Wracacie do pracy ?? A co z dzieciątkami !!

Tak się zastanawiam czy wracacie dziewczyny do pracy???
Mój synuś ma 3 miesiące a mi macierzyński kończy sie dokładnie 31 października, potem jeszcze 26 dni urlopu, 2 dni opieki ustawowej i wychodzi, że 13 muszę stawic się w pracy. Szef już mnie “molestuje” telefonomi z zapytaniem kiedy “wpadnę pogadać” – AKURAT CHCE MI SIĘ !!! No ale będę musiała. I tak mimo woli zaczęłam zastanawiać się co zrobić z małym. Moi rodzice pracują, na tesciową nie ma co liczyc bo opiekuje sie dwójką dzieci brata mojego męża ( zreszta na nia nigdy nie mozna liczyc – ale to juz inny temat ). Nie chce zostawiać malego, chciałabym byc cały czas przy nim. Ze starszym synkiem byłam aż do ukończenia pierwszego roku życia i z Marcelekiem tez bym tak chciała, tym bardziej, że mały wymaga większej opieki. Tak sobie siedzialam i wykombinowałam, że od 13 grudnia ( żeby nie wracać do pracy ) wezme 3 tygodnie opieki zeby dociągnąć do końca roku a od stycznia wezmę nowy urlop i dzięki temu będę przy małym przynajmniej do połowy lutego – ale co potem, mąż pracuje na 3 zmiany w systemie czterobrygadowym ( taka “kaszana” że szok !!! ). I wpadłam na dalszy pomysł, że wrócę do pracy ale tylko na 1/2 etatu ( jako mama małego dziecka mam takie prawo co zapewnia mi kodeks pracy – więc nie będzie z tym problemu ), w ten sposób będę podmieniać się z mężęm: jak on będzie szedł na nockę to ja na 4 godziny do pracy, jak bedzie szedł na popołudniówkę, to ja na 6 godzin do pracy itd….
Kurcze gdyby szef wiedział co wykombinowałam to by się chyba “powiesił”, najgorsze jest to ze na razie jest święcie przekonany że wracam 13 grudnia – GDYBY WIEDZIAŁ JAK SIE MYLI !!!
No ale w przyszłym tygodniu muszę pojechac do pracy zeby wypisac urlop, no i jednoczesnie powiadomię szefa co planuję…
Dobrze, że nie jest takim złym szefem, więc myslę że mnie zrozumie, choć na pewno sie nie ucieszy !!!
A Wy dziewczyny jak planujecie.?? Wracacie do pracy czy zostajecie z maluszkami w domu?? A moze kombinujecie ile sie da żeby byc ze swoimi pociechami !!!
Moje dzieci są dla mnie najważniejsze i zrobie wszystko żeby było im jak najlepeij, a przeciez nie ma nic lepszego niż obecność MAMUSI !!!
Moja koleżanka urodziła 24 Lipca i już na początku wrzesnia wróciła do pracy. Sorry ale ja takich ludzi nie rozumiem, jak mozna zostawić miesięczne dziecko, ja wiem że babcia na pewno doskonale zajmie sie wnuczkiem, ale mama to mama, ja tam bym nie miała sumienia zostawić nawet z babcią miesięcznego dziecka. Praca jest ważna, ale nie powinna być ważniejsza od własnego dziecka. Ostatnio jej mały dostał 40 stopni gorączki i przepisano mu 12 zastrzyków, byłam w szoku jak sie dowiedziałam, ze nawet wtedy nie została z małym w domu tylko narmalnie chodzila do pracy !! Nie, ja tu chyba czekoś nie kumam !
Dobra kończę bo sie strasznie rozpisałam, na pewno wiecie o co mi chodzi, !!!

Ania & Kuba & Marcel

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wracacie do pracy ?? A co z dzieciątkami !!

  1. Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

    Też myślałam, że Szpilki skrytykuje mnie na maksa, Kurcze a ja po prostu nie do końca opisałam sytuację z tą koleżanką, która powiedziała dosłownie cytuję ” Wole robić kariere niż bawić się w pieluchy, od wychowywanie dzieci sa babcie”.
    A tak w ogole to przeciez wiadomo, że jak bedzie ciężko finansowo oczywiście – to wrócę do pracy na pełen etet. Szkoda mi tylko synka, który wymaga większej opieki niż inne dzieci : trzeba go rehabilitować, bo ma wzmożone napięcie mięśniowe, do tego dochodzą częste wizyty u neurologa, gastrologa i kontrola nerek. Do tego jeszcze co miesiąc wizyta kontrolna w szpitalu w związku z poszerzonymi naczyniami w główce. W ostatnim czasie praktycznie co trzy dni jesteśmy u jakiegoś lekarza, październik mam wypełniony wizytami na maksa, więc cyba sama rozumiesz dlaczego nie chce zostawiać małego !!!

    Ania & Kuba & Marcel

    • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

      W odpowiedzi na:


      “Wolę robic karierę niż bawić się w pieluchy, w końcu do wychwywania dzieci są babcie”. – I CO TY NA TO????


      nic ja na to.
      Może ma depresje poporodową i w ten sposób ja zagłusza?
      Może ma traume po porodzie i problem z zaakceptowaniem dziecka?

      Może jej pomoc potrzebna a nie krytyka?

      Ja rozumiem, ze TY widzisz tylko swoje dzieci ale sa tacy dla których macierzyństwo jest zaskoczeniem, nie jest satysfakcjonujące lub też jest rozczarowaniem.

      Jeżeli ją uszczęsliwia praca z tych czy innych powodów, a to powoduje, ze dziecko ma szczęsliwą matka to co tu potępiać i nazywac nienormalnym?
      Lepiej żeby siedziała i męczyła siebie i dziecko i za 3-4 miesiące była kompletnie sfrustrowana i tą frustracje wyładowywała na dziecku?

      marcowe szpileczki

      • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

        Cieszę się, że mnie rozumiesz, ja tez nie potepiam osób które muszą wrócić z różnych powodów do pracy i nie każdy ma tak wyrozumiałego szefga jak ja. A z moja koleżanką było tak, że ona nie musiała wracac do pracy po prostu powiedziała :’wolę robić kakierę niz bawić się w pieluchy od wychowywanie dzieci są babcie”. Więc dla mnie takie stwierdzenie nie jest normalne.
        Poza tym mój synuś wymaga większej opieki niz inne dzieci, trzeba go rehabilitować, bo wzmozone napięcie mięśniowe, kontrolować nerki, do tego dochodza wizyty u neurologa, gastrologa i kontrole w szpitalu. Więc sama widzisz, rodzice pracują, teśćiowa powiedziała, że się nie zajmie. I co mam robić, a do tego wiem że mimo iż szef się zgodził ( byłam dzis u niego ), to jak będzie ciężko finansowo, będe musiała wrócic na cały etat !!! Kurcze, szkoda ze macierzyński nie trwa minimum do roku !!!

        Ania & Kuba & Marcel

        • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

          Tylko, że ona ma już synka 6-letniego i corkę 4-letnią.
          A to nie jest też tak go końca jak myslisz. Ja po prostu chciałabym zostać z moim synkiem jak najdłuzej, bo wymaga większej opieki niż inne dzieci. Trzeba go rehabilitować, do tego dochodza częste wizyty u neurologa, gastrologa i kontrole nerek. Poza tym ma liczne poszerzenia naczyń krwionośnych w główce co tez wymaga ciągłej kontroli. Praktycznie co trzy dni jestesmy na jakiś badaniach, październik mam wypełniony wizytami u lekarza na maksa, a każda wizyta dla mnie i dla dziecka to wielki stres, bo nie wiem co usłyszę. Dlatego mam nadzieję, że teraz chociaż troche mnie zrozumiesz, dlaczego tak pragnę zostać z moim dzieckiem jak najdłuzej, tym bardziej, że wczoraj byliśmy u lekarza a jutro na 7:00 musimy stawić się w szpitali i tak w kólko!!! Tak bardzo chciałabym żeby było OK, mam nadzieję, ze jutro usłysze coś pozytywnego !!!

          Ania & Kuba & Marcel

          • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

            No pewnie, masz rację. Mi czasami tez brakuje pracy, są dni że z dwójką dzieci można oaszleć. Ale mój synuś ( ten 3-miesieczny ), wymaga dużej opieki, trzeba go rehabilitować, do tego wizyty u gastrologa, neurologa i kontrole nerek. Październik mam tak wypełniony wizytami u lekarzy, ze jak bym dzisiaj wrociła do pracy to pewnie co drugi dzień, bym musiała wychodzić przynajmniej na 2 godziny. Więc muszę kombinować. Na szczęście byłam w pracy i Szef się zgodził na wszystko.
            A Tobie życzę pociechy z dzieciaczków i mam nadzieję, że znajdziesz pracę – trzymam kciuki !!!

            Ania & Kuba & Marcel

            • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

              Rozmawiałam dziś z Szefem i zgodził się, abym wróciła na 1/2 etatu, a do tego mogę pracować wedłu własnego grafiku, który mam przedstawiać zawsze do 25 każdego miesiaca – tak więc Super – życze każdemu takiego szefa. Z latem nie będzie problemu bo jak będę pracować na 1/2 etatu to już sobie dopasuję, żeby miec pare dni wolnego i jednoczesnie wypracować norme miesieczną. A poza tym zależy mi na tym aby być z synkiem jak najdłużej, bo wymaga on wiekszej opieki niz inne dzieci, trzeba go rehabilitować, bo ma wzmozone napięcie mięśniowe, do tego dochadza wizyty u gastrologa, neurologa i kontrole nerek oraz główki ( usg ). Praktycznie co trzy dni jestesmy u jakiegos specjalisty. Więc jakbym wróciła teraz do pracy to pewnie co chwilę bym musiała wychodzić. Pewnie, ze rozmawiałam z teściową, która nie pracuje czy nam pomoże, ale jak ona dowiedziała się ile ćwiczeń dziennie trzeba wykonywać z Marcelem to niestety odmowiła. Więc jak widzisz z jednej strony nie mam wyjścia, muszę kombinować aby być przy moim Marcusiu !!!

              Ania & Kuba & Marcel

              • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                Dzięki !!!
                Nie potepiam osób które muszą wrócic do pracy, ale ona nie musiała tylko chciała, po prostu powiedziała, że nie ma zamiaru bawić się w pieluchy – to sa jej dosłowne słowa. Zreszta ona ma już 6-letniego synka i 4-córkę, a osobiscie znam 4 lata, mieszkamy w jednym bloku i nigdy nie widziałam jej ( nawet po pracy ) na spacerze z dziecmi. Ostatnio chciałam ją wyciągnąć razem na spacer z wózkami ( była piekna słoneczna niedziela ) niestety moja kumpela stwierdziła, ze jej się nie chce. Tak więc to troszeczkę chyba dziwne, bo ja jak miała na poczatku tylko jedno dziecko, często po pracy odbierałam Kube z przedszkola, robiłam obiad i szłam z synkiem do piaskownicy lub na rower – dla mnie to sama przyjemność.

                Ania & Kuba & Marcel

                • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                  Polska to nie Anglia – nasi pracodawcy mają nieco inne problemy.

                  jeśli ma do tego prawo to szef musi zagryźć zęby i nie narzekać na tę pracownicę tylko jeśli chce to na prawo. W naszym kraju gdzie liczba urodzeń jest niska ja jestem za tym, by kobiety mogły pracować “tylko trochę” w jakimś harmonogramie jaki im pasuje (oczywiście ustalonym przez obie strony) by tygodniową umówioną liczbę godzin wyrobić.
                  to ja Ci zycze, zebyś kiedyś została pracodawcą i zobaczyła jak to wszystko ‘fajnie’ wyglada.
                  Sa zawody, w ktorych zwyczajnie nie da sie pracować na etacie pt ‘tylko troche’ – bo jesli tak bys chciała pracować, to zwyczajnie nie ma tam dla Ciebie miejsca. Są pewne prace i stanowiska, gdzie nie da sie wykonywac czynnosci na 1/4 etatu i tyle.

                  POZDRAWIAM 🙂
                  bruni

                  • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                    Byłam dziś w pracy szef się zgodził więc jest super. Cieszę się bo moj mały wymaga duzej opieki medycznej, trzeba go rehabilitowac itp.
                    A moja kolezanka nie musiała wracać do pracy po prostu, powiedziała mi osobiscie, że woli robić karierę niż zajmować się dziećmi. Może nie do końca przedstawiłam sytuację z moją koleżanką, ale ja znam ją 4-lata i uwierz mi dla niej dzieci nigdy nie były najważniejsze, nie widziałam jej nigdy na spacerze ze swoimi dziećmi, a jak chciałam ją wyciągnąć na spacerek z wózeczkami, to zawsze mówiła że jej się nie chce, więc przestałam ją pytać.

                    Ania & Kuba & Marcel

                    • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                      A zdradzisz co to za branża w której pracujesz? albo na jakim stanowisku pracujesz?
                      Zgodzę się z bruni, że mało jest stanowisk na których mozna pracować na 1/2 etatu i to jeszcze wg własnego grafiku. Chyba, że jest to jakiś wolny zawód…

                      Wioletta i Tomek 2l. i 10 m-cy

                      • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                        Dzięki !!!
                        Rozmawiałam z szefem jest ok. Zgodzil się na wszystko, naprawdę życze wszystkim takiego Szefa, współpracuje z nim 6 lat i zawsze był szlachetnym i wyrozumiałym człowiekiem.
                        A co do koleżanki to juz odpisywałam innym dziewczyną, ja naprawdę nie krytykuje tych co muszą wrócić do pracy, bo znam osobiście bardzo duzo takich historii, ale ta koleżanka to akurat prawdziwy wyjątek, bo chodzi o to że ona nie musiała wracać, jak zapytałam jej się dlaczego dobrowolnie rezygnyje z macierzyńskiego to powiedziała mi że praca dla niej jest ważniejsze i że woli robic kariere niz bawić się w pieluchy. Ma juz inne dzieci, nigdy nie widziałam jej na spacerze z dziećmi, próbowałam ją wyciagnąć nieraz i nic. Nasze dzieci chodza do jednego przedszkola, nigdy nie widziałam jej na Dniu matki czy innym przedstawieniu. Tym bardziej że ona pracuje do 14:00 a przedstawienia były przeważnie między 15:00 i 16:00 – więc dla mnie to troszeczkę dziwne.

                        Ania & Kuba & Marcel

                        • Re: z innej beczki

                          Zgodził się więc jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa, mam tylko nadziję, że damy rade finansowo, bo jak nie to będę musiała wrócić na cały etat !!!!!!!!!

                          Ania & Kuba & Marcel

                          • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                            Jest to budżetówka, w której pracuje już 600 osób, więc zawsze jakby co ma mnie kto zastapić, a stanowisko które zajmuje to samodzielny referent ds.logistycznych. Tak więc trzymam się tej pracy, nie mówię, że ja uwielbiam, ale jak wczesniej brałam opieki na starszego synka, nie było problemu, tym bardziej ze Kuba duzo chorował i też leżał pare razy w szpitalu. Dlatego w przypadku mamy dwójki dzieci to naprawdę dobra praca, zresztą w budzetówkach jest zawsze inaczej niz w prywatnych firmach.

                            Ania & Kuba & Marcel

                            • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                              Acha, a co do grafiku, to wygląda to w ten sposob, że na 1/2 etatu musiałabym pracować codziennie po 4 godziny. Ja natomiast zapytałam się Szefa czy mogłabym chodzić “różnie”. Moj mąż pracuje na 3 zmiany w systemie czterobrygadowym, więz jakby szedł na popołudniówkę to ja wtedy bym szła na 6 godzin, jakby miał nocki to na 4, jak ranki to wcale, a jaby miał wolne to na 8 lub 12. Szef powiedział, ze nie ma problemu, ważne zebym wypracowała normę miesięczną, zrobiłam z mężem taką “wstepną” kalkulację na pażdziernik według jego grafiku i wyszło że bez problemu wypracowałabym połowe normy, a jednoczesnie bez problemów bysmy podmieniali sie w opiece nad Małym. W sumie byśmy mijali sie na styk, ja wracam z pracy on wychodzi i odwrotnie, ale jakoś damy radę. Tak więc jak widzisz udało się, i naprawdę zyczę każdemu takiej pracy gdzie ludzi a zwlaszcza matki traktuje się wyrozumiale – bo z tego co wiemy to w zyciu róznie bywa. Moj mąż już nie ma tak dobrze tyra po 12 godzin na 3 zmiany łącznie z niedzielami i świętami, więc dobrze ze chociaż u mnie jest inaczej. Dlatego naprawdę rozumiem tych co muszą pracować, mój mąż nigdy nie był na zwolnieniu, nawet jak złamał rekę chodzil do pracy, a jak mały leżał w szpitalu ani razu mnie nie podmienił bo go szef nie puścił. Dlatego uwierzcie, ze rozumien tych niektórzy muszą pracować. Dobrze z jednej strony ze mężus robi na 3 zmiany, bo jakby robił tylko na jedną zmianę napewno nie mogłabym tak kombinować bo po prostu nie byłoby to realne.

                              Ania & Kuba & Marcel

                              • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                                WIELKIE DZIĘKI za WSPARCIE !! Wybrałam się dziś do pracy chciałam mieć to już za sobą i udało się. Poszłam do pracy z wózkiem, bo na piechote od miejsca zamieszkania ma okoł40 minut. Może dlatego też Szef dlatego uległ, jak zobaczył moja kruszynkę z która chce po prostu byc jak najdłużej. Moj mały wymaga większej opieki niż inne dzieci, trzeba go rehabilitowac, kontrolowac nerki, główkę (usg ), ldo tego dochodza liczne wizyty u gastrologa i u neurologa – jutro kolejne. Mam nadzieję, że usłyszę cos pozytywnego. Dlatego bardzo mi zależało aby byc z synkiem jak najdłużej i jestem bardzo szczęśliwa że się udało. Mogę spać spokojnie

                                Ania & Kuba & Marcel

                                • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                                  Byłam u SZefa i się udał. Nie krytykuje tych co musza wrócic do pracy, mój mąż pracuje na 3 zmiany w systemie czterobrygadowym łącznie z niedzielami i świętami, przez 4 lata nie był na zwolnieniu, nawet jak złamał rekę chodził do pracy, a jak mały leżał w szpitali nawet mnie nie podmienił, nawet jak nas wypisali do domu to wracałam taksówką, bo męża szef nie puscił z pracy. Więc wiem że czasami jest ciężko. A co do mojej koleżanki to już wyjasniam, że powrót jej do pracy to nie mus – tak jak u Cibie, sama dobrowolnie zrezygnowała z macierzyńskiego, osobiscie powiedziała mi że woli robić kariere niż bawić sie w pieluchy. Tak więc jak widzisz, wydało mi sie to dziwne. Ja tez, jak bedzie ciężko finansowo wrócę do pracy na cały etet bo będzie to MUS !!!
                                  Pozdrawiam i życze powodzenia !!! No i szkoda, ze musiałaś usłyszeć takie słowa ze strony pracodawcy !!!

                                  Ania & Kuba & Marcel

                                  • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                                    W odpowiedzi na:


                                    Moj mąż już nie ma tak dobrze tyra po 12 godzin na 3 zmiany


                                    nie myśl że się czepiam ale jak mozna pracowac na 3 zmiany w systemie 4-ro brygadowym po 12 godzin???? chyba po 8 godzin….. Nie da się doby podzielić przez 3 żeby wyszło 12….
                                    może coś się zmieniało ale ja też kiedyś pracowałam w takim systemie w drukarni i godziny były jasne 6-14,14-22,22-6 i to w/g mnie jest system 3 zmianowy…..
                                    sorry bo wiem że nie to jest tematem twojego posta,to tylko taka dygresja z mojaj strony z czystej ciekawości….

                                    • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                                      Byłam dzis u szefa i wszystko poszło jak najlepiej, zgodził się bez problemu, może daltego że pracuje w budżetówce, gdzie w sumie jest 600 osób i zawsze ma mnie kto zastapić, Ja też wiele razu zastępowałam kogoś. Pracuje tam 6 lat i z pierwszym synkiem tez byłam w domu az do ukończenia roczku. Zreszta jak był chory bez problemu brałam zwolnienie, tak samo było jak leżał w szpitalu. A Marcelek też wymaga większej opieki, praktycznie non stop jest pod opieka róznych specjalistów, dlatego cieszę się, że szef nie zorbił problemów. Chociaż u mnie w firmie, nie tylko ja nie mam problemów jeżeli chodzi o dzieci, inne mamy tez chodzą na zwolnienia czy wychowawcze urlopy. Zresztą w budżetówkiach jest inaczej niż w prywatnych firmach. Tak więc cieszę się że tak wyszło, no chyba ze nie damy rady finansowo i będę musiała wróci8ć na cały etat, szkoda by mi było wtedy Marcusia, który naprawdę wymaga opieki !!!
                                      A poza tym u Nas w firmie jest na tyle dobrze, że ostatnio parę osob wzięło nawet bezpłatne urlopy np: na pół roku ( bo wyjechali do Anglii dorobić ). Zgodzono im się bez problemu, właśnie to są plusy pracy w budżetówkach

                                      Ania & Kuba & Marcel

                                      • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                                        Już ci wyjaśniam. Idzie do pracy na 6:00 wraca o 18:00 i tak przez 4 dni z rzędu ( czyli ma cztery ranki pod rząd ), potem na jeden dzień przerwy i następnie idzie na 14:00 do 2:00 i tak przez kolejne 4 dni, potem znowu dzień przerwy a następnie ma cztery nocki pod rząd od 18:00 do 6:00 i dwa dni przerwy ( bo nocki ). Mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić tobie ten dziwny jak dla mnie system.

                                        Ania & Kuba & Marcel

                                        • Re: Wracacie do pracy?? A co z dzieciątkami !!

                                          Też lubie oglądać ten program. Własnie tez podpisuje sie pod tym żeby mamusie pracowały jak najkrócje. Kurcze przecież dzieci to Nasz skarb, sens naszego życia. W naszym kraju niestety jest często tak ze sensem zycia staje sie praca, a tak nie powinno być. Zamiast przedłużyć macierzyński to w ostatnich latach go zmiejszyli, bezsens jak nie wiem co !!!!
                                          Można tylko wierzyć że kiedyś to ktoś zmieni

                                          Ania & Kuba & Marcel

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wracacie do pracy ?? A co z dzieciątkami !!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general