a glos umeczony od nieustannych zawiorwan…..
a bylo tak… jak moze wiecie Szymon od urodzenia latwy nie byl, porod – 16 godz + kleszcze, maxi zoltaczka, maxi kolki, straszne ulewania, brak przybierania na wadze, nie podnosil glowki, potem koszmarne zabkowanie
potem ja w depresji + wrzodziejace zapalenie jelita grubego
potem kiedy juz prawie mial 2 lata i wychodzilismy na prosta jakies makabryczne zapalenie krtani gardla i oskrzeli i od tamtej pory ropne katary, ani antybiotyki (kierunkowe po wymazach) ani szczepionki ani zamiana klimatu ani nic nie pomagalo
w koncu 1 grudnia trafilismy do alergolozki ze skierowania od laryngologa, ktory podejzewal te komplikacje na tle alergicznym
okazalo sie ze dziecko uczulone na rozne wziewne okropienstwa, ale nic co teraz pyli wiec obecne problemy to nie alergia, wyslala nas na badanie krwi, zdjecie zatok i pluc (choc osluchowo nic nie bylo)
no i wyszlo OB 87, zapalenie oskrzeli i zawalone zatoki obustronnie
dostal 14 wewlow Zinacefu dozylnie + glukoze bo juz nic nie jadl…
po tej kuracji antybiotyk doustnie – teraz ciagle wymiotuje ale czuje sie juz lepiej
OB spadlo do 17 – wielka ulga
Ale stracha mielismy niezlego no i swieta z glowy
A do tego wszystcy domownicy zalapali grype zoladkowa- spedzilam 2 doby z kiblem w objeciach
Na szczescie to tez juz za nami
Zawsze jestem duza optymistka, i nie wyzalam sie za duzo, czasmi tylko tu…. Wam.
Teraz tez mam nadzieje, ze wszystko skonczy sie dobrze, Szymon wroci do wyteskonionego przedszkola- bo on juz szajby w domu dostaje, a ja do pracy i w Nowy Rok wejdziemy zdrowi i z lepszymi widokami na cale 12 miesiecy…..
Przy okazji naszla mnie refleksja nad urokami pierwszej ciazy – czlowiek w blogosci wyczekuje zmian w ciele, ruchow, kolejnego usg, itd, jak strzyknie w krzyzu to juz o siebie dba, jak zakreci sie w glowie to juz sie kladzie zeby odpoczac…. to piekne ale jakze nierealne teraz w mojej 2 ciazy…..
nie mam wyjscia – podnosze Szymona, nie spie po nocach, niczym sie nie smaruje bo nie mam czasu (ale krem na rozstepy nabylam), chyba tylko kwas foliowy bralam po bozemu….
Pewnie dla mam wielu dzieci to norma, ale dla mnie to odkrycie nawet nie mowie ze zle, po prostu cos nowego….
Szymon 10.02.2003 + Ktos czerwcowy
Edited by dorotka1 on 2005/12/24 20:14.
8 odpowiedzi na pytanie: Wracam w te noc i przemawiam ludzkim glosem…
Re: Wracam w te noc i przemawiam ludzkim glosem…
Dorotko, wiele przeszliście, limit już wyczerpany – życzę Wam wszystkim duzo zdrowia i powodzenia!
Aga i Ada 2,5 r. ]ps.friko.pl
Re: Wracam w te noc i przemawiam ludzkim glosem…
No ciężko było…. Mam nadzieję, że teraz to już będzie do przodu!!!!
Re: Wracam w te noc i przemawiam ludzkim glosem…
Wszystkiego dobrego w takim razie zyczymy!!!
A z druga ciaza – hm, ja jeszcze nie jestem a juz tez dokonalam takiego odkrycia;-)
elik i antek 23 mies
Re: Wracam w te noc i przemawiam ludzkim glosem…
ale już wiecie co Wam jest.
Ja niestety nadal nie wiem…
wiem że jest anemia,
teraz doszła potworna wysypka na całej nóżce, pojawia sie na drugiej i na rączce, i biegunka od 3 dni. Wcześniej tydzien wysokiej gorączki nie do zbicia. I swieta w toku…
madzia i
Re: Wracam w te noc i przemawiam ludzkim glosem…
Buziaki i uściski od nas przyjmijcie:)
Ciepło o Was mysle, Dorotko!
Mam nadzieje, ze to juz koniec tych problemów i od Nowego Roku wszystko diametralnie sie zmieni:)!!
Czego Wam życzę:)!!
WESOŁYCH ŚWIĄT:) ZDROWYCH przede wszystkim!!!
Bruni [starająca sie od XI’05]
z Filipkiem ur.24-04-2003
Re: Wracam w te noc i przemawiam ludzkim glosem…
Oj Bruni, nie wiesz nawet jak licze na to ze ten rok przyniesie jakies zmiany.
A Tobie zycze aby tobie tez wymarzona zmiane przyniosl:)
Re: Wracam w te noc i przemawiam ludzkim glosem…
Dziewczyny kochane!!! dzieki za pamiec i slowa otuchy.
Szymon dzis ma juz ostatni dzien antybiotyku, od 3 nocy nie wymiotuje, nam przeszlo zupelnie.
Zostaje spustoszony organizm dziecka po tak dlugiej i konskiej dawce antybitykow. Znacie cos oprocz lakcidu, lacidofilu itd na wzbogacenie flory jelitowej i ew wypedzenie grzybicy?
Re: Wracam w te noc i przemawiam ludzkim glosem…
Trzymaj sie, Dorotko ! I Szymusia ucaluj…i brzusio poglaszcz od nas 🙂
zobaczysz-nowy rok bedzie wspanialy ! MUSI !
Aga ( 1975 ) Dominika ( 2001 )
Znasz odpowiedź na pytanie: Wracam w te noc i przemawiam ludzkim glosem…