 😉

            • jasne że tak, podobno nawet mamy wbudowane że jak coś jest słodkie to jadalne
              ale tyle się mówi o zdrowym odżywianiu, o tych produktach bez konserwantów itp a oni wsypują cukier do owocowych słoiczków dla dzieci
              ale ze smakami też jest tak że każdy lubi to do czego jest przyzwyczajony, prawda??

              po diecie cukrzycowej w ciąży jak w końcu mogłam posłodzić herbatę to z jedną łyżeczką cukru była ona za słodka, z domu wyniosłam to że deser po obiedzie (najczęściej ciasto domowej roboty) to tylko w weekend – nie byłam przyzwyczajona do jedzenia słodyczy i wcale mi ich nie brakowało, i tak bym chciała wychować moje dzieci – ale to bardzo indywidualna sprawa.

              w zasadzie to moje publiczne oburzanie się na ten cukier to takie bicie piany, więc już kończę, bo z jednej strony mogłabym tak w nieskończoność, a z drugiej… już wszystko powiedziałam:)

              • Zamieszczone przez M&
                jest z cukrem??
                przeraza mnie to ze nawet słoiczki od 4 mc sa z cukrem
                a potem zdziwienie ze dziecko nie chce jesc warzyw i ciagle domaga sie deseru

                Nie trwóż się 😉 Wszystko zależy od dziecka i nawyków jakie w nim wyrobisz 😉
                Mój Młodszy, mimo, że dawałam słoje, nie lubił słodyczy. Dość długo nie jadał słodkiego. Do tej pory – w czerwcu skończy 4 lata – nie zje lizaka, cukierka czy żelka… Ostatnio je czekoladę, ale w okolicach 2-3 rż wypluwał i traktował jako niezjadliwe 😉 Jarzyny (w tym surową paprykę w paseczkach 😉 ) i mięso młóci. Owoce lubi, nie przepada za słodkim i węglowodanami….

                • Justa087 jak moja Aśka miała pół roku to wprowadziłam jej zupki i kasze. Zupy robiłam w domu z warzyw, i kasz lub ziemniaczka z olejem i rozcierałam, prócz tego robiłam jej kasze z glonami (mają od zarąbania soli mineralnych i witamin). Szybko też zaczęłam dawać jej czerwoną soczewicę, bo ma dużo białka i żelaza i można ją rozgotować na papkę w ciągu kilku minut. Dawałam jej na noc bardziej syte jedzenie, żeby była najedzona i spała spokojnie. Karmiłam ją piersią, więc nie potrzebowała sztucznego mleka. Cukru przemysłowo wytwarzanego typu biały cukier, glukoza czy fruktoza też jej nie dawałam, bo po co? Nie jest to potrzebne, a może zaszkodzić i na ząbki i na florę w jelitach i witaminy i minerały gorzej się wchłaniają, kiedy dziecko ma sztuczny cukier w pożywieniu. Oczywiście dawałam Małej soki owocowe i przetarte owoce – sztucznych w słoikach i dosładzanych przemysłowym cukrem nie kupowałam.

                  • Zamieszczone przez Neo
                    Justa087 jak moja Aśka miała pół roku to wprowadziłam jej zupki i kasze. Zupy robiłam w domu z warzyw, i kasz lub ziemniaczka z olejem i rozcierałam, prócz tego robiłam jej kasze z glonami (mają od zarąbania soli mineralnych i witamin). Szybko też zaczęłam dawać jej czerwoną soczewicę, bo ma dużo białka i żelaza i można ją rozgotować na papkę w ciągu kilku minut. Dawałam jej na noc bardziej syte jedzenie, żeby była najedzona i spała spokojnie. Karmiłam ją piersią, więc nie potrzebowała sztucznego mleka. Cukru przemysłowo wytwarzanego typu biały cukier, glukoza czy fruktoza też jej nie dawałam, bo po co? Nie jest to potrzebne, a może zaszkodzić i na ząbki i na florę w jelitach i witaminy i minerały gorzej się wchłaniają, kiedy dziecko ma sztuczny cukier w pożywieniu. Oczywiście dawałam Małej soki owocowe i przetarte owoce – sztucznych w słoikach i dosładzanych przemysłowym cukrem nie kupowałam.

                    neo ta kasza od razu z glonami byla czy kupowalas glony oddzielnie?
                    mozesz jakies konkretne polecic?
                    dzieki

                    • Glony kupuję jej oddzielnie. Aśka je Hijiki inaczej Hiziki (rurki) lub Arame (wąska trawka) ale np. moja koleżanka daje swoim dzieciom Kombu (wstążki) i też chętnie jedzą. Najpierw wlewam przegotowaną wodę do miseczki i wkładam do niej glony, żeby spęczniały, a na glony nakładam kaszę.

                      • dzieki Neo
                        poszukam i sprobuje Marcelinie podac, moze jej zasmakuja

                        • Super pomysł z glonami, gdzie je kupujesz?

                          • Glony kupuję w Astrze na pierwszym piętrze w sklepiku ze zdrową żywnością lub w małej Astrze (dawniej TGG) – leżą na półkach ze zdrową żywnością niedaleko kas i są stosunkowo tanie. Ale glony są też w wielu innych miejscach – na Hali Targowej, na Wita Stwosza itd. Kupuję też małej jako przegryzkę zamiast niezdrowych obrzydliwych sztucznych słodyczy np. owoce Goji. Do picia daję jej herbatki z miodokrzewu i czerwonokrzeu – są to herbaty nie zawierające kofeiny, za to mają całą masę minerałów i witamin i są polecane dla niemowląt i małych dzieci. Oczywiście żadnej herbaty nie dosładzam żadnym sztucznym przemysłowo wytwarzanym cukrem typu biały cukier, glukoza, fruktoza, słodzik itp. Moje dzieci piją też wodę mineralną, Aśka oczywiście też. Ja dzień zaczynam od zielonej czy białej herbaty oczywiście nie aromatyzowanej i bez żadnych sztucznych dodatków. Aśka wcina też sporo orzechów, ziaren słonecznika i dyni. Wszystko kupuję jej bez konserwantów. Przyprawy (majeranek, pieprz, imbir itd.) też kupuję wyłącznie bez konserwantów.

                            • uważnie z glonami – mozna dzieciom gotować np. zupki na glonach, ale nie koniecznie miksować i dawać dziecku same glony, można łatwo zachwiać równowagą hormonalną u takiego maluszka (tarczyca!)
                              proponuję skonsultowac się najpierw z dobrym lekarzem TMC
                              ja osobiście czekam do 3 rż z jedzeniem glonów przez J

                              • Dziekuje za wypowiedzi;)

                                • Ja glonów nie miksuję ani nie daję samych. Glony są dodatkiem do kaszy uzupełniającym sole mineralne i witaminy w jedzeniu córki. Żadnych negatywnych konsekwencji spożywania glonów lekarze u Asi nie zauważyli, nie choruje na nic oprócz przeziębień i niektórych chorób wieku dziecięcego (które przechodzi bez komplikacji) i rozwija się prawidłowo. Tak samo jest u innych dzieci, które znam i które również mają dodatek glonów w pożywieniu. Myślę że często dla dzieci bardziej szkodliwe są leki farmaceutyczne lub fabryczne witaminy syntetyczne, które na dodatek zawierają wiele szkodliwych konserwantów i niezdrowy przemysłowo wytwarzany cukier.

                                  • 🙂
                                    Neo a co ma jedno do drugiego? w moim poście słowa nie było o jakichkolwiek farmaceutykach…

                                    Wracając do tematu: Twojemu dziecku algi służą i świetnie, ale ja konsultowałam temat z lekarzami medycyny chińskiej i zdania były podzielone, nie ma jednej uniwersalnej diety dobrej dla każdego, pamiętajmy o tym doradzając innym.

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: wprowadzenie kaszy manny-gluten

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general