Kochane dziewczynki,
choć w sobotę przylazła @ to jakoś nie dramatyzuję. To był pierwszy cykl po moim poronieniu, a że małpiszon w terminie i badania OK, to przynajmniej myślę, że wszystko wróciło do normy. Tak więc i ja wracam na poważnie do starań…. mam nadzieje, że nie będą one tak długotrwałe jak poprzednio. Pozdawiam Was wszystkie bardzo gorąco, dziękuję za to, że wspierałyście mnie w najtrudniejszych momentach… znowu jestem i znowu zaczynam się starać. Życzę Wam, aby wiosną wszystkim się udało…. i aby spełniły się Wasze marzenia…
ami7
[Zobacz stronę]
7 odpowiedzi na pytanie: wracam i ruszam do boju….
Re: wracam i ruszam do boju….
Witaj Ami
Super, ze badania sa OK. Ja zycze Tobie rowniez cudownej wiosenki i owocnych staran…)))
pozdrawiam
ania-5 podejscie..))
Re: wracam i ruszam do boju….
wiesz, wykresik masz tak piękny, że widzę duże szanse na szybki sukces 🙂
testy gg1226736[Zobacz stronę]. Allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=627041
Re: wracam i ruszam do boju….
Cieszę się, ze jest w Tobie optymizm. Oby ta wiosna okazała się dla Ciebie szczęśliwa. Przecież to pora, w której wszystko budzi się do życia.
Pozdrawiam, B 4 cykl starań
Re: wracam i ruszam do boju….
Ami,trzymam kciukasy z całych sił.Ja też walcze bez przerwy-jestem 2 dni po kolejnej IUI (6!) i….mam wrażenie że jestem juz bliżej niż dalej. Skapitulowałam i zaczęłam jeść “bromka” jeśli u Ciebie to był jedyny powód,to moze i u mnie też???? Czy masz jakieś skutki uboczne stosowania tego leku? – ja mam bardzo zatkany nos i strasznie sie męczę… Pozdrawiam bardzo mocno i melduj co słychac.
Re: wracam i ruszam do boju….
Ami,
trzymam mocno kciuki. Będzie dobrze 🙂
Pozdrawiam, Agata
Re: wracam i ruszam do boju….
Anitko, bromek jest rzeczywiście dość uciążliwy… też dawał (bo już przeszło i to samo) uczucie kompletnie zatknego nosa, bylo mi raz ciepło, raz zimno, a jeden raz zrobiło mi się tak słabo, że myślałam że zaraz zemdleję. No, ale trudno, nie odstawiam go bo jeśli jednak w drugim cyklu z bromkiem zaszłam w ciążę, to może i teraz nie za długo się uda. Acha, i jeszcze raz przypominam o nieodstawianiu leku jeśli pojawią się dwie kreseczki. Kilka dni temu na bocianie przeczytalam zdanie eksperta (odpowiadającego jakiejś kobitce), że po gwałtownym odstawieniu może dość do tzw. wyrzutu z odbicia, czyli bardzo szybkiego wyrzutu dużej dawki prolaktyny zbijającej drastycznie progesteron… Anitko, życzę Ci żeby tym razem się udało… trzymam za to cały czas kciuki i cały czas gorąco o Tobie myślę… pozdrawiam cieplutko…
ami7
[Zobacz stronę]
Re: wracam i ruszam do boju….
trzymam kciuki aby jak najszybciej bocian zawitał do Ciebie.
JoVi i…KTOŚwrześniowy
Znasz odpowiedź na pytanie: wracam i ruszam do boju….