Wracamy do Polski …

Nie wiem od czego zacząć.
Tytuł mówi sam za siebie. Kto mnie jeszcze pamięta, ten wie,że mieszkamy w Szkocji od 6 lat.
Zbieram się za napisanie na forum od tygodnia i jakoś mi zawsze pod górkę.
Będzie długo, przepraszam i bardzo obrazowo, ale muszę to z siebie wyrzucić
Dwa tygodnie temu we czwartek dostaliśmy telefon od Teściowej,że Teść miał poważny wypadek i leży w szpitalu utrzymywany w śpiączce farmakologicznej, w stanie bardzo ciężkim. Jako,że Teściowa w szoku, to nie bardzo potrafiła mi powiedzieć,jakie Teść ma obrażenia. W związku z tym w piątek rano zadzwoniłam na OIOM zapytać o stan zdrowia T.
Pielęgniarka oddziałowa nie bardzo chciała ze mną rozmawiać, bo przecież każdy sobie tak może zadzwonić (doskonale ją rozumiem i nie potępiam absolutnie), ale ubłagałam ją by powiedziała cokolwiek( mąż mój,czyli syn chorego, jest jedynakiem, za granicą, nie wiemy co robić). Kiedy usłyszałam : ” zmiażdżone żebra, rozerwane płuco, drugie przyduszone, krew w płucach, złamany kręgosłup w odcinku szyjnym i lędźwiowym, paraliż dolnych kończyn i przyduszone serce(Teść chorował na serce), pacjent walczy o życie “, nie wiedziałam jak mam to przekazać mężowi 🙁
No ale musiałam.
W ten sam piątek w nocy mąż już leciał do Polski.
W sobotę, razem z moimi rodzicami (brat mój odebrał W. z Modlina z lotniska, a od moich rodziców do Teściów jest 130 km ), pojechał do Szpitala.
Podobno jak weszli na salę, teść był akurat między dawkami leków usypiających i delikatnie się wybudzał. Z mężem i moimi rodzicami na salę weszła Pani Doktor i powiedziała : ” Panie Ch. syn do Pana przyleciał “. Wtedy teść zaczął otwierać i zamykać oczy, tak nerwowo mrugać, bardzo mocno oddychać i podniósł palec od ręki. W. wziął dłoń Taty w swoją i wtedy Teść mocno go ścisnął
To było chyba pożegnanie
Wprawdzie T. żył jeszcze 6 dni, mąż codziennie był u niego, stan się nie zmieniał. Teść się już nie obudził. W ostatni czwartek, tydzień temu poprosiłam męża by powiedział Tacie,że Ja i Dziewczynki bardzo go Kochamy i modlimy się o Jego zdrowie (Marysia we czwartek wieczorem modliła się własnymi słowami :” Boziuniu, proszę Cię,żeby Dziadziuś wyzdrowiał i mógł chodzić “, mówiła ze mną Różaniec), a w piątek rano mąż zadzwonił do mnie,że parametry spadają, ciśnienie również i lekarz dzwoniła,żeby przyjechać, bo Teść odchodzi.
I tak się stało, w piątek 16 listopada Teść zmarł.
[*]
I musimy wracać do Polski, na stałe.
Wiem,że dla mojego W. to niewyobrażalna strata, bardzo to przeżywa.Ja również, miałam duży szacunek do Teścia, to był dobry człowiek. Teść mój bardzo chciał, zebyśmy wrócili, ale te z Was,co mieszkają za granicą i mają plan kiedyś wrócić do Polski, to wiedzą jak to jest. Z roku na rok odkłada się tę decyzję.
I u nas tak właśnie było. Jeszcze rok, może półtora miało być.
Sytuacja finansowa kiepska. Podróż,przeprowadzka. Z czego na to wziąć. To są ogromne koszty. Nie ogarniam. Wrócić musimy, bo sama teściowa nie da rady. My mamy gospodarstwo, ale ono nie przynosi zysków, bo nie było przez 6 lat nic tam modernizowane. Teraz też nie ruszymy z niczym bo kasa. Załamana jestem.Inaczej jak się ma zaplanowany powrót, wtedy można coś odłożyć. Ale tak nagle…
Ja do pracy nie mam jak iść, bo Zosia mała, żłobka nie ma, nie ma mi się kto nią zająć. Rodzice moi daleko, zresztą sami jeszcze pracują.
Wywróciło nam się życie do góry nogami.
Chciałam się tylko wygadać, bo jest mi ciężko. Jeśli możecie, trzymajcie kciuki, żeby jakoś to było. Żeby się ułożyło
A może któraś z Was ma jakąś zaprzyjaźnioną firmę kurierską, może mogłaby się dowiedzieć ile kosztowałaby przeprowadzka ze Szkocji na Wschód Polski. Mam mało czasu, bo musimy przed Bożym Narodzeniem wrócić.
Dla Marysi też rewolucja, po Nowym Roku pójdzie do nowej szkoły, nie ma tam znajomych, koleżanek. Wiem,że zapozna, ale Ona bardzo wstydliwa jest. Zosia na szczęście jeszcze mała.
Staram się znaleźć jak najwięcej plusów, i jest ich trochę, ale mnie to nie pociesza.
Fajnie, ze będziemy wreszcie blisko rodziny, tylko dlaczego takim kosztem. Mam nadzieję,że kiedyś to poczucie winy minie.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wracamy do Polski …

  1. Zamieszczone przez chilli
    nie wiem

    wiem ze docelowo chyba munich bedzie grany

    To moze moja sasiadka bo ja tez z München.

    • Szkociku przyjmij ode mnie wyrazy współczucia z powodu śmierci teścia
      [*]
      z całych sił.

      • Szkociku wyrazy współczucia

        • Dziękuję Wam kochane za wyrazy współczucia i rady.
          Niestety zabranie teściowej do Szkocji w żadnym wypadku nie wchodzi w grę.
          Wczoraj wrócił mąż z Polski. Bardzo długo rozmawialiśmy i podjęliśmy ostateczną decyzję,że jednak wracamy. Nie wiemy dokładnie jak to będzie, ale wracamy. Na pewno nie będzie lekko, szczególnie na początku, ale myślę,że powoli jakoś się ułoży.
          Tu nie chodzi tylko o gospodarstwo, zwierzęta, ale również o męża dom rodzinny i przede wszystkim o Teściową.
          Także klamka zapadła.
          Proszę, trzymajcie kciuki by nam się udało.
          Mam jeszcze pytanie : Może któraś z Was się orientuje w takim temacie. Mój brat ma możliwość pożyczenia mini ciężarówki z firmy w której pracuje i przewiezienia nam rzeczy do Polski tylko za cenę paliwa. I tu moje pytanie: czy rzeczy mogą stać luzem pod budą samochodu, czy muszą być na paletach, oraz czy nie będzie problemu z wywozem z UK do POlski,żeby nie byli posądzeni o coś, nie wiem, np. o kradzież, bo będzie tego bardzo dużo, wszystkie nasze meble, TV, lodówka, pralka.
          Gdyby któraś z Was wiedziała coś na ten temat, będę wdzięczna.

          • przeprowadzalam sie cztery i pol roku temu, wiec moze przepisy sie gdzies zmienily, ale tak mniej wiecej wygladala mja przeprowadzka

            wieziesz swoje rzeczy jako “mienie przesiedlencze”
            firma, ktora mnie przeprowadzala ze slowenii do bulgarii zajela sie wszystkim – wiem, ze przewoznik udal sie z papierami do urzedu celnego przed wyjazdem i dostal jakies pieczatki (najlepiej zorientuj sie w urzedzie celnym na miejscu lub w polsce)
            list przewozowy zawieral szczegolowy spis zawartosci ciezarowki np. ubrania – 4 kartony; buty 2 kartony, szfka z trzema polkami biala, itp. itd.
            przewoznik byl na tyle dokladny (podobno tak ma byc), ze dosc sie denerwowal, kiedy na pake wrzucilismy reczny wozek zaladunkowy, ktorego nie bylo na liscie
            z calym zaladunkiem musial pojechac tez na wage, bo w liscie trzeba bylo podac wage i wartosc przewozu

            generalnie z firma sprawa nie byla skomplikowana, ale ja rozumiem, ze bedziecie to robic indywidualnie, wiec biurokracja spada na was
            moje klamoty nie jechaly na paletach, ale podczas zaladunku ciezrowki przewoznik nam pomagal i instruuowal pakowaczy gdzie co stawiac (dla balansu)
            jesli mowisz o ciezarowce z plandeka, zawin wszystko w gruba folie – tam sie niesamowicie wszystko kurzy w podrozy

            powodzenia, wszytsko bedzie dobrze!

            • A sprzęt agd nie powinien na paletach stać?

              Szkociku, trzymam więc kciuki za waszą nową rzeczywistość!

              • Kanta, kiara, dziękuję 🙂
                Będę w poniedzialek dzwoniła do Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce, mam nadzieję,że czegoś konkretnego się dowiem.

                • Szkociku, wyrazy wspolczucia z powodu smierci tescia.

                  ja tez obecnie w Szkocji, po kilku latach w Irlandii, powrocie do kraju i ponownej emigracji

                  widze, ze juz podjeliscie decyzje wiec nie bede namawiac do ponownego przemyslenia 😉 zycze powodzenia i trzymam kciuki

                  • Szkociku bardzo mi przykro:(
                    3mam za Was kciuki!

                    • ojjjj bardzo mi przykro
                      moje kondolencje

                      trudne decyzje
                      trudne dylematy
                      odpowiedzialność za swoją rodzinę – bliskich – mamę/teściową

                      nie czytałam wątku – ale nie dało by się – jesli teściowa została sama – żeby ona do Was do Szkocji przyleciała
                      ? żeby przeprwadzkę w tą stronę zrobić?

                      trzymajcie się
                      cokolwiek będzie – zeby wam się udało i żebyście odnaleźli spokój

                      Znasz odpowiedź na pytanie: Wracamy do Polski …

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general