Dawno mnie nie było. Dużo zmian w moim życiu zawodowym. Ciężko mi za nimi nadążyć ale generalnie zmiany pozytywne
Od września pracuję w nowopowstałej szkole podstawowej specjalnej. Mamy 2 klasy I- surdopedagogiczną (dzieci z wadami słuchu) i druga klasa I to dzieci z autyzmem.
Jako szkoła na starcie jesteśmy jak młode małżeństwo…urządzamy się Na początek meble, dywany, tablice itp. parę gier, puzzli. Ale mało tego. Dlatego ośmieliłam się do Was napisać. Może któraś z Was ma coś po swoich dzieciaczkach, jakieś gry, książki, zabawki interaktywne (super byłyby np klocki sensoryczne dla naszych autystyków) i zechciałybyście nas wspomóc
Kilka dni się zbierałam na odwagę żeby poprosić. Trochę mi głupio ale w sumie ja nie dla siebie tylko dla dzieciaków
ps. Wiem, że to nie ten dział ale proszę niech ten post “powisi” tu choć kilka dni. Może znajdzie się ktoś kto nas wesprze
1 odpowiedzi na pytanie: Wracam… po prośbie
Ja życzę powodzenia takiej szkole, bo wiem, jak ich mało i jak trudna to praca. Zabawkami nie wspomogę, bo sama z Piotrusiem ćwiczę, wiem, że w sklepach trudno o takie specjalistyczne pomoce.
Znasz odpowiedź na pytanie: Wracam… po prośbie